• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy pracodawca musi podnieść moje wynagrodzenie?

Tomasz Siemoński
21 września 2023, godz. 10:15 
Opinie (135)
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Minimalne wynagrodzenie za pracę jest wynagrodzeniem za pracę na pełen etat bez uwzględnienia tzw. godzin nadliczbowych. Minimalne wynagrodzenie za pracę jest wynagrodzeniem za pracę na pełen etat bez uwzględnienia tzw. godzin nadliczbowych.

Wzrost płacy minimalnej powinien spowodować wzrost wynagrodzenia najmniej zarabiających pracowników. Czy w związku z tym pracownicy muszą popisać nowe umowy lub aneksy? Z takim pytaniem zwrócił się do nas czytelnik.



Porady prawne w serwisie Praca


Na mojej umowie o pracę, podpisanej w 2020 r., wpisana jest stawka godzinowa wynosząca 18 zł brutto. Pracuję 7 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie, w związku z czym moje comiesięczne wynagrodzenie wynosi więcej niż aktualne wynagrodzenie minimalne. Czy mimo to pracodawca powinien dać mi aneks do umowy podnoszący stawkę godzinową do aktualnie obowiązującej minimalnej stawki godzinowej?
Na pytanie odpowiada Tomasz Siemoński, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego - Tomasz Siemoński 

Tomasz Siemoński, radca prawny Tomasz Siemoński, radca prawny
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż zgodnie z art. 29 § 1 Kodeksu pracy umowa o pracę określa strony umowy, adres siedziby pracodawcy, a w przypadku pracodawcy będącego osobą fizyczną nieposiadającego siedziby - adres zamieszkania, a także rodzaj umowy, datę jej zawarcia oraz warunki pracy i płacy, w szczególności:
  1. rodzaj pracy;
  2. miejsce lub miejsca wykonywania pracy;
  3. wynagrodzenie za pracę odpowiadające rodzajowi pracy, ze wskazaniem składników wynagrodzenia;
  4. wymiar czasu pracy;
  5. dzień rozpoczęcia pracy.

Z kolei zgodnie z treścią art. 29 § 2 Kodeksu pracy umowę o pracę zawiera się na piśmie. Jeżeli umowa o pracę nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej, pracodawca przed dopuszczeniem pracownika do pracy potwierdza pracownikowi na piśmie ustalenia co do stron umowy, rodzaju umowy oraz jej warunków.

Co istotne, zmiana warunków umowy o pracę wymaga formy pisemnej dla celów dowodowych. Niezachowanie przedmiotowej formy nie czyni danej zmiany nieważną, niemniej jednak w przypadku sporu zastosowanie znajdzie art. 74 § 4 Kodeksu cywilnego, który wyłącza co do zasady dopuszczalność przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Warto jednak zaznaczyć, iż powyższe ograniczenie dowodowe dotyczy tylko spraw, w których powodem jest pracodawca (por. wyrok SN z 26.06.1998 r., I PKN 94/98, OSNAPiUS 1999/14, poz. 451).


Biorąc pod uwagę powyższe, wynagrodzenie jako istotny element umowy o pracę powinno być wskazane w tej umowie w sposób konkretny i niebudzący wątpliwości. Pracownik powinien mieć pełną świadomość, jakie wynagrodzenie otrzyma i na jakich warunkach. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 listopada 1976 r. sygn. akt I PR 165/76, "wynagrodzenie - jako istotny element każdej umowy o pracę - winno być określone w sposób dokładny i nie pozostawiający wątpliwości co do umówionych przez strony zasad jego zapłaty".

W chwili obecnej kwestię minimalnego wynagrodzenia za pracę regulują Ustawa z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (t.j. Dz. U. z 2002 r. poz. 2207) oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 13 września 2022 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2023 r. (Dz. U. z 2022 poz. 1952). Zgodnie z § 3 i 4 rozporządzenia od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie za pracę ustalono w wysokości 3,6 tys. zł, z kolei minimalną stawkę godzinową w wysokości 23,50 zł. W związku z powyższym pojawia się uzasadniona wątpliwość, czy zmiana stawek wymaga aktualizacji zawartych umów o pracę.

W mojej ocenie, która jest zbieżna ze stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy i części piśmiennictwa, aktualizacja umowy w formie aneksu jest wymagana tylko w sytuacji, w której wynagrodzenie zostało określone w umowie kwotowo. W pozostałych przypadkach, a w szczególności w sytuacji, gdy umowa odwołuje się do "obowiązującej minimalnej stawki godzinowej" bez podania konkretnej kwoty, wystarczy, że pracodawca poinformuje pisemnie pracownika o zmianie stawki.


Jednocześnie pragnę wskazać, iż przedmiotowe zasady obowiązują również w przypadku, gdy
pracownik, którego wynagrodzenie zostało określone stawką godzinową, otrzymuje je w istocie
w wysokości wyższej, aniżeli wynikałoby to z przepisów o minimalnym wynagrodzeniu za pracę np. poprzez wykonywanie pracy w wymiarze wyższym, aniżeli wynikałoby to z zawartej umowy o pracę. Warto nadmienić, iż minimalne wynagrodzenie za pracę jest wynagrodzeniem za pracę na pełen etat bez uwzględnienia tzw. godzin nadliczbowych.

O autorze

autor

Tomasz Siemoński

radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Siemoński

Opinie (135) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Minimum 100zl/h według narracji rządu i NBP ma to same korzyści. (3)

    Zachód nam zazdrości i zbiera u nas szparagi

    • 14 15

    • (2)

      Kto mówi o 100 zł na godzinę durniu. Co nie zmienia faktu, że kierunek rozwoju na zachodnie ceny życia i zarobki na poziomie Bangladeszu się po małemu kończy.

      • 10 5

      • Podwyższanie kwoty minimalnej nie zwiększa wartości wytwarzanych produktów/usług (1)

        Pensja nie bierze się z nieba, tylko z tego co pracownik wytworzy. Skoro trzeba mu będzie płacić więcej, to trzeba będzie podnieść cenę tego co wytworzy. Co przełoży się na to, że inny też podwyższą ceny i tak spirala inflacji dalej się nakręca.

        • 11 7

        • W Polsce wydajność pracy rośnie tylko zarobki nie nadążają. Propagandę typu Balcerek i jemu podobni liberałowie trzeba między bajki włożyć bo oni zawsze będą dowodzić ze Polak to za czapkę gruszek powinien pracować.

          • 8 3

  • (2)

    Ja wam dam podnoszenie plac, to takie mało kapitalistyczne podejście! Polska ma być smieciowkowym obrazem pracy, kolonią taniej siły niewolniczej z niskim standardem życia i oczywiście najlepiej z zachodnimi cenami. Podnoszenie plac to zamach na wolność gospodarcza! Państwo nie powinno się wtrącać! O przepraszam, muszę kończyć, bo idę złożyć wniosek o kasę z tarczy...

    • 20 17

    • wracaj do szkoły

      • 5 7

    • Dobrze jest sprawdzic gdzie "niezależni" eksperci od ekonomii pracowali bądź pracuja. Zawsze zagraniczny bank lub korporacja. Specjalinie sieją taką propagandę ze Polak to powinien jak najmniej zarabiać bo to jest w interesie ich mocodawców.

      • 11 2

  • W październiku musi zmienić się władza. Jestem biznesmenem i domagam się tego. (3)

    Tęsknie za czasami jak bezrobocie było 15 procent, za płacę 4-6 złotych mogłem przebierać w pracowników.

    • 15 52

    • idź się lepiej zameldować Jarkowi pisowski Januszu

      • 9 18

    • Dlatego Janusze biznesu taki rwetes podnoszą i za Tuskiem tęsknią bo wtedy to było co to nie ja i jak się nie podoba to dziesięciu na Twoje miejsce za brama czeka.

      • 13 3

    • Sari

      Biznesmen masz coś z głową?

      • 0 0

  • Marzenia Janusza biznesu (30)

    Brak płacy minimalnej i 50% bezrobocia . Pamietam czasy 3,50 na godz , na czarno bez ZUSu. 30% bezrobocia, bo do tych 15, trzeba dodać 3 mln młodych ludzi, którzy wyjechali z "raju" tuska, aby ratować rodziny od nędzy. Dramat wśród absolwentów, którzy latami siedzieli na utrzymaniu rodziców. Strukturalne bezrobocie na Śląsku, Kielecczyżnie, wschodniej Polsce, gdzie dobre panisko zatrudniał za sam ZUS, bez grosza do reki. PO roku takiego niewolnictwa wylatywałeś na bruk, i można było zarejestrować się jako bezrobotny z prawem do kilkumiesięcznego zasiłku-300 zł. Szczytem awansu był wyjazd na szparagi, albo zmywak. Powrot tych ludzi do władzy, to największe nieszczęście jakie może się przydarzyć ludziom, którzy chcą normalnie żyć . Dzisiaj jeżdzi PO Polsce i szczuje , człowiek ktory myśli, że Polacy mają amnezję i stracili instynkt samozachowawczy. Nigdy więcej.

    • 63 32

    • No nie wiem, kto wyraził marzenie o tym, żeby ludzie pracowali za miskę ryżu.

      • 12 12

    • (14)

      Mam 36 lat, nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem pracy. Może chodzi o kwalifikacje?

      • 13 19

      • ja, ja, ja (5)

        myślisz, że wszyscy są tacy mądrzy i zaradni jak ty?

        • 14 8

        • (4)

          ale to co wolisz żeby ci bardziej zaradni dostawali mniejsze wypłaty od tych mniej zaradnych?

          • 2 8

          • (3)

            A już najlepiej jak 15% jest na bezrobociu bo wtedy jest komu szparagi zbierać.

            • 12 0

            • (2)

              ale 85% jednak pracę miało więc coś robili lepiej.
              mój cel to zawsze być w górnych 10% - jeszcze nie słyszałem żeby 90% było trwale bezrobotnych.
              mówie trwale bezrobotny, bo to że przez kilka miesięcy, może rok w perspektywie całej kariery zawodowej będę bez pracy to jest pewne dla prawie każdego.

              • 0 3

              • To że ktoś ma prace nie znaczy ze lepiej pracuje. Dzieckiem trzeba być żeby w to wierzyć. Około 30% to budżetówka i tam tylko po starannym sprawdzeniu kwalifikacji i wydajności przyjmują? Nie męcz sie i tak nikogo nie przekonasz lepsze jest 15% niż 5 bezrobocia.

                • 2 0

              • Raczej 70%, bo 3 mln ludzi wyjechało na zmywak

                nie widząc perspektyw i możliwości normalnego życia

                • 3 0

      • (5)

        Tak wiemy programista trzeba było zostać. Zawód dla promila ludzi ale dzięki za radę.

        • 12 2

        • (3)

          ale czemu dla promila ludzi? nigdy nie byłem szczególnie dobry z matmy - w liceum coś koło 3+/4 w każdym semestrze, z fizyki byłem wręcz słaby. ok - komputerami, infromatyką i poźniej programowaniem interesowałem się od podstawówki. i w ani jednym momencie życia nie pomyślałem że docelowo przez większość życia będę zarabiał minimalne stawki godzinowe. i teraz mam 13 lat doświadczenia jako programista nigdy nie będąc kimś szczególnie uzdolnionym. a pełno ludzi z którymi rozmawiam (spoza branży np. dalsza rodzina, dalsi znajomi) uważają też (tak jak ty) że do programowania to już wybitne jednostki idą, a to jest po prostu nieprawda.

          • 3 6

          • (2)

            Wystarczy sprawdzic ile osob tam pracuje. Te brednie o tym jak to jest dla każdego wystarczy chcieć to na kursach można wciskać.

            • 7 0

            • (1)

              ale programista jest dla każdego tak jak każdy inny zawód - odpowiednia ilość czasu spędzonego na nauce i mogę zostać średnim specjalistą w dowolnej dziedzinie

              • 2 0

              • Po co programistą od razu lepiej piłkę długo kopać i każdy może Lewandowskim zostać. Gdybyś opanował przerabianie przeciętnych bezrobotnych na programstów to chyba byś milionerem został i z Polski druga Japonię zrobił.

                • 2 0

        • co cię blokuje przed zostaniem programistą?
          nie ma chyba innego dobrze płatego zawodu, którego możesz się nauczyć z youtuba i własnej pracy - wystarczy samozaparcie i poświęcenie odpowiednio dużej liczby godzin - czasem to będzie 6 miesięcy czasem kilka lat, ale jak uczciwie się temu poświęcisz to wg mnie każdy może to zrobić

          • 0 1

      • No wychodzi na to geniuszu że ludzie uzupełnili kwalifikacje i to masowo bo za Rudego bezrobocie było 14 z kawałkiem dziś 5.

        • 5 1

      • Przeciez wszyscy nie moga zostac programistami.

        • 1 0

    • (1)

      Teraz nie ma bezrobocia, bo niektórzy ludzie więcej socjalu wyciągają niż nieraz by zarobili, więc im się nie chce. Historia jednak wskazuje, że pieniądze na rozdawnictwo prędzej czy później zawsze się kończą.

      • 9 15

      • Pozkaz wyliczenia tego socjalu. Konkrety jakieś. Ile nie pracujacy samotny Polak może dostać. Fakty i liczby bez wykrętów i uciekania w jakieś frazesy albo uznam ze bredzisz.

        • 14 4

    • A teraz uciekają przez kaczkę , i oby nie wracali bo ich pewnie obrobią z eurasków:)

      • 0 11

    • jak się jest nodorajdą życiową, to żadna władza nie pomoże (9)

      za tego 'złego' Tuska skończyłem studia, bez problemu znalazłem pracę (mogłem wybrać z kilku miejsc gdzie mnie przyjęli). Nie zarabiałem dużo, bo 1800 zł na rękę, ale po roku dalszej nauki i zbierania doświadczenia moglem się rozwijać. Natomiast koledzy/koleżanki z podstawówki - 5 osób z całej klasy poszlo na studia, pozostali w większości klepią biedę. Niektórzy nie zdali nawet matury. Wszyscy mieszkali na tym samym osiedlu, mieli podobny status materialny i jedynie podejście rodziców do dzieci było różne... Weźcie się ludzie do roboty, albo za wychowanie własnych dzieci jeśli chcecie cokolwiek osiągnąć. To co robi obecna partia to karmienie zasiłkami i obietnicami tych którzy siedzą i czekają aż ktoś odmieni ich los (nie, nie odmieni) natomiast maksymalnie utrudniają życie ludziom, którym się coś chce.

      • 8 11

      • (6)

        Chyba ludzie jednak wzięli sobie do serca te twoje frazesy bo sensownymi radami ani diagnozami tego bełkotu nazwac nie można bo bezrobocie masz o 2/3 niższe niż za Rudego.

        • 7 5

        • (5)

          ale inflację za to znacznie wyższą - czyli ogólnie za Tuska było mniej pracy, ale była coś warta -> za ówczesną pensje 4000zł wziąłem kredyt na mieszkanie i jeszcze było na normalne życie.
          a za Kaczyńskiego pracę ma każdy, ale pieniądze są nic nie warte -> dzisiaj mam 12000zł i takie samo mieszkanie byłoby poza moim zasięgiem finansowym

          • 7 10

          • (4)

            Infkacje robi wojna I pomoc dla przedsiębiorców wystarczy sprawdzic kiedy zaczęła rosnąć. Powiem tak, nikt raczej nie będzie współczuł ludziom zarabiającym 12000 gdy narzekają jak im źle teraz a kiedyś to było lepiej.

            • 8 2

            • (2)

              inflacja była już przed wojną powyżej celu NBP, wojna może ją podbiła chwilowo ale surowce są już tańsze niż przed wojną (czyli powinniśmy mieć deflacje), a inflacja jest ciągle bardzo wysoka.

              • 1 4

              • (1)

                Na poziomie srednuej europejskiej za to bezrobocie jedno z najniższych. W sumie można było Ukrainie tylko stare hełmy wysłać i węgiel brać od Ruskuch to inflacja byłaby dużo mniejsza.

                • 4 1

              • Inflacje robi drukowanie kasy na socjal a nie żadna wojna.

                • 1 4

            • Twoj PiS podniósł mi zus

              Z 600 na 1400. Przychody mam te same czyli na rękę dużo mniej plus inflacja więc wartosc spadła bardzo. Za Rudego, jak mówisz żyło mi się dostatniej.

              • 1 4

      • niedorajdy zawsze były, są i będą. (1)

        jednakowoż tak dzikich czasów na rynku pracy nie było od czasu XIX w. Przypominało to Łódż fabryczna i sceny z Ziemi Obiecanej a nie kraj pod koniec XX w. Fortuny wyrosłe, niewiadomo ( a raczej wiadomo) skąd . Wyprzedawanie wszystkiego za czapkę gruszek, "prywatyzacja" metodą na bankructwo, tylko PO to aby przejąć markę i rynek zbytu, a POtem zlikwidować zakład i wywalić załogę na bruk. Do dzisiaj wdzęczni beneficjenci POklepują PO garbach szajkę , która POtem dostała się do Brukseli, Większej dziczy nie było. Do pracy można było się dostać tylko po znajomości, a pamiętam takich bezczelnych , którzy za to że cię zatrudnią, żądali pieniędzy. Jak mam głosować na tych oszustów, jak do tej POry mam to wszystko przed oczami. POKO to zło!! Bieda, bezrobocie i bezprawie. Nigdy więcej!!

        • 10 1

        • Tak tak i jeszcze dodaj że Orlen sprzedał Tusk Molowi to będzie komplet oszolomstwa

          • 2 4

    • Przynajmniej ZUS był maly

      Dla działalności gospodarczej. A teraz place prawie 2k miesięcznie za nic.

      • 1 4

  • Mam nadzieję, że nigdy już nie wrócą czasy jak za poprzedniego rządu (13)

    Pracowałam w handlu na umowę zlecenie, tylko od połowy godzin był płacony podatek, stawka 6 zł a później 7 złotych za godzinę. Jak upomniałam się o coś to szef powiedział mi krótko: Nie podoba się to wyp....

    • 51 22

    • Przecież teraz

      jest tak samo.

      • 7 13

    • A mózg masz

      Wcześniej 7 na h i chleb po zeta teraz 23na h i chleb bo 7 , to jest tok myślenia brawo :)

      • 7 12

    • a ja pamiętam jak w 1992 moja Mama zarabiała 6 milionów miesięcznie ale chleb wtedy kosztował 4 tysiące (1)

      takie to porównanie

      • 8 6

      • Tylko ten który kradł w 1992 roku nie chce być znowu premierem

        • 5 0

    • (8)

      ale co ma Tusk do tego na ile dogadałaś się z pracodawcą
      czy za Tuska czy za Kaczyńskiego to procedura była taka sama:
      1. składasz CV do wielu firm
      2. część cię zaprasza na rozmowę
      3. pytają jakie są Twoje oczekiwania finansowe
      4. składają ofertę pracę
      5. jeśli ci pasuje to przyjmujesz a jeśli nie to szukasz dalej
      5a. ew. przyjmujesz ofertę, a i tak szukasz dalej
      w żadnym momencie, ani Tusk ani Kaczyński nie mają tu nic do powiedzenia.

      • 2 10

      • (2)

        Piękny pokaz oderwania o rzeczywistości. Przy 15% bezrobociu można było sobie CV wysyłać i nikt nie odpowie bo dostaje ich za dużo. Tyle o tych negocjacjach i dogadywaniu się.

        • 10 1

        • (1)

          Przed Tuskiem rządził Kaczyński i bezrobocie było wówczas jeszcze większe. Słyszałeś kiedyś o cyklach koniunkturalnych?

          • 0 5

          • Słyszałem. Jak Rudy rzadzi albo jemu podobni liberalowie to akurat zawsze jest kryzys i bezrobocie.

            • 5 0

      • Jak mało wiesz na ten temat (4)

        Ludzie latami składali CV w wielu firmach , i nic z tego nie wychodziło. Jedynym sensownym wytłumaczeniem był jak zwykle przekręt. Zbieranie danych osobowych i handel nimi. Pamiętam te czasy , i szkoda, że jeszcze są ludzie wierzący w opowieści tuska.

        • 7 0

        • (3)

          Moja historia:
          Rok 2010 (3 lata rządów Tuska) - w lutym wywali mnie z uczelni i zacząłęm szukać pracy. Wysłałem kilka CV i w marcu 2010 dostałem praktyki za 5zł/h - nie miałem doświadczenia, ani edukacji (poza maturą) więc się z tego cieszyłem. Też nie mogę pojąć jak ktoś może mówić że pracował za Tuska za 3zł,/h jak ja bez niczego dostałem praktyki za 5zł/h.
          Po paru miesiącach (może po 3) dostałem podwyżkę na 7zł/h - ciągle na praktykach.
          Pod koniec roku dostałem ofertę na umowę o pracę na coś około 3500 brutto (2500zł netto) - minimalna stawka dla normalnych pracowników w firmie w której byłem.
          W kolejnych latach 2 razy zmieniałem firmę zawsze z podwyżką i w 2014 zarabiałem 4000zł netto i miałem umowę na czas nieokreślony co pozwoliło mi wziąć kredyt na 70m2 w nowym bloku na Pieckach Migowo.
          Generalnie to był najlepszy okres jeśli chodzi o wzrost standardu życia w moim życiu.
          Ostatnie lata miałem podwyżki też o kilkaset procent, ale w rzeczywistości nie stać mnie żeby bez brania milionowych kredytów kupić np. drugie trochę większe mieszkanie dla rodziny.

          • 3 5

          • (2)

            Jestem doprawdy poruszony to pouczającą historia i jednocześnie oburzony że na drugie mieszkanie cie nie stac wszak jedno 70 metrowe to wręcz upokorzenie dla takiego człowieka sukcesu. Jak sie ci którzy dziś mają prace a kiedyś nie mieli o tym dowiedzą to na pewno przestaną pracowac żeby inflacji nie napędzać a ty kupisz sobie jeszcze ze dwa albo I trzy mieszkania.

            • 5 0

            • (1)

              Pracował to ma. Mniej skupiaj się na Tusku to może też będziesz miał.

              • 0 6

              • Nie dziękuję. Od dawna nie narzekam bo wiedzie mi się całkiem dobrze a Rudy to trzecia kadencje będzie w opozycji cieciował.

                • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    Najbardziej śmieszą mnie teksty, że mieszkańcy tego kraju na coś zasługują, że została im przywrócona godność (4)

    Na nic nie zasługują ani polskie dzieci ani dorośli polacy. Jestem za likwidacją płacy minimalnej i za dodatkami dla dzieci w stylu 500 plus. Jak komuś źle to może wyjechać zbierać szparagi w Niemczech lub zamiatać ulice we Francji

    • 40 79

    • Kogo to obchodzi

      za czym jesteś....

      • 26 4

    • bo teraz po prostu im się należy (1)

      i to za nic, bo są.

      • 4 12

      • 5% bezrobocia mamy kołku, także jedynie co sie należy to wypłata

        • 14 0

    • lubisz miętosić faliste i grube przedmioty

      • 7 0

  • Zawsze możesz wstawić do armii (8)

    Nie musisz mieć żadnego doświadczenia, Kasa na start od 4k netto wzwyż.

    • 22 7

    • I dlatego po wyborach pakuje się i jadę pod Berlin (2)

      Do największego zakładu produkcji pojazdów elektrycznych w Europie. Pozdrawiam bez żalu. :)

      • 1 11

      • nie lepiej na szparagi?

        • 11 1

      • Jedz już teraz szkoda czasu

        • 13 1

    • dla młodych do 26 roku życia 5600 do ręki, dla starszych 5600 minus podatek (1)

      • 9 1

      • no dobra to na rękę a ile na nogę?

        Umowa o czarne dzieło

        • 0 2

    • Fakt dla niektórych to armia zbawienia

      Znam takich co nigdy się nie uczyli, aby tylko być na lekcjach i zdać ślizgiem do następnej klasy, dodawać nie potrafili , jakby kule zaczęły świstać to byliby w pierwszym szeregu dezercji .Dziś te głąby są na emeryturze

      • 3 2

    • Jeszcze lepiej, do policji.

      • 1 0

    • Za 4 netto to wyzyc sie nie da

      • 0 0

  • Dobra porada, taka nie za dokładna (2)

    Zamiast napisać wprost - jeśli w umowie masz stawkę godzinową i jest mniejsza niż minimalna stawka godzinowa to pracodawca musi dać aneks i podnieść stawkę, jest artykuł o meandrach umów o pracę bez konkretów.
    Tak to sobie prawnik może trzepać kasę, na 6 wizycie może dostaniesz odpowiedź na proste pytanie.

    • 87 0

    • Pracodawca tak czy siak nie może wypłacić Ci mniej niż minimum

      Odpowiedź napisana jest poprawnie. W momencie jak masz wpisane w umowir słownie, że zarabiasz minimalne wynagrodzenie to nic dawać nie trzeba, jak była to kwota to wtedy trzeba poprawiać

      • 0 3

    • Prawnicy / radcy uczą się tak odpisywać na studiach i stosują całe życie

      Najpierw kilka paragrafów wszystkich możliwych przepisów, w których liże się ten temat, potem jeszcze raz to samo, ale jego słowami, a dopiero na sam koniec 1-2 zdanie rzeczywistej odpowiedzi na pytanie, choć czasem nieźle zawoalowane. Nie ma na co się obruszać, oni inaczej nie potrafią ;)

      • 1 0

  • Pracuję 7 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie za 18 zł brutto (8)

    To mi wystarczy. Nie czytam dalej! Skąd się bierze chęć bycia niewolnikiem? Nawet najgorsza sytuacja materialna w obecnych czasach nie tłumacz tak skrajnej głupoty!

    • 114 20

    • a może nic ta osoba nie umie

      i nikt nie da jej większej stawki

      • 14 13

    • jeszcze mentalnie zyje w czasach 2007-2015. przyzwyczajony do niewolnictwa. (1)

      • 25 15

      • Od 2005 do 2007 chodził jeszcze w kajdanach.

        • 9 5

    • dobrze, ze sa tacy ludzie, dzieki temu sa jeszcze w miare tanie uslugi w tym kraju

      • 6 7

    • (1)

      dokładnie, ja wyszedłem ze strefy komfortu, zainteresowałem się zarabianiem przez sieć, marketingiem sieciowym i teraz zarabiam tyle w godzinę co inni ludzie w tydzień, pracując 1-2h dziennie

      • 4 20

      • Gdybyś pracował i tak zarabiał, to takich bajek byś nie pisał.

        • 18 2

    • Ale pracuje, a nie ciągnie socjalu.

      • 13 5

    • Pracuś

      Jak tak "Pan" się cenisz poniżej minimalnej krajowej, gdzie takiego znaleźć aby jeszcze 7 dni w tygodniu pracował za przysłowiowe "pół darmo". Ciekawe w jakim wieku będzie leczył się Pan już na wszystko, organizm wyeksplatowany, a do emerytury daleko i mała ta emeryturka za te grosze które "Pan" zarabiał. Jak już pracować to z głową aby zarobić i się nie narobić, polecam.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane