• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracodawco, zdemotywuj mnie podwyżką

Agnieszka Śladkowska
1 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Niska podwyżka może mieć sens jedynie wtedy, gdy jest umotywowana konkretnym i racjonalnym czynnikiem np. inflacją. Niska podwyżka może mieć sens jedynie wtedy, gdy jest umotywowana konkretnym i racjonalnym czynnikiem np. inflacją.

Nie ma lepszej motywacji do pracy niż podwyżka. Jednak czy zawsze? Mała może odnieść dokładnie odwrotny skutek. Zanim więc nagrodzimy pracownika kwotą 10 zł, zastanówmy się czy nie lepiej wysłać mu maila z podziękowaniem za dobrze wykonane zadanie.


Czy podwyżka w wysokości 10 zł zmotywowałaby Cię do pracy?


- W zamian za lojalność i pracowitość, dzięki której bank generuje zyski dostaliśmy podwyżki w wysokości 10 zł brutto. Jest to kpina z pracownika, jest to wręcz poniżające - napisał do nas pracownik gdańskiego oddziału Banku BPH, pragnący zachować anonimowość.

Czy na pewno o takie emocje chodzi pracodawcy, który bądź co bądź wydaje swoje pieniądze? Bo nawet 10 zł pomnożone przez stu czy dwustu pracowników daje nie taką małą kwotę. Co na to władze banku?

- Podwyżki są przyznawane zawsze zgodnie z wewnętrznymi regulacjami banku. W najbliższych miesiącach przeanalizujemy niuanse w naszym regulaminie nagradzania, których interpretacja mogła być przyczyną zaistniałej sytuacji - tłumaczy Katarzyna Ewert, specjalista ds. public relations, Bank BPH SA.

Niska podwyżka może mieć sens jedynie wtedy, gdy jest umotywowana konkretnym i racjonalnym czynnikiem np. inflacją. Jeśli wiec pracodawca zobowiązał się wyrównywać pracownikowi wzrost kosztów życia dodając do jego części taką wartość co roku, będzie to jak najbardziej miało wartość motywacyjną. Tylko warunek, pracownik musi być poinformowany skąd taka kwota. Brak takiej informacji jest w stanie przemienić dobrą inicjatywę w rozczarowanie.

W kwietniu Jeronimo Martins Dystrybucja SA właściciel sklepów Biedronka ogłosił kolejny wzrost pensji pracowników o... 4 proc.
- Regularne podwyższanie poziomu wynagrodzeń jest elementem polityki pracowniczej Biedronki. Podwyżka jest przede wszystkim formą podziękowania pracownikom za pracę - wyjaśniła nam Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych Jeronimo Martins Dystrybucja SA.

A może lepiej pozbierać, poczekać i przyznać pracownikowi podwyżkę, która odniesie swój zamierzony cel? Według prowadzonych badań poziom podwyżki satysfakcjonującej zaczyna się od 10 proc., choć...

- Pracownicy - kiedy myślą o podwyżce - najczęściej wskazują nawet do 20 czy 25 proc. swojego dotychczasowego wynagrodzenia, jako interesującą ich kwotę - mówi Joanna Grzegorzewska, koordynator działu rekrutacji Perfect Consulting. - Tak małe kwoty jak 4 proc. po prostu nie wpływają na naszą motywację, w takich sytuacjach warto jest zastanowić się nad indywidualnym dostosowaniem systemu motywacyjnego do potrzeb każdego pracownika w zależności od tego, czy i jakiej kontroli potrzebuje do codziennej realizacji swoich obowiązków.

Opinie (137) 5 zablokowanych

  • Wolę dostać 10zł (1)

    niż słowo dziękuję.

    • 7 8

    • Oni w BPH dziekuja co chwila, najczesciej dyrektorom hahaha i kierownikom. Czasem szaraczkom, ale to juz nie imiennie, a przynajmniej bardzo rzadko. s**** na te podziekowania, bo sobie oni wyplacaja po kilkadziesiat tysiecy a Tobie - dziekuje.

      • 5 0

  • jak zwykle w tej instytucji (10)

    No no, poczekamy na wyniki tej analizy, a potem mydlenie oczu. A czy analizie poddanie zostanie kwota podwyżki Richarda G. ?

    • 14 1

    • (9)

      Z powodu obecnej sytuacji finansowej Banku (zbyt wysokie koszty utrzymania) podwyżkę mieli dostać tylko wybrani pracownicy, około 20% składu. Okazało się że wewnętrzne regulaminy zabraniają dawać podwyżki tylko wybranym - wyróżniającym się Pracownikom. Zarząd miał do wyboru albo dać wszystkim albo nikomu. No więc wybrał tą drugą drogę, z tym że większość Pracowników dostała bardzo mało. Ten zapis regulaminowy na 100% zostanie usunięty.

      • 1 3

      • (4)

        no to też kolosalna podwyżka by była - skoro miało dostać podwyżkę 20% składu, a dostało 100% to każdy z tych 20% musiał się podzielić z 4 innymi osobami swoją zasłużoną podwyżką. Gdyby jednak tego zapisku nie było w regulaminie, zasłużeni dostaliby podwyżkę rzędu 50zł.

        • 1 0

        • (3)

          ale ludzie ktorzy mieli dostac decyzją HR i zarzadu nie dostali 10 zl ale duzo wiecej, tyle co bylo planowane. W BPH (a raczej GE Capital) jest szczegolowy roczny system oceniania Praocownika, osoby ktore dostaly ocene jako "przekraczajacy oczekiwania" dostali adekwatne podwyzki

          • 0 4

          • cooo? (2)

            ja miałam powyżej oczekiwań i dostałam 10 zł !!!!

            • 2 0

            • A ja zgodnie i 60. Wiec nie ma reguly

              • 0 0

            • dzieki za info wiec ciekawe czym sie sugerowali w HR

              • 0 0

      • (3)

        Do kolesia co sie podpisal "taka prawda" - a ja mysle, ze prawda jest inna. Jesli zapis jest taki, ze musi dac wszystkim, to niech tym slabszym da 50, a nie 10, a tym lepszym zamiast 50 niech da 100. Nie stac go? 218 mln zysku bylo - kto to wyrobil? Pracownicy? Chyba tak... A tak masz artykul w necie i wstyd, robi sie smrodek za te 10 PLN i dobrze.

        • 4 1

        • (2)

          ale zrozum ze pieniedzy nie bylo. jesli spolka ma byc silna i konkurencyjna to musi zejsc z kosztami bo w 2011 byly za wysokie. i to sie teraz dzieje. Praocownicy stanowiacy "kregoslup" organizacji nie beda narzekac - dostali dobre podwyzki. ludzie ktorych latwo zastapic nie mieli dostac podwyzek, ale przez glupi regulamin dostali 10 zl. sam Prezes przyznal ze to obrazliwe ale nie mial wyjscia i zmieni regulamin

          • 0 4

          • (1)

            Owszem, prezes mowil o 3 celach, z ktorych 2 zostaly spelnione, a trzeci nie - i to dlatego podwyzki sa takie, a nie inne. Ten trzeci cel, to jesli dobrze pamietam zbyt duzy koszt przychodow, czyli na zarobione 100 pln, wydajemy 40, czy 60. Ale ja tego nie przyjmuje do wiadomosci i Ci powiem dlaczego - dla mnie najwazniejszy cel zostal spelniony - zysk 218 mln. A Ty mowisz mi, ze nie bylo pieniedzy. Jak mozesz tak powiedziec w takiej sytuacji? Gdy notowalismy straty, albo mniejsze zyski, to podwyzki byly 3%, a nagle gdy odnotowujemy konkretny zysk, to mamy podwyzki tylko dla wybranych. Spelnienie tego trzeciego celu daloby zysk powiedzmy ponad 300 mln i powiedz mi - czy zysk jest 218 mln czy 300 mln - to naprawde i w tej i w tej sytuacji nie stac banku na konkretne podwyzki dla pracownikow? Ja mysle, ze stac, wiec wytlumaczenie baaaardzo kiepskie. Prezes zmieni teraz regulamin i faktycznie w podobnej sytuacji jak w tym roku, bedzie tak, ze jedni beda dostawac konkretne podwyzki, a ci, ktorych latwo zastapic (wiekszosc szeregowych pracownikow) dostanie NIC :) Przynajmniej nie poczuja sie obrazeni. A jesli mowisz o kregoslupie... Ja dobrze wiem, ze kregoslup, czyli kierownicy, project managerzy, dyrektorzy (i moze nieliczni szeregowcy) dostaja dobre podwyzki. Doskonale o tym wiem, nie musisz tego pisac, wiedza o tym wszyscy, ze kadrze menadzerskiej nie dzieje sie krzywda, a rynek jest pracodawcy i zwyklych pracownikow bardzo latwo zastapic. Ale mysle sobie - skoro sa tacy slabi pracownicy w firmie, ktorzy nie zasluguja na to, by sie z nimi podzielic zyskiem, to teraz jak jest restrukturyzacja wypieprzcie ich. Pracownik powinien byc albo dobry, albo go nie powinno nie byc w ogole, a nie ze mamy szeregowcow, sa slabi, dajemy im 10 pln, ale dalej dla nas pracuja. Wezcie lepszych, albo wywalcie slabych.

            • 2 0

            • ale pamietaj ze BPH jest spolka akcyjna i prezesio musial podjac kroki zeby z powodu zlego wyniku nie spadly ceny akcji. taka jest jego rola. wiadomo tez ze planowane sa zwolnienia wiec jesli ktos jest obrazony i zwolni sie z tego powodu tym latwiejsza i tansza bedzie restrukturyzacja. czy to jest fair? Nie. popieram glos ze najlepiej zalozyc wlasna firme. trzeba przyznac ze firma o nazwie BPH jest zarzadzana dobrze. a to ze nie podoba sie to pracownikom niskiego zaszeregowania to pytam gdzie tak nie jest...

              P.S. ja tez jestem pracownikiem najnizszego zaszeregowania.

              • 0 0

  • 10 zł to smieszna suma ale praca w Biedronce to ciezka praca niema porównania do pierdzenia przez telefon w banku!! (4)

    Ale wtym kraju to jest norma NFZ zwraca 70 % kosztów okularów korekcyjnych okularnikom raz na 2 lata!!!Tylko ze jest limit 6 zł!!!! Szkła ze wstawieniem kosztuje minus -2 to 100zł koszt oprawki drugie tyle minimum .
    A NFZ zwraca 4,88zł jako koszt całkowity!!
    W rajskiej zielonej wyspie Tuska takie basurdy to normalnosc i codziennosc i są ich tysiace!!

    • 12 9

    • co do tych okularów to masz rację (3)

      ale o pracy w banku nie masz pojęcia...Na pewno nie jest to pierdzenie w stołek, ale zapier...ol przez bite 8 godzin, albo i 10 jak trzeba, tak, że kręgosłup, szyja tyłek i ręce bolą. Byle więcej wniosków, pism, telefonów. Gorzej jak przy taśmie w fabryce. Ledwo możesz wyjść na siku, a kanapki jesz przy biurku, drugą ręką stukając w klawiaturę. Bo jak nie wyrobisz ilości-to nie dostaniesz premii i zostaniesz z 1800 zł brutto na koniec...Pracowałam tak 6 lat, więc wiem, co piszę.

      • 6 1

      • (2)

        Jesli mialas 1800 brutto po 6 latach pracy, to musialas byc naprawde slaba :) Juz to pisalem pod innym Twoim wpisem, gdzie tez napisalas cos takiego, po czym latwo jest wywnioskowac, ze bylas kiepska :) A znam stawki, wiec wiem co mowie. Co do specyfiki pracy, tak, zgadzam sie - fabryka i zapierdziel, masówka. O tym sie mowi w banku wprost - produkcja. Ale te normy nie sa az tak wysrubowane, zeby nie miec czasu na siku, naprawde nie przesadzaj. Chyba, ze sie nie wyrabialas ale.... hehehe znowu to napisze, skoro sie nie wyrabialas, to musialas byc kiepska :) Sa dni, ze jest zajob, a sa dni lajtowe. Nie mow mi, ze jedna reka jesz kanapki, a druga stukasz w klawiature, bo nie wiem kim trzeba byc, aby nie dac samemu sobie po prostu, ze zwyklego szacunku do siebie, czasu na spokojne zjedzenie kanapki. Dowodem na to, ze nie jest az tak zle, jest to, ze w obydwu sklepach w budynku ciagle sa klienci, przed budynkiem ciagle ktos na fajce stoi. Ja kanapki tez jem przy biurku, ale dla wygody.

        • 1 4

        • No tak, (1)

          ale jeśli wyrobisz ponad zadany target, co wiąże się z premią, to w następnym miesiącu dostaniesz taki, że choćbyś wychodził z siebie i stawał obok, to jest wielka d. I wtedy już z premii też wielka d. A z osiągniętych wolumenów wychodzi zysk...

          • 2 1

          • Nie, targety sa stale, robie ponad target, ale on z miesiaca na miesiac sie nie zmienia, nie wzrasta. Moze u Ciebie bylo inaczej. U mnie jest jeden ustalony i niezmienny. I premia zawsze spora, co miesiac

            • 1 1

  • Pieniądze motywują tylko na chwilę...potem jeśli ktoś nie ma ambicji znów ma lenia! (6)

    Wiem to bo jestem niestety taką osobą!
    Brak motywacji do lepszej pracy to wynik ambicji,kłopotów w domu, zwyczajnie podejścia do wypełniania swoich obowiazków.
    P.S Oficer mechanik okrętowy 15,000 pln co miesiąc....a pracuję na minimum mozliwości...

    • 6 8

    • Ten minus to od zazdrośników o pensję?

      • 3 3

    • (4)

      Gratuluje pensji, a jeszcze bardziej szczerosci. No coz, Twoja sytuacja, to przyklad na to, ze leń dostaje 15 tysi, a pracowita osoba 3 tysie. Smutne. Ja gdybym dostawal 15 kawalkow to naprawde bym pracowal perfect i staral sie zachowac swoja mocna pozycje w firmie, zarabiam wiele mniej, staram sie jak moge i musze przyznac, ze mam coraz mniej motywacji, ciekawe jak to sie skonczy. Wprawdzie dostalem wiecej niz 10 PLN, to moze jednak ktos mnie docenia... Ale nie czuje tego w tym momencie

      • 2 1

      • Przyznam sie jeszcze, ze niestety placa mi za wiedze, ktora posiadam... (2)

        Nie za pracowitosc.Kiedy trzeba robie to co do mnie nalezy ale nie wychylam sie powyzej pewnego poziomu...
        Piszesz..duzo pieniedzy....ale wiecej zarabiasz...to wiecej wydajesz.
        Gdybym byl zupelnym leniem nie bylbym tu i nie mial tyle pieniedzy.

        • 1 1

        • (1)

          Czyli mocno sie starales, aby byc w miejscu, w ktorym jestes, a teraz osiadles na laurach. Ale moze to i wygodne...? Skoro sprawiles to, ze jestes niezastapiony (albo sie Twoim przelozonym tak wydaje), to teraz zaslugujesz na to co masz i mozesz czerpac profity, pilnujac zarazem swojej pozycji. Ja zarabiajac 15 kola to bym nawet polowy z tego nie wydawal (chyba, ze w wyjatkowych przypadkach, np. jakies konkretne wakacje), owszem mam tak, ze im wiecej zarabiam tym wiecej wydaje, ale nadal jest to 60-70% pensji, jednym razem jest to wieksza kwota, innym razem nizsza, zaleznie od zarobku w danym miesiacu. Jednak przy zarobkach kilkanascie tysiecy na pewno wiecej niz 50% bym nie wydawal.

          • 0 0

          • prawie się zgodzę

            Na morzu nie płacą, jak to ująłeś, za wiedzę. Po moich własnych obserwacjach doszedłem do wniosku że płacą za odpowiedzialność. I że w razie "W" człowiek wie co zrobić. Siedzę u góry, nie w maszynie, i tak to wygląda z mojej perspektywy. W naszym fachu kasa nie motywuje - tylko cieszy po prostu. A co do lenistwa - przychodzi z czasem - bo swoje się człowiek już narobił...
            A każdy z zewnątrz kto słyszy o zarobkach takiego rzędu mówi że za taką kasę to by działał perfect - a wiemy że to nie w tym rzecz.
            Kiedyś usłyszałem, że pieniądze są warte tyle ile czas potrzebny żeby je zdobyć. Więc nasze są warte więcej niż tylko cyferki na koncie.

            • 1 0

      • Ale to nie tak, że zatrudnia się kogoś za taką pensję do nauki

        Dobry mechanik to nie taki, który napieprza młotkiem 100x na minutę, tylko taki co wie gdzie uderzyć:) Ja mam podobnie pod każdym względem jak Pan Oficer (no może bardziej muszę walczyć ze osiadaniem na laurach bo pracuję w większej grupie ludzi), ale faktem że taką pozycję dostaje się z jakiegoś powodu. Same chęci i pracowitość to nieco mało - to było moje główne paliwo przed osiągnięciem pewnego progu. Teraz są inne źródła motywacji - jeżeli robisz coś dobrze, popracuj parę lat w zawodzie, doskonal się, zbuduj swoją markę w branży. Po pewnym czasie pieniądze przyjdą (nie same - ale będziesz miał więcej opcji które będziesz mógł wykorzystać). Niestety - często ludzie odwracają kolejność - myślą że najpierw dostaną pracę i dobrą kasę tylko za to że są, a potem się nauczą...

        • 0 0

  • caly czas wysylam cv,jak dostane konkretna oferte... nie czekam zwalniam sie,

    nawet jak pracodawca grozi mi dyscyplinara...,skonczyly sie czasy kiedy czlowiek angazowal sie w firme... nie za te stawki.

    • 24 0

  • podwyzka (1)

    podwyzka w kwocie 10 zł poprostu żenada niech pracodawcy sami sobie taka kwota motywują,pozdrawiam

    • 17 0

    • tak powinno byc

      • 1 0

  • Jajca... (3)

    "przeanalizujemy niuanse w naszym regulaminie nagradzania, których interpretacja mogła być przyczyną zaistniałej sytuacji"

    Co za bełkot korporacyjny!

    • 23 0

    • Pani Katarzyna musi być typowym KORPOLUDKIEM (1)

      albo mówi zupełnie co innego niż myśli (ale wtedy to już podpada pod chorobę chyba...) .

      Nazywajmy rzeczy po imieniu - ktoś dał d... przy podpisywaniu podwyżek LUB rzeczywiście w ten sposób sie w tym banku docenia pracownika.

      • 4 0

      • i weź zaufaj takiej przed ołtarzem...

        • 4 1

    • W tej firmie belkotu korporacyjnego jest wiecej, kto potrafi tak pitolic, to idzie w gore, inni odchodza. Najlepiej puszczac mimo uszu

      • 3 0

  • dobrze, że o tym napisali (1)

    teraz 2 razy sie ludzie zastanowia zanim pojda do pracy w tym banku

    • 14 0

    • heh mylisz sie, nadal jest wieeeeeelu chetnych, ktorzy by przyszli pracowac tutaj. Taki rynek... Umowa o prace - i to juz jest wystarczajacy powod, aby chciec pracowac w BPH. Polska...

      • 3 3

  • btw

    ciekawe jaka odprawe dostalby prezes tego bph za odejscie... ile milionow ? :)

    • 9 0

  • lepiej coś niż nic (1)

    kolega wytłumaczył z czego wynika 10 zł podwyżka - warto czytać a nie tylko pisać, chodzi o ominięcie regulaminu i możliwość nagrodzenia wyróżniających się. pani z perfect consulting głupoty pisze, że 4% nie motywuje, 4% z 2500 to 100 czyli 1200 rocznie. Lepiej mieć niż nie mieć.

    • 4 2

    • Bks, mylisz sie. Tzn. masz racje, ze prezes wytlumaczyl sie z tej podwyzki 10 zlotych, ze chcial docenic najlepszych, ale przy tym innym tez musial dac cos - mogl albo dac zero wszystkim, albo zaplacic - ale wtedy tez wszystkim. Wiec tym slabszym dal 10, a tym, ktorych chcial wynagrodzic, dal wiecej. Tylko klopot w tym, ze zamiast takich stawek, mogl dac np. tym najslabszym 50 pln zamiast 10, a tym ktorym dal np. po 50, dac 100. Bank na to stac, byl zysk 218 mln w zeszlym roku, przeciez to horrendalna kasa, mogli wiec tak zrobic, ale woleli przyoszczedzic i masz teraz artykul i wstyd tylko - wyzysk i tyle. A jak sa tacy slabi pracownicy, ze nie zasluguja na podwyzke, to zwolnic ich - proste.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

  • Praca Ostatni post: 1 tydzień temu
    (1 post)

Najczęściej czytane