Przepisy prawa pracy wymagają zawarcia umowy o pracę w formie pisemnej. Jednak nie wywiązanie się z tego obowiązku, nie powoduje nieważności umowy. Fakt jej istnienia należy udowodnić wszelkimi możliwymi sposobami.
2013-06-14 15:06
ta klika - banda z PO zrobi z nas niewolników 21wieku . Według ich hasła " a wszystko PO to by żyło się lepiej " .
2017-10-29 19:23
Chciałabym tu paru poprzednikom powiedzieć że w życiu różnie bywa. Mój mąż w takiej firmie zginął. oby CI ,, mądrzy " nie byli zmuszeni do pięcioletniej walki z wiatrakami. Przekupiony inspektor PIP, policja notabene koledzy mojego męża/ już emeryta/ prokurator 5 lat walenia głową w mur to nasz kochany kraj. Bogaty cwaniak wszystko możę obyś nie miał okazji się przekonać. A jeszcze spróbuj zawalczyć z ZUS o odszkodowanie to dopiero zobaczysz prawdziwe życie. Nawet PRL przestaje być parodią przy tym co teraz się dzieje. Nie określaj ani studente
2013-07-16 12:44
Co za różnica PO czy PiS, PSL, SLD ?
2016-07-07 20:20
Najlepiej chyba wybierać pracodawcą, którzy nie chcą nas oszukać i umowę o pracę proponują od początku. Ja pracuję w Kasie Stefczyka, od pierwszego dnia na umowie o prace.
2015-03-02 16:35
Tu tez przydalaby sie kontrola inspektora pracy. Urzednicy w PUP wiedza jakie oferty daja pracodawcy(ale to nie w ich interesie)!
2014-11-05 19:58
ja od dziewietnastego sierpnia do szostego pazdziernika towarowalam sklep oczywiscie bez umowy o pracy bo bylo zwlekane z umowami robilismy po dziesiec godzin dzienniea dla tego pracodawcy zawsze bylo malo po podpisaniu umow szostego pazdziernika zwolnil mnie trzydziestego bez podania przyczyny ten sklep to bricomarsze
2013-06-14 12:17
Skoro widzicie, że pracodawca chce was wykorzystać - po co zgadzacie się na robienie z siebie frajera? A później łzy, rozpacz, nie daj Boże wypadek w pracy i pretensje do całego świata.....
2014-03-01 17:29
szczerze mówiąc takie same podejście miałam, jak miałam kasę. mogłam utrzymać siebie, rodzinę i przede wszystkim o dziecko zadbać, a teraz jak liczę się z każdą złotówką i godzę się na każde (no prawie każde) warunki, to jak widzę/ słyszę takich ludzi z takim podejściem jak Twoje, to mi się niedobrze robi!!! Choć druga strona medalu jet taka, ze ja mam nauczkę za swoje podejście i nie rozumienie starego przysłowia "syty głodnego nie zrozumie" - może i Ciebie los doświadczy i cofniesz słowa, jak garnek będzie pusty, a dzieci będą prosić o kawałek chleba!!!!
2014-01-09 10:52
tonacy brzytwy sie trzyma
2013-06-14 13:33
Jak sama nazwa mówi umowa o pracę czyli ustalenie zakresu obowiązków i praw pracownika oraz czas trwania umowy. Umowa to porozumienie się dwóch stron w zakresie wykonywanej pracy utworzona na piśmie i przedstawiona w formie ustnej oraz podpisana przez pracodawcę i pracownika. Ustnie można sobie opowiedzieć o cieście rosnącym w piekarniku, umowę się podpisuje i albo zgadzasz się na proponowane warunki, albo zrywasz umowę za dwu tygodniowym okres pieniędzy pracuje bez umowy i przeszkolenia do wykonywanej pracy i nie posiadają książeczek badań profilaktycznych tzw. sanepidowskiej.
2013-08-08 19:18
Książeczka aktualna sanepidowska to podstawa. Każdy musi ją mieć ,gdy przychodzi do pracy. To podstawa jak prawo jazdy dla kierowcy. Dopiero później pracodawca ponosi koszta badań. Nikogo nie przyjmę na umowę bez aktualnych badań. To są uprawnienia do wykonywania zawodu.
2013-08-08 19:08
'.....pracowałam po kilka godzin w konkretnej firmie .....'
2013-06-14 10:38
Jeśli laska pracowała po kilka godzin i firmy jej nie przedłużamy to gdzie leży problem? wg mnie w tej dziewczynie. Przecież żadna normalna firma nie bedzie traciła czasu, żeby " wykorzystać " studentkę na kilka godzin. Czas, tajemnice służbowe, czyjaś wiedza i nadzór nad ta dziewczyna. Jak dla mnie przyszła dziewczyna z wiedza zerowa i teraz aferę robi, ze ja wykorzystują. Moze pora znaleźć problem w sobie, a nie w tych złych pracodawcach, co to po kilka h dziennie wykorzystują biedne studentki? Żadnej firmie to się nie opłaca. Na dluzsza metę typu miesiąc próbny to może i owszem, ale po kilka h? Historia grubymi nicmi szyta.
2013-06-14 10:44
moglo chodzilo, ze po pare godzin dziennie?
chociaz problem dotyczy branzy gastronomicznej, gdzie potencjalni pracownicy(np kelnerzy/ki) maja przepracowac kilka dni/godzin za darmo , a potem mowi sie ze sie nie sprawdzili(niezaleznie od efektow).
niestety przyklad idzie z gory: nagrywac ustalenia jak nie ma mozliwosci innego zdobycia dowodow (ale to juz bardziej ryzykowne)
2013-08-08 19:01
Jestem z branży gastronomicznej. Biorę na próbę na 3 dni po 5zł/godz. Pewnie powiecie, że śmieszne pieniądze. Ale dla mnie to pieniądze wyrzucone w "błoto". Taki praktykant to w okresie próby" piąte koło u wozu". Inwestycja -może się zwróci. Zwraca się w co piątym przypadku. Muszę trzymać normalną obsadę. Praktykant niewiele potrafi, a jeszcze może nie przyjść i zapomni nawet zadzwonić
2013-06-14 13:06
Kurcze no, leń jestem..bajzel na chacie masakryczny a mnie nie chce się poświęcić tych dwóch godzin na sprzątanie.
Ale mam pomysł! Dam ogłoszenie na sprzątaczkę!
Popracuje taka, pod pretekstem "próby", trochę, nawet nie cały dzień...i powiem jej pod koniec, że niestety nie przeszła niestety rekrutacji.
Kurcze, nie ma bata aby się to nie udało! :]]]]]
2013-08-08 18:49
Tobie może się opłaci,firmie nie. Czas to pieniądz,a szczególnie szefa.
2013-06-14 14:07
Skąd ci się wzięło te klika godzin, w liście nie ma podanego okresu zatrudnienia? Kilka godzin to trwają darmowe staże dla uczniów. Okres próbny no normalna praca po 8h/5dni w tygodniu. Według kodeksu pracy okres próbny może trwać maksymalnie do 3 miesięcy, więc to 3 pensje to całkiem sporo kasy. Inną sprawą jest to że trzeba znać swoje prawa, i jeżeli po kilku dniach proszenia o umowę jesteśmy zbywani to trzeba sobie odpuścić takiego pracodawce.
2013-06-14 13:58
2013-06-14 16:02
U nas caly czas nie rozumie sie problemu. Dla poslkiego przedsiebiorcy umowa orace jest obciazeniem jakiego wielu nie jest w stanie udzwignąć. Elastyczny czas pracy jest na calym swiecie - problem w tym ze nie wazne jak sie umowa nazywa albo nie nazywa bo pracodawca kazdemu za praxe powinien zaplacic sume na jaka sie umowil z osoba!
Nikt nie czepia sie wielkich korporacji dzieki ktorym zarobki w kraju stoja. I to przez nie zyje sie nam ciezko bo przyjechaly do polski, poniewaz jest tania sila robocza. Jak ludzie zaczna krzyczec o wiecej to sie zabiora z naszego kraju i pojda na ukraine, bulgarie itd. Ale wtedy wzrosnie dramatycznie bezrobocie.
Ale tak to jest jak sie zabilo krajowe firmy i sprzedalo wszystko za grosze. Niedlugo wszyscy bedziemy pracowali u cudzoziemcow zarowno osoby przebywajace za granica(co jest naturalne) jak i osoby w kraju!
2013-07-23 21:17
Nie chodzi tylko o zagraniczne korporacje. Polscy "przedsiębiorcy" są nie lepsi. Pracuję u takiego za nieco ponad tysiąc złotych / miesiąc na umowę zlecenie. Polski "gigant" telekomunikacyjny - poczytna firma Vectra SA z siedzibą w Gdyni.
2013-06-16 13:57
OK, tylko dlaczego, w krajach, które nie miały komunizmu ochrona pracownika i jego prawa są na poziomie, jaki w Polsce będzie może za 50 lat?
2013-07-01 11:04
Taaak w Grudziadzu(teraz oglasza sie z Ostródy) jest jedna pani która wysyła ludzi do pracy do niemiec na 3 miesiące na umowe zlecenie,w spartanskich warunkach mieszkaniowych i nie wypłaca wynagrodzenia,gdzie Pip???
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
