• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy mistrzowie nożyczek i grzebienia

Justyna Potorska
9 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
"To jeden z tych zawodów, który wymaga ciągłej nauki, śledzenia trendów, nie można spocząć na laurach" - przyznaje w rozmowie z nami Mistrz Europy i Brązowy Medalista Świata we fryzjerstwie, Dariusz Degowski. "To jeden z tych zawodów, który wymaga ciągłej nauki, śledzenia trendów, nie można spocząć na laurach" - przyznaje w rozmowie z nami Mistrz Europy i Brązowy Medalista Świata we fryzjerstwie, Dariusz Degowski.

Na sukces pracowali długo, bo branża nie jest łatwa. Pomógł im upór, talent i marketing szeptany. Są dobrzy w tym co robią, bo nie spoczęli na laurach. Strzygą, farbują, czeszą, śledzą trendy, szkolą się. Mistrzowie nożyczek i grzebienia: najbardziej oblegani fryzjerzy w Trójmieście.



Pierwszy wolny termin? Już sprawdzam: 14 listopada, środa, godzina 11 - Maciej Kubuj z salonu Excellenq szczerze przyznaje, że na strzyżenie u niego trzeba trochę poczekać.

Strzyżenie w zestawie z kawą

Pan Maciej nie jest wyjątkiem. Żeby dostać się na wizytę do najbardziej rozchwytywanych trójmiejskich fryzjerów, trzeba poczekać od dwóch tygodni do kilku miesięcy. Sztuczne wydłużanie terminów? Czasami. Jedno jest pewne: na strzyżenie u najlepszych nie można zapisywać się dzień przed wizytą.

- Marketing szeptany: to dzięki niemu odwiedza mnie tylu klientów. Pani przychodzi na strzyżenie, potem przyprowadza syna, męża, matkę, koleżanki, znajome koleżanek. Bywa, że czeszę pannę młodą, a po upływie lat także jej córkę - przyznaje Kubuj.

Żeby polecać, trzeba mieć powód. Umiejętności fryzjerskie to nie wszystko. Liczy się też atmosfera.

"Ogromną przyjemność sprawia mi to, że fryzjer dobrze się bawi podczas pracy, widać że jest ona dla niego ogromną pasją, odskocznią, całkowicie się jej poświęca. W salonie można się odprężyć przy pysznej kawce i miłej rozmowie." - pisze na forum @ola, klientka Dariusza Degowskiego.

- To kwestia zaufania, czegoś więcej niż zwykła relacja klient-fryzjer - tłumaczy pan Dariusz, Mistrz Europy i Brązowy Medalista Mistrzostw Świata we fryzjerstwie - Wizycie powinna towarzyszyć chęć spotkania, rozmowy.

Wszyscy zgodnie podkreślają: najważniejsze jest te kilka słów, które zamienia się z klientem przed strzyżeniem. Trzeba wiedzieć o nim wszystko - gdzie pracuje, jak się ubiera, jakiej muzyki słucha. Kształt twarzy to nie wszystko. Uczesanie, cięcie muszą współgrać z osobowością.

- Nie można popaść w rutynę, fryzurę powinno się co jakiś czas zmieniać, nie może być tak, że ktoś przez 15 lat chodzi z tym samym bobem na głowie - podkreśla Filip Rusiński, właściciel salonu Filip Atelier - To zadanie fryzjera, żeby nie ścinać cały czas w ten sam sposób, tylko podążać za trendami, proponować co jakiś czas coś nowego.

Więźniowie biorą do rąk nożyce

Śledzenie tego, co dzieje się w branży fryzjerskiej, wymaga czasu, mnóstwa szkoleń i pokory. Świadomości, że mimo sukcesów, trzeba kształcić się przez całe życie.

- To jeden z tych zawodów, który wymaga ciągłej nauki, podążania za trendami, nie można spocząć na laurach - wyjaśnia Dariusz Degowski. - Trzeba interesować się nie tylko fryzjerstwem, ale też tym, co dzieje się w świecie mody, makijażu, to wszystko dopełnia się, tworzy jedną całość.

- Moja przygoda z fryzjerstwem zaczęła się 20 lat temu, zaczynałam od salonu osiedlowego - przyznaje Bogumiła Wójcik-Dubiel, właścicielka Bogna Hair Design - Szkolę się cały czas, nawet teraz, zarówno w Polsce, jak i za granicą, to podstawa. Branża ewoluuje, co chwila pojawiają się nowe techniki cięcia, strzyżenia. Dla obeznanego fryzjera nie ma czegoś takiego jak "trudne włosy".

Na co zwracasz uwagę wybierając fryzjera?

Trójmiejscy mistrzowie nożyczek i grzebienia pracowali na sukces długo: kilkanaście, czasem kilkadziesiąt lat. Pomógł im perfekcjonizm, dążenie do doskonałości, niektórym także start w konkursach.

- Lubię konkursy, pozwalają realizować się twórczo, artystycznie. Dają mi dużo osobistej satysfakcji - przyznaje Mistrzyni fryzjerstwa, Anna Lisewska, właścicielka studia Scarlet - Równie istotne jest dla mnie jednak przekazywanie wiedzy innym, uczę w szkole, prowadzę zajęcia dla dorosłych, którzy nie mieli szansy poznać wcześniej tajników fryzjerstwa. Zdarzyło mi się prowadzić szkolenie w więzieniu, uczestniczyło w nich czternastu mężczyzn.

Autopromocja? Reklama? Większość trójmiejskich mistrzów rezygnuje z takich metod. Budowanie bazy stałych klientów jest czasochłonne, ale opłacalne. I przynosi satysfakcję.

- Klienci mi ufają, bardzo to sobie cenię. Wracają przez 8, 10, nawet 15 lat. Wiedzą, że mogą bez obaw oddać się w moje ręce, są pewni, że efekt będzie zadowalający - wyznaje Filip Rusiński.

O tym, że sukces w branży można osiągnąć wyłącznie dzięki talentowi i ciężkiej pracy, świadczą fryzjerzy, o których talencie wiedzą tylko wtajemniczeni. Przykład? Robert Kaszubski z Gdyni.

"Podobno pan Robert-stylista jest świetny, ma swój salon na Kamiennej Górze. Słyszałam, że ścina się u niego sopocka śmietanka, a wizyta tam to prawdziwe wydarzenie...sama jednak nie byłam"
- pisze na forum @anister.

- Uwielbiam swoją pracę, to moja pasja, mam klientów, których strzygę od 20 lat - przyznaje fryzjer. - Autopromocja nie pomoże, ważny jest efekt. Jak komuś się spodoba, to wróci.

Żaden z opisanych przez nas fryzjerów ci nie odpowiada? W naszym katalogu znajdziesz ponad 400 fryzjerów z całego Trójmiasta.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (104) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Uwielbiam mały salon na Targu Rybnym ( A&J).Dwie fajne babki i ceny do rzeczy. Jak wymyślę coś niepasującego do mnie to zawsze grzecznie mi odradzą i polecą coś ładnego.

    • 1 12

    • Najdroższy fryzjer w Gdańsku (1)

      Nie dziękuję. Faktycznie są tam dwie panie tylko dwie panie które słabo znają się na swoim zawodzie. Przypadkiem tam zaszłam i taki problem miły z prostym przycięciem grzywki że dwie na raz fryzjerki się głowiły jak to zrobić.
      No i za usługę tak prostą zażądały 60 zł więc spora przesada.

      • 11 1

      • Fakt drogo tam i nieprzyjemnie

        Bardzo pretensjonalny tam klimat.

        • 11 0

  • (1)

    A gdzie Krzysztof Rogal i jego salon "Krzysztof" . Jestem wierna od lat, polecam!!!

    • 0 6

    • Słaby Krzyś to go tu nie opisali

      O cieniasach się nie pisze. A ja byłem u Krzysia i nie polecam .

      • 3 0

  • Niezadowolona

    Oprocz umiejętnosci wazna jest atmosfera!Gdański filip to niestety pyszłek i arogant!Przepraszam że tak piszę ale rozpłakałam się po wyjsciu od niego i...Oczywiście więcej tam nie poszłam i innym odradzam!!!!!!!!!

    • 17 0

  • rewelacja!

    Do Filipa chodzę od wielu lat. Zawsze potrafi dobrać fryzurę, ścięcie i kolor do mojego samopoczucia. Zna moje włosy, wie jak należy je układać i jakie kolory do mnie pasują. No i oczywiście zawsze wychodzę z salonu uśmiechnięta ze względu na świetną atmosferę!!!!!! i pyszną kawę!
    Gorąco polecam!!

    • 1 5

  • "Włoski" Salon Fryzur - Agnieszka Nowak (1)

    "Włoski" Salon Fryzur - Agnieszka Nowak
    Agnieszka to jedyna fryzjerka w trójmieście, która jest dowodem na to, że są jeszcze świetni fryzjerzy. Po pierwsze strzyże damski i męski (wszyscy znajomi koledzy zadowoleni). Ma fach w ręku, czyli technikę, ale również talent i fantazje. Potrafi świetnie dobrać fryzurę i kolor. A w koloryzacji nie ma sobie równych. A farby to trzeba umieć mieszać, a nie tylko kolor z palety wybierać. Dziesiątkom moich koleżanek uratowała włosy po pasemkach i dekoloryzacjach u innych "świetnych wyżej wymienionych stylistów". Z czystym sumienie polecam... a i jeszcze jedno... nie przewróciło jej się w głowie i ma przystępne ceny. Bo u niektórych to są ceny jakby co najmniej byli stylistami w Hollywood. Al. Niepodległości 648/1, Sopot, 58 354 50 20 Zapraszam od lutego do Nowego Salonu w Sopocie.

    • 2 6

    • Moi mistrzowie fryzjerstwa w gdansku

      Tez chodze do Pani Agnieszki, na poczatku mialam ja pod domem bo przyjmowala na wajdeloty, teraz niestety dalej. Ale czego sie nie robi dla dobrze ostrzyzonych wlosow- mam bardzo bardzo geste i dlugie, zawsze slyszalam ze sa duzym wyzwaniem, a ona potrafi je super doprowadzic do ladu.
      Pierwszym moim fryzjerem w gdansku byl Szymon, zalozyciel Alternative- bardzo lubilam chodzic do jego starego saloniku na Jasieniu, ale pozniej zrezygnowalam, bo jako szef alternative raczej nie mogl znalezc czasu na strzyzenie stalych, starych klientek. A fryzjerzy z nowych jego salonow juz nie potrafili tego co on.
      Kolejni moi super fryzjerzy to Pan Zbyszek (strzyzenie) i Pani Ania (farba) z Atelier-gdyby nie cennik na pewno nadal bylabym ich klientka.
      Bardzo dobra w koloryzacji jest rowniez Pani Malgosia Hinc, swietnie dobiera odcien i kasuje niewiele.
      Wszystkich wymienionych powyzej uwazam za naprawde super fryzjerow. Dodam ze chodzilam tez do innych wiec mam porownanie.

      • 0 1

  • Maciej Kubuj

    Do Macieja trafiłam prawie 7 lat temu. Jestem bardzo zadowolona i nigdy nie pójdę do innego fryzjera.

    • 0 4

  • Ale ten cały Filip to tylko gadane ma. Słaby z niego fryzjer.

    I nie Filip, a Wojtek ma na imię. Więcej gadania niż słuchania klienta w jego przypadku. Pogadać można ale siadać do usługi w jego wykonaniu lepiej nie.
    Żaden z niego mistrz fryzjerski niestety.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane