• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Misys. Szukamy ludzi z pasją, którzy nie boją się... ryzyka

22 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Od sierpnia tego roku gdyński oddział Misys pracuje w nowym biurze w  Łużycka Office Park. Nowe wyzwania wymagają nowej przestrzeni. Od sierpnia tego roku gdyński oddział Misys pracuje w nowym biurze w  Łużycka Office Park. Nowe wyzwania wymagają nowej przestrzeni.

Nowa siedziba, inna nazwa, ale wciąż ten sam świetny produkt. Misys, czyli firma działająca w branży informatycznej kontynuuje w Gdyni pracę nad oprogramowaniem do zarządzania ryzykiem finansowym, które przez lata doceniło ponad 1800 instytucji finansowych w 120 krajach. Kontynuuje, ale także rozwija i  planuje w najbliższym czasie zatrudnienie - aż 60 osób w gdyńskim oddziale.



- Oddział istnieje w Gdyni od czerwca 2007 roku. Wówczas była to cześć firmy Thomson Reuters. Od lutego 2012 po sprzedaży działu przez Thomson Reuters firmie Vista Equity Partners funkcjonowaliśmy jako firma Turaz, by po paru miesiącach zostać połączonym przez naszych właścicieli z firmą Misys - wyjaśnia Grzegorz Krzyżanowski, dyrektor oddziału Misys w Gdyni.

Vista Equity Partners jest funduszem inwestycyjnym (www.vistaequitypartners.com) z siedzibą w Londynie. Z kolei należąca do funduszu Misys (www.misys.com), to firma z 30-letnim doświadczeniem w dostarczaniu zaawansowanych systemów dla sektora finansowego. Firma zatrudnia ponad 5000 pracowników w 66 biurach, m.in. w Paryżu, Londynie, Frankfurcie, Dublinie, Moskwie, Nowym Jorku, Dubaju, Pekinie i właśnie w Gdyni.

Jak zmiany własnościowe wpłynęły na gdyński oddział? Zespół oczywiście kontynuuje pracę nad swoim flagowym produktem, czyli Kondor+ do zarządzania transakcjami i ryzykiem finansowym. Jest to linia oprogramowania wielokrotnie nagradzana na całym świecie, która może zaspokoić wszystkie wymagania klientów z sektora finansowego. Z oprogramowania tworzonego w Gdyni korzysta ponad 1800 instytucji finansowych w ponad 120 krajach na całym świecie. Dzięki połączeniu Misys i Turaz znacznie zwiększył się potencjał oddziału. Teraz do produktów rozwijanych w Gdyni, czyli Kondor+, dołączył Misys Global Risk (TopOffice).

Od sierpnia tego roku gdyński oddział Misys pracuje w nowym biurze w Łużycka Office Park. Nowe wyzwania wymagają nowej przestrzeni. Teraz firma zajmuje prawie 1,8 tys. m kw. Obecnie pracuje tam ok. 90 pracowników w trzech działach - Development (programiści C++ i JAVA), Quality Assurance (testerzy techniczni, testerzy funkcjonalni) oraz 3rd Level support - wsparcie klienta.

- Dział developmentu w Gdyni to 40 osób. Na co dzień pracujemy w zespołach 5-7 osobowych. Kod piszemy w C++, ale często pojawiają się zadania w których można sprawdzić swoją wiedzę z zarządzania systemami, pisania skryptów czy przygotowania serwisów internetowych. Narzędzia te pomagają nam utrzymywać miliony linii kodu w setkach bibliotek, do których wciąż dodawane są nowe pliki tworzone w realizowanych przez nas ciekawych projektach - opowiada Andrzej Żmijewski, programista C++. - W naszej codziennej pracy kontaktujemy się kolegami z innych działów, zarówno z Polski, a także z Francji, Anglii, Indii czy Singapuru. Praca w tak zróżnicowanym środowisku daje możliwość poznania innych kultur. Wszystko to sprawia, że praca jest ciekawa i stawia ciągle nowe wyzwania.

- W dziale QA zajmujemy się bardzo szeroko pojętą jakością oprogramowania. Aplikacje dostarczane przez Misys muszą sprostać wysokim oczekiwaniom klientów z bardzo wymagającego sektora finansowego. Aby sprostać tym oczekiwaniom prowadzimy wiele zróżnicowanych projektów, bardzo często współpracując bezpośrednio z programistami oraz inżynierami finansowymi - mówi Kamil Maślanko, inżynier jakości oprogramowania. - Na co dzień zajmujemy się tworzeniem oraz wykonywaniem testów automatycznych w specjalnie zaprojektowanym środowisku testowym. Codzienna praca wymaga od nas wykorzystywania zdobytej wiedzy oraz doświadczenia w tak w zakresie testowania, jak i finansów.

Firma dostarcza oprogramowanie służące do zarządzania transakcjami na rynkach finansowych. Rozwiązania te pozwalają na kompleksową analizę informacji finansowych i czynników ryzyka w czasie rzeczywistym. Odbiorcami produktów firmy są instytucje finansowe - banki, firmy ubezpieczeniowe, towarzystwa emerytalne itp., dla których zarządzanie ryzykiem finansowym ma podstawowe znaczenie.

- Ciekawym wyróżnikiem pracy oferowanej przez naszą firmę jest właśnie połączenie zagadnień ściśle programistycznych z matematycznym i ekonomicznym aspektem funkcjonowania rynków finansowych - dodaje dyrektor Krzyżanowski. - Zatem osoby szukające pracy znajdą u nas wyzwania zarówno bardzo techniczne związane z tworzeniem oprogramowania, jak również poznają tajniki z zakresu transakcji finansowych i zarządzania ryzykiem.

W związku z rozwojem, do połowy 2013 roku firma planuje zatrudnienie kolejnych 60 osób.

- Rekrutacja rozpoczęła się już kilka miesięcy temu, a nowi pracownicy właśnie zaczynają pracę. Programiści C++ i JAVA to nasz główny profil kandydatów - mówi Katarzyna Kacprzyk, rekruter. - Zarówno osoby z dużym doświadczeniem, jak i świeżo po studiach mają szansę zostać częścią naszego gdyńskiego zespołu. Szukamy osób, dla których programowanie to pasja i przygoda. Oprócz programistów poszukujemy również testerów funkcjonalnych, czyli osób z wiedzą lub doświadczeniem finansowym oraz testerów technicznych. Tu zwracamy uwagę na znajomość Unix/Linux,.Net, Python i doświadczenie z bazami danych.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

  • Misys Gdynia, Łużycka 6D

Opinie (90) 4 zablokowane

  • "Szukamy ludzi z pasją"...

    ...a Katarzyna W. ostatnio miała trochę czasu na realizowanie swoich pasji :).

    • 4 0

  • Ja mam nieco krótszy staż, jednak pamiętam jeszcze czasy Thomson Reuters. Jeśli chodzi o atmosferę, jaka teraz panuje w Misys'ie, to zdecydowanie zaliczyłabym ją do bardzo zdrowych- myślę, że zmiana wyszła nam na dobre. Popieram wypowiedź pracownika QA. Praca daje wiele możliwości, a to jak do niej podejdziemy, ile z niej będziemy czerpać i jak się rozwijać, zależy od nas samych.

    Pozdrawiam wszystkich byłych, obecnych i przyszłych pracowników TR/ Misys

    QAjka

    • 6 1

  • uwielbiamy negatywne opinie (3)

    A kazdy kto odchodzi do innej firmy nigdy nie powie ze zmienil i zaluje tylko bedzie bruzdzil. Nie mowie ze zaluja ci co odeszli z Misys ale tak to juz w Polakach jest ze uwielbiaja negatywne opinie pisac jak juz ich nie ma. Myslenie "Zeby tylko sasiadowi bylo zle". Polepsza humor.

    • 3 5

    • (2)

      Fakt, pare osob co odeszlo od nas po jakims czasie wrocilo, ale nie sposob nie zauwazyc tez drugiej strony medalu. Propaganda sukcesu nie jest niczym dobrym. Struktura jest plaska, jedyna mozliwosc awansu to zmiana cyferki przy nazwisku - co za roznica czy ktos jest lvl 1 czy lvl 3 - to nie jest gra RPG). Calkowita zaleznosc od oddzialu we Francji, zero decyzyjnosci po tej stronie, ciekawe projekty sa realizowane tam, tutaj glownie bug fixing. Praca dobra na poczatek, ale po 5-ciu latach pracy w Reutersie/ThomsonReutersie/Turazie/Misysie chcialoby sie miec jakies realne wyzwania.

      • 7 1

      • Jak to nie jest RPG?? Na pewno mam ciekawszą niż Twoja kartę postaci!! (1)

        • 2 1

        • QADruid level 2 może mieć większą manę i fun niż SupportWarrior level 3 i taką samą jak Czarodziejka z Developement level 1

          Levele może i wpływają na poziom many wewnątrz którejś z trzech krain, ale przy teleportacjach pomiędzy krainami mogą nie mieć znaczenia?

          Są cheaty na tą grę: nie graj ciągiem 5 lat, tylko wyskocz i wskocz ponownie na nowych współczesnych warunkach.

          A propaganda sukcesu jest spoko: Makes you high!
          Po co squpiać się na negatywach?

          • 6 2

  • Jak inny jest poziom komentarzy i kultura słowa pod tym artykułem w porównaniu z innymi. (6)

    Widać, że pracownicy branży IT to jednak trochę inna jakość :-)

    • 10 0

    • Oj tam, oj tam, nie strasz... (4)

      ...bo normalny człowiek będzie się bał przyjść do Misysa. Zapewniam, że męska część załogi imprezuje, pije, klnie i chodzi na dziewczyny jak wszystkie pospolite samce, więc nikt nie powinien się tu czuć obco ;].

      • 6 1

      • Za dużo w simsy grasz :) (3)

        • 2 1

        • A co to są simsy? (2)

          • 1 1

          • O hipster! (1)

            • 1 0

            • Jak ktoś nie wie, co to są simsy to od razu hipster?? W takim razie każdy z nas był kiedyś hipsterem...

              • 0 2

    • Masz rację. A to dlatego, że ten wątek otworzyli..

      młodzi ludzie, i to w dodatku ci, którzy coś w życiu robią.
      Nie masz: drechów, ludzi którym nie chciało się uczyć, sfrustrowanych rencistów lub emerytów, którzy całe życie ciężko pracowali (albo właśnie odwrotnie- nie robili tego) i teraz dostają 800 zł świadczeń.

      Nie chcę generalizować, ale prawie cała budżetówka jest obsadzona przez ludków 50+: bez języków, studiów (nawet humanistycznych czy społecznych, które poszerzają światopogląd) albo po znajomości, kartelami rodzinnymi (sądy, prokuratury, kancelarie). A do pracy w IT nikt po znajomości Cię nie zatrudni, bo potrzebne umiejętności są bardzo wymierne.

      Szkoda tylko, że z największej "śmietanki" ZL korzystają firmy zagraniczne, a polska polityka, budżetówka, usługi publiczne są prowadzone przez układy i układziki, a nie ludzi z głową na karku.

      • 4 0

  • wg mnie firma (5)

    ok, oczywiście każdy może mieć inne zdanie, wszystko zależy na ktoś liczy: stabilność, pieniądze, możliwość rozwoju, awans.
    To pierwsze jest na bardzo wysokim poziomie. W "typowo polskich" firmach (czasami) panuje feudalne podejście do pracownika, np. trzeba pracować w weekendy lub po godzinach. W tej firmie tego nie ma.
    Pieniądze - w dewelopmencie - niezłe (jak na 3miasto). W innych firmach może i to samo można zarobić, ale zwykle na jakieś dziwne umowy i kombinowanie typu: samozatrudnienie, w oparciu o prawa autorskie. Dla mnie to zwykle kombinowanie i nie traktowanie pracownika do końca w porządku. Tutaj jest normalna umowa o prace, normalnie płacenie do ZUS itd a nie jakieś kombinacje. Ostatnie - myślę że do tej pory rzeczywiście to była najsłabsza strona tej firmy, ale to się zmienia - "strona francuska" powoli będzie osłabiana, a rozwój produktów przejdzie w dużej części na stronę "polską".
    Czyli realnie w 3mieście jest niewiele firm które mogą konkurować (wg mnie Intel, IBM), a jeżeli mogą to tylko 2 ostatnimi argumentami: kasa/rozwój. Oczywiście jak ktoś liczy na nie wiadomo jaki rozwój to "polecam" startup'y :) Tylko ten rozwój "kosztuje" - po pierwsze niestabilność, bo firmy te potrafią się szybko złożyć, po drugie kasa jest zdecydowanie mniejsza.

    • 6 2

    • mylisz sie!

      • 3 5

    • pół legenda, pół prawda... (2)

      pół nieprawda!

      • 3 3

      • O jest! (1)

        • 3 0

        • Masz łyżkę i zajadaj

          Popijaj wodą.

          Ale najpierw musisz pod paznokcie nawciskać.

          • 1 0

    • 100% prawda

      • 2 0

  • Ile się zarabia tak z ciekawości? (6)

    Pytam jako jako programista (ale nie C++), mający 10 lat doświadczenia, angielski w miare przyzwoity. Przy zalożeniu umowy o prace, powiedzmy po 3 latach na stanowisku. Dawno nie szukałem pracy (bo pracuję) i ciekawi mnie jakie teraz stawki są akceptowane jako "godne" w Trójmieście.

    • 0 0

    • 6-8k (2)

      na łapę :)

      • 0 0

      • No to przyzwoicie, dzięki (1)

        Sądziłem, że jakieś 5-6K to norma a 8K+ to Wawa.

        • 0 0

        • w W-wie

          nawet więcej wyciągniesz niż 8k na łapę, ale nie licz że będzie to spokojna praca :)

          • 0 0

    • Średnia hawajska dla każdego!

      • 7 0

    • (1)

      ale oni szukają ludzi ze znajomością c++ i javy. Więc uwzględnij to w swoich rozważaniach. Pensje są wysokie, troszeczkę niższe niż w Intelu. To zapotrzebowanie na 60 osób oznacza wyssanie ich z innych firm , a tym samym ew. podwyżki w innych firmach. Oby więcej takich akcji w Trójmieście.

      • 6 0

      • Oczywiście...

        mnie ciekawiły średnie zarobki specjalisty na naszym podwórku, cztery, dwa czy jeden język nie mają znaczenia. Ten co zna 4 będzie je znał gorzej od tego co siedzi non stop w jednym, zakładając ten sam poziom profesjonalizmu, co więcej raczej na pewno w jakimś nie klepie od paru lat.

        • 2 0

  • Polecam! Ciekawy projekt no i C++ - to też zaleta bo mało jest

    obecnie poważnych projektów w C++ (a teraz wchodzi jedenastka tak a propos) Większość projektów innych firm to strony i serwery, a tutaj twardy kod. Gdyby nie to, że obecnie nie szukam pracy, to bym tam startował.

    • 1 2

  • (3)

    Ludzie, nie dajcie się robić w trąbę, a przede wszystkim pomyślcie. Dobry pracodawca to taki, który nie musi zachwalać swojego stanowiska pracy, bo obsadę ma pełną, a chętnych nie brakuje. Jeśli jakiś pracodawca zachwala swoje miejsce pracy, to wniosek jest taki, że nikt tam nie chce pracować, bo warunki są dramatycznie słabe albo jest to umowa śmieciowa, gdzie trzeba mieć własny samochód, prawko i książkę telefoniczną. Zaczynamy od tej ostatniej - wydzwaniamy do każdego po kolei, a jak frajer się znajdzie, to wsiadamy we własny samochód i czym prędzej jedziemy wcisnąć gościowi kit, polisę, garnki lub jakieś inne pierdoły. Jak nam się uda, to dostaniemy jakąś mizerną prowizję, która nie pokryje ani kosztów, ani ZUS-u, ani podatków, bo przecież jesteśmy na działanlości.

    • 2 6

    • Albo jest to nowy pracodawca. (2)

      Pomyśl zanim napiszesz, jeleniu.

      • 5 1

      • Mógłbyś być delikatniejszy. (1)

        Np. Jelonku.

        • 2 0

        • Obiecuję poprawę, sarenko :*

          • 0 0

  • pytanie o rekrutacje || QA w Misys

    jak wygląda ten pierwszy test? w sensie po przejściu wstępnego etapu rekrutacji ma być jakiś test on-line. niestety w internecie nie ma za wielu szczegółów. mógłby ktoś podzielić się tą informacją? co jest na kolejnym teście (z finansów)?

    • 1 0

  • testy (1)

    W sumie około 1.5h testów z 3 działów, razem 10 punktów. O tyle byłem zainteresowany tak teraz coraz bardziej zastanawiam się o co chodzi. Firma szuka juniorów a otoczka testowa jakby szukali inżyniera lotów kosmicznych z obowiązkowym testem na wytrzymałość grawitacyjną (a na tym pewnie się nie skończy, następne etapy). Trochę dziwne skoro junior będzie się dopiero uczył i nabywał doświadczenie. Jak już postanowiłem to zrobię ten test nawet tak z czystej ciekawości.

    • 0 0

    • Nie przesadzaj, testy były dość proste.

      No, chyba, że komuś problem sprawiły te na inteligencję, hje, hje ;].

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane