- 1 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 2 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
- 3 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
Pracodawcy wierzą w sens targów pracy, poszukujący - mniej
Targi pracy są coraz popularniejszą metodą aranżowania pierwszego kontaktu między oferującymi i poszukującymi pracy. Jednak wiara w sens organizacji takich imprez różni się u jednych, i u drugich.
- W tamtym roku byłam na takiej rozmowie podczas targów, a osoba, która ze mną rozmawiała, zapewniała mnie, że jest zainteresowana i odezwie się w ciągu dwóch tygodni. Do dziś nikt do mnie nie zadzwonił - opowiada pani Joanna, która mimo ubiegłorocznego niepowiedzenia w tym roku także wzięła udział w targach.
Jakie szanse na znalezienie pracy na targach mają osoby, które świeżo ukończyły studia? - Szanse na realne znalezienie pracy na targach to 30 procent. Naszym zdaniem wystawiające się tu firmy często nie szukają pracowników, tylko przychodzą się promować - mówią zgodnie Natalia i Marta, absolwentki Politechniki, które na targach szukały płatnego stażu lub pierwszej pracy.
Z naszych obserwacji wynika jednak, że osoby, które przyszły na targi, często zupełnie nie wiedziały czego się spodziewać. Wielu zwiedzających nie było przygotowanych na rozmowę z przyszłym pracodawcą, a w dużej części nie miały ze sobą CV.
Jak targi pracy ocenia druga z zainteresowanych stron, a więc pracodawca? Dla niego to łatwa i bezpłatna forma znalezienia pracowników. Niektóre firmy otwarcie przyznają, że nie są w stanie zatrudnić pracownika od zaraz, a biorą udział w targach, by budować swoją bazę kandydatów. Bywa, że odzywają się do kandydatów, kiedy od spotkania na targach minęło już dobrych kilka tygodni.
- Ze zgromadzonej na targach bazy korzystamy, gdy dostaniemy nową, nietypową ofertę rekrutacyjną. To, że teraz nie szukamy malarza proszkowego nie znaczy, że nie będziemy go szukali za kilka tygodni. W takich sytuacjach zawsze korzystamy z bazy, także tej zgromadzonej na targach - przyznaje Małgorzata Zapaśnik z firmy Trenkwalder.
To, o czym pracodawcy nie powinni zapominać, to szczerość wobec potencjalnych pracowników. Lepiej uświadomić osobę, która zostawia swoją aplikację, że kontakt może się przedłużyć, ponieważ firma zbiera osoby do bazy, a oferta konkretnej pracy nie musi pojawić się w najbliższym czasie.
Jednak nie wszystkie firmy biorące udział w targach chciały wyłącznie zbierać dane kandydatów na pracowników. Podczas imprezy można było bez problemu znaleźć firmy, które natychmiast decydowały się na zatrudnienie zainteresowanej osoby.
- Jeśli ktoś się fajnie zaprezentuje, jestem skłonna wziąć CV i spojrzeć na osobę bardziej przychylnie. Po takim spotkaniu dzwonimy i umawiamy na drugą rozmowę rekrutacyjną. W zeszłym roku po targach zatrudniliśmy kilka osób, które zrobiły na nas dobre wrażenie - mówi Krystyna Tade, specjalista ds. personalnych IKEA.
Pracodawcy byli też zgodni co do jednego - często łatwiej znaleźć pracę przychodząc na targi, niż wysyłając do firmy samo CV. Dlaczego?
- Czasem osoba ze świetnym CV okazuje się mało ciekawa, a czasem atrakcyjny pracownik może mieć nie najlepsze CV. Podczas spotkania można pokazać swój prawdziwy charakter, a my możemy się przekonać czy dana osoba nadaje się do naszego zespołu - mówi Michał Kita, asystent prezesa zarządu ze stoiska Galeria INDECO.
Pomysł na wzięcie udziału w targach pracy może przynieść pracodawcy też więcej problemów niż zysków, jeśli wystawca nie będzie pamiętał o... przybyciu. Jak źle świadczy o firmie puste stoisko podpisane jej nazwą lub zapatrzony w laptopa biznesmen jest chyba jasne, a jednak takich stoisk na targach pracy nie brakowało.
- Sposób w jakim wystawca zagospodaruje swoje stoisko jest ważnym źródłem informacji o firmie i jej ewentualnych oczekiwaniach wobec przyszłych pracowników - podkreśla Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik prasowy Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku.
Wydaje się, że swoją wiarą w atrakcyjność targów pracy pracodawcy powinni zarazić poszukujących pracy, którzy niestety nie przybyli tłumnie na to - reklamowane przecież dość intensywnie - wydarzenie.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (93)
-
2012-05-11 15:12
targi?
ja swojemu pracodawcy mówię, żeby sam targał i dalej leżę, nie chce mi się, bo nie widzę w tym sensu, wypaliłem się tuż po 30tce, praca mi zabrała motywację do porannego wstawania... nie chce mi się i tyle
- 5 0
-
2012-05-11 15:15
ja na targi nie poszedłem...
bo byłem w pracy w tym czasie, nie miałem kiedy wyjść...
- 4 1
-
2012-05-11 16:18
PORAZKA
BYLEM I WIEKSZOSC TO BYLY AGENCJE POSREDNICTWA PRACY TYMCZASOWEJ LUB STALEJ ... CZYLI JEST PRACA , NIE POWIEMY CI SZCZEGOLOW A NIE MOZEMY CI POWIEZDIEC CO TO ZA FIRMA. JAK NIE MOZECIE TO WY...AC DEBILE... STRATA CZASU - SORKI. wszedzie jest wymagane doswiadczenie 20 letnie i najlepiej miec 25 lat. czyli ogolnie niemozliwe jest znalesc prace w polsce
- 4 0
-
2012-05-12 20:58
jak się zapytałam o prace to zaczeli kręcić nosem, że się odezwą, ale dopiero
w czerwcu, a jak się zapytałam o darmowe praktyki, to od razu-kiedy może pani zacząć? bueheheh
- 2 0
-
2012-05-16 08:59
Co ten rząd wyprawia.
Jeśli nie masz grupy inwalidzkiej to nie masz szans na pracę.Teraz w Polsce do roboty przyjmowani są tylko kalecy - bo firmy dostają dofinansowanie.
- 1 0
-
2012-05-24 00:26
***
Jeden wielki kit to całe amberexpo niby wielkim tempie wykonany budynek chwalą w telewizji jak nie wiem a połowa pomieszczen nie wykonczona w niektórych miejsach wychodzi wilgoć podłoga odpada ale w telewizji i tak wykonany w expresowym tempie budynek żenada i nic po za tym ale cóż tak to jest jak się robi coś na czas byle do guanianego eojro zdąrzyć żeby się nachapać kasą a potem mieć wszystko w d*pię jak wszystko w tym rąbanym kraju
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.