Pracownicy firmy sprzątającej Gdańsk na zlecenie miejskiej instytucji dostają wynagrodzenie nieterminowo i w wysokości, której nie są w stanie przewidzieć. Gotówkę odbierają w samochodzie, który parkuje w centrum miasta. Dopytujący się o wypłatę słyszą groźby, że zostaną zwolnieni.
to miejsce zarazem centralnie położone, jak i nieco odludne. Ponieważ jest otoczone jezdniami al. Grunwaldzkiej, trudno jest tu trafić przypadkowo. Dlatego spotkać tu można przede wszystkim mieszkańców stojących tu domów oraz klientów kilku sklepów. A od czasu do czasu także pracowników firmy JR Solutions, którzy odbierają tu wynagrodzenie za swoją pracę. We wnętrzu samochodu, którym przyjeżdża ich szef.
Opinia została zablokowana przez moderatora
2012-10-18 06:33
Ma płacone z naszych podatków i na spółkę ciągnie samoloty z budyniem więc ona się nie martwi, że jej zabraknie na rachunki. Gdyby budyń miał odrobinę honoru to zwolnił by ją. A z tą firmą powinni zerwać umowę bo takie traktowanie i żerowanie na cudzym nieszczęściu jest chore
2012-10-18 06:42
No i kto mówi że PIP nic nie może zrobić? Może! Właśnie przekazali zgłoszenie do kogoś innego :-)
2012-10-18 06:46
Droga Pani Kukiełczak , myślę, że z takim podejściem to długo Pani nie popracuje. W każdym normalnym kraju już by Pani nie pracowała - urzędnik państwowy nie może akceptować łamania prawa, " bo jest taniej".
2012-10-18 07:08
proponuję nowy podatek na sprzątanie ulic przez firmy, które płacą solidnie, zapewniają zupę z wkładką, odzież ochronną, biuro dla sprzątaczy.... itp
2012-10-18 06:47
czemu w ankiecie nie ma opcji "połamał/ała bym ręce i nogi złodziejowi" ?
2012-10-18 13:24
i tak byś tego nie zrobił.
2012-10-18 13:31
Ja gościa chętnie potrzymam.
2012-10-18 06:58
Zwykły złodziej i kombinator, pasożyt żyjący z biednych ludzi. Zrobić mu kontrolę i niech wypłaci co ukradł ludziom.
2012-10-18 07:17
Każdy budynek posiadał osobę odpowiedzialną za sprzątanie w budynku i koło niego.Osoba ta zazwyczaj mieszkała w tym budynku i pełniła role tzw.dozorczyni.
Niestety po przemianach każda klatka schodowa może mieć innego administratora i nie wiadomo kto za co odpowiada i jest totalny syf.
Jeden pomaluje elewację na żółto drugi na zielono,ten zrobi chodnik inny daszek na wejściem do klatki.Wszystko wygląda jak w małpim gaju.
Jako taki porządek panuje w tym temacie jeszcze w spółdzielniach mieszkaniowych które też się chce z hukiem rozwalić.Wtedy to dopiero będzie burdel.
2012-10-18 07:30
zresztą PIP miałby się przejmować dolą tych roboli - toż to przecież nie pracownik - to ZLECENIOBIORCA i mamy współczującą minę i rozłożone grabki.
2012-10-18 07:38
takiego urzędnika wywalić z posady i na ulicę do sprzątania jeżeli nic ją nie obchodzi traktowanie pracownika ....
2012-10-18 07:41
trzy stowki opcinki na urzednikow miejskich.....a czy czasem ten co placi to nie alfons
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
