• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Testy w kierunku COVID-19 w zakładzie pracy? Niby można, ale...

Wioletta Kakowska-Mehring
26 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Niby można poddać testom pracowników, ale czy można żądać ujawnienia wyników tych badań? Tu specjaliści od rynku pracy są ostrożni w ocenie i interpretacji. Niby można poddać testom pracowników, ale czy można żądać ujawnienia wyników tych badań? Tu specjaliści od rynku pracy są ostrożni w ocenie i interpretacji.

Dla pracodawcy to szansa na ciągłość pracy bez groźnych przestojów, dla pracowników... benefit na miarę dzisiejszych czasów. Testy w kierunku COVID-19 w pracy? Coraz częściej takie są zamawiane, problem jednak w tym, że prawo nad takimi rozwiązaniami znów nie nadąża.


Czy pracodawca opłaca testy w kierunku COVID-19 dla pracowników?


Testy pojedyncze dla pracowników udających się w delegacje, testy zlecane przez agencje pracy czy nawet masowe badanie w zakładach pracy. W dobie pandemii są pracodawcy, którzy w trosce o ciągłość pracy zlecają testowanie pracowników na swój koszt. Dotyczy to zwłaszcza tych podmiotów, których pracownicy wykonują pracę w zamkniętych pomieszczeniach czy w bliskim kontakcie ze sobą. Wczesne wykrycie ogniska może zapobiec przestojom w pracy, gdy wirus "rozejdzie się" po firmie.

- Wraz ze wzrostem liczby zakażeń widzimy większe zainteresowanie przeprowadzaniem badań zarówno u klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców. Firmy, które badają swoich pracowników, robią to ze względu na dobro pracowników oraz klientów. Testy zlecają firmy prowadzące działalność gospodarczą, która charakteryzuje się tym, że pracownicy mają kontakt z wieloma ludźmi i są narażeni na ryzyko infekcji, a także firmy wysyłające pracowników na kontrakty zagraniczne. Czasem ze względów biznesowych potrzebują potwierdzenia braku infekcji - mówi Agnieszka Staniszewska, rzecznik prasowy Grupy Invicta.

Testy na przeciwciała koronawirusa SARS-CoV-2. Dla kogo i czy warto?



Zdaniem ekspertów badania profilaktyczne w sytuacji pandemii to element kultury organizacyjnej, który łączy troskę o innych z efektywnym zarządzaniem zasobami przedsiębiorstwa. Pamiętać trzeba, że czas spędzony na przymusowej kwarantannie to w wielu przypadkach strata zarówno dla pracodawcy, jak i dla pracownika.

- Jest rynek prywatny, ale raczej nie masowy. Taka operacja wymagałaby dużego zaangażowania logistycznego ze strony laboratoriów. Pracodawcy raczej badają pracowników, których wysyłają w delegacje. Zamówienia dotyczą też agencji pracy, które często zmuszone są do testowania osób kierowanych do pracy. One już od dłuższego czasu testują, to nie jest wynik jesiennego wzrostu - mówi z kolei Bartosz Skłodowski, marketing manager Synevo.

Pakiety dla firm. Cena zależy od metody badania



Laboratoria diagnostyczne przygotowały nawet specjalne pakiety dla firm. Jest nawet możliwości zrealizowania usługi pobrania materiału do badań serologicznych oraz molekularnych u klienta.

- Firmy coraz częściej zlecają takie badania dla swoich pracowników. Chodzi o ustalenie stanu zdrowia pracowników z punktu widzenia epidemiologicznego - zarówno wyjeżdżających zagranicę, gdy wynika to z przepisów międzynarodowych, jak i pracowników w kraju. Dotyczy to wszystkich branż od firm produkcyjnych, handlowych po usługowe. Masowość badań zależy od wielkości firmy - mówi dr Tomasz Anyszka, pełnomocnik zarządu Diagnostyki ds. medycyny laboratoryjnej.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Jakie testy zlecają pracodawcy? Można wykonać badanie RT-PCR, które pozwala na wykrycie aktywnej infekcji COVID-19 lub PRC. Ta wersja badania jest najdroższa i zlecana jest w pojedynczych sytuacjach. Koszt to ok. 250 zł za PRC i 450 zł za RT-PCR. Są jeszcze testy antygenowe, które wykrywają antygeny koronawirusa SARS-CoV-2 oraz testy serologiczne, czyli oznaczenie przeciwciał SARS-CoV-2, które jest badaniem pomocniczym w diagnostyce zakażenia i ma charakter przesiewowy. Tu mówimy o cenie od 90 do 120 zł. Kwoty jednak tak naprawdę zależą od wielkości zlecenia.

- Ceny ustalamy indywidualnie z każdym klientem. Badania molekularne w naszym laboratorium realizowane są z dbałością o najwyższe światowe standardy i są zgodne z rekomendacją WHO. Wydanie wyniku zajmuje maksymalnie 36 h. Często jest ono dużo wcześniej. Wydajemy również zaświadczenia w języku angielskim - mówi Agnieszka Staniszewska.
Pracodawcy mają jeszcze jedną możliwość. Można kupić gotowe testy w aptece. Badanie można wykonać z kropli krwi i otrzymać wynik w ciągu kilkunastu minut. Ten rodzaj testu ma jednak niższą czułość i swoistość (wykryte zachorowania nie zawsze dotyczą SARS-CoV-2, mogą świadczyć o przebyciu grypy) niż badanie przeciwciał w laboratorium. Koszt to od 50 do 120 zł za sztukę.

Czy jednak w ogóle można testować?



Wybór testu to jedno. Kluczowe pytanie brzmi, czy można zlecić ich wykonanie pracownikom. Niestety, prawo znów nie nadąża za życiem, bo niby można poddać testom pracowników, ale czy można żądać ujawnienia wyników tych badań? Tu specjaliści od rynku pracy są ostrożni w ocenie i interpretacji. Na pewno nie można nikogo zmusić do wykonania badania, np. grożąc utratą pracy.

Laboratoria medyczne w Trójmieście



Aktualne przepisy i ich interpretacje nie dają wprost pracodawcy możliwości nakazania poddania się pracownikom testom. Głównie z powodu ochrony danych osobowych. Według interpretacji prawników informacja o zakażeniu to dana wrażliwa, której pracodawca nie może przetwarzać. Obejściem może być powołanie się na przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy. Zgodnie z art. 207 § 2 Kodeksu pracy pracodawca musi w szczególności reagować na potrzeby pracowników w zakresie BHP oraz dostosowywać podejmowane środki do zmieniających się warunków wykonywania pracy i stosować niezbędne środki profilaktyczne zmniejszające ryzyko związane z pracą. Pod takie działania można podciągnąć testowanie pracowników. Jednak pracodawca nie może zmusić do robienia testów, może jedynie umożliwić pracownikom przeprowadzenie takich testów na swój koszt bez nakazu. Pracownicy powinni sami decydować, czy poddadzą się badaniom. I tu kolejna sprawa, pracownik nie jest zobowiązany do poinformowania pracodawcy o wyniku testu - niezależnie od tego, czy jest on negatywny, czy pozytywny.

Jednak gdy test wyjdzie pozytywnie, to znów mamy przepisy BHP, które obowiązują też pracownika. On przecież również ma obowiązek przestrzegać przepisów i zasad BHP, wykonywać pracę w sposób zgodny z przepisami i zasadami oraz stosować się do wydawanych w tym zakresie poleceń i wskazówek przełożonych. W tej sytuacji przychodzenie do pracy z objawami wskazującymi na zarażenie koronawirusem lub ignorowanie wytycznych służb i pracodawcy, mówiących o obowiązku izolacji w przypadku pozytywnego wyniku testu w kierunku COVID-19, można uznać za naruszenie przepisów dotyczących BHP.

Miejsca

Opinie (44) 4 zablokowane

  • Nie obowiązuje RODO? (1)

    U nas taka sytuacja> Robimy testy na przeciwciała koronawirusa, płaci pracodawca, a wyniki wszystkich pracowników mają być wysłane do Pana Kierownika na e-maila. Kazał w deklaracji wpisać jego adres e-mail, nie swój. Pytałam medyka, powód: żeby nie zginęły po drodze i żeby było szybciej. Podobno zaszyfrowane ale hasło prześlą również do Pana Kierownika. Gdzie RODO? zanim trafią do pracownika to znając p.Kierownik ze swoją wścibską naturą wszystkie poprzegląda.

    • 0 0

    • Nie obowiązuje RODO?

      Czy to tak faktycznie jest, że jak płaci zakład pracy za badanie to ma prawo znać wyniki badania? Taką informację otrzymałam od Pana Kierownika? Co o tym myślicie>

      • 0 0

  • Czy to rzeczywiście niedopuszczalne prawnie? (2)

    Pracuje w jednej z największych firm farmaceutycznych w Polsce i my musimy się poddawać takiemu testowi dwa razy w każdym tygodniu. Nie poddanie się takiemu badaniu będzie traktowane jak naruszenie obowiązków pracowniczych. Czy w tej sytuacji mamy prawo odmówić? Niestety jest to bolesne dla niektórych badanie zwłaszcza w tej częstotliwości. Proszę o opinie osoby znające temat.

    • 4 0

    • Testy..

      Wiem nawet o jakim miejscu mowa, moim zdaniem testowanie bezobjawowych, zdrowych ludzi 2x w tyg pod przymusem utraty pracy to duże nadużycie. To nie tylko dyskomfort, ale krwotoki z nosa, bóle głowy i być może szereg innych dolegliwości ktore ujawnia się dopiero po dłuższym czasie. I kto wezmie za to odpowiedzialność? Ciekawi mnie czy można z tym coś zrobić.

      • 0 0

    • Takie rzeczy to chamstwo i obluda

      • 3 0

  • (3)

    nie dajcie sobie robic żadnych testów..sobie niech robia,,,to chwyt ponizej pasa..skandal

    • 11 1

    • Co byś zrobił w naszej sytuacji? (2)

      Gdy Ci między wierszami grożą powaznymi koswekwencjami? Jak u koleżanki z komentarza wyżej? Może i dojdzie się swoich praw w sądzie, ale to trwa, a w międzyczasie co? Bez pracy? Albo w pracy po takiej akcji?
      Możemy się nie zgadzać, ale wypłatę jednak fajnie jest dostawać :/

      • 4 1

      • (1)

        Zdrowie jest wazniejsze niz praca wiec wole bezrobocie, a pracodawca niech po rozprawie zaplaci odszkodowanie w wysokosci dziesiecioletniej pensji, za probe zmuszania do eksperymentow medycznych, ktore sa nielegalne od czasow Norymbergi.

        • 1 0

        • Akurat testy na zdrowie nie wpływają, proszę nie wymyślać. I nie sądzę, by było mnie stać na cały zastęp dobrych prawników, by wygrać z tak dużą firmą, o której pisze się wyżej. Nie ma opcji.

          • 0 0

  • (3)

    Po co testy? Rok temu jak ktoś miał objawy grypy/przeziębienia/anginy i innych typowo jesienno zimowych chorob ukladu oddechowego to siedział w domu pod pierzyną albo szedł do lekarza po zwolnienie i recepte. Ale zeby jakieś testy robic?

    • 55 6

    • (2)

      tu chodzi o pozyskanie twojego DNA..a nie wykrycie czegokolwiek..te tesy niczego nie wykkrywają..nie nadają się do diagnozowania -poczytaj trochę a nie wierz im

      • 6 2

      • Jasne (1)

        Kosmici zbierają nasze dna.

        • 1 4

        • A gdzie on coś napisał o kosmitach? Może na Twojej płaskiej ziemi takie cuda się zdarzają.

          • 2 0

  • (2)

    Już widzę "ogromne zainteresowanie". Zakład idzie na "masowe testowanie", a tu zonk! Ktoś okazał się "chory". Jeśli mowa o zakładzie, w którym pracownicy mają styczność nie tylko ze sobą, ale i z klientami (bank, dyskont, apteka) - to, oczywiście, wszyscy na kwarantannę i zakład zamykamy. A ponieważ banki, dyskonty czy apteki to, zazwyczaj, podmioty w rękach obcego kapitału, generujące codzienne zyski - już widzę, jak Pan Właściciel "empatycznie" zamyka interes i bohatersko staje do walki o przerwanie łańcucha zakażeń. W ciągu tygodnia byłoby zamknięte wszystko, z elektrownią, wodociągami i zakładem oczyszczania miasta włącznie. Ludzie mieliby swój "upragniony" locdown, choć wątpię, czy siedzenie przy świeczce z odmrożoną lodówką, bez ogrzewania, smartfona i internetu rzeczywiście spełniłoby marzenia o pokonywaniu wirusa.

    • 64 1

    • nie ma juz zamykania

      o kwarantannie decyduje kierownik danego zakladu

      w sklepach typu B.. jak ktos jest zarazony i odpada, reszta walczy do konca
      musi wlaczyc
      jak padna wszyscy, skep dezynfekuja na weekend
      podbieraja pracownikow z innych punktow
      i dalej dzialaja

      • 2 0

    • Stare czasy

      Kiedyś tak było. Ale to na poczatku pandemi. Jaka kwarantanna!? Tego już nie ma i każdy to wie. Teraz w firmach idą na kwarantanne osoby z potwierdzonym wynikiem, a reszta osób z bliskiego kontaktu zasuwa dalej. Nie szukaj na siłę sensacji, która ma łapki w górę, bo tak byś chcial/chciała.Przejdz się po produkcjach tam nie ma rygoru, 38.6?lecisz dalej a ochrona pod naciskiem kierownika wpuszcza. Nie popieram tego, ale jestem,widze,slysze.

      • 2 3

  • Pracodawcy

    Unikają testów jak ognia.

    • 2 0

  • Pol firmy (1)

    Juz zachorowalo. Czekaja az kazdy to przejdzie i wroci spokojnie do pracy. Taka polityka. Codzien ktos nowy zarazony a w firmie dalej nawet maseczki ani srodka do dezynfekcji nie ma. Chcesz test zrob se sam. A tak to do roboty masz chodzic i tyle.

    • 6 0

    • Brawa dla firmy, trzeba tym gamoniom zasilanym z telewizora wybić z głowy gratisowy "urlop"covidowy.

      • 0 0

  • Elon musk (2)

    Zrobił 4 testy, wyszły 2 negatywne i dwa pozytywne... i wszystko jasne.

    • 12 1

    • (1)

      Elon Musk zrobił 4 szybkie testy antygenowe, o których nie wiadomo nic. Ani jaki producent, ani jaki materiał do badania. Kompletnie nic.

      Ale to już się pomija bo nie pasuje do teorii spiskowej.

      • 3 7

      • Ty na drugie masz "teoria spiskowa" co nie?

        • 1 2

  • Ludzie nie chcą się testować, to teraz gratis do biletu tramwajowego będą test dorzucać.

    A renoma zamiast sprawdzać bilety będzie sprawdzać czy pasażer test wykonał :)
    Ludzie czy wy nie widzicie, że ta cała akcja z koronaswirusem się kupy nie trzyma ?

    • 3 1

  • (1)

    Robienie testów pracownikom, to strzał w stopę dla pracodawcy. Chyba że może zamknąć interes na 2-3 tygodnie.

    • 38 2

    • U nas zlecają (dobrowolnie). Jeśli komuś wyjdą pozytywne, to BHP ustala z kim taka osoba miała bliski kontakt (15 minut bez maseczki) i wysyłają takie osoby na kwarantannę (co oznacza tyle, że nie mogą pojawić się w pracy) i zlecają jej test. Czas jaki pracownik spędza w domu, jest przez pracodawcę traktowany jakby normalnie pracował i jest płatny.

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane