• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca zdalna kilka dni w miesiącu? Wady i zalety tego rozwiązania

Aleksandra Wrona
30 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Praca zdalna to wygodne rozwiązanie, gdy oczekujemy kuriera, musimy odebrać wcześniej dziecko ze szkoły lub  jesteśmy przeziębieni. Praca zdalna to wygodne rozwiązanie, gdy oczekujemy kuriera, musimy odebrać wcześniej dziecko ze szkoły lub  jesteśmy przeziębieni.

Możliwość pracy zdalnej to jeden z popularniejszych benefitów oferowanych obecnie przez pracodawców. Do pracy z domu przyzwyczajone jest przede wszystkim młodsze pokolenie, które ochoczo korzysta z tej możliwości. Jakie korzyści przynosi ona pracownikom, a jakie pracodawcom? Czy jesteśmy w stanie sprawdzić, czy praca zdalna to naprawdę praca, a nie gratisowy dzień wolny?



Jak często możesz pracować zdalnie w twojej firmie?

- Czasami każdy z nas staje przed niewygodną sytuacją, kiedy musi być poza biurem w godzinach pracy. Przykładowo ze względu na zaplanowaną wizytę u lekarza, która przecież jest tylko krótką przerwą od pracy, oczekiwanie na paczkę czy kuriera w domu, przeziębione dziecko itp. Czasem to może być bardziej przyziemny powód, np. gdy za oknem wieje i leje, a nasz samochód nie chce odpalić. W takich sytuacjach nasi pracownicy nie muszą brać dnia urlopu, lecz po prostu pracują zdalnie i dopasowują godziny pracy do swoich potrzeb - tłumaczy Aleksandra Sieradzka - Karwalska, UST Global.

Perspektywa pracownika



Nowoczesne przestrzenie biurowe w niczym nie przypominają tych sprzed kilkunastu lat, znajdziemy w nich komfortowe strefy relaksu, w pełni wyposażone kuchnie i jadalnie, piłki do siedzenia przy komputerze i wiele innych udogodnień, a jednak pracownicy cenią sobie możliwość pracy z domu.

- Przyznaję, że pracując zdalnie wcale nie spędzam ośmiu godzin przy monitorze, ale w pracy też przecież robię sobie przerwy na rozmowy w kuchni czy sprawdzenie Facebooka - mówi Łukasz, pracownik jednej z trójmiejskich korporacji. - W domu te przerwy mogę wykorzystać bardziej produktywnie, np. na wstawienie prania czy odebranie paczki od kuriera. Dodatkowo oszczędzam też czas na dojazd i powrót z pracy, dzięki czemu mam go więcej dla rodziny.
- Z pracy zdalnej korzystam z czystego lenistwa - przyznaje Agata, która jest gorącą zwolenniczką biura w domu. - Wcześniej pracowałam jako freelancerka i przyzwyczaiłam się do tego, że wskakuję w dresy i siadam do komputera. Malowanie się, strojenie i siedzenie w biurze typu open space to dla mnie prawdziwa męka. Trudno mi się skupić, gdy jedna osoba koło mnie rozmawia przez telefon, druga wali w klawiaturę, a trzecia je kanapkę.
Trudności ze skupieniem się to argument używany zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników pracy zdalnej.

- Robiłam kilka podejść do pracy zdalnej - przyznaje Magda. - W moim przypadku kończą się niepowodzeniem. Trudno mi wstać z łóżka, potem siadam do pracy w pidżamie i co chwilę znajduję sobie inne zajęcie, więc odchodzę od komputera. Biuro mobilizuje mnie do pracy.
- Pracowałam zdalnie podczas tygodniowego wyjazdu z rodziną - wspomina Ola. - Zabrakło mi urlopu, więc pomyślałam, że to dobry pomysł. Znaleźliśmy hotel z dobrym internetem, wzięłam komputer, wszystko wydawało się świetnie dograne, a jednak wyjazd okazał się koszmarem. Mąż z córkami świetnie się bawili, a ja codziennie do godz. 16 byłam uwiązana do komputera. Nigdy więcej.
Praca zdalna ceniona jest przez pracowników jako dobra alternatywa dla zwolnienia lekarskiego. Przeziębienie często nie uniemożliwia nam pracy, a jednak siedzenie w biurze z cieknącym nosem nie jest niczym przyjemnym. Dzięki temu rozwiązaniu nie zarażamy też innych pracowników, którzy infekcję mogą przejść znacznie gorzej.

Perspektywa pracodawcy



Przed pracodawcami stoi nie lada wyzwanie ustalenia optymalnej liczby dni pracy zdalnej. Jest to kwestia, w której firmy istotnie się od siebie różnią. Pracownicy ANG Spółdzielnia mają do dyspozycji sześć takich dni w roku, Grupy GPEC - standardowo siedem, lecz w razie potrzeby udzielane są pracownikom dodatkowe dni.

- Badania, które w 2017 r. zrealizował dla nas Uniwersytet Gdański pokazują, że w obszarach motywacji pracowników na współczesnym rynku home office jest w czołówce najważniejszych benefitów według kandydatów do pracy. W odpowiedzi na te potrzeby dajemy naszym pracownikom możliwość pracy z domu - mówi Marek Mikucki, kierownik działu personalnego Grupy GPEC.
Bardziej liberalnie podchodzą do tej kwestii Kainos czy UST Global.

- Co do zasady, w naszej firmie istnieje możliwość pracy z domu do 3 dni w tygodniu. Zdarzają się jednak okoliczności, kiedy pula dni do wykorzystania na pracę zdalną zostaje nieznacznie uszczuplona, mowa tu o projektach realizowanych dla rządu brytyjskiego. Wówczas, ze względów bezpieczeństwa, obecność pracowników jest wymagana w placówkach rządowych - mówi Iwo Sadecki, Junior Recruiter z Kainos.
Możliwość pracy zdalnej szczególnie cenią sobie rodzice. Możliwość pracy zdalnej szczególnie cenią sobie rodzice.
- UST Global oferuje swoim pracownikom pracę zdalną. Oczywiście zależy to od projektu i stanowiska, bo niektórzy pracownicy ze względu na charakter pracy muszą być na miejscu (np. jeśli pracują w laboratorium). Jednak, jeśli tylko sytuacja na to pozwala, wychodzimy naprzeciw takiej potrzebie naszych pracowników. Widzimy ogromne korzyści wynikające z takiego elastycznego podejścia do obecności w pracy i na pewno zachęcamy do takiego podejścia innych pracodawców. Nie zachęcamy do pracy zdalnej w 100 proc., gdyż cenimy sobie bardzo dobry kontakt członków zespołu, to, że spędzają ze sobą czas w czasie przerw, budują relacje. Dlatego zdecydowanie - jeśli praca zdalna, to raz na jakiś czas. Co zauważyliśmy, nie trzeba naszych pracowników do tego przekonywać! Chociaż opcja jest, zazwyczaj większość osób pojawia się codziennie w biurze! Mój wniosek jest taki - pracownicy sami cenią sobie relacje w zespołach i spędzanie ze sobą czasu, ale w przypadku potrzeby pracy zdalnej czują, że mogą liczyć na elastyczność pracodawcy. I to chyba idealne rozwiązanie - mówi Aleksandra Sieradzka-Karwalska.
Firmy, które jeszcze nie zdecydowały się na zaoferowanie pracownikom pracy zdalnej, poważnie rozważają to rozwiązanie.

- Wśród części pracowników widzimy chęć pracy zdalnej i planujemy wkrótce wprowadzić w wybranych obszarach BEST taką możliwość. Wiemy też jednak, że wiele osób bardzo ceni sobie pracę w biurze BEST - w dobrej lokalizacji, komfortowych warunkach, ale przede wszystkim wśród ludzi, których lubią. Widać gołym okiem, że atmosfera pracy jest dla nich ogromnie ważna, a bezpośredni kontakt z zespołem daje im energię i motywuje do działania. Dlatego najlepiej, gdy, w miarę możliwości, pracownicy sami decydują o trybie swojej pracy - Małgorzata Włoch, kierownik w pionie HR w BEST S.A.
- Jako firma przyglądamy się zarówno technicznym, jak i prawnym aspektom pracy zdalnej. Obecnie ta forma działania jest stosowana głównie w oddziałach Transcom poza Polską. W kraju praktykujemy tę opcję na niewielką skalę, choć niewykluczone, że w niedługim czasie uruchomimy ją dla szerszej grupy zatrudnionych. Jesteśmy świadomi zalet i wad tego rozwiązania - po stronie pracodawcy oraz pracownika. Jedną z największych korzyści dla pracownika jest to, że nie musi on decydować się na relokację, czy nawet emigrację zarobkową. Ponadto ma ten komfort, że może dowolnie wybrać miejsce, w którym pracuje - dom, kawiarnię, czy biuro co-workingowe, a godziny jego pracy są zwykle bardziej elastyczne. Jednak praca zdalna jest dobrym rozwiązaniem nie tylko dla osób ceniących sobie niezależność i własny tryb pracy. Ta forma może pozytywnie wpływać na aktywizację zawodową świeżo upieczonych mam oraz osób niepełnosprawnych, dla których jest często jedynym rozwiązaniem na podjęcie zatrudnienia. Wadą pracy zdalnej może być brak codziennej integracji z zespołem, która, jak wiemy, wpływa na motywację, zaangażowanie i zadowolenie z pracy - mówi Marek Szul, Transcom.

Jak skontrolować pracownika?



Dużym wyzwaniem związanym z umożliwieniem pracownikowi pracy zdalnej jest kontrola tego, czy pracownik rzeczywiście wykonuje w tym czasie swoją pracę.

- Barierą mogą być kwestie prawne związane z regulaminem pracy czy techniczne, takie jak nadzór nad pracownikiem i realizacją zadań, nawet jeśli istnieje szereg rozwiązań technologicznych, umożliwiających monitoring pracy w czasie rzeczywistym. Pojawiają się również wątpliwości co do efektywności osób pracujących zdalnie. Jednak kontrargumentem jest w tym przypadku styl życia i pracy osób szczególnie z młodego pokolenia, które są "zadaniowcami" w pełni przyzwyczajonymi do pracy on-line - mówi Marek Szul, Transcom.
Pracodawcy zgodnie twierdzą, że zamiast kontroli wybierają zaufanie.

- Nie kontrolujemy tego, co robią i na ile efektywnie pracują w tym czasie. Mamy do siebie zaufanie i obie strony mają tego świadomość. Taka możliwość pracy z domu, oprócz pełnienia swojego rodzaju benefitu pracowniczego, sprawdza się również jako dodatkowa płaszczyzna do budowania wzajemnego zaufania. Praca mobilna to coraz bardziej popularne i stosowane rozwiązanie niezależnie od wielkości organizacji czy branży, w której działa. O ile to oczywiście możliwe - mówi Michał Kwasek, ANG Spółdzielnia.
- W GPEC stawiamy na zaufanie, dlatego jesteśmy dalecy od stawiania punktów kontrolnych. Wystarczą nam dobrze wykonane zadania, innowacyjne pomysły i kreatywne rozwiązania, jakie dostarczają nam pracownicy. Mitem jest, że pracownicy podczas pracy zdalnej pracują mniej wydajnie. Z naszych doświadczeń wynika, że efektywność wzrasta, szczególnie w obszarze zadań wymagających kreatywnego myślenia lub samodzielnych analiz - mówi Marek Mikucki, GPEC.
- Kainos nie jest firmą, która kontroluje swoich podopiecznych, dominuje u nas model pełnego zaufania, które nie jest nadużywane. Z powodzeniem komunikujemy się między sobą za pomocą licznych narzędzi takich jak Skype, Skype For Business, Yammer, Slack itp. Dla pracowników możliwość pracy z domu jest bardzo dogodna, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych, np. choroba dziecka. Dla Kainos natomiast najważniejszą wartością jest zadowolenie pracownika, który szerzy dobre słowo o firmie jako o elastycznym pracodawcy - mówi Iwo Sadecki, Kainos.
Praca zdalna wydaje się być bezkosztowym benefitem, który jest w stanie ułatwić życie wielu pracownikom. Wiąże się też z korzyściami dla pracodawców, w tym mniejszą liczbą zwolnień lekarskich i większym zaufaniem pracownika. A co z kontrolą? To, że pracownik przez cały dzień nic nie zrobił, łatwo jest odkryć przeglądając efekty powierzonych mu zadań.

- Są zadania, które jestem w stanie wykonać w cztery godziny, a siedząc w pracy rozwlekam je na osiem - przyznaje Krzysztof. - Czy pracodawcę powinno obchodzić to, ile czasu na nie poświęcę? Ważne, że są dobrze wykonane. Siedzenie na siłę w biurze to ogromna strata czasu większości pracujących w korporacjach, dlatego jeśli tylko mogę, wybieram pracę zdalną, gdzie sam kontroluję czas spędzany przed monitorem. Do tej pory nikt nie narzekał!

Miejsca

Opinie (77) 4 zablokowane

  • programista zdalno-niezdalny

    To nie jest dla każdego. Praca zdalna może mieć dużo większą efektywność, ale może równie dobrze rozleniwić. Zdecydowanie tylko dla zawodów, gdzie efekty pracy widać gołym okiem.
    Najlepiej jeśli ma się wybór - dziś zostaję w domu, jutro idę do biura.

    • 12 0

  • (2)

    Dobre rozwiazanie. Tylko u nas pracodawca uwaza, ze wtedy pracownik jest w prwcy 24 godziny na dobe.
    No i ciekawe czy do wyplaty jest premia na zuzyty w domu prad.

    • 8 4

    • (1)

      Weź idź się przewietrz. Ludzie, którzy pracują zdalnie zarabiają tyle, że śmieszne 50zł na prąd w tę czy w tamtą nikomu nie robi różnicy. Przestań liczyć groszki. A jak jesteś taki dusigrosz to zobacz ile na dojazdach zaoszczędzisz - kilka razy więcej niż na śmiechu wartym prądzie.

      • 11 3

      • Nie każdy w ten sposób zarabia krocie.

        • 3 0

  • Plusem pracy zdalnej jest to, że od miesiąca mieszkam sobie w Tajlandii (3)

    A jak mi się znudzi do przeprowadzę się do innej części świata, jedyny wymóg. - Wifi

    • 10 1

    • To po kablu sie nie da pracować zdalnie? (1)

      • 4 0

      • Przecież zdalnie można tylko z MacBookiem na kanapie

        Nie widziałeś zdjęć w artykule?

        • 4 0

    • wifi to bida, fiberopics !

      • 0 0

  • 40 latek w pracy zdalnej (1)

    Od roku pracuję zdalnie, dotychczas zawsze w biurze. W każdej pracy stacjonarnej dopadał mnie bezsens siedzenia w biurze pomimo skończonego zadania. Tak jak przedmówca pisał, zadanie wykonane w 4 godziny a siedzieć trzeba 8. Baa, jeszcze 10 lat temu "mile widziane" były darmowe nadgodziny (mlodzi tego nie pamietają, ale szef czesto mówił "na twoje miejsce czeka kolejka chętnych"). Doprowadzało mnie to do szału, traciłem zapał do pracy.
    Od roku pracuję 100% zdalnie (był to mój wymóg podczas szukania pracy). Przyznam że czuję się WOLNY - mam czas dosłownie na wszystko, przy czym okazuje się że moja wydajność jako pracownika nie spadła, szef jest mega zadowolony i po roku stwierdza że nie chce mnie widzieć w biurze :)

    • 23 1

    • jak skonczyles zadanie to bierz nowe!

      bedziesz pracownik roku dostaniesz karnet na silke free

      • 0 0

  • Pracuję tak od 10 lat....

    wymaga to niesamowitej determinacji i poukładania...szczególnie u nas latem...kiedy jest pogoda i znajomi wyciągają na plażę....
    Mam taka umowę z szefem , że od września ogień do kwietnia...a pozostałe miesiące urlop i możliwość szybszego kończenia pracy lub wzięcia z dnia na dzień kilka dni wolnego

    • 10 2

  • Nie taki miód słodki jak to opisują (4)

    To wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie z każdej pracy zdalnej da się na godzinę wyskoczyć i to akurat wtedy kiedy ty będziesz tego potrzebować .
    Dzieci. Wrzaski i krzyki i ogólny rozgardiasz nie sprzyjają pracy w domu jeśli są w nim inni domownicy bo zawsze się coś dzieje i jest zawracanie gitary. Mnie to skutecznie irytuje.
    Trzeba mieć swoje własne małe wydzielone biuro - czyli mieć miejsce na pracę w domu
    Praca zdalna to też praca, samo nic się nie zrobi.
    Jest też pułapka nadmiernej dostępności - a jeszcze dziesięć minut posiedzę - trudno mi jest opanować mój wewnętrzny pracoholizm i zachować równowagę praca-dom
    Opisujące korzyści tylko dla pracownika ale pracodawca też ma korzyści i to znaczne bo inaczej nie było by czegoś takiego jak zdalna praca, kasa musi się zgadzać
    A nie daj boże jak dwie osoby w domu mogą pracować zdalnie to robi się bardziej biuro niż dom.
    No i brak socjalizacji ze społeczeństwem, nie na spotkań f2f, ploteczki, wymiany opini, burzy mózgów, konsultacji......- a to jest w niektórych zawodach ważne.
    Dla mnie jedyny za to duży plus stanowią dojazdy -dwie godziny z życia na plus
    I mam jedną zasadę - nie pracuję w piżamie
    Praca w domu to nic fajnego - to jakby się własny biznes w domu prowadziło

    • 15 1

    • (2)

      Dzieci idą do żłobka/przedszkola/szkoły. Weź też pod uwagę, że wiele osób pracując zdalnie właśnie prowadzi własny biznes, bo to są przedsiębiorcy, freelancerzy itd.

      • 3 1

      • Jeśli pracujesz też popołudniu to dzieci są już w domu, inni domownicy pewnie też.

        • 2 0

      • naprawdę? ;)

        to że możesz pracować w domu nie jest tożsame z dowolnym ustaleniem swoich godzin pracy...tak jakby komuś się mylił pojęcia praca zdalna i elastyczny czas pracy *elastyczny -nie dowolny!

        • 1 0

    • wez se sam wybierz znajomych zamiast rekruera z HR ktory wybiera z kim bedziesz sie spotykał

      + kerownika ktory ci przydzieli kumpla z obok biurka .

      Do pubu idzie sie pogadac z kumplami

      • 0 0

  • Herbata (4)

    Kobita z herbatą nad urządzeniem elektronicznym - cudne.

    • 15 3

    • wyluzuj, to nie te czasy gdy elektronika kosztowała majątek (1)

      po za tym serwis też musi zarobić

      • 0 1

      • No tak bo teraz laptop za 6k to są grosze i można zalewac go herbatą raz na tydzień

        • 0 0

    • nie łój tyle, to przy delirce nie będziesz rozlewał napojów.

      • 1 0

    • brakuje to klasyka tylko kota

      • 0 0

  • Bez stresu

    Są różne plusy i minusy, zalety i wady pracy w biurze i pracy w domu. Jednak jak masz możliwość pracy w domu to nie ma stresu, który na dłuższą metę jest bardzo męczący. Jak się nie wyśpię lub źle czuję, to nie ma dramatu - nie muszę jechać do pracy i siedzieć tam z innymi ludźmi i męczyć się 8h albo "kombinować" jak tu załatwić zwolnienie od lekarza. W domu dam jakoś radę, mogę otworzyć okno kiedy potrzebuję i kiedy tylko chcę mogę je zamknąć. Pracuję bez przeciągów, co w open space'ach jest raczej nieuniknione. Klima na mnie nie dmucha, nie muszę też siedzieć w towarzystwie ludzi chorych, kichających i kaszlących zastanawiając się czy się od nich zarażę czy nie. Zaoszczędzam czas i pieniądze na dojazdy. Jeśli jest możliwość elastycznego czasu pracy to można pozałatwiać wszystkie swoje sprawy typu wizyta u lekarza, w urzędzie itp. To wszystko jakoś człowieka psychicznie odciąża i pozwala nie żyć w ciągłym stresie i pośpiechu.

    • 10 1

  • (1)

    Nie widzę minusów takiej opcji. Nie jest to przymus, ale wybór. Moja firma daje nieograniczona możliwość korzystania z home office, wiec kiedy chce - korzystam, w jak chce jechać do biura to jadę ;)

    • 6 2

    • A jaka to firma?

      • 0 0

  • Nie mam dzieci i moge pracować zdalnie nawet 100% czasu w miesiącu, tylko ja jestem kompletnie niezorganizowaną osobą i jak nie muszę to wstaje o 10-11 za robotę zabiorę się o 13 i tak do 20 siedzę. Autentycznie muszę się zmuszać jechać do firmy na 9 bo inaczej nic w chacie nie zrobię a co będzie jak jakies dziecko się pojawi?
    Mój mąż ma dokładnie to samo, kasy nam nie brakuje ale organizacja czasu to kompletne dno. wstać o 8 to dla nas jak dla normalnego człowieka o 6 rano. Dlatego mówię Wam praca zdalna to świetna sprawa ale dla ludzi dobrze zorganizowanych, którzy mają już wyrobiony regularny harmonogram dnia codziennego.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane