- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (83 opinie)
- 2 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (424 opinie)
- 3 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
- 4 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
Więźniowie z Pomorza wykonali bezpłatne prace warte 3,6 mln zł
Ponad 405 tysięcy godzin przepracowali łącznie w 2012 roku więźniowie z okręgu gdańskiego. Prace wykonywali bezpłatnie, na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Bardzo często, gdy mowa jest o więzieniach, pojawiają się opinie, że osadzeni w nich przestępcy - z zapewnionym wiktem i miejscem w celi - niespecjalnie mogą i chcą spłacać swój dług względem społeczeństwa. Okazuje się jednak, iż chętnych do wykonywania podczas odsiadywania wyroku, nieodpłatnie, prac użytecznych publicznie, wcale nie brakuje.
W okręgu gdańskim, gdzie działa pięć zakładów karnych (w Gdańsku, Braniewie, Malborku, Sztumie oraz Kwidzynie) i funkcjonują cztery areszty śledcze (w Gdańsku, Elblągu, Wejherowie oraz Starogardzie Gdańskim), praktycznie codziennie do pracy kierowanych jest około 350 osadzonych. Najwięcej z nich, bo aż około 200, pochodzi z zakładu karnego w Gdańsku.
Zobacz film pokazujący, jak osadzeni odśnieżają ulice
- Wykonują tam głównie prace remontowe. Mogę powiedzieć, iż nie ma w Gdańsku ani jednego szpitala, który nie korzystałby z pracy osadzonych. Taka praca, kiedy te osoby zaczynają czuć się naprawdę potrzebne, potrafi wyzwolić u nich ogromne pokłady własnej inicjatywy - mówi mjr Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku.
Nie każdy więzień może jednak pracować. Nie chodzi nawet o to, iż nie wszyscy chcą pracować (obowiązku pracy nie ma). Wielu jest takich, którzy zgłaszają się, a służba więzienna musi im odmówić. Powodów jest kilka.
- Niektórzy nie są zatrudniani ze względów bezpieczeństwa i w związku z brakiem samodyscypliny. Nie pracują także osoby przewlekle chore oraz ci wszyscy, którzy uczestniczą lub przygotowują się do uczestnictwa w różnorodnych, prowadzonych w jednostkach penitencjarnych, oddziaływaniach terapeutycznych i resocjalizacyjnych - mówi Witkowski.
Nieodpłatnie nie pracują też ci, którzy wykonują - głównie na terenie zakładów karnych - zajęcia, za które otrzymują wynagrodzenie. Chociaż słowo "otrzymują" jest tu przeważnie nie na miejscu, bo do tych prac (wykonuje je około 500 osadzonych) kierowane są w pierwszej kolejności te osoby, które winne są coś skarbowi państwa oraz osobom poszkodowanym w wyniku popełnionych przez nie przestępstw.
Kiedy ktoś na przykład spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, a sąd zarządził finansowe zadośćuczynienie ofiarom lub ich rodzinom, to jest ono wypłacane często właśnie z pensji osadzonego, który pracuje w więzieniu.
- Do tego typu prac kwalifikowane są też osoby, które same mają w zakładzie karnym łóżko i ciepłą strawę każdego dnia, a ich rodziny żyją na wolności w warunkach tragicznych. Jeżeli wiemy, że zarobione przez osadzonego pieniądze trafią do rodziny, to także kwalifikujemy go do takich prac - mówi Witkowski.
Opinie (100) 2 zablokowane
-
2013-02-20 16:17
Sprzątać miasto!
Do tego się nadają.
- 3 3
-
2013-02-20 16:42
Odśnieżać miasto!
- 6 1
-
2013-02-20 16:47
jeżeli to czyta ktoś...
.. osadzony, to pozdrawiam i życzę rychłego powrotu na wolność:)
- 7 0
-
2013-02-20 17:37
PROSZĘ NIE PORÓWNYWAĆ BEZROBOTNYCH Z WIĘZNIAMI!!!
Osadzonych w więzieniach do pracy zmuszać nie można - PRAWA CZŁOWIEKA!!!
Bezrobotni jako wolontariusze nie chcą pracować i ich można zrozumieć, bo mają rodziny na utrzymaniu i czynsz, prąd itp. do zapłacenia!
Pracy dla wszystkich nie starcza, więc ludzie za pracą musza jechać do innych miast a nawet za granicę!!
- 7 1
-
2013-02-20 19:07
8h i do "domu" hehe
A ja musze 10h kazdego dnia zeby coś uciułać może coś przeskrobie .. ;)
- 1 2
-
2013-02-20 19:50
ktos kto tam nie był nic nie zrozumie.
planowałem coś napisać, ale nie ma sensu
- 3 2
-
2013-02-20 19:58
Więźniowie... z zakładów otwartych... alimenciarze i sprawcy NIEŚWIADOMEGO spowodowania wypadku drogowego...
Spróbujcie takie zabawy zrobić ze zgniłą recydywą, wtedy wam pogratuluję.
Tym więźniom z artykułu, dajcie żyć normalnie na wolności, zwłaszcza normalną pracę za dobry cash, a jeszcze lepiej , dać im pracę zanim pójdą siedzieć - nie będzie z nimi żadnych problemów.
Problemy mamy z R i z bandytami w białych kołnierzykach, którzy na smyczy mają media i służą każdemu, byle nie Polsce.- 2 0
-
2013-02-20 20:27
Praca uszlachetnia.
- 1 2
-
2013-02-20 20:35
Bez pracy nie ma kołaczy.
- 0 1
-
2013-02-20 20:49
Pracy w POlsce niebrakuje ale ktos musi zanią płacic! !!
Jest wiele rzeczy do naprawy i wybudowania .Gdzie można by zatrudnić bezrobotnych.Ale tus wciska ciemnote ze niemaja kasy Ale na psute dziurawe stadiony to kilkanascie miliardów miał z kasy podatnika podobnie jak ma 20milionów rocznie na kazdy z nich na utrzymanie!!!Dodatkowo po milionów na kolesiów co zajmuja sie ich zarzadzaniem.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.