• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekrutacje w czasach pandemii. Jak wyglądają?

Joanna Puchala
19 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ostatnich miesiącach rekrutacje zdalne stały się nową codziennością. Każda firma wypracowuje jednak swój własny model, najbardziej dopasowany do specyfiki branży czy przedsiębiorstwa. W ostatnich miesiącach rekrutacje zdalne stały się nową codziennością. Każda firma wypracowuje jednak swój własny model, najbardziej dopasowany do specyfiki branży czy przedsiębiorstwa.

Do tego, że pandemia koronawirusa zdecydowanie odmieniła rynek pracy, nie trzeba chyba przekonywać nikogo. W ciągu ostatnich miesięcy wiele firm zmieniło system pracy, wyjazdy służbowe i spotkania twarzą w twarz zastąpiły wideokonferencje. A jak wygląda aktualnie proces rekrutacyjny?


Czy uczestniczyłe(a)ś w rekrutacji online?


- Rekrutacja online jest jedną z metod prowadzenia procesów, którą stosowałam również przed pandemią. Do tej pory była traktowana jako alternatywa dla rekrutacji standardowej. Teraz zmieniło się jej postrzeganie przez pracodawców, którzy w obecnej sytuacji doceniają jej zalety. Przede wszystkim zdalna rekrutacja daje szersze możliwości kontaktu z kandydatem i pozwala nam na szybszą organizację całego procesu - mówi Edyta Zamora, konsultant rekrutacji stałych z Trenkwalder.
Aktualnie, jeśli tylko pozwala na to stanowisko pracy, przeprowadzana jest rekrutacja zdalna. Jak to wygląda w praktyce?

- Większość rozmów kwalifikacyjnych na stanowiska niższego i średniego szczebla jest realizowanych za pomocą rozmów telefonicznych. Po wstępnej weryfikacji możemy zaprosić kandydata na rozmowę wideo. Przede wszystkim jednak wybór rekrutacji online do prowadzenia całego procesu rekrutacji zależy od poziomu oraz wymagań danego stanowiska. Spotkanie osobiste może okazać się niezbędne, np. do przeprowadzenia testów manualnych na stanowiskach produkcyjnych czy assessment center na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. W przeważającej części procesów możemy jednak dobrać odpowiednie narzędzia, które w rekrutacji online skutecznie umożliwią nam weryfikację kompetencji kandydatów - dodaje Edyta Zamora.
Zalety, czyli oszczędność czasu, brak problemów z dojazdami czy możliwość szybkiego reagowania na zmiany dostrzega także Daria Stefańska, business development manager z Hays Poland.

- Przeniesienie działań do świata online sprawia, że proces rekrutacji, bez względu na liczbę spotkań przewidzianych w jego procesie, jest bardziej dynamiczny, a często także krótszy, niż miało to miejsce przed pandemią. Planowanie spotkań rekrutacyjnych jest zdecydowanie łatwiejsze, gdyż ich uczestnicy mają więcej możliwości wygospodarowania na to czasu. Co więcej, kandydaci nie muszą też przeznaczać dodatkowego czasu na dojazd do siedziby firmy, więc zdalne rozmowy częściej planowane są z dnia na dzień - dodaje Daria Stefańska.

Spotkania osobiste umawiane są zarówno w sytuacjach, gdy wymaga tego stanowisko pracy, jak i na ostatnim etapie rekrutacji.

- Niezmiennie spotkania osobiste odbywają się z potencjalnym pracodawcą i jest to ostatni etap, po którym następuje podjęcie decyzji o zatrudnieniu pracownika - wyjaśnia Edyta Zamora.
- W tym przypadku osobiste poznanie kandydata, jego cech i sposobu bycia daje pracodawcy szansę dokonania oceny, czy dopasuje się do kultury organizacyjnej, a tym samym - czy odniesie sukces w firmie. Weryfikacja kompetencji miękkich pozostaje największym wyzwaniem rekrutacji prowadzonej w formie zdalnej, stąd też w rekrutacjach na kluczowe stanowiska pracodawcy wykazują tendencję do organizowania przynajmniej jednego bezpośredniego spotkania z kandydatem - ocenia Daria Stefańska.

Doświadczenia firm z Trójmiasta



Stosowanie nowoczesnych technologii przy rekrutacji potwierdzają także przedstawiciele firm, które mają swoje siedziby na terenie Trójmiasta.

- Dziś 99 proc. rekrutacji realizujemy za pośrednictwem sieci. To zupełnie wystarczająca formuła do oceny kompetencji kandydata czy jego doświadczenia. W wyjątkowych przypadkach decydujemy się na spotkania osobiste. Są one konieczne w dość wąskim zakresie profili zawodowych, jak na przykład stylista fryzur, gdzie kluczowa jest ocena umiejętności manualnych kandydata, bądź modelka techniczna, gdzie weryfikacji podlega m.in. sylwetka osoby rekrutowanej. Jednak w większości przypadków poznajemy się osobiście z danym kandydatem już po podjęciu decyzji o jego zatrudnieniu, gdy rozpoczyna pracę w firmie - mówi Monika Wszeborowska, PR manager z działu komunikacji LPP.

Porady prawne w serwisie Praca



Podobne podejście do procesu rekrutacyjnego ma korporacja budowlana Doraco.

- Spotkania odbywają się za pośrednictwem wideokonferencji, w której z ramienia firmy udział bierze pracownik HR, czasem jednocześnie z menedżerem działu, do którego prowadzona jest rekrutacja. Spotkania bezpośrednie bywają organizowane w ostatnim etapie rekrutacji, w momencie konkretyzowania zadań czy oferty i gdy chcemy, żeby pracownik poznał lepiej naszą kulturę organizacyjną. Spotkanie bezpośrednie w pierwszym etapie rekrutacji możliwe jest na wyraźne życzenie kandydata np. w przypadku stanowisk fizycznych, gdzie kontakt za pomocą komputera może być utrudniony. W praktyce są to pojedyncze przypadki, ale oczywiście każda taka rozmowa odbywa się przy zachowaniu wszelkich zasad reżimu sanitarnego - mówi Karol Zduńczyk, prezes zarządu korporacji budowlanej Doraco.
Przedsiębiorstwom, które miały wypracowane wcześniej zasady rekrutacji online, jest teraz znacznie łatwiej.

- Przez ostatnie dziewięć miesięcy udało nam się z sukcesem zatrudnić ponad 40 nowych osób. Wszystkie rekrutacje odbywały się w pełni online. Od dawna mieliśmy wypracowany sprawnie działający proces kilkuetapowej rekrutacji i na szczęście udało nam się go płynnie przenieść także do internetu. W czasie rozmów badamy dopasowanie danej osoby do naszej organizacji, jak i wiedzę merytoryczną. W kolejnym etapie kandydat dostaje od nas zadanie rekrutacyjne, w zależności od stanowiska, na które się aplikuje, ma ono albo formę pracy domowej albo jest realizowane spontanicznie, na żywo, w trakcie drugiej rozmowy. Po tym etapie podejmujemy decyzję co do zatrudnienia - mówi Małgorzata Jurkiewicz, HR business partner w Blue Media.
Wiedza, umiejętności, doświadczenie to jedno. Druga sprawa to ogólne wrażenie. Jedni w osobistym kontakcie tracą, inni wprost przeciwnie. A tego przecież nie da się... poczuć przez ekran monitora. Czy w takim razie zdalne rekrutacje zastąpią osobistą rozmowę, nawet gdy minie pandemia?

- Procesy rekrutacyjne w zmienionych warunkach zapewne nie są wymarzonym rozwiązaniem. Wiele o samym kandydacie dowiadujemy się przy bliższym jego poznaniu, a nie podczas rozmowy za pośrednictwem ekranu, który mimo wszystko ogranicza ekspresję i nie daje pełnej możliwości wyrażenia siebie. Utrudnia też kandydatowi możliwość poczucia atmosfery firmy, do której ten aplikuje. Jednak na taką formułę spotkań musiało zdecydować się wiele firm i osób poszukujących pracy. Myślę, że dziś staje się ona już nową normalnością w działach HR i w percepcji osób aplikujących - wyjaśnia Monika Wszeborowska.

Pracodawcy w Trójmieście



- Zawodowe kwalifikacje czy kompetencje bez problemu można sprawdzić online, nawet proponując do wykonania zadanie takie jak test wiedzy, zadanie problemowe do rozwiązania w zespole czy symulacje odgrywania ról. Coraz częściej kandydaci chwalą taką formę rekrutacji za wygodę, tj. większą dostępność terminów, brak konieczności dojazdu, a co za tym idzie - oszczędność czasu czy łatwość pogodzenia z obecną pracą zawodową - dodaje Karol Zduńczyk.

Jak przygotować się do rekrutacji online?



Zdalne spotkanie rekrutacyjne nie zwalnia nas z odpowiedniego przygotowania.

- Warto zatroszczyć się o strój i przygotować otoczenie do takiej rozmowy, żeby w przypadku niespodziewanej sytuacji czuć się komfortowo. Podczas umawiania rozmowy bierzemy pod uwagę dostępność i preferencje kandydatów oraz możliwy brak zgody lub brak możliwości technicznych na włączenie kamery w telefonie lub komputerze - wyjaśnia Edyta Zamora.
Wartą uwagi praktyką w zdalnej rekrutacji jest wysyłanie kandydatowi zaproszenia na spotkanie wraz ze wszystkimi niezbędnymi informacjami.

- Dzięki przesłaniu informacji o planowanej agendzie oraz wymaganiach technicznych, których spełnienie jest niezbędne, aby rozmowa była udana i przebiegała w sposób komfortowy dla obu stron, minimalizowane jest ryzyko wystąpienia problemów z dołączeniem do spotkania, a kandydat - wiedząc, co go czeka podczas rozmowy - czuje się pewniej i może się jak najlepiej zaprezentować. W rekrutacjach na stanowiska IT kandydaci często proszeni są również o wcześniejsze przygotowanie programu komputerowego, na którym następnie wykonują próbkę pracy - zauważa Daria Stefańska.
A wygląd? Niby nie ma znaczenia, a jednak... a przecież kamerka w laptopie to nie spotkanie osobiste. Jak podkreślają osoby zajmujące się rekrutacją, pod żadnym pozorem nie wypada tej kwestii poruszać podczas spotkania online.

Onboarding w czasach pandemii



Wprowadzenie nowego pracownika do firmy, czyli tzw. onboarding jest jednym z kluczowych procesów, który często wpływa na stopień satysfakcji z pracy w danej firmie.

- Sprawna adaptacja w warunkach pracy zdalnej, kiedy bezpośredni kontakt z przełożonym i resztą zespołu jest utrudniony, bywa dodatkowym wyzwaniem. Dlatego staramy się, aby pierwszy dzień nowy pracownik zawsze spędził w biurze. Z jednej strony tak wygodniej przekazać sprzęt i nadać dostęp do naszych narzędzi pracy czy dokończyć wszelkie formalności. Jednocześnie to najlepsza okazja, by osobiście poznać przełożonego i przynajmniej część zespołu, z którym dana osoba będzie pracować na co dzień. Po pierwszym dniu faktycznie zalecamy dalszą pracę zdalną i spotykanie się w biurze tylko w wyjątkowych sytuacjach. W pierwszych tygodniach zatrudnienia odbywają się codzienne spotkania online w gronie swojego zespołu w celu wsparcia procesu adaptacyjnego - wyjaśnia Małgorzata Jurkiewicz.
Adaptacja do pracy zdalnej w wielu przedsiębiorstwach nie była problemem, o tyle trudniej jest zaadaptować nowego pracownika do jego obowiązków i zintegrować z zespołem w warunkach zdalnych.

- O ile udało nam się bardzo szybko zaadaptować do warunków pracy zdalnej, to dostrzegamy, że brak możliwości bieżącego przyglądania się pracy bardziej doświadczonych kolegów może nieco spowalniać wdrażanie się nowych osób. Siłą rzeczy jest też trudniej nawiązywać bliższe koleżeńskie relacje. Dlatego z niecierpliwością czekamy na czas, gdy znów będziemy mogli swobodnie spotkać się w kuchni na kawie - podsumowuje Małgorzata Jurkiewicz.

Miejsca

Opinie (62) 4 zablokowane

  • Nie wyobrażam sobie podpisania umowy o pracę z jakąkolwiek firmą, bez osobistego odwiedzenia wcześniej tej firmy, najlepiej kilk (2)

    Jako osoba rozważająca zmianę pracy, chcę najpierw zobaczyć jak dana firma wygląda od środka, w jakich warunkach pracują ludzie, jacy to są ludzie, czy wyglądają na zadowolonych z pracy czy raczej na takich co siedzą tam z konieczności, jaki sposób ubioru dominuje wśród pracowników i wiele innych czynników, które mają wpływ na to czy warto w ogóle zatrudniać się w danej firmie, bo umowa i kasa to jednak nie wszystko. Owszem, pracę zdalną bardzo sobie cenię, ale rekrutacja tylko osobista. I mówię to jako osoba, która nie należy do szczególnie biegłych w kontaktach z obcymi ludźmi czy rekruterami.

    • 8 3

    • To bardzo trudne. Poniewaz nikt nie dopusci ciebie

      poza drzwi wejsciowe chyba ze masz umowione spotkanie z osoba zatrudniajaca albo z ta z ktora bedziesz pracowal. Straz stoi u wejscia i nikogo nieumuwionego nie wpuszcza.

      • 7 1

    • Tak powinno być ale rzeczywistość jest inna. Żeby wejść do siedziby jednej z wiodących firm na rynku IT (np. w Gdańsku) po pierwsze musisz mieć zaproszenie (a byle bolków nie zapraszaja) a po drugie jak już Cie zaproszą to musisz podpisać takie NDA, że Ci głowa wybuchnie.

      • 6 0

  • Paniusie po psychologi

    Próbują udowodnić ze są potrzebne i społecznie użyteczne.
    Na szczescie kończy się eldorado uprawiania pseudo nauki i hrki. Trzeba będzie zapierniczać fizycznie na samego siebie.

    • 7 2

  • LPP będzie zatrudniać osoby w Brześciu, bo otwierają tam nowe centrum logistyczne.

    • 2 0

  • (1)

    Wszystkie te agencje pracy, Hr działy itd, to przez to nie można znaleźć pracy, kiedyś szedłeś do szefa i albo prace dostawałeś albo nie, a teraz czekasz 2 miesiące i nikt nawet nie oddzwoni, bo im szkoda kasy na telefon

    • 2 0

    • !

      Juz widzę jak szef ogarnia kilkadziesiąt CV dziennie mając inne zajęcia. Jak się nikt nie odzywa to znaczy, że nie dostałeś pracy i nie warto było do tej firmy startować. Dobre działy HRowe dają zawsze odpowiedź i dodatkowo feedback negatywny jak i pozytywny.

      • 0 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane