- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (107 opinii)
- 2 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (193 opinie)
- 3 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 4 L4 na wypalenie zawodowe? (38 opinii)
Mało co zmieniło się tak bardzo w ciągu ostatniej dekady, jak rynek pracy w Polsce.
Ważne były też zapasy. Co najmniej ryza papieru i dobrej jakości zamiennik tuszu do domowej drukarki.
Także regularna pielgrzymka do kiosku po gazetę, gdzie czekały oferty pracy. Lądowała ona na biurku i w napięciu rozedrganych rąk szukało się.
Najpierw tej wymarzonej: dobrze płatnej, dającej satysfakcję i perspektywy. Te ostatnie z radością były witane w postaci samochodu, laptopa czy nawet telefonu, a szczytem pragnień było zdobycie pracy jako przedstawiciel handlowy.
Gdy ta wymarzona się nie pojawiała, szukało się jakiejś innej. A potem jakiejkolwiek.
Tak bardzo się jej szukało, że pracodawcy mogli wszystko. W połowie pierwszej dekady XXI wieku, podczas rozmowy kwalifikacyjnej, moją znajomą poproszono o zaszczekanie. Gdy odmówiła, tłumacząc, że jest w stanie przysłużyć się pracodawcy w inny sposób, pozostawiono to bez komentarza.
Pamiętam też chłopaka, który wszedł do biura, w którym wówczas pracowałem. Na najbliższym biurku położył CV, z zamkniętymi oczami wyrecytował swoje wykształcenie; zapadło mi w pamięć, że znał trzy rzadkie języki. Po szybkiej prezentacji odwrócił się na pięcie i wyszedł. Nie potrzebowaliśmy go i on o tym wiedział.
Dziś rynek pracy zmienił się o 180 stopni.
Przede wszystkim to praca przychodzi do człowieka. Zaprasza nas na swoje targi, gdzie - podobnie jak deweloperzy mieszkaniami - kusi ofertami zatrudnienia. Są one profesjonalnie opakowane w konsultantów i konsultantki, którzy powiedzą nam dokładnie to, co chcemy usłyszeć. My chcemy wierzyć, że ich dobra atmosfera i możliwość awansu są na wyciągniecie ręki.
Oferta pracy walczy z innymi o nasze względy. Uwodzi nas swoimi anonsami, artykułami, plakatami reklamowymi. Namawia nas do zdrady, przekonując, że ta obecna na nas nie zasługuje.
Nie sposób jej zniechęcić. Niezrażona skasowaniem jej w poczcie emailowej, wróci do nas w postaci SMS-a.
Pokazuje nam, jak łatwo się z nią skontaktować. Nie musimy już kupować znaczków, kopert i zarażać się grypą w urzędzie pocztowym. Siadamy w naszym ulubionym fotelu, klikając do niej na mobilnej stronie internetowej. Jeśli jej w tej chwili nie potrzebujemy, niczym rasowy przedstawiciel handlowy obiecuje być w ciągłym kontakcie.
Jeżeli ktoś jeszcze jest nieprzekonany, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika, to mam twarde dowody: w serwisie praca.trojmiasto.pl naliczyłem ponad 7400 ogłoszeń w kategorii 'zatrudnię' i tylko około 700 w kategorii 'szukam pracy'.
O autorze
Marcin Głuszek
przez wiele lat związany z trójmiejską SKM-ką, od kilku miesięcy poza branżą komunikacyjną, koncentruje się na prowadzeniu własnych projektów. W swoich felietonach będzie się dzielić refleksjami o życiu Trójmiasta.
Opinie (221) 10 zablokowanych
-
2018-01-18 14:10
Nie brakuje pracy, ale za 2000 PLN. Wystarcza na czynsz i kredyt. (3)
- 42 4
-
2018-01-20 13:29
Ceny tak poszły w górę, że przy takich zarobkach nikt ci nie da kredytu na mieszkanie
- 5 0
-
2018-01-18 21:56
I tak dobrze ,bo przeżyć już możesz na szcz*wiu ,wodzie i trawie.Czasami można zeżreć jakiegoś zdechłego kota czy gołębia
- 4 1
-
2018-01-18 14:14
Taa i zdziwieni, że kandydat nie rzuca się od razu do roboty.
- 22 1
-
2018-01-18 13:21
kapitalizm z ludzka twarzą (4)
Ciekawe ile firm by upadło gdyby ludzie nie zgodzili się na minimalną - czytaj głodową stawkę
- 79 1
-
2018-01-20 10:59
ci którzy by się nie zgodzili umarli by z głodu
a przedsiębiorca zainwestowałby środki w co innego
- 7 0
-
2018-01-18 23:34
No to niech się nie zgadzają i niech te firmy upadną w końcu.
- 10 1
-
2018-01-18 14:20
Policzylem - 15783
- 13 1
-
2018-01-18 13:38
Pewnie połowa.
- 15 0
-
2018-01-20 10:16
Z kolei w latach 90 w ogłoszeniach o pracę podawano wysokość wynagrodzenia :)
dziś to niemożliwe, ponieważ nikt by się nie zgłosił.
- 10 1
-
2018-01-20 09:19
Aktualna i chwilowa fluktuacja na rynku pracy to "pikuś"
Popatrzcie sobie Państwo na list z ZUSu o treści co najmniej hiobowej. W moim przypadku prognoza na emeryturę to jakieś 1/5 obecnej kwoty. A mam już 53 lata.
- 9 0
-
2018-01-19 21:07
(1)
Karierowicz i kłamca z skm poszerza horyzonty?
- 8 0
-
2018-01-20 08:52
ciekawe czy dorabia bo brakuje do pierwszego a do normalnej pracy się nie nadaje, czy jest tak przekonany o swoich umiejętnościach.
- 5 0
-
2018-01-18 12:24
wszyscy pracodawcy szukają (12)
młodych, z dużym doświadczeniem, po studiach, ze znajomością języków obcych
a co z resztą ? np. 50+ ?- 132 7
-
2018-01-20 07:35
Nie do końca prawda. Zatrudniam ludzi od lat i gdybym prowadził statystyki to właśnie ci młodzi są najczęściej skrajnie nieodpowiedzialni. Po podpisaniu umowy nie pojawiają się w pracy bez podania przyczyny, spóźniają się nagminnie a do tego traktują to jako coś normalnego i są mocno zdziwieni jak wylatują po tygodniu. Ze starszymi ludźmi nie ma raczej takiego problemu.
- 9 0
-
2018-01-18 21:53
(4)
Po 50-tce nie potrzebujemy,ale możesz iść do lasu zbierać i heblować dechy na własną trumnę bo jesteś już strasznie stary
- 4 18
-
2018-01-18 22:16
(1)
Ja słyszałem, że po pięćdziesiątce trzeba się już pomału czołgać w kierunku cmentarza.
- 6 7
-
2018-01-19 17:47
To źle słyszałeś, nie powtarzaj plotek
- 4 0
-
2018-01-19 17:46
Pragniesz nie dożyć 50-tki ?
To całkiem fajny wiek, dobre zdrowie jeszcze, dzieci dorosłe, stabilizacja finansowa,
swobodne podróżowanie z mężem.- 10 3
-
2018-01-18 22:41
Nie sądzę aby ci przeszkadało 50+
grunt aby dało wjazd do swojego portfela...
- 4 2
-
2018-01-19 12:53
Mlodych
Najlepiej 25- latków z 10-cioletnim doświadczeniem, prawem jazdy i ze znajomością pięciu języków
- 10 0
-
2018-01-18 13:59
Reszta ma... (2)
500+
- 4 18
-
2018-01-18 14:02
To już takich starych ludzi zatrudniają co mają powyżej 500 lat? Słyszałem o tym właścicielu kamienicy co miał 127 lat, ale (1)
500...
- 18 3
-
2018-01-18 19:36
to tylko na początku Biblii są tacy 900, 700...
- 3 2
-
2018-01-18 15:49
Mam 20 lat, a 30 lat doświadczenia! Jak to możliwe? NADGODZINY!
- 36 0
-
2018-01-18 15:21
nie tylko młodych, ale reszta się zgadza, doświadczenie, języki
jak się nie umie to się trzeba naczyć
- 5 13
-
2018-01-20 00:07
Rynek pracownika będzie wtedy
gdy będą oferowane godziwe warunki płacy. Większość ogłoszeń to szukanie frajera na kajak za pare groszy. Ceny żywności w Polsce są porównywalne z cenami na zachodzie (tu teraz jestem i pracuje), a zarobki to 1/4. Na szczęście na zachodzie też jest dużo pracy, tyle, że płacą 4 razy więcej.
- 10 0
-
2018-01-18 22:31
3 warunki znalezienia pracy dobrze platnej w niedlugim czasie: (2)
1. Wyzsze wyksztalcenie
2. Znajomosc jezykow obcych
3. Umiejetnosci interpersonalne- 5 28
-
2018-01-19 22:45
Bzdura
1. Znajomości
2. Dobre znajomości
3. Najlepsze znajomości- 14 1
-
2018-01-18 23:36
znalezienia może tak...
ale nie utrzymania...
Bo w tym "obcym języku" trzeba mieć coś do powiedzenia...- 11 1
-
2018-01-19 16:59
Praca za 2000zł (1)
Pracy jest dużo.... ale za 2000zł.....
- 15 1
-
2018-01-19 17:58
Czyli wolontariat
- 7 0
-
2018-01-19 14:47
A ja szukam pracy za te 13 zł na godz. Ale dorywczo 3- 4 dni w tyg. Po 6 8 h.
I nie ma szans -wszystkie propozycje to min 50 h tygodniowo.
Szukają Wołów do roboty.- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.