• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie Biura: odwiedzamy biuro Sii

Joanna Puchala
5 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jedną z możliwości poruszania się pomiędzy piętrami jest zjeżdżalnia. Jedną z możliwości poruszania się pomiędzy piętrami jest zjeżdżalnia.

W dzisiejszym odcinku cyklu Trójmiejskie Biura odwiedzamy gdańskie biuro SiiOlivia Business Centre w Gdańsku. W poprzednim miesiącu pokazywaliśmy wnętrza gdyńskiej firmy Flowair. W przyszłym miesiącu sprawdzimy natomiast, jak wygląda biuro firmy Ensono, która mieści się w gdańskim Garnizonie.



Sii działa w branży usług IT i inżynierii w Polsce, wspierając swoich klientów m.in. w zakresie analiz i testów, rozwoju oprogramowania, zarządzania infrastrukturą oraz integracji i utrzymania systemów. Sii Polska powstała w 2006 roku, a w Gdańsku swoją działalność Sii rozwija od stycznia 2008 roku. Są tu realizowane projekty z wykorzystaniem wielu technologii jak: Java, C++, .NET, Angular JS, Embedded C, Python, Xamarin Vaadin czy SQL, ale również najnowszych, jak chociażby Flutter. Obecnie oddział gdański zatrudnia ponad 900 inżynierów i wykwalifikowanych specjalistów. W przeciągu najbliższego roku firma planuje zatrudnić ponad 250 osób.

- W Olivia Business Centre jesteśmy od ośmiu lat. Najpierw nasza siedziba znajdowała się w budynku Olivia Gate, potem wraz z rozwojem firmy zajmowaliśmy piętra w kolejnych budynkach. Zależało nam na tym, żeby skupić wszystkich pracowników w jednym miejscu. W Olivia Prime jesteśmy od stycznia tego roku i widzimy, że przeprowadzka poprawiła komunikację i atmosferę w zespole - mówi Izabela Sobolew, office manager w Sii.

Aranżacja wnętrza



Sii mieści się na pięciu kondygnacjach budynku Olivia Prime w Olivia Business Centre i zajmuje łączną powierzchnię około 10 tys. m kw. Każde piętro ma od 1800 do 2000 m kw. W biurze pracuje 670 osób, a w całym Gdańsku łącznie 900 pracowników.

W biurze Sii znajduje się 38 sal konferencyjnych, z których dziewięć mniejszych jest przeznaczonych do rozmów rekrutacyjnych. Dodatkowo stworzono mniejsze pokoje przeznaczone do rozmów telefonicznych. Nazwy pięter pochodzą od kontynentów, a nazwy sal konferencyjnych - od znajdujących się na tych kontynentach państw. Na jednym z pięter znajduje się także pokój do pracy z dzieckiem. Wnętrze biura zostało urządzone w spójnej stylistyce.

- Motywem przewodnim dla całości lokalu są łuki, które nawiązują do architektury budynku. Zaokrąglone narożniki ścian ułatwiają płynną komunikację i urozmaicają całość założenia. Otwarte sufity, techniczne oświetlenie połączone z metaloplastyką i surowym betonem, stalowe wiszące schody nadają industrialny charakter wnętrzu. Z kolei kolory, miękkie tkaniny i przytulne meble w otoczeniu roślin oswajają całą przestrzeń - mówi architekt Justyna Biłat z pracowni Design Anatomy, projektującej wnętrze biura.
- Wnętrze biura zostało urządzone tak, aby "udomowić" i ocieplić przestrzeń. Sporą część dnia spędzamy tutaj, w pracy, dlatego chcieliśmy, aby pracowało się nam w przyjaznych warunkach, innych niż typowe. Kolorystyka biura inspirowana jest otoczeniem, czyli lasami i morzem, chociaż pojawiają się też akcenty surowe, industrialne, nawiązujące do przemysłu stoczniowego w Gdańsku - podkreśla Izabela Sobolew.
  • Recepcja Sii
  • Poczekalnia znajduje się obok recepcji.
  • W biurze znajdują się sale konferencyjne o zróżnicowanych powierzchniach po to, by można było dopasować przestrzeń do rodzaju spotkania.
  • Aranżacja wnętrza uwzględnia połączenie chłodnych kolorów z ciepłymi odcieniami.
  • W biurze znalazły się także niewielkie pomieszczenia przeznaczone głównie do rozmów telefonicznych.
  • Na każdym piętrze znajduje się kuchnia oraz aneks kuchenny.
  • Największa sala przeznaczona do spotkań pracowników firmy.
  • Z biura Sii rozpościera się widok na główną arterię Gdańska.
  • W przeszklonych pomieszczeniach znalazły się zasłony, by nadać wnętrzu domowy klimat.
  • Jedna z sal konferencyjnych
  • Meble w wielu pomieszczeniach przypominają te domowe, by pracownicy czuli się w pracy lepiej.
  • Przestrzeń komunikacyjna.
  • Strefa drukarek
  • Jedna z salek rekrutacyjnych
  • W biurze Sii jest dużo zieleni i roślin.
  • Pokoje przeznaczone do rozmów telefonicznych
  • Jedna z sal konferencyjnych
  • Na jednej ze ścian w korytarzu znajduje się firmowa galeria zdjęć.
  • W biurze Sii znalazł się również pokój do pracy z dzieckiem.

Przestrzeń wokół schodów



Ważnym elementem aranżacji są wewnętrzne schody, które usprawniają komunikację. W biurze znalazły się też dwie zjeżdżalnie między piętrami. Zostały umieszczone obok wewnętrznych schodów, łącząc jednocześnie strefę komunikacyjną ze strefą rekreacyjną. Na każdej kondygnacji w pobliżu schodów zostało przewidziane miejsce do relaksu. Znajdują się tam huśtawki, ścianka wspinaczkowa czy wspomniane właśnie zjeżdżalnie. Na jednym z pięter znajduje się również amfiteatr przeznaczony do spotkań pracowników.

  • Oprócz wind pomiędzy piętrami zaplanowano schody oraz... zjeżdżalnie.
  • W korytarzu znalazły się również huśtawki.
  • Strefa komunikacji ze schodami wewnętrznymi
  • Obok schodów wewnętrznych znajduje się ścianka wspinaczkowa.
  • Ścianka wspinaczkowa
  • Amfiteatr - miejsce spotkań pracowników
  • Przestrzeń komunikacyjna połączona ze strefą relaksu
  • Przestrzeń do gry w piłkarzyki
  • Obok kuchni znajduje się regał, który docelowo ma pełnić funkcje biblioteki.
  • Przestrzeń rekreacyjna
  • Kuchnia
  • Kuchnia jest połączona z częścią rekreacyjną
  • Kuchnia
  • Kuchnia
  • Obok wind znajdują się prace trójmiejskiego artysty.
  • Taras o powierzchni 130 m kw., który jest dostępny tylko dla pracowników znajduje się na dachu budynku. Rozpościera się z niego widok na Zatokę Gdańską.

Na każdym piętrze są stanowiska do przyrządzania kawy, a na środkowej kondygnacji wspólna kuchnia, która zajmuje 400 m kw. Takie rozwiązanie sprzyja integracji i wspólnym spotkaniom wszystkich pracowników.

- Zależało nam na tym, żeby stworzyć miejsce, w którym pracownicy nie tylko będą mogli zjeść posiłek, ale i się integrować. Dbamy o to, aby satysfakcja naszych pracowników była jak najwyższa, stąd duży nacisk na panującą w firmie atmosferę - dodaje Magdalena Misiewicz, retention and HR support manager w Sii.
"Trójmiejskie Biura" to cykl, w którym pokazujemy wnętrza biur znajdujących się na terenie Trójmiasta i jego okolic. Rozmawiamy o estetyce i funkcjonalnych rozwiązaniach, które ułatwiają codzienną pracę. Chcesz pokazać nam swoje biuro w tym cyklu? Prześlij trzy zdjęcia wnętrza na adres: j.puchala@trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (166) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Ciekawe czemu został pominięty na zdjęciach Open Space dla pracowników ;-) (23)

    Muszę przyznać, że wszystko oprócz samego stanowiska pracy i pensji jest tam bardzo przyjemne. Jak ktoś zaczyna przygodę z programowaniem to może się tam zaczepić, więcej się nauczy niż u ich bardziej znanej konkurencji.
    Imprezy firmowe mogą jednak odstraszyć introwertyków.

    • 132 3

    • Nie ma juz open space'u ;) (11)

      Mamy pokoje dedykowane pod projekt :)

      • 10 7

      • kto ci zadedykował ten pokój? (4)

        architekt? malarz wnętrz?

        • 8 10

        • Raczej PM (2)

          Poza artyzmem, rolą pokoju jest skupienie ludzi w pokojach pracujących nad tym samym projektem aby ułatwić komunikacje xD. A żeby było ciekawie sami sobie ozdobiliśmy pokoje według naszego poczucia stylu. Dostaliśmy budżet i działa się magia.

          • 8 3

          • (1)

            Dedykacja - tekst, zazwyczaj krótki, skierowany do obdarowanego przez ofiarodawcę, a także informacja na temat osoby, której autor poświęca swoje dzieło. Mogą być to słowa własnoręcznie napisane i podpisane przez autora utworu lub właściciela przedmiotu, jak również tekst poprzedzający dzieło.

            • 11 5

            • Dedykowany- mający specjalne przeznaczenie ("Najnowsze słownictwo polskie" - 2019 - M. Bańko, M. Czeszewski, J. Burzyński (ndpl))

              • 7 4

        • .

          Twój LM

          • 1 1

      • Hostessy, baloniki i ciasteczka z logo języków programowania nadal macie? (4)

        Wesoło u Was było, zwłaszcza widząc przerażonych towarzyszy jak poprzebierane w marynarskie stroje dziewczyny na imprezie do nich przychodziły ;-) Miesiąc bez bójki w firmie to był ewenement. Gdyby stawki, awanse i podwyżki były sensowne, to zostaliby wierni pracownicy.
        Niestety jak dobrze wiecie pieniądze firmy na to nie nigdy szły. Jestem pewien, że tak się Wam bardziej opłaca zatrudniać nowych ludzi na maksymalnie rok.

        • 3 1

        • gdzie odbywały się te bójki? Są jakieś dedykowane pomieszczenia do tego? (3)

          • 29 0

          • Sorry, pierwsza zasada nie pozwala mi o tym powiedzieć.

            Druga również.

            • 10 3

          • Whoooo gdzie były te bójki? :D Sii podziemny krąg? :D kurde nawet to śmiesznie brzmi jak programiści mieli by się bić :D

            • 5 0

          • Pracowałem swego czasu na terenie Dalmoru w Gdyni

            z okien mojego biura był widok na pobrzeże, gdzie zacumował okręt marynarki wojennej Francji.
            Zaraz po przybiciu do brzegu, dwóch marynarzy przeszło na dziób okrętu i zaczęło się ze sobą bić. Inni marynarze nie zwracali na to uwagi, robili swoje.
            Nie bili się na pięści, ale zwarli się ze sobą i przeszli do parteru siłując się. Dopiero gdy ktoś z mostka kapitańskiego zobaczył, że z okien naszego budynku trwa obserwacja moja i moich znajomych, rozległ się komunikat z węzła, marynarze wstali z pokładu i sobie poszli do swoich spraw.
            Do dziś zastanawiam się, czego byłem właściwie świadkiem. Czemu walka odbywała się na widoku mostka kapitańskiego, dlaczego zaczęła się zaraz po przypłynięciu i zacumowaniu. Wyglądała na umówioną, to znaczy nie zaczęła się od sporu marynarzy ze sobą, wyglądało jakby byli umówieni na to.

            • 5 1

      • Półtora miesiąca temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, rekruterka sama mówiła że programiści siedzą w open space'ach...

        • 4 1

    • (9)

      Zgadzam się - super miejsce do pracy, zwłaszcza dla początkujących. Szkoda, że oferują niższe stawki

      • 6 2

      • Coś za coś. (8)

        W innych miejscach może zarobisz więcej ale nie ma już budżetu na szkolenia, integracje, fajne warunki pracy/biuro itp itd. Na zadowolenie z pracy składa się więcej czynników niż tylko pensja, a i ta w Sii jest całkiem spoko :)

        • 5 6

        • 2000 eurusów jest na start ? (1)

          • 2 1

          • Nie

            Na start dostajesz kubek i długopis. Powinieneś się cieszyć, bo w LPP już nawet kubków nie dają, a przed wyjściem ochrona sprawdza, czy nie zabrałeś przypadkiem długopisu.

            • 15 1

        • skoro pensja jest tak spoko to czemu sie nia oficjalnie nie chwalą ? (2)

          • 7 1

          • hmm (1)

            A ile firm w PL chwali się oficjalnie pensją?
            Nie jest to standardowa praktyka, ale może w przyszłości więcej firm będzie oficjalnie o tym mówiło. To zaoszczędziłoby czas obu stronom. Tak czy siak Sii nie szuka osób ukierunkowanych wyłącznie na wysokość pensji. Może to jest jakieś wytłumaczenie :)

            • 1 11

            • Sii szuka osób, które są ukierunkowane na pensję, ale negatywnie. Czyli zaczepią się za niższą, niż gdzie indziej.
              Aga, proszę Cię, wyłącz tę korpo taśmę.
              Głównym czynnikiem podjęcia pracy w danej firmie jest wysokość pensji. Jak się ta kwota nie podoba, to kawka, zjeżdżalnia (z której podobno nie tak łatwo skorzystać, bo coś się nie zgadza z bhp) i dizajnerskie fotele nie pomogą.

              • 18 2

        • Na zadowolenie z pracy składa się więcej czynników niż tylko pensja. (2)

          Tak racja. Pensja to co najmniej 90% wagi, w reszcie 10% zawiera się to, co napisałaś czyli szkolenia, integracje, biuro, owoce itp. Mówiąc praktycznie, zdecydowana większość woli mieć te 10k netto, pracując na wysłużonym fotelu, bez owoców w kuchni i imprez integracyjnych niż mieć designerskie biurko, wyszukane owoce i imprezki co miesiąc, otrzymując 5k netto.

          • 26 0

          • to chyba zależy od tego ile ma się lat, do którego pokolenia sie należy X, Y, Z... ?

            • 0 11

          • r3ger

            a ja mam 10k netto i owocki, imprezy, fajne biuro, i szkolenia bez limitu budzetu. Zapraszam do Kainosa

            • 1 1

    • Tajne przez poufne

      Sii ma milion różnych certyfikatów bezpieczeństwa, a Gdańsk ma tego chyba najwięcej więc pewnie dlatego brak zdjęć i pilnowanie wszystkich pomieszczeń gdzie są inżynierowie

      • 0 0

  • (10)

    bardzo fajne biuro :) w takim można pracować

    • 21 23

    • (7)

      Chyba bawić się.

      Korpo myślenie. Możesz się relaksować/bawić się, ale pracuj po 12h dziennie.

      Nie dziękuje.

      Idę do pracy pracować 8h (fajnie byłoby po 6h), a po wyjściu zabawa!

      • 23 6

      • (2)

        W korpo tez pracujesz 8h...

        • 7 9

        • (1)

          taaaaaa

          • 4 0

          • Wypowiedział się znawca

            • 0 2

      • (3)

        Za dużo amerykańskich filmów ;). Wypracowujesz normalny etat, a jak są jakieś nadgodziny, to są, o dziwo, płatne ;].

        • 11 6

        • nie ściemniaj retejszyn and haer saport managjerze

          • 4 1

        • (1)

          Płatne? Hahaha xD

          • 6 1

          • u ciebie w januszexie to jeszcze dziekujesz pewnie, ze pozwala ci pracowac a tutaj sa platne

            i w ogole nikt nad toba z batem nie stoi, ale sie nie przekonasz o tym, bo nie dla psa kielbasa.

            • 0 2

    • Nie rozumiem dlaczego opinia ta opinia ma tyle minusów? Obraziłam kogoś? Zhejtowałam? Czy po prostu z ludzkiej zawiści se klikacie te minusy?

      • 1 4

    • I wysokie biurka każda tam się chowa

      • 1 0

  • Integracja (11)

    Ha ,ha ,ha integracja w korporacji ? Tu nie ma czasu nawet na pójście do WC , liczą się wyniki i praca do 22 . I o czym wy piszecie !

    • 35 98

    • Niby tak, ale nie do końca. (7)

      Oprócz ustawowych, jeszcze masz godzinną przerwę wliczoną w czas pracy. Wyganiają Cię dosłownie od komputera.

      • 9 2

      • Daj spokój, naogłądał się filmów i teraz marudzi, z jakiegoś magazynu pod Pruszczem

        • 28 9

      • za którą (5)

        nikt tobie nie zapłaci - siedzisz 9 godzin w korpo a płacą za 8 - fajny interes

        • 10 3

        • (4)

          Gdzie znalazłeś firmę, w której dajesz (dałeś) się tak dymać? Ja pracuje 6,5 - 7 i płacą mi za 8. I to nie tylko w Sii...

          • 5 3

          • a po wakacjach wracasz do V a

            • 3 2

          • (2)

            Mam mała firmę programistyczna, zatrudniam razem ze sobą 7 programistów. Normalnie w cenie jest śniadanko tzn eko warzywa masło chleb jaja i wędliny. Przygotowanie śniadania w czasie pracującym oraz zjedzenie go ( ale to chyba normalne?) no i obiad dwudaniowy z kateringu również za darmo. Moi pracownicy maja być 8h dziennie w firmie a czy przyjadą bo musza na 10 czy na 7 mnie to nie interesuje. Maja wolna rękę i są zazwyczaj chwile przed 9, ja na 10. Zarabiają między 50-80zl /godzina netto mc na DG.

            • 3 2

            • Kwaśne DG. Każdy sąd pracy zamienia to w etat z automatu. Przyda się to czyszczenie pseudo foremek... (1)

              • 3 4

              • Ale nie są do tego zmuszeni - nie chcą oddawać za frajer no i nie mam umowy wyłączności - klepią fuchy w weekendy. Mają samochody w leasingu i uważają się tak się bardziej opłaca.

                • 7 2

    • O czym Ty piszesz? (1)

      Nikt nie siedzi w biurze dłużej niż 8h, taki postkomunistyczny zwyczaj, akurat wyjątkowo dość zdrowy.

      • 10 4

      • nie kłam

        • 3 0

    • Ktoś tutaj chyba nigdy nie pracował.

      • 8 1

  • Osoby opdowiedzialne za najwieksze zyski i przychody firmy - programisci (4)

    Siedza w malo produktywnych open space'ach... A kierownicy i inni w zamykanych pokojach. To naprawde wplywa bardzo na produktywnosc, wlasnie dlatego opuscilem firm.e

    • 89 11

    • Juz jakiś czas chyba nie pracujesz w Sii co? :D (3)

      Pozmieniało się :) nie ma już open space'ow

      • 9 11

      • Madzia ty z hr nadajesz?

        • 10 3

      • T

        To wciąż są open space :) nie jestem twórca powyższego komentarza ale np obecnie jestem w jednym z mniejszych pokoi i mamy 3rozne zespoły w pokoju. Strzelanie dartami czy częste głośne dyskusje faktycznie rozpraszaja. Ale np pokój HR ma gorzej bo dziewczyny są upchane na kilku m2

        • 15 0

      • Madzia, półtora miesiąca temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej i rekruterka mówiła że wszyscy programiści pracują w open space'ach..

        • 4 0

  • Pokazcie boksy niewolnicze (6)

    A nie korytarze

    • 98 7

    • (5)

      Dlaczego boksy i dlaczego niewolnicze?
      Siedze w pokoju z ludźmi, którzy są moimi dobrymi znajomymi i nie czuje się jako niewolnik. Wręcz przeciwnie - dobrze mi w tej robocie.
      "Stanowisko pracy" też jest ok.

      • 8 24

      • "dobrze mi w tej robocie", bo jesteś robotem...

        • 4 6

      • Macie w sii biuro podzielone na kilkuosobowe pokoje czy open space? (3)

        • 2 0

        • nie wiem jak na innych piętrach ale u nas są kilkuosobowe pokoje

          • 4 1

        • (1)

          Jest kilka openspace (bo pokoj powyzej 20 osob juz pokojem nazwac sie nie da).

          • 4 0

          • Duży pokój to niekoniecznie open space

            Byłem w pokoju powyżej 20 osób, bo byliśmy w jednym projekcie

            • 0 0

  • Propaganda jak za towarzysza Gierka.

    Ktoś tam w ogóle pracuje czy wszyscy schowali się do WC?

    • 68 10

  • (29)

    Dlaczego wszędzie w tych biurowcach (w mojej firmie niekorpo też) jest taki nacisk na integrację? Ja nie lubię ludzi, nie chcę się z nimi integrować i zaznajamiać. Mam swoich znajomych wyselekcjonowanych przez lata. Nie mam ochoty na gaworzenie przy śniadanku z jakąś przypadkową typiarą. Chcę wypić kawę i zjeść w spokoju, bez pytań o pogodę i samopoczucie. Najlepiej mi się pracuje w weekendy kiedy większości ludzi nie ma w pracy.

    • 196 16

    • (14)

      Nie wiem jak w innych rodzajach firm, ale w IT warto byc dobrze zintegrowanym. Przynajmniej ze swoim zespolem. Lepsze relacje wplywaja pozytywnie na prace zespolowa, jest lepsza komunikacja z zespolem itp.

      • 7 44

      • (8)

        ja żyję w dobrych relacjach pracowniczych z moim zespołem, uchodzę za miłego faceta ale nie integruję się z nimi, nie chcę słuchać o ich rodzinach i nie wychodzimy po pracy na piwo, stare mądre powiedzenie mówi: "w pracy nie ma kolegów, są tylko znajome twarze"

        • 59 4

        • po tym co piszesz to wnioskuję, że nie masz żadnych znajomych (7)

          a w pracy cię omijają szerokim łukiem, pajacu, sam fakt, że na forum tabloidu piszesz już cię dobrze określa, żyjesz w zaprzeczeniu rzeczywistości trutniu

          • 6 65

          • (4)

            mam świetnych znajomych z innego kręgu, morze piwa i wódki razem wypiliśmy :) Ty natomiast masz ogromne problemy z emocjami, taka agresja od samego rana bije od Ciebie :)

            • 40 2

            • To, że Pan pije wódkę to już poważny problem alkoholowy (3)

              Korporacja Pana znajdzie i zwolni.

              • 0 13

              • (2)

                Jak już wspomniałem nie pracuję w korporacji. Poza tym wódkę piłem ale już nie te lata więc ze znajomymi pijamy tylko piwka. Szkoda zdrowia a czas szaleństwa bez granic już minął.

                • 8 0

              • Dobrze, przyjmujemy Pana wyjaśnienie. (1)

                Ale żeby to było ostatni raz, bo drugiej szansy już nie będzie.

                • 7 0

              • Moja praca nic nie ma do mojego życia prywatnego, dlatego cenię sobie poza korporacyjne życie.

                • 6 1

          • (1)

            A z kim ma sie integrowac? Z takimi jak ty, potrafiacymi w kazda linie wypowiedzi wplesc jakis epitet? Ja sie ciesze, kiedy ludzie twojego pokroju omijaja mnie szerokim lukiem, a najlepiej jesli w ogole do mnie sie nie oddzywaja i nie pisza.

            • 31 2

            • normalnie brawo :) szkoda, że takich normalnych jak Ty właśnie mijam i otaczają mnie ameby planujące zakup nowej sofy

              • 9 3

      • (3)

        W IT pracuje 20 lat, mam tez 1 rok pracy w innych branzach i nauczylem sie, ze nie warto byc za bardzo zintegrowanym a juz nie daj Boze zabawnym. Swiat IT jest dosc brutalny. Szczegolnie dobrze widac to kiedy ktos odchodzi z pracy. Zaczyna sie wtedy wieszanie psow na jego pracy a czasem tez na nim samym. Na porzadku dziennym sa wszystkie zachowania gdzie indziej opisywane jako mobbing. Co do zabawnosci to smieszkow postrzega sie jak niekompetentnych i lekcewazaco podchodzacych do pracy. Dlugie lata trwalo zanim to zrozumialem. Wystarczy chodzic z ponura mina i malo sie oddzywac, zeby dostac podwyzke.

        • 36 5

        • (2)

          tonie tylko świat IT, kiedy przychodzi do awansów każdy stara się innym świnie podłożyć i wygrać, kiedyś (kiedy jeszcze z pracą krucho było i firmy zwalniały ludzi) było to samo, żeby utrzymać etat ludzie byli zdolni do wszystkiego, na nic te integracje, spotykanie się w domach, urodzinki firmowe itepe

          • 17 2

          • ??? (1)

            oesu ludzie, gdzie Wy pracujecie?
            Podajcie proszę nazwy firm żeby omijać szerokim łukiem w przyszłości

            • 8 2

            • he he żyj mitem, tacy są ludzie, pamiętaj, że przyjaciół poznaje się w biedzie a tak jak tu udowadniam w pracy nie ma przyjaciół

              • 5 1

      • Dobre relacje Joanno z HR, nie wynikają z robionych na siłę integracji

        na jakimś paintballu czy czymś takim. Dobre relacje wynikają ze sprawiedliwego wynagradzania pracowników czy równego traktowania, czyli wrzucania mniej więcej podobnej ilości pracy do wszystkich w zespole, nie, że ta sama osoba jest wrzucana ciąglę na miny, a inni robią spokojne zdanka. I to, że oficjalnie zarobki nie są jawne, nie oznacza, że ludzie nie wiedzą ile kto mniej więcej zarabia :) A w szczególności, gdy w tym samym zespole rozpiętość zarobków przekracza 10% (!) Integracja i milczenie na temat kasy tego nie zastąpi

        • 29 1

    • takie podejście to zakała społeczeństwa (5)

      smutasy i klepacze

      • 6 26

      • (2)

        nie jestem smutasem tylko ludzie to w większości ameby bez przeżyć, wspomnień, celów, ambicji, planów,hobby i jakichkolwiek przemyśleń, są produktami wytwarzającymi i konsumującymi inne produkty

        • 28 7

        • (1)

          Sherlocku, to Ty?

          • 5 4

          • ON

            to już inna historia...

            • 0 1

      • (1)

        no jak opowiadają sobie jak to zachlali w weekend, to rzeczywiście słabo.

        • 8 0

        • "...Jakieś młode panienki stoją naprzeciw mnie,
          Myślę, że z lat szesnaście najwyżej mają.
          Mówi jedna do drugiej: Tak się naebaam,
          Że gdy wróciłam do domu nad kiblem godzinę sterczałam...."

          • 14 2

    • Ale co tak cię uwiera w tej integracji? (5)

      W pracy spędzasz większość życia - 8 godzin, albo i więcej, 5 dni w tygodniu. Jest to prawdopodobnie więcej, niż z większością rodziny. Naturalnym jest, że lepiej pracować z ludźmi, do których nie strach się odezwać.

      Jasne, że jeśli jesteś introwertykiem, to nie ma sensu na siłę się dopasowywać - jeśli pracujesz w normalnym środowisku, to zrozumieją. Ale bojkot normalnych zachowań społecznych, tylko dla zasady, to też dziecinada.

      A pomijam fakt, że gdy pracujesz z miłymi ludźmi, jest spora szansa że w sytuacji kryzysowej pomożesz im, albo oni tobie. Tymczasem osobę, z którą nie mam żadnych relacji, prawdopodobnie spuszczę w otchłań oficjalnych procesów.

      • 7 18

      • (2)

        To nie są normalne zachowania tylko zwierzęce zachowania stadne, według mnie. Słabsze jednostki zawsze szukają stada, w którym jest lider, jest szarzyzna i jest koziołek ofiarny. Uwiera mnie "przymus" tej integracji. To jak w przedszkolu się szło na wycieczkę i pani kazała iść w parze za rączkę z kimś kogo się nie lubiło. Nie lubię ani przymusów ani cukierkowych umizgów.

        • 16 4

        • Rozumiem sprzeciw przeciwko przymusowi integracji, na dodatek nieudolnie wprowadzanej.

          Jednak rozwiązaniem nie wydaje się być odrzucanie budowania jakichkolwiek więzi międzyludzkich w miejscu, gdzie spędza się większość życia (jakby na to nie patrzeć). Praca to też wysiłek zespołowy - bycie gwiazdą w zespole, zachowując dystans i nie zniżając się do poziomu kolegów, nie sprawia że praca jest łatwiejsza dla kogokolwiek.

          Czy ci się podoba, czy nie, zachowania ludzkie są zachowaniami spotykanymi u innych gatunków.

          Inna sprawa, że w naszej kulturze nie ma zbytnio zwyczaju drobnych pogaduszek - jest to raczej uznawane za zbyteczny wysiłek. Dlatego sporo ludzi się męczy przy tym, bo po prostu nigdy tego nie mieli okazji praktykować. Tymczasem jest to normalna sprawa w kręgu krajów, z których te korporacje się wywodzą.

          • 5 1

        • Dzięki tym stadnym zachowaniom możesz klepać na klawiaturze swoje mądrości.

          • 2 1

      • (1)

        Mnie uwiera, ze jest ona robiona z funduszu socjalnego. U mojej zony w bieda-firmie nie ma zadnych integracji ale za to uczciwie doplacaja prawie 1tys zl do 2tyg wakacji. W firmie gdzie ja pracuje co roku jest robiona wypasiona impreza, czasem na wyjezdzie w bardzo dobrym hotelu gdzie sam nocleg to lekko liczac 500zl za dobe. Wolalbym dostac te pieniadze i pojechac gdzies z wlasna rodzina bo dyskoteka na wyjezdzie to nie moj klimat.

        • 9 0

        • nie lubisz się naebać i zaliczyć koleżanki z innego działu? ja też nie

          • 0 0

    • Podzielam w 100%, czemu niby mam nawiązywać jakieś głębsze relacje z grupą przypadkowych ludzi która jest tam dla pieniędzy? Co innego być miłym, komunikatywnym itp a co innego przeplatać życie prywatne z zawodowym. Oczywiście można trafić na kogoś z kim złapiemy super kontakt i spotykać się po pracy, ale nie ze wszystkimi... Jak pracowałem w korpo to miałem ochotę wyskoczyć przez okno słuchając tych dennych, pustych, nijakich rozmów. Na szczęście od kilku lat pracuję zdalnie w domu i jest to najwspanialsze miejsce pracy :-)

      • 33 0

    • ............

      Integracje nie są obowiązkowe. :)

      • 0 0

  • Co za komuna (4)

    I tak najlepsze biuro w Trójmieście ma Wns Global services w Redłowie

    • 1 16

    • I najlepsze pensje (3)

      1500 na rękę z premią i multisportem

      • 15 0

      • chyba kłamiesz

        tylko po co?

        • 0 5

      • niezła bzdura, ale co możesz o tym wiedzieć....

        • 0 0

      • Poczytajcie sobie o wns na go worku. Sii stoi tysiąc razy lepiej.

        • 2 0

  • Firma SII (1)

    Pracownicy, którzy pracują u klienta na tzw. outsourcingu traktuje się tylko i wyłącznie jak maszyny do trzepania pieniędzy. Pracowałem w firmie SII przez jakiś czas. Wolą wydać $$$ na marketing, żeby ściągnąć nowych pracowników, zamiast godziwie wynagrodzić pracownika. Z tego powodu jest bardzo duża rotacja. Najbardziej się uśmialem jak zobaczyłem reklamy tej firmy na fotelach w Pendolino. Nie polecam.

    • 56 8

    • I na integrację - obecnie mamy integracje firmy, oddziału (cc), zespołux2 i wszystko to osobne imprezy przez weekend. Do tego co 2 miesiące jakąś większą impreza.. Ogółem miejsce pracy fajne ale szkoda, że części tej kasy nie przekazują na bardziej atrakcyjne stawki

      • 4 0

  • Skoro zmienili budynek to zniknie to obciachowe logo z towera? Wielkość sugeruje że jego pomysłodawca musiał sobie skompensować pewne braki...

    • 15 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane