Realizowany przez PUP w Gdańsku projekt "Dojrzały Przedsiębiorca", finansowany ze środków UE, zdobył kolejną prestiżową nagrodę.
|
|
2011-02-23 14:37
Byłem wczoraj w PUP-ie w Gdańsku, żeby stawić się kolejny raz na wyzanczony termin. Pani urzędniczka wzięła ode mnie odpowiedni świstek, poklikała coś myszką w komputerze i wypisała mi kolejny świstek na kolejny termin za 1,5 miesiąca. Zapytałem więc szanowną panią urzędnik czy są jakieś oferty pracy, ale ta mi odpowiedziała, że nie ma. Gdybym sam się nie zapytał pewnie nawet rozmowy na ten temat by nie było. Na wcześniejszej mojej wizycie w urzędzie urzędniczka potrfiła zaproponować mi jedynie pracę na sprzątanie, gdzie skończyłem technikum, szkołe policealną, a w tym roku kończę studia magisterskie. Zastanawiam się czy te lata edukacji stwarzają mi jedynie mozliwość pracy z mopem w ręku. Dla mnie osobiście ten urząd to jest żenada. Cyrk na kółkach! Już sam nie wiem czy nazwać to tragedią czy moze komedią. A może jednym i drugim.
2011-02-23 20:25
pozdrawiam z Urzędu.
2011-02-23 17:39
w sumie staż nie jest takie zły :] przynajmniej zdrowotne wam zapłacą, nie to co na umowę zlecenie albo o dzieło (haha!). Ah i ta perspektywa! "Może pana zatrudnimy! na umowę o pracę! za 1200 netto!" wypas ten lolski kapitalizm. Nic tylko robić papier na kierowcę ciężarówki i spier****** do Reichu albo innej Anglii. Bo ja po takich pieniądzach nie widzę swojej emerytury...szynkę też przy takiej pensji rzadko się widzi...
2011-02-28 11:09
2011-02-23 18:00
słysząc takie teksty na rozmowie o pracę...tzn o zlecenie tylko nieziemski wku*** ogarnia. Przez wiecznie podsycaną ksenofobiczna nienawiść do sąsiadów z Niemiec odpuściłem sobie naukę języka niemieckiego. Teraz żałuję całym sercem, od maja znikają pozwolenia na pracę i nic tylko pojechać i żyć. Bo tutaj to nawet wegetować ciężko...
2011-02-24 09:51
Takie twory jak PUP w Gdańsku to jakies jedno wielkie nieporozumienie, niewykwalifikowani pracownicy, ktorzy maja ludzi za debili chyba, bezrobotni to dla nich gwarancja pracy, pozdrawiam Panie z działu staży, potrafia czlowieka skutecznie pozbawic checi do czegokolwiek i zablokowac mozliwosci rozwoju, znalazlem firme ktora chciala mnie na staz, bo oczywscie w urzedzie nie bylo dla mnie propozycji, cala robote odwalilem za te panie i dostalem odpowiedz "NIE"
kazdej z nich powinno sie przywiazac puszki na sznurku do nogi i niech tak laza
2011-02-24 17:30
Wielka kupa z pupy i tyle.
2011-02-28 11:06
on sie nie przejmuje glodem.
2011-02-28 11:08
Natomiast jego pracownica doradca personalny doradza mi bym wymienil kogo znam a wtedy uda mi sie szybko znalezc prace. zlikwidowac to siedlisko korupcji!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
