• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fikcyjnymi ogłoszeniami wyłudzają dane osobowe

Agnieszka Śladkowska
11 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Przesłanie skanu dowodu osobistego i podpisu przez internet może mieć wyjątkowo dramatyczne skutki. Przesłanie skanu dowodu osobistego i podpisu przez internet może mieć wyjątkowo dramatyczne skutki.

Im dłużej szukamy pracy, tym nasza desperacja rośnie, a czujność spada. Jesteśmy idealnym celem dla osób, które ogłoszeniami o pracę chcą wyłudzić nasze dane osobowe. Nadmierne zaufanie może mieć bardzo bolesne konsekwencje.


Czy wysłałeś kiedyś potencjalnemu pracodawcy skan swojego dowodu osobistego?


Według jednego schematu działa od co najmniej roku. Firmę znajduje pewnie w Internecie, dla wzbudzenia zaufania tworzy adres mailowy, w którym zawiera się jej nazwa. Następnie umieszcza ogłoszenie i poszukuje pracownika na stanowisko tajemniczego klienta.

Zainteresowanym kandydatom proponuje podpisanie umowy on-line razem z przesłaniem skanu dowodu osobistego. Po otrzymaniu kompletu dokumentów osoba przedstawiająca się jako Roman Kalimowski znika. Dla osób, które wysłały swoje dane przepada jak kamień w wodę, za to bez problemu wypływa, gdy tylko na horyzoncie pojawi się nowy chętny do pracy i przesłania swoich danych.

Oczywiście w podanej w ogłoszeniu firmie nikt nie zna Romana Kalimowskiego, milczy też o nim Internet. Sytuacja jest o tyle absurdalna, że firma nie pierwszy raz musi się tłumaczyć z zaistniałej sytuacji, ale niewiele dzieje się później.

- Sytuacja trwa od roku i od tego czasu zgłaszamy ją na policję i nic się nie dzieje. Policja wzywa nas kolejny raz, żeby zapytać czy to nie nasze ogłoszenie, dalej przesłuchania i składanie kolejnych wyjaśnień. Jedyne co możemy zrobić, to informować osoby, które do nas dzwonią, że to oszustwo i żeby nie wysyłały swoich danych, choć najczęściej dzieje się to już po przesłaniu, kiedy kontakt się urywa - mówi Krzysztof Jakobus, prezes firmy, pod którą podszywa się w Internecie opisywany człowiek.

Nie pierwszy raz ostrzegamy czytelników, żeby nie wysyłali skanu swoich dokumentów. A pomysł, żeby do wyłudzenia danych użyć ogłoszenia o pracę, też nie jest nowy. O podobnym przypadku pisaliśmy także dwa lata temu.

Żaden pracodawca nie ma prawa żądać od nas takich dokumentów. W procesie rekrutacji możemy zostać poproszeni o imię i nazwisko, imiona rodziców, datę urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia i na tym koniec. Możemy je przekazać w dowolny sposób, a nikt nie ma prawa sprawdzać prawdziwości naszej deklaracji porównując ze skanem dowodu osobistego.

Niestety przesłanie skanu podpisu na fikcyjnej umowie i skanu dowodu osobistego może narobić nam nie lada problemów.

- W takiej sytuacji mogą posłużyć nawet do wzięcia pożyczki. I niestety, jeśli ktoś kilka dni temu wziął na nas pożyczkę, zastrzeżenie dowodu osobistego dzisiaj nic nie zmieni. Jeżeli obawiamy się, że ktoś mógł wykorzystać nasze dane, a jeszcze nie jest za późno, możemy udać się do najbliższego banku, i w systemie bankowym zastrzec dowód. Oczywiście na ten dowód sami nie będziemy mogli już skorzystać z żadnych bankowych usług i potrzebne jest wyrobienie nowego dokumentu - informuje Aleksandra Siewert, z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Właściwie dopóki nie dojdzie do popełnienia przestępstwa, czyli wykorzystania zebranych danych, jest niewielka szansa, że policja zainteresuje się taką sytuacją i po jakimś czasie nie zawiesi sprawy. Z drugiej strony, jak dane zostaną wykorzystane, pewnie będziemy mieli do czynienia z masowym zgłaszaniem spraw odpowiednim organom.

Miejsca

Opinie (188) 8 zablokowanych

  • Chętnych na stanowisko tajemniczego klienta jakoś mi nie żal. (3)

    • 6 4

    • (2)

      A to niby dlaczego? w usługach pracujesz i często lewą nogą wstajesz? Robota jak każda inna.

      • 2 1

      • (1)

        Już ci tłumaczę. Wyobraź sobie, że jesteś zatrudniony/a na śmieciowej działalności gospodarczej. Wypłatę masz uzależnioną od zysku, a musisz poświęcić dzień albo półtora na obsłużenie takiego delikwenta. Zysku z niego nie masz żadnego. W tym samym czasie mógłbyś zająć się kimś rzeczywiście zainteresowanym. Osoby zatrudnione na etacie i opłacane na zasadzie "czy się stoi czy się leży to wypłata się należy" nie są w stanie tego zrozumieć.

        • 1 3

        • Hmmm...Po pierwsze: może się mylę, ale jak dla mnie to tajemniczy klient dokonuje zakupy czy korzysta z usługi i za nią płaci. O to w tej instytucji chyba chodzi, że sprzedawca czy też inny delikwent nawet nie wie kiedy i przez kogo został oceniony. Czyli jak to wygląda? Idę np.do sklepu, wybieram, marudzę i wybrzydzam a gdy biedna ekspedientka "zrobi mi dobrze" i wybierze pasujące do mojej osoby spodnie, to wyjmuje blachę tajemniczego klienta czy tam paszport Polsatu i mówię "STOP! Ja nie płace, to tylko badanie satysfakcji klienta"? Albo idę do restauracji, zjadam obiad i uśmiecham się na pożegnanie? Po drugie: ciężko mi sobie wyobrazić, że się kogoś obsługuje i "traci" na to cały dzień czy półtora. No chyba, że w salonie porsche ale chyba dużą dozą naiwności jest zakładanie, że za rogiem salonu stoi kolejka chętnych a biedny sprzedawca zajmuje się akurat TK i nie ma szansy opchnąć porszaka komuś "rzeczywiście zainteresowanemu". Naciągana ta koncepcja. Wydaje mi się, że taki sekretny klient to dobre narzędzie do walki z opryskliwymi i aroganckimi pracownikami. Przecież, gdy jestem klientem mam gdzieś, że człowiek mnie obsługujący jest zatrudniony na śmieciowej działalności gospodarczej. To nie moja wina, pretensje kierować do siebie, rządu, allaha czy co tam sobie taki uciśniony pracownik wybierze. Ja chce przyzwoitej obsługi bez fochów, a TK może świetnie zweryfikować czy się komuś chce starać czy lepiej olewać chętnych.

          • 0 0

  • a mi każą zawsze wysyłac skan dyplomu uczelni,czy wtedy tez lepiej nie słac?

    a mi każą zawsze wysyłac skan dyplomu uczelni,czy wtedy tez lepiej nie słac?

    • 1 0

  • bezkarność procederu!

    jak jest naprawdę na rynku pracy/ogłoszeń? nie ma pracy! szara strefa, bez zdolności kredytowej, "parabanki" mają pole do popisu...

    • 5 0

  • Jakim trzeba być idiotą żeby udostępniać skan dowodu osobistego? (9)

    Ludzie kompletnie nie myślą nad tym co robią, a później płacz i wołanie o pomoc.

    • 4 9

    • (5)

      gamoniu w ilu instytucjach i firmach wymagany jest skan/xsero dowodu? od urzędów państwowych przez banki po firmy telekomunikacyjne i jeżeli nie zgodzisz sie na kopie to nic nie zalatwisz.

      • 10 0

      • (4)

        No w ilu? Ja nie przypominam sobie abym kiedyś musiała robić ksero dowodu osobistego, ksero legitymacji studenckiej, owszem.

        • 0 2

        • (2)

          przyklad pierwszy z brzegu.przy skladaniu podania o prawko biorą dowód osobisty i bez pytania kserują. przyklad drugi wypożyczasz kajak i zazwyczaj musisz zostawić swój dowód a jak sie nie zgodzisz to sobie na kajaczku nie popływasz :]

          • 6 0

          • (1)

            nie musisz..... jeśli chcę tego od Ciebie, to łamią prawo.... i możesz zostawić, a potem wezwać kontrolę z PiPy czy innej instytucji...

            • 1 0

            • co ma PIP (panstwowa inspekcja pracy) do danych osobowych :] jak już to GIODO ale tak to nie działa że dzwonisz i już przyjeżdzają bo ty tak chcesz. mają 30 dni na interwencję. halooo żyjemy w POlsce :D

              • 2 0

        • U notariusza, w spółdzielni mieszkaniowej.

          • 0 0

    • idiota wyzywa innych od idiotów teraz madru a pewnie wysyłał sam nieraz

      • 3 0

    • (1)

      A co ci daje taki skan? Na skan dostaniesz kredyt?

      • 1 1

      • w parabanku dostaniesz niestety... na skan dowodu i skan podpisu

        • 1 0

  • hm, (1)

    pani Agnieszko pisze pani bardoz nieskładnie i z błedami,nie jest pani zbyt dobra polonistką a taką trzeba byc gdy się pisze artykuły,powinna pani troche podszkolic się w języku polskim,pozdrawiam.

    • 1 4

    • Jeśli to jak napisałeś komentarz, to Twoim zdaniem poprawna polszczyzna, to właściwie Twoja ocena tekstu brzmi jak pochwała :)

      • 2 0

  • szakal

    Banda zlodziei decydentow pie,,,,,,, oszukali mnie

    • 0 0

  • uuuu dla pani agusi to bym sie dal oszukac (1)

    no no no

    • 3 1

    • zamiast sie slinic do fotki kup sobie gumową barbi

      zeby jeszcze pokazała trochę ciała to rozumiem, ale do foty jak w dowodzie osobistym?

      • 0 0

  • Tylko w zacofanych koloniach gospodarczych świata (dot. również Polski) (1)

    Można robić przekręty za pomocą skanów Dowodów Osobistych, których notabene żądają prawie wszystkie podmioty świadczące usługi..., w tym również wszystkie Banki, które nie ponoszą odpowiedzialności za swoje niedbalstwo!

    To Bank nie przyłożył maksimum starań w celu rzetelnego zweryfikowania danych kredytobiorcy i jego zdolności kredytowej, co jest jego z****nym obowiązkiem i to ten Bank winien ponieść wszelkie dolegliwości, a nie jakiś naiwny Jasiu, działający w dobrej wierze, zwłaszcza że oszust okradł bank, a nie Jasia. To tylko potwierdza, że w tej "zielonej wyspie tuska", największymi złodziejami są Banki, ZUS'y, NFZ'ty, Urzędy Skarbowe i politycy którzy na to przymykają oczy i zezwalają na okradanie polaków "w białych rękawiczkach". Dlatego też trudno się dziwić, że co rusz wykluwają się nowe mendy społeczne, którzy potrafią wykorzystać "kulawą i dziurawą polską codzienną rzeczywistość".

    • 6 0

    • "Kowal zawinił, Cygana powiesili"!!!

      Złodziej na kradł a poszkodowany musi zapłacić Bankowi kasę !!

      • 2 0

  • tacy wszyscy mądrzy...

    co za różnica czy ktoś w dobrej wierze wysłał skan DO czy w innych przypadkach np. przy wypożyczeniu łyżew musisz zostawić dokument ze zdjęciem więc w większości wypadków też jest DO i jakoś wtedy nikt nikogo nie wyzywa od głupich

    • 1 0

  • jak to policja nie ściga?

    Samo zbieranie i przetwarzanie danych bez zarejestrowania zbiorów danych osobowych w GIODO jest już poważnym wykroczeniem. Podawanie fałszywych danych, i prowadzenie niezarejestrowanej działalności to kolejne wykroczenia. Znalazłoby się jeszcze coś o nieuczciwej konkurencji.
    Odnoszę wrażenie, że policja nie rusza czterech liter dopóki krew się nie leje.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane