- 1 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
- 2 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (111 opinii)
- 3 L4 na wypalenie zawodowe? (39 opinii)
Pracodawcy chętnie zatrudniają studentów
Niedługo początek roku akademickiego, co oznacza, że Trójmiasto znów zapełni się studentami. Okazuje się, że na ich przyjazd czekają nie tylko uczelnie i kluby, ale też pracodawcy. "Zatrudnię studenta" to jedna z najbardziej popularnych fraz pojawiających się w ogłoszeniach. Dlaczego tak jest i czy studiowanie da się pogodzić z pracą?
Pracujący studenci nikogo już nie dziwą. Czasy, kiedy na zarabianie decydowali się jedynie uczniowie zaoczni i wieczorowi już dawno minęły. Wiedzą o tym pracodawcy, którzy coraz częściej pomagają swoim pracownikom pogodzić godziny pracy z grafikiem na uczelni. Potwierdzają to sami studenci.
- Na piątym roku prawa pracowałam na pełen etat w korporacji, kiedy musiałam być na zajęciach, brałam pracę zdalną - mówi Monika.
- Pracuję w popularnej sieciowej restauracji, większość z moich kolegów i koleżanek w pracy jednocześnie studiuje. Nigdy nie mieliśmy problemów z grafikiem - mówi Łukasz.
Czasem łączenie studiów i pracy okazuje się być logistycznym wyzwaniem, ale okazuje się, że dla chcącego nic trudnego.
- Pracowałam od pierwszego roku studiów. Zaczęłam od hostelu, gdzie robiłam ok. 120 godzin miesięcznie i zdarzało mi się, że z nocnej zmiany szłam prosto na zajęcia, a po zajęciach na popołudniową zmianę. Od trzeciego roku byłam na umowie zleceniu, niby na pełen etat, ale mogłam wychodzić na zajęcia, później kiedy dostałam umowę o pracę w pełnym wymiarze godzin, zdarzało mi się jechać na 8:00 na uczelnię, później iść do pracy na 10:00, o 15:00 znów byłam na uczelni a o 17:00 wracałam do pracy - wspomina Weronika
Zobacz także: Jak rozpocząć karierę zawodową?
Jak znaleźć pracę na studiach? Najprostszym sposobem jest oczywiście internet. W naszym serwisie Praca na hasło "student" pokazuje się ok. 400 ogłoszeń. Studenci poszukiwani są do pracy m.in. w gastronomii, administracji, obsłudze klienta, handlu. Warto przyjrzeć się też ofertom staży i praktyk zawodowych. Innym dobrym sposobem na poznanie przyszłego pracodawcy jest też udział w targach pracy, gdzie bezpośrednio możemy zapoznać się z daną firmą i jej oczekiwaniami. Najbliższe takie wydarzenia to Absolvent Talent Days w Ergo Arenie i Akademickie Targi Pracy na Uniwersytecie Gdańskim.
- Moją wymarzoną pracę znalazłam właśnie na targach - wspomina Ania. - Wstyd się przyznać, ale wpadłam tam po kilka darmowych gadżetów i przy jednym ze stoisk tak się zagadałam z przedstawicielami firmy, że postanowiłam tam aplikować. Pracuję z nimi już drugi rok i jestem bardzo zadowolona.
Dlaczego pracodawcy tak chętnie zatrudniają studentów? Nie bez znaczenia są kwestie prawne, studenci bardzo chętnie pracują na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło. Powodów jest jednak dużo więcej. Dzięki płatnym stażom i praktykom pracodawcy mogą też poznać i przeszkolić przyszłego potencjalnego pracownika. Studenci są też chętni do nauki, pracowici i pełni zapału, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że w CV liczy się nie tylko wykształcenie, ale też doświadczenie zawodowe, jakie zdobyli po studiach, nawet jeśli nie jest to praca ściśle związana z wykształceniem.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (83) 4 zablokowane
-
2018-09-17 13:51
Nie wiem czy da się pogodzić studiowanie sensownego, wymagającego kierunku z pracą... Nie mówię tutaj o afrykanoznawstwie.
- 13 0
-
2018-09-17 13:28
A potem jako klienci spotykamy się na każdym kroku
z dzieciakami bez wiedzy, bez doświadczenia, beż zrozumienia kwestii, jakimi się zajmują, i obycia, a firmy tracą na wizerunku.
Wątpliwości?
Wystarczy spróbować spytać o coś prostego w aptece czy w banku, czy zostawić np dzieciaka na placu zabaw pilnowanym przez studentów itp.- 11 1
-
2018-09-17 12:52
Cenia kazdego co tanio
tu akurat chodzi o ZUS
- 9 0
-
2018-09-17 12:37
Pewnie ze cenia studentow bo to tania sila robocza, a nasi przedsiebiorcy chca niewolnikow. Sam pracowalem w firmie gdzie jak sie robilo goraca to szef mowil "wezmiemy jakiegos studenta". I tak co miesiac nowy.
- 17 0
-
2018-09-17 10:29
Sam milame studenta (1)
Ryknal mi ostatnio, ze jegou miejetnosci spokojnie powinny mu dac zarobic 20-25 zl na reke na h. Owszem studiuje informatyke moze cos tam potrafi ale ja mu w obsludze klietna tyle nie dam. Od razu powiedzial, ze nastpnego dnia nie przychodzi bo nie musi na zleceniu i tyle go widzieli. Nie wiem czy sobie cos znalazl wtych komputerach czy bnie, ale ja nie polecam studentow. Tylko wymagaja...
- 7 16
-
2018-09-17 12:12
hahaha rozbawiłeś mnie dobry troling :D
- 9 2
-
2018-09-17 11:40
podatki (1)
Studenci są tak chętnie zatrudniani bo pracodawca nie płaci zus-u za studenta do 26 lat. To jest główna przyczyna zatrudniania studenta, żeby pracodawca miał w kieszeni kilkaset złotych miesięcznie na 1 pracowniku.
- 29 0
-
2018-09-17 12:07
niektórzy pracodawcy każą zapisywac się na studia, byle koszty były niższe
- 7 0
-
2018-09-17 10:56
Czy równie chętnie zapłacą za wykonaną pracę ?? (1)
Bo pracodawca chętnie zatrudni kogoś kto:
- nie będzie chciał umowy o pracę
- ubezpieczony jest w ramach studiów
- zgodzi się tyrać za marne grosze ( bo przecież jeszcze nic nie potrafi )
- przyjdzie do pracy w weekendy
- nie ma rodziny, dzieci - to nie weźmie zwolnienia, nie będzie chciał urlopu
i tak można by długo wymianiać.....;
A na koniec drobne wyliczenie. Gdyby płacić studentowi 15 zł na godzinę ( mowa o kwocie na rękę ) to przy pracy 8 godz dziennie i 20 dni w miesiącu zarobiłby 2400 zł. Czy to dużo ??- 26 0
-
2018-09-17 11:02
Jak dla studenciaka to dużo.
Teraz te nieroby mają 100x lepsze możliwości zarobienia niż 20 lat temu.
Tylko trzeba chcieć- 7 7
-
2018-09-17 10:24
Student to najżałośniejsza klasa społeczna
.
- 10 14
-
2018-09-17 10:09
I jeszcze bezczelnie chcą kase za prace :)
- 28 2
-
2018-09-17 09:56
wszystko fajnie...tylko...
Doświadczona niezbyt przyjemnym ponad 1,5 roku szukaniem pracy w Trójmieście, moim rodzinnym mieście, stwierdzam, że pracodawcy szukają tu taniej siły roboczej, którą można "ulepić" na swoje podobieństwo. Zmęczona szukaniem czegoś, czego dla mnie nie ma w 3city, bo przekraczam pułap wiekowy itd, wyemigrowałam i bez trudu podjęłam pracę. Co więcej, pracuję także ze studentami i osobami starszymi - NIKT nie traktuje tu nikogo jak staruszka, czy nieudolnego studenta, wszyscy są członkami zespołu i wnoszą wartość do firmy. Można, można? Tylko kultura zarządzania w Polsce i krwiożerczy kapitalizm wymaga jeszcze wielu ofiar i popełnionych błędów, żeby zrozumieć, że nie tędy droga.
- 83 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.