• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracował 43 lata w jednej firmie. Kierowca z Gdyni odznaczony

erka
25 września 2023, godz. 11:55 
Opinie (122)
Tadeusz Zinkel (z prawej) podczas uroczystego wręczenia odznaki na terenie EPG. Tadeusz Zinkel (z prawej) podczas uroczystego wręczenia odznaki na terenie EPG.

Pracownik firmy Energomontaż - Północ Gdynia - Tadeusz Zinkel - został odznaczony jako "Zasłużony dla transportu Rzeczypospolitej Polskiej". To honorowe wyróżnienie przeznaczone jest dla tych pracowników transportu, którzy szczególnie przyczynili się do osiągnięć i rozwoju tej dziedziny gospodarki. Pan Tadeusz we wrześniu 2023 r. odchodzi na zasłużoną emeryturę. Wcześniej przez 43 lata pracował na stanowisku kierowcy. Był wychowawcą kilku pokoleń specjalistów.





Praca przez całe życie w jednej firmie:

Pracę Tadeusz Zinkel rozpoczął w firmie państwowej, później w spółce Skarbu Państwa. Przez 43 lata pracy wykonywał trudne operacje transportowe (przewozy ponadgabarytowe oraz transport ciężki). Często były to prace pionierskie i niebezpieczne.

Pracował przy realizacji projektów, które do dziś służą dobru wspólnemu (elektrownie, elektrociepłownie, rafinerie, itd.). W latach 90 XX w. był pionierem i inicjatorem szkolenia kierowców w zakresie wykonywania przewozów nienormatywnych i specjalistycznych na pojazdach ciężkich.



- Na przestrzeni lat wykonywał zadania na sprzęcie prymitywnym, mało zaawansowanym technologicznie i wymagającym, korzystając przy tym ze słabej (w ubiegłym wieku) infrastruktury drogowej, co przy wykonywaniu specyficznych przewozów było bardzo trudne, ryzykowne, a często niebezpieczne. Tadeusz Zinkel przeszkolił, wyuczył i pomógł nabrać doświadczenia wielu kierowcom, mechanikom oraz innym osobom uczestniczącym w trudnych, złożonych procesach transportowych, dzięki czemu stał się osobą godną szacunku i wzorem do naśladowania - twierdzi Grzegorz Matusiak, przewodniczący NSZZ Solidarność w EPG.
erka

Miejsca

Opinie (122) 6 zablokowanych

  • Gratulacje Panie Tadku

    Szkoda że nie doliczają nadgodzin, mieli byśmy nie po 43 a po 63 lata przepracowane.

    • 12 1

  • Szanowny Panie

    Wielkie gratulacje i zasłużonego odpoczynku :).

    • 3 1

  • Z niejednego pieca chleb jadlem i ciagle szukalem ciekawszej, lepiej platnej i zgodnej z moimi studiami pracy. (1)

    Mam szacunek dla weteranow jednego zakladu, lecz tkwienie do emerytury tam gdzie cie postawiono nie jest moja bajka..
    Zycie ma wiele smakow i daje rozne mozliwosci a wybory miejsca i rodzaju pracy sa takie, ze czasami sie traci, lecz generalnie zyskuje.Nie popadasz w rutyne, rozwijasz sie, zawierasz nowe znajomosci i poznajesz inne srodowiska. Nie kapcaniejesz lecz wiesz, ze zyjesz.

    • 13 1

    • potwierdzam

      100% racji

      • 3 2

  • BRAWO (1)

    Piękna sprawa - pokazuje to jak starsze pokolenia traktowały pracodawcę i zarówno jak pracodawcy traktowali dobrych pracowników!!!

    • 3 4

    • Bajki i mity

      • 1 1

  • Rozpoczął pracę jako kierowca i na tym stanowisku ją zakończył .

    Przez 43 lata nie posunął się ani o krok .Czy to jest przykład do naśladowania ?

    • 10 9

  • Pan Tadeusz Zinkel - Wielka postać i Wielki Człowiek !!!

    Brawo !- o takich Ludziach chce się czytać i słyszeć !, a nie -najczęściej zaśmiecacie strony wpisami o jakichś bublach ,krawaciarzach , nierobach ,cwaniakach chwilowych karierowiczach , nieraz czytając wypociny o takich "wynalazkach" to aż się niedobrze robi !. Jeszcze raz Wielki Szacunek i uznanie dla Jubilata !- dużo zdrowia i pięknych dni na zasłużonej emeryturze !!!

    • 12 1

  • Szacun za wytrwałość do nauki młodych!

    • 6 1

  • uważam , że ...

    dziś to Dyrekcja Firmy powinna stanąć na wysokości i sowicie nagrodzić p.Tadeusza , uważam , że nie był by to dla firmy żaden wielki wyczyn gdyby panu Tadeuszowi za każdy przepracowany rok przyznano 1000 zł . emerytalnej odprawy ! , co to w końcu dziś znaczy 43 tyś , zł. ?...

    • 13 2

  • nie zawsze tak jest

    mój kolega pracował 44 lata w gdyńskim trans budzie (po praksztaiceniu i przejęciu przez prywatnego właściciela( pracował dalej na kierowniczym stanowisku w tej samej firmie!! po śmierci na pogrzebie nikt firmy nie potrafił pożegnać kolegi a wydelegowano trzy wesołe panie które zachowaniem zwracały uwagę...wstyd ale tak tez bywa i dlatego o tym pisze.....

    • 8 0

  • Tak trzymac

    Tyle lat w jednej firmie, ilu prezesów i dyrektorów przeżył, ile restrukturyzacji i modernizacji.
    Trzeba naprawdę kochać swoją pracę i lubić chodzić do firmy by tyle lat w jednym zakładzie przepracować.
    Dla ten Pan to przedstawiciel ginącego gatunku starej szkoły fachowców, wolnych bo doświadczonych, spokojnych bo mających wiedzę i szanowanych za owoce swej pracy.
    Czapki z głów!!!!

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane