Nawigacja GPS to nie tylko ułatwienie dla kierowcy, to coraz częściej narzędzie do... kontrolowania. Z tego rozwiązania głównie korzystają firmy transportowe i działy handlowe, ponieważ to dla nich zoptymalizowanie tras dojazdu i kontrola wykorzystywania służbowego samochodu może przynieść spore zyski. Rodzi się jednak pytanie, czy i kiedy pracodawca może legalnie kontrolować pracownika.
2012-04-13 07:22
Pełna inwigilacja w dzisiejszych czasach... Aż strach pomyśleć jak nam przyjdzie żyć za kilkadziesiąt lat, strach...
2012-04-14 20:04
Juz dzisiaj państwo nas inwigiluje ,na każdym kroku na ulicach kamery.Przecież na ich podstawie będą wystawiane mandaty jeżeli na czas nie opuścisz skrzyzowania i będzie zablokowane
2012-04-14 14:05
będą widzieć co robisz od chwili narodzin aż do śmierci, zobaczą kiedy spotykasz się z kumplami, kiedy idziesz do kościoła, kiedy w pracy się obijasz albo kiedy bzykasz sąsiadkę za plecami żony. całe życie pod czujnym okiem wielkiego brata. przy obecnej technice to niemal nieuniknione, pytanie tylko za ile lat to nastąpi, mam nadzieję że nie doczekam...
Opinia została zablokowana przez moderatora
2012-04-13 23:21
U mnie w firmie 65 groszy za prywatnie przejechany.
2012-04-13 09:15
- wymagają przekraczania prędkości, aby zdążyć na czas
- wymagają jazdy powyżej limitu godzin - z powodu j.w.
- przeładowują
..co mi to pani redaktor piii...y?
2012-04-13 13:49
..to pracodawca dalej stosuje takie praktyki. Ludzie sami sobie rynek pracy psują.
2012-04-13 19:04
Niestety nie wszyscy mogą się sprzeciwić a tylko wtedy to zadziała.
niektórzy mają kredyty, dzieci lub inne zobowiązania i nawet jakby chcieli boją się o posadę więc za przeproszenie pitolisz. Gdy pracownicy wyjeżdżali z kraju i zaczęło brakować pracowników to był czas szachrajstwa w pojedynkę.
2012-04-13 18:58
Pretekst żałosny żeby kierownik wiedział gdzie jesteśmy lub gdy ukradną auto. Kto by chciał ukraść jaskrawo pomalowane 5 letnie auto:) Po drugie to kierownik nie wie gdzie ludzi do pracy wysyła:)???? gps-y działają pół roku i dyrekcji piana po butach cieknie bo samochody firmowe latają po mieście i za miastem na firmowym paliwie w weekendy ale nie serwisowe jak to wszyscy próbowali wcisnąć, że serwisanci fuchy trzepią :). I śmiać mi się chce jak wyliczają nam czasami ile czasu zajmuje nam przejazd w różnych godzinach przez miasto. Tak więc największy problem ma kierownik żeby ułożyć nam tak plan robót na cały dzień a my mu na złość wyrabiamy się w krótszym czasie i niedługo to chyba wyłysieje:)
2012-04-13 09:31
2012-04-13 10:24
2012-04-13 10:57
2012-04-13 11:59
WOW i masz kasę na internet??
2012-04-13 13:31
socjal największy w europie.
2012-04-13 10:02
w Polsce UCZCIWI NIE MAJĄ CO SZUKAĆ W BIZNESIE
2012-04-13 10:03
2012-04-13 12:51
pracodawca mnie o tym wczśniej poinformował i tyle. Sporadycznie wykorzystywałem go do celów prywatnych (jakieś zakupy etc) i robiłem sobie miesięczne podsumowanie prywatnych kilometrów, dolewałem benzynki za swoje a pracodawca miał dodatkowe koszty do wykazania.
Wilk syty - owca cała. Pod warunkiem, że trafia się na ludzi na poziomie a nie faszystów ze zrytym beretem.
2012-04-13 12:37
Samochód to własność pracodawcy (tak jest w moim przypadku) i może w nim zamontować co zechce informując przy tym pracownika.
Mam GPS'a i pracodawca sprawdza, czy byłem u klienta X w danych godzinach, bo zdarzały się przypadki, gdzie pracownik pisał raport z wizyty u klienta Y, a siedział sobie na plaży. na plaży.
W stoczni i innych zakładach pracy, takim "GPS" jest mistrz, brygadzista itp.
Oni z tego co pamiętam też ganiali nas abyśmy nie spali na rusztowaniach, a praca miała być wykonana.
Inna sprawa jeśli mówimy o wykorzystywaniu samochodu służbowego do celów prywatnych.
Tutaj to pracodawca decyduje w jakim stopniu pozwoli na korzystanie z samochodu, jeśli przykręci za mocno śrubkę to zawsze można przejść do konkurencji.
Na koniec, ciekawe jak Wy postąpilibyście gdyby to Wy bylibyście szefami....
2012-04-13 08:48
2012-04-13 09:34
Zatrudnia Cię ktoś, dostajesz narzędzia do wykonywania pracy, podpisujesz umowę i regulami w którym najczęściej jest zapis "narzędzia pracy nie będą wykorzystywane w celach innych niż przeznaczenie" - lub coś w ten deseń :) ... a ja bym właśnie nic nie mówił, tylko kazał zapoznać się z regulaminem, umową - dał dzień na to - i podpisać ... a po 1 miesiącu wykaz z GPS i pierwsze zwrócenie uwagi :) ... dodam, że nie mam firmy i pracuję u kogoś ... uważam jednak, że to B. DOBRE rozwiązanie
2012-04-13 12:34
bo uczciwość i przejrzystość to rzecz, która działa w obie strony. Zatudnia się pracowniaka a nie niewolnika do inwigilacji.
Praca nie jest powodem aby mnie inwigilować i jeśli nie chce być namierzany czy podsłuchiwany - o się na to nie decyduję. jeśli to akceptuję - przyjmuje posadę.
Proste prawda?? Dlatego na poczatku warto grać w otwarte karty i przedstawiać reguły gry.
2012-04-13 09:01
a dlaczego ma uprzedzać? i to już na rozmowie kwalifikacyjnej. on płąci za samochody, on płaci za paliwo - ty chodzisz do pracy po to żeby pracować. on Ci za tą pracę płaci. po co ma cię informować o kontrolowach. chyba normalne że zależy mu na tym aby pracownik, któremu płaci wykonywał swoje obowiązki a nie np. przeprowadzał ciocię, babcię lub sąsiadkę babci.
2012-04-13 09:02
Pani Agnieszko, ma Pani coś do "Skód"?
2012-04-13 11:36
mają logo drobiu na masce...
2012-04-13 10:02
ale to chyba plotka
2012-04-13 11:21
moze dizeki temu przestaną zachowywać się jak królowie szos. i przestaną jeźdizć po dziurach. mowie to z prerspektywy pracodawcy... szefie urwało się.! szef wie jakie te drogi u nas... a ile jechałeś ? z 50% a za tydzien mandat 97 na 50 w mieście. więc KONTROLA JAK NAJBARDZIEJ nieogarniętych trzeba kontrolować.:P
2012-04-13 11:21
miało być 50* km oczywiście;P
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
