Dynamiczne zmiany zachodzące na rynku wymagały od firm podejmowania koniecznych - również trudnych - decyzji. Jednak wraz ze stopniowym powrotem do normalności zmieniają się nastroje zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Chociaż obawy dotyczące swojej sytuacji zawodowej ma co druga osoba posiadająca pracę, to profesjonaliści starają się jak najlepiej wykorzystywać dostępne możliwości rozwoju. Jak wynika z badania Hays Poland i Deloitte, mimo że aż 94 proc. specjalistów i menedżerów uważa, że posiada wszystkie kompetencje potrzebne do pracy na obecnym stanowisku, to jednocześnie 74 proc. uznaje obecny czas za sprzyjający zdobywaniu nowych umiejętności i kwalifikacji.
2020-07-16 15:58
A już na pewno nie w firmie która coś produkuje/sprzedaje. Bo zawsze coś może pójść nie tak i stracisz pracę z dnia na dzień.
Firma to nie urząd, gdzie dzień podobny do dnia i stołek pewny, chyba że naprawdę grubo coś przeskrobiesz.
2020-07-16 17:46
Co skorzystali na kryzysie ale mimo wszystko poobcinali pensję, premie bo można,czemu nie!Kij że np.zarabiaja lepiej ,ale pracownikowi to wie pan ciężko jest itp bzdury
2020-07-16 21:59
Firma w której pracuje na pandemii zyskała wzrost obrotów a pracownikom stawki obcięła. tych na umowę o prace zwolnili ,same zlecenia dają i ciągle słyszysz ze "teraz z pracą ciezko .Ciesz sie ze zlecenie chociaż masz " ech....
Szkoda gadać :-(
2020-07-16 17:52
ale ludzie opanujcie się,często to niestety przez Was pensje są jakie są,jak gość jeden z drugim(przykład z życia)godzi się na wypłatę rzędu 2,5tys netto na rozmowie bo na Warmii miał tyle brutto to o czym my mowimy?nic dziwnego że marne 3tys ciężko na rękę wywalczyć,a koszty życia wysokie w Gdansku.Nie hejtujcie że ja to 12 przytulam a ja to 8 koła na pół etatu bo mówimy o realiach,szanujmy się inaczej nic się nie zmieni.
2020-07-16 18:05
O czym Ty do nas rozmawiasz ? :]
2020-07-16 19:34
Szanujmy się bez względu na to z której części polski pochodzimy i w której części polski pracujemy.
Szanujmy się jako pracownicy, jako polscy pracownicy pracujący w polsce.
Spróbujmy sprawić by pracodawcy nas także szanowali, a wszyscy wiemy że można.
Pozdrawiam
2020-07-16 22:04
Ja mam 2100 netto. O 2,500 mogę pomarzyć. Ew. Jak sie zgodzę na umowę zlecenie albo na czarno to może sie uda :-(
2020-07-17 08:51
Myślisz, że jak słoiki wyjadą to będziesz mógł na kasie żądać 6k netto?
2020-07-16 20:05
A ja myślę że całe zło jest w wysokich kosztach pracy... Pracuje w fabryce wytwarzającej drobne konstrukcje stalowe. Zapłacone są nadgodziny, wszystkie zusy i świadczenia. Ia dla pracowników. Zarabiamy nie trojmiejsko, ale i firma nie z Trójmiasta. Klienci wymuszają obniżki cen, zabierają kontrakty..... A obok jes Firemka... Która działa o podobnym profilu produkcji... I zatrudnia samych alimenciarzy na pół etatu... Reszta pod stołem. Koszty niewielkie.. Alimenciarze zadowoleni, bo nie muszą płacić od całości wynagrodzenia, a swoim dzieciom przekazują jałmużnę. Klienci tej firmy również zadowoleni, bo mają taniej... Niż u nas.. I mówienie pracownikom że chłopie, masz opłacone ubezpieczenie.. Jak coś Ci się stanie żona jest zabezpieczona... Skoro po sąsiedzku nic nie jest opłacone... Ale na rękę więcej... Szerzy się na potęgę szara strefa... I tyle w temacie...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
