• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkania dla turystów. Biznes dla jednych, utrapienie dla innych

Michał Brancewicz, Rafał Borowski
29 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sopot. Będą regulacje najmu krótkoterminowego
Podczas Euro 2012 w Trójmieście pojawiły się tłumy turystów z zagranicy. Od tego czasu przyjeżdżają do nas co sezon. Podczas Euro 2012 w Trójmieście pojawiły się tłumy turystów z zagranicy. Od tego czasu przyjeżdżają do nas co sezon.

Wynajmowanie mieszkań turystom to niezły biznes dla właścicieli, ale bywa utrapieniem dla sąsiadów. O plusach i minusach krótkoterminowego wynajmowania mieszkań piszemy tuż przed majówką, gdy takie miejsca zapełnią się gośćmi z Polski i Europy.



Jak oceniasz rosnącą popularność wynajmu krótkoterminowego?

Wynajem krótkoterminowy to nie jest nowe zjawisko. Od lat mieszkania zarówno w nowych, jak i starych budynkach w centrach miast cieszą się dużą popularnością wśród turystów odwiedzających Trójmiasto. Jednak nigdy skala zjawiska nie była tak duża, jak obecnie.

Liczba turystów wciąż rośnie

Od zakończenia Euro 2012 nad polskie morze nadciągają w sezonie tłumy turystów już nie tylko z Polski, ale też z zagranicy, i mimo że liczba hoteli, pensjonatów czy hosteli rośnie, to nie jest łatwo znaleźć wolne miejsce, jeśli odpowiednio wcześnie się go nie zarezerwuje.

- Szacujemy, że rok 2015 zamknięty został liczbą 8,5 mln turystów, a ubiegły już w granicach 9 mln - mówi Krystyna Hartenberger-Pater, dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - Ten rok też zapowiada się optymistycznie. Prognozujemy, że wzrośnie liczba przyjazdów zarówno z kraju, jak i zagranicy.
To powód, dla którego w Trójmieście ciągle powstają nowe hotele, ale także wyjaśnienie, dlaczego wciąż rozwija się rynek mieszkań - zwłaszcza na wynajem. Dlatego też we wszystkich nadmorskich dzielnicach Trójmiasta, w mieszkaniach odziedziczonych po babciach, kupionych na rynku wtórnym czy od deweloperów, powstają "apartamenty dla turystów".

Jedni zarabiają....

Potwierdzają to twarde dane. W zeszłym roku w turystycznym serwisie Booking.com w Gdańsku dostępnych było ok. 1,3 tys. mieszkań do wynajęcia. W tym roku jest ich o 200 więcej.

Chodząc po mieście można natknąć się na wiele takich ogłoszeń. Chodząc po mieście można natknąć się na wiele takich ogłoszeń.
- W sezonie letnim jestem w stanie zarobić nawet 2-3 razy więcej niż w normalnej pracy, w pozostałych miesiącach zarabiam na czynsz oraz inne opłaty i jeszcze coś zostaje - przyznaje pani Magda, która wynajmuje turystom po jednym mieszkaniu na Stogach i we Wrzeszczu. - Rozliczam się normalnie z urzędem, płacę składki portalom, na których się ogłaszam, sąsiedzi jeszcze nigdy się nie skarżyli.
Ale boom nie trwa tylko przez najcieplejsze wakacyjne miesiące, a przez okrągły rok. Są przecież ferie, jedne czy drugie święta, majówka, kilka długich weekendów, itp. Wystarczy przejść się przez centrum Gdańska o dowolnej porze roku, a zewsząd słychać szum mieszających się języków. Wieża Babel.

...inni narzekają

W centrum Gdańska w budowie bądź w planach jest ponad 2,5 tys. mieszkań. W centrum Gdańska w budowie bądź w planach jest ponad 2,5 tys. mieszkań.
To, co dla jednych jest źródłem zysku, dla innych bywa zmorą. W tych budynkach mieszka przecież zwykły Kowalski z rodziną, który chciałby mieć po pracy święty spokój. A wiadomo, że jak przyjeżdża się na kilka dni na urlop, to nie po to, by o 22 iść grzecznie spać. No, przynajmniej nie zawsze.

- Sąsiad pod nami wyremontował mieszkanie i dostosował je do przyjęcia 9 osób. No to wiadomo, kto przyjeżdża, głównie młodzi mężczyźni na wieczory kawalerskie, jest głośno, alkohol leje się strumieniami, chodzą po klatce slalomem, że czasami strach przejść obok - opowiada pani Krystyna z kamienicy przy ul. Tkackiej w Gdańsku.
- W mojej klatce na stałe mieszka tylko kilka rodzin, a pozostałe mieszkania są wynajmowane: na moje oko w połowie lokatorom na dłużej, a w połowie to najem krótkoterminowy. Nie mamy problemu z pijanymi gośćmi, ale zdarzają się głośne imprezy długo w nocy. Najgorsze jest chyba wrażenie, że mieszka się w hotelu, bo na klatce ciągle są nowe twarze. Wpływa to też na brak poczucia bezpieczeństwa - opowiada pani Elżbieta, która mieszka na osiedlu Garnizon.
Najmujący widzą to inaczej.

- Nie podoba mi się takie uogólnianie, że wszyscy, którzy przyjeżdżają na kilka dni to wyłącznie pijacy i imprezowicze. U mnie w większości przypadków są to pary albo rodziny z dziećmi. Jest cisza, spokój, porządek i kultura - mówi pan Tomasz, który wynajmuje mieszkanie w bloku w śródmieściu Gdyni. - Relacje z gośćmi bywają na tyle miłe, że w podziękowaniu zostawiają oni drobne upominki.
Jest jeszcze jeden aspekt uciążliwości związany z adaptacją mieszkań do nowej funkcji.

- Niedawno okazało się, że jedno z mieszkań (około 100 m kw.) zostało przerobione i obecnie zamiast trzech pokoi liczy ich sześć. Jak to możliwe? Ponad 25-metrowy pokój przedzielono ścianką, w dotychczasowej kuchni też zrobiono pokój, a w korytarzu powstał aneks kuchenny, przebudowano łazienkę i przedpokój. Przeróbkom towarzyszyły uciążliwe prace budowlane, pobliskim sąsiadom popękały tynki na ścinach i sufitach. W efekcie w spokojnej od dziesiątek lat kamienicy pojawia się coś na kształt hostelu, pokoi na wynajem, obawiamy się dużych uciążliwości z tego powodu - przyznaje pani Katarzyna z kamienicy w śródmieściu Gdańska.
Przesuń aby
porównać

Jak z tym walczyć?

Mieszkańcy kamienic czy wspólnot, w których znajdują się lokale wynajmowane turystom, stowarzyszają się, by walczyć o swoje prawa. Nie są bezbronni, bo prawo może stać po ich stronie.

- Jeżeli chcemy ingerować w prace prowadzone przez sąsiada, najprawdopodobniej najskuteczniejsze będzie złożenie do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego zawiadomienia o zmianie sposobu użytkowania obiektu bez stosownego zawiadomienia. Może to nie tylko utrudnić sąsiadowi rozpoczęcie wykonywania usług hotelarskich, ale całkowicie mu to uniemożliwić. Może się bowiem np. okazać, że planowana zmiana sposobu użytkowania narusza ustalenia obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - tłumaczy Paweł Galiński, radca prawny.
Mieszkańcy mogą też sprawdzić, czy najmujący mieszkanie poprawnie rozlicza się z urzędem skarbowym.

- Jako stowarzyszenie przestrzegamy przed tym, że najem poniżej miesiąca, czyli najem na doby czy na tydzień, dwa tygodnie to jest najem hotelowy i wymaga on prowadzenia działalności gospodarczej i rozliczania podatków na innych zasadach niż w przypadku osoby fizycznej - przestrzega Hanna Milewska-Wilk, pracownik stowarzyszenia Mieszkanicznik, ekspert od spraw najmu.
Rynek usług zarządzania mieszkaniami na wynajem

Z prowadzenia tego typu usług nikt jednak łatwo nie zrezygnuje, bo to naprawdę dobry zarobek. Szacuje się, że w przypadku kupna nowego mieszkania za gotówkę (nie na kredyt), zarobek związany z najmem krótkoterminowym, po odliczeniu kosztów, może dać zysk w wysokości nawet ok. 10 proc. rocznie.

Wynajem mieszkań to nie tylko zarobek, ale też obowiązki. Trzeba sprzątać mieszkanie, nawet kilka razy w tygodniu, przyjmować gości o różnych porach dnia i nocy, dostarczać i odbierać klucze, rozliczać się i prowadzić kalendarz rezerwacji. W przypadku posiadania kilku nieruchomości pracy jest tyle, co na etacie.

Ponieważ nie wszyscy właściciele chcą się tym zajmować na własną rękę, powstają wyspecjalizowane firmy, które się tym zajmują. Oferują usługi pod hasłem "oddaj nam swoje mieszkanie, a wyciśniemy z niego, ile się da". Klient ma niczym się nie przejmować, tylko wyciągnąć się wygodnie w fotelu, założyć ręce za głowę i czekać, a pieniądze same będą wpadać do kieszeni.



Turyści wypierają zwykłych mieszkańców

Na nowych osiedlach, szczególnie powstających blisko centrum i w dzielnicach nadmorskich, dominują małe i średnie mieszkania, właśnie z myślą o najmie krótkoterminowym. Choć ich ceny sięgają 10 tys. zł i więcej za metr kwadratowy, to zwykle sprzedają się jako pierwsze. Doszło do tego, że w ofercie coraz trudniej znaleźć mieszkania dla rodziny.

Jeden z trójmiejskich deweloperów reklamuje swoje nowe osiedle hasłem "spokojne miejsce dla rodzin, bez kawalerek na wynajem dla turystów". Jeden z trójmiejskich deweloperów reklamuje swoje nowe osiedle hasłem "spokojne miejsce dla rodzin, bez kawalerek na wynajem dla turystów".
Niejako w reakcji na to zjawisko, jeden z trójmiejskich deweloperów, firma Euro Styl, zaprojektował w Oliwie osiedle bez kawalerek i reklamuje je jako "spokojne miejsce dla rodzin".

"Bookingcom Island" zamiast Wyspy Spichrzów

Urbaniści biją na alarm i już mówią o bookingizacji (od nazwy najpopularniejszego portalu z takimi mieszkaniami), która postępuje w śródmieściach miast.

Północna część Wyspy Spichrzów obrodzi wkrótce w setki mieszkań. Już teraz zaczyna być ona nazywana "Bookingcom Island" od nazwy portalu z ogłoszeniami o wynajmie. Północna część Wyspy Spichrzów obrodzi wkrótce w setki mieszkań. Już teraz zaczyna być ona nazywana "Bookingcom Island" od nazwy portalu z ogłoszeniami o wynajmie.
Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej opublikował na portalu społecznościowym wpis, w którym zabudowywaną właśnie Wyspę Spichrzów, która przez lata leżała inwestycyjnym odłogiem, nazwał "Bookingcom Island". Dlaczego?

- Inwestycje, które są realizowane w Śródmieściu cieszą, ale mam wrażenie, że to wszystko poszło za bardzo na żywioł. Wiadomo, że deweloperzy chcą zarobić, prywatni przedsiębiorcy też, a miastu zależy na zabudowaniu najatrakcyjniejszych terenów, ale jako jego włodarze powinni nad tym lepiej zapanować - mówi Paweł Mrozek z FRAG-u. - Należałoby przyjąć wzory niemieckie lub niderlandzkie. W Hamburgu nadzór nad takim obszarem, jak Wyspa Spichrzów ma specjalnie powołana miejska spółka, która koordynuje przedsięwzięcia deweloperskie. Umawia się z inwestorem na rzeczy, których nie da się zawrzeć w miejscowych planach, jak np. to, że część wybudowanych mieszkań będzie socjalna, albo że powstanie jakiś procent dużych apartamentów, których nikt raczej nie kupi z myślą o wynajmie, lub że na terenie osiedla powstanie plac zabaw z prawdziwego zdarzenia, a nie jakaś jedna drabinka imitująca go. Słowem, elementy, które będą służyły mieszkańcom, a nie turystom, bo taka zabudowa nie ma być przecież hotelem.
I dodaje: - Wynajmujący krótkoterminowo powinni płacić takie same podatki, jak hotelarze, skoro prowadzą tę samą formę działalności, bo inaczej jest to nieuczciwa konkurencja. Właściciele hoteli zaufali swego czasu naszym władzom i zdecydowali się rozwijać tutaj interes, a teraz na dziko rozwija się konkurencja, więc zastanowią się dwa razy, zanim podejmą decyzję o dalszych inwestycjach.
Władze europejskich miast starają się z tym walczyć poprzez wewnętrzne regulacje. Z różnym efektem. W Berlinie sąd utrzymał zakaz krótkoterminowego wynajmu prywatnych mieszkań turystom, którego celem jest przeciwdziałanie wzrostowi cen mieszkań. Tymczasem w Madrycie sąd uchylił zakaz takiego wynajmu.

Czy podobne próby będą podejmowane w Trójmieście? Na razie się na to nie zanosi.

Opinie (281) 8 zablokowanych

  • Kacper

    Moim zdaniem to skończyła się złota era kup na kredyt i wynajmuj. Nie dość, że jest ogromna konkurencja i trzeba obniżać koszty i czasem praktycznie nic na tym nie zyskujemy nic po opłaceniu wszystkich rachunków i kredytu. Ja zainwestowałem w mieszkanie na osiedlu Lubicz w Rowach, i poważnie się zastanawiam nad stałym wynajmem żeby aktualnie nie tracić bo stoi na razie puste

    • 0 1

  • Marek

    Moim zdaniem to jest dość opłacalny interes. Kupisz i nie dość, że masz nie ruchomość to ona przynosi jakiś zysk. Nawet jak się weźmie hipotekę to raty praktycznie same się spłacają. Ja tak zrobiłem i kupiłem na kredyt hipoteczny apartament na osiedlu Lubicz w Rowach. Oblegany praktycznie cały sezon . Wystarczy kapitał i inwestycja się zwraca po kilku latach.

    • 0 3

  • Opłaca się

    Jestem posiadaczką takiego mieszkania na Pomorzu. Razem z mężem stwierdziliśmy, że póki stopy procentowe nie wzrosną to weźmiemy kredyt i zainwestujemy. Jak na razie jak ktoś pisał, że wiele turystów wybiera teraz Polskie morze. No i zainwestowaliśmy w Rowach na ładnym osiedlu Lubicz. Póki co ruch był olbrzymi i nic się złego nie stało mieszkaniu. Sąsiedzi też żadnej skargi nie zgłosili. Więc w dużej mierze zależy to od rodzaju turystów co zastaniemy po wynajmie.

    • 0 1

  • To też zależy od tego jakim ludziom się wynajmuje i jaki ustala się regulamin wynajmu mieszkania. Ja mam mieszkanie z lubicz apartamenty i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby sąsiedzi się skarżyli, że coś było nie tak. Wynajem krótkoterminowy mieszkań to świetny sposób zarobku ale też nie dajmy sobie wejść na głowę ze strony osób wynajmujących.

    • 0 1

  • Darmozjaty socjalne !

    "to, że część wybudowanych mieszkań będzie socjalna,"
    Wole aby ktos juz kradl, wole nieuczciwa konkurencje, niz jakies madki z 500+, czy inne socjalne darmozjady dostaly mieszkanie za darmo. Co to w ogole za pomysl, rozumiem ludzia w trudnej sytuacji na krotki okres, uchodzca, powodziana, pogorzelca, ale nie nowe mieszkania w prestizowych dzielnicach. A juz napewno nie biednemu robacku ktore tylko stara sie wyzebrac ile tylo sie da, aby moc za wszelka cene niepracowac

    • 1 0

  • Gdańsk wynajem

    Uważam, że jeśli się mieszka w Gdańsku to trzeba się liczyć z plusami i minusami. Masz wszystko pod nosem, dostęp do kultury, sztuki, rekreacji ale także do korków, spalin, hałasu i mieszkań przeznaczonych do wynajęcia. Ja mieszkam na wsi. Mam ciszę ale z każdą pierdołą zasuwam do miasta. Każdy ma prawo wyboru.

    • 2 1

  • Artykuł mocno sposorowany (4)

    zapewne przez lobby hotelowe - no przecież za to ktoś musiał zapłacić. Gratuluję autorom przede wszystkim pomysłu na zamieszczenie szczegółowej instrukcji uprzykrzenie życia wynajmującym. Brawo, dalsze pomysły można znaleźć w komentarzach - ale jesteśmy pomysłowi. Całą Europę zjechałam odnajmując mieszkania od osób prywatnych (w Berlinie, Madrycie też z takowych korzystałam ), jak dla mnie to dużo fajniejsza opcja niż hotel. Ja wolałabym mieć takich turystów nad swoim mieszkaniem niż patologiczną, awanturującą się codziennie rodzinę, nie szukajcie dziury w całym.

    • 21 16

    • Jak tak jeździsz to rozumiem cipsko masz rozjechane jak wentyl od jelcza? : D

      • 0 2

    • artykuł sponsorowany

      artykuł sponsorowany - widać, słychać a nawet czuć, że autorzy robią ewidentnie dobrze biednym hotelom.

      • 3 4

    • Pewnie że sponsorowany,ludzie szukają taniego lokum a nie w drogich hotelach astronomiczne stawki,jest to korzystne dla wynajmującego jak i dla wynajmujących,oczywiście na niektórych apartamentach to zdzierstwo straszne,podam przykład apartament na Monciaku w Sopocie we wspólnocie 'Trzy Gracje" 500 zł za dobę w sezonie...przecież ludziska nawet się nie wyśpią,ciągłe hałasy z ulicy,restoracji,ciągle imprezy,nie polecam tego przybytku.

      • 2 5

    • jesli juz sponsorowany to wlasnie przez dewloperow dostarczajacych nowe apartamenty.

      • 5 1

  • turystyczny horror (4)

    mieszkaliśmy w takim bloku, gdzie dużo mieszkań było dla turystów. Horror, wieczny hałas, nawaleni ludzie, krzyki i libacje do rana. Najgorsi polscy turyści - grillowanie na balkonie, biegające bachory, z którymi nikt nawet na plaże nie idzie, bo wynajęty apartament to trzeba korzystać, a jak się takim zwróci uwagę to na złość jeszcze większe bydło robią. Pozostało się wyprowadzić, współczuję sąsiadom, którzy nie mogli tego zrobić, bo są we własnościowym. Nie ma na to turystyczne bydło żadnego bata. najbardziej kulturalni byli turyści ze Skandynawii.

    • 66 10

    • (1)

      ,,najbardziej kulturalni turysci ze skandynawii''to miales/as fart ze nie trafilas/es na ,,kulturalnych''skandynawow w meskim gronie.

      • 9 0

      • Dzicz jest w bloku zwykłym i pod wynajem

        problem to brak dyscypliny i słaba karalność bo przepisy pewnie są. Spróbuj w Niemczech, Austrii albo Szwajcarii puścić głośno muzykę, drzeć ryło po 22, albo kapać miesiącami olejem z miski samochodowej plamiąc nową kostkę na całym parkingu.

        • 2 0

    • Chamy z bachorami są wszędzie.

      • 29 1

    • Opis identyczny z tym co mam za oknem i ścianami, z tą różnicą, że tu nikt nie wynajmuje. Więc wniosek taki - dzicz jest wszędzie, niezależnie czy u kogoś, czy na swoim.

      • 23 0

  • Zajmuję się wynajmem krótkoterminowym w jednej z firm. (38)

    Opierając się na zeszłym sezonie, właściciele mieszkań na nowych osiedlach w Gdyni i w Sopocie, gdzie doba kosztuje od 800-1100 zł, mieli (po odliczeniu prowizji firmy i portali rezerwacyjnych) ok. 30-40 tys zł za lipiec-sierpień. Nie są to statystyki z kapelusza, a obłożenie wynosiło blisko 90%. Mówię oczywiście o apartamentach "premium", a nie kawalerce w bloku z płyty, urządzonych za 2000 zł w Ikei, gdzie przyjeżdżają Janusze w sandałach z dzieciorami drącymi ryja. Z takimi to faktycznie może być problem.

    Generalnie nic tylko kupić, urządzić i wynajmować, żadne konta i lokaty.

    • 19 54

    • nie kpij sobie i nie zmyślaj (1)

      takie kwoty to w hotelach jak sie wynajmuje apartamenty a nie na rynku prywatnym tutaj sa kwoty około 400 zl za apartament no chyba że chcesz zarekamować swoję usługi to dodaj jeszcze że takie firemki biora po 50% zysku i wcale nie mają 90% obłożnia

      • 4 0

      • 400zł za dobę w dolnym sopocie w pięknie urządzonym lokalu ? Daj namiary.

        • 0 1

    • bajki opowiadasz (7)

      Jeśli chodzi o elitę premium, to już dawno mają w 3city swoje WŁASNE mieszkania czyli jak Ty to nazywasz: apartmenty. Tobie chodzi coś pomiędzy celebrytami ze szklanego pudełka, a januszami, czyli tzw dorobkiewicze średniej klasy. Otóż oni najbardziej ciułają grosz (bo na tym zbudowali swoje majątki) i uwierz mi, stać ich (ekonomiczniej jest!!!!) na hotel, nawet "te" pożal się boże nasze 5 gwiazdek (Na zachodzie to jest jakieś max 4). To, o czym piszesz, o tych apartamentach NA PEWNO nie dotyczy najmu krótkoterminowego i turystycznego. Firmy wynajmują swoim delegowanym managerom mieszkania (dla Twojego zrozumienia: apartamenty), na czas prowadzenia sprawy, projektu, budowy. Ale znowuż nie dlatego, że tak taniej, tylko taki manager tak woli. Może sobie do niego rodzina przyjechać, itd.

      • 8 5

      • Ok (6)

        Nie wiem jak mam wam to potwierdzic. Pracuje w takiej firmie, mam wglad w rezerwacje i konto bankowe, wiem ile wlasciciele dostaja przelewow bo sam je im robie i wystawiam faktury. Nie musicie wierzyc, ale gdyby dalo rade wkleilbym tu przykladowe zestawienia, oczywiscie z zamazanymi danymi

        • 5 6

        • willy... (4)

          nic nie wklejaj, robotę chcesz stracić? napisz tylko, ile takich wynajmów ma jedno mieszkanie powiedzmy w lipcu? To jest jedna osoba co bierze na cały lipiec? Czy kilka osób np. po tydzień?

          Wiesz ile kosztuje all inclusive w ciepłych krajach z gwarancją pogody? Jak kogoś stać, żeby wywalić na lipiec 20tyś za apartament w 3city, to stać go na więcej za granicą.

          • 8 1

          • (2)

            Niby go stać ale z jakiegoś powodu nie jedzie za tę granicę, tylko woli płacić za pseudoekskluzywny apartament w Sopocie tyle, co za 5 gwiazdek na Majorce. Dlaczego?

            A dlatego, że na Majorce to on jest nikim. Jednym z wielu. Nikomu nie fiknie, nikt na niego nie spojrzy z podziwem na bulwarze, lokalne blachary nawet na niego nie spojrzą, bo mają lepszych w zasięgu, a do tego jeszcze żeby faktycznie zadać szyku, to raz że trzeba by się w jakimś języku porozumiewać poza szeleszczącym narzeczem Słowian, a dwa trzeba by mieć jakiś jacht albo przynajmniej furę lepszą niż paroletnia beemka. Dodatkowo lokalnym pannom trąbki Fallopiego skręcają się w supełek na sam dźwięk słowa Polak.

            Za to w Sopocie pójdzie taki buc do jednego z klubów, rzuci 200 zł na bar, każe sobie nalać modżajto i wszystkie kartuzianki jego. Sopot to po prostu jego liga, w Sopocie on jest kimś, a przynajmniej tak mu się wydaje.

            Dlatego właśnie ta polska elita będzie przyjeżdżać do Sopotu choćby było i pięć razy drożej niż w basenie Morza Śródziemnego, choćby ściana deszczu co poranek opłukiwała jej skacowane ciała, a wiatr zwiewał kiełby z grilowiska.

            • 41 3

            • Jedna z lepszych opini jakie czytałem na tym portalu.

              Brawo.W samo sedno sprawy.

              • 8 1

            • Kwaśny Robak, smutne ale prawdziwe

              Piątka chłopie :)

              • 19 1

          • Najczesciej

            Sa ta 2-3 rezerwacje tygodniowo. Czasem zdarzy sie ze ktos bierze na tydzien ale to najczesciej ktos ze Skandynawii, bo tydzien to kwoty rzedu ok 7 tysiecy. Polacy przyjezdzaja na 2, 3 max 4 dni.

            • 3 1

        • buhahaha i tak za darmo z dobrego serca tutaj się dzielisz swoimi rewelacja mi i radami hahaha idź do szkoły gimbusie

          • 7 3

    • Co masz na myśli mówiąc apartamenty premium (14)

      Bo praktycznie każde nowsze osiedle podpada pod nie bycie blokiem z płyty urządzonym w Ikei.

      • 29 1

      • Mam na myśli (13)

        Minimum 80m2, w dolnym tarasie, w budynkach min. 20 tys. zł/m2.

        • 5 20

        • Ok płacisz 1,5 mln złotych za mieszkanie. Przez 2 miesiące w sezonie zarabiasz 40 tys. zł (11)

          A co poza sezonem? Bo nadal nie widzę w tym biznesu za dobrego, takie mieszkania co zarabia w sezonie będzie się zwracać 37 lat. A ja bym chciał zarobić.

          • 31 1

          • Już tłumaczę (10)

            W sezonie (lipiec-sierpień) właściciel zarabia po 40 tys.
            W maju, czerwcu i wrześniu - 20 tys.
            W pozostałe miesiące w roku (wszystkie święta i długie weekendy to ceny "sezonowe") uśredniając jest to ok. 10-15 tys./ miesiąc.

            Cały rok to ok 200 tys. zł (biorąc pod uwagę czarniejszy scenariusz - niech będzie to 150 tys. zł). Zatem mieszkanie kosztujące 1,5 mln zwróci się po 10 latach, a nadal masz mieszkanie, którego wartość przez ten czas najprawdopodobniej wzrośnie, bo działki blisko morza się kurczą, a co za tym idzie cena nieruchomości położonej w pierwszej linii wzrasta.

            Jeśli ten biznes będzie wciąż miał taką wydolność, to inwestycja zwraca się po 10 latach.

            • 8 25

            • Ha ha ha baju baju będziesz w raju

              To nie floryda czy sydney a obszcz*ne trójmiasto gdzie nic ciekawego się nie dzieje i jeszcze jest zimno przez większość roku.

              • 3 3

            • Nikt nie zainwestuje (1)

              Na 10 lat licząc ze dopiero po takim czasie zacznie zarabiać

              • 12 7

              • Jak chcesz szybki zysk, to biedronka czeka. Po miesiącu 1500zł na koncie.

                • 8 7

            • Nawet ciekawe jeśli rzeczywiście ludzie to tak chętnie wynajmują cały rok. (4)

              • 9 3

              • Inwestycje (3)

                Jako przykład podam Brabank - gdzie spekulacyjnie pojedyncze osoby nakupowały po kilka-kilkanaście (vide Baltiq w Gdyni) mieszkań, tylko po to żeby nimi handlować na rynku wtórnym w o wiele wyższych cenach niż u dewelopera.

                Pieniądz robi pieniądz. Najtrudniej zacząć, potem to już z górki.

                • 9 15

              • willy odrob lekcje i spakuj tornister na czwartek do szkoły gimbazo z epapierosem

                • 11 3

              • Mogło tak być. Znam takiego co takie numery robi w Krakowie ale

                Musi kupować za gotówkę , to musi mieć wolne kilka- kilkanaście baniek , mrozi kasę na kilka lat i ponosi koszty często braku wynajmujących. Fakt można na tym zarobić ale wkład własny musi być jak napisałem.

                • 5 1

              • Tyle jest teraz nowych inwestycji że w d... z handlarzami

                można kupić normalnie bez przepłacania drobnym cwaniaczkom z bańką w nosie.

                • 14 2

            • 10 lat czekanie na zwrot, który moze nie nastapić?

              to chyba dla żółwi z galapagos a nie dla ludzi

              • 11 2

            • Wily powiedz czy przez lata w "premium" nie odświeża się mieszkań? Nie remontuje? Nie wymienia "premium" kanap czy foteli? Czy nie ponosi się opłat? Nie nakręcaj sprzedaży w czymś co się pewnie właśnie buduje.

              • 31 1

        • To chyba tylko w Sitauer

          • 6 0

    • Doba 800-1100 zł? Wyborne, chyba ci się Sopot i Gdynia pomyliły ze ścisłym centrum SF, Sydney albo Hong Kongu. Tam faktycznie są takie ceny.

      • 2 1

    • Zawsze mnie to zastanawiało

      Jak można wybulić milion za apartament i wynajmować, w prakyce głównie w sezonie, za 500-1000pln za dobę. Tego typu "biznesy" w Juracie są od dawna

      • 2 0

    • I to wcale nie taki super biznes.

      Cena mieszkania z wykończeniem ponad 1 mln. zł. Koszty miesięczne 1 tys. na miesiąc. 30-40 tys. za sezon, a poza tym nic. Zastaje z tego rocznie może 25 tys. minus 19% podatku czyli 20 tys. rocznie czyli zysk z inwestycji na poziomie 2%.
      Poza tym jestem pewny, że raz na 3-4 lata niebędący jest mały remont pewnie za 20 tys. Wiec biznes jest bardzo słaby.

      • 8 1

    • a dziewczyny do tego tez wynajmujecie krotkoterminowo?

      • 4 0

    • Developer ?

      Nie picuj

      • 3 1

    • kalkurator (2)

      40000 zł / 60 dni = 666zł dziennie gdzie w bloku czy mariocie a gdzie koszta .,pranie opłaty środki czystosci Kolego mąka bajki opowiadasz

      • 14 1

      • Willy to naganiacz firmy developerskiej.

        • 25 3

      • "po odliczeniu prowizji firmy i portali rezerwacyjnych"

        • 4 0

    • (3)

      Haha! Wily przestań bredzić. Miałem styczność z "elitą premium" nie raz i nie dwa razy. To nie są elity tylko dorobkiewicze w dobrym wozie i koszulce Tommy'ego. Dzieci "Januszy" są czesto lepiej wychowane niż tej Twojej "elity". Tyle,że biedniejsze.

      • 55 0

      • Elita (2)

        Nigdzie nie napisałem nic o żadnej elicie premium, tylko o apartamentach premium. Pewnie, że zdarzają się wieśniaki (przodują w tym tablice ZS, ZK i tamte rejony), jednak mieszkańcom duży ruch nie przeszkadza, bo po prostu większość mieszkań na osiedlu jest typowo pod wynajem.

        • 4 17

        • (1)

          No tak,ale mówiąc premium masz na myśli elity skoro do mieszkań w zwykłym bloku przypisujesz słynnych Januszy i obrażasz ich najbliższych. Twoja rodzina to też tylko ludzie "premium"? hmm?!

          • 19 0

          • Tak

            • 1 9

    • Spadna niestety zyski z sopotu jak ten wielki hotel oddadza

      • 12 1

  • Euro 2012 niema kompletnie nic wpólnego z ruchem turystycznym to niekibole przylatuja do Gdańska. (12)

    To typowa propaganda POwska by usprawiedliwic zmarnowane setki kilionów i worek bez dna jakim jest ten dziurawy stadion przynoszacy kilkadziesit milionów strat rocznie.
    Gwaltowny wrost mozna zanotowac dzieki terrorystom .Wszystkie popularne kierunki turystyczne dla Polaków i obcokrajowców zostały zablokowane przez to ze robili tam wiele zamachów terrorystycznych i mordowali turystów.W tych krajach cały czas jest niebezpiecznie,a obecnie nawet w europie zachodniej dzieki otwartej bezmyslnej emigracji z karjów terrorystów juz jest niebezpiecznie.Polska obecnie jest najbardziej bezpiecznym krajem ,dzieki blokadzie emigracji z tych krajów. Wszyscy wala nad polskie morze.
    Jak ktos mieszka w centrum to niech nie oczekuje spokoju albo sie wyprowadzi na wies.

    • 95 88

    • (5)

      oczywiście że wzrost turystów jest związany z Euro 2012 i tylko pisowski zakuty łeb może twierdzić inaczej bo go boli sukces

      • 23 25

      • a ty zaczales jezdzic do miast, w ktorych wiele lat temu był rozgrywany jakiś turniej? (4)

        nie ośmieszaj się, pliz....

        • 19 4

        • Oczywiście, że tak. (2)

          Zacząłem jeździć do Barcelony po olimpiadzie w 92 roku i tak samo zrobiły miliony turystów

          • 7 10

          • (1)

            Akurat Barcelona w latach 80. miała łatkę nudnego przemysłowego miasta coś jak Bytom albo Zabrze. I mało kto tam chciał przyjechać.

            Natomiast w przypadku Gdańska, Euro spowodowało, że z atrakcji na skalę Polski staliśmy się atrakcją na skalę Europy. Jeszcze 10 lat temu hotelarze narzekali na brak klientów, a teraz pomimo znacznego zwiększenia liczby miejsc hotelowych takiego problemu nie ma. Mało tego Trojmiasto.pl informowało o braku miejsc w hotelach.

            • 4 2

            • Bo jest tania wóda i panienki

              Otwarte granice 10 lat temu i juz

              • 2 0

        • Ja jeżdżę do Rzymu bo kiedyś tam były mistrzostwa gladiatorów...

          • 6 0

    • Euro

      Fakt, opis pod 1 zdjęciem jest wg. mnie bez sensu,. To nie przez Euro mamy tylu turystów. Największa składową przyjezdnych są w tym momencie Szwedzi, Norwedzy, Brytole i Hiszpanie. Co do tych ostatnich to oni akurat wszędzie jeżdżą i szukają tanim kosztem wakacji. Szwedzi czy Norwedzy są tutaj bo jest poprostu dla nich śmiesznie tanio! Robią zęby, weekend w hotelu ze spa, picie, imprezy w koszcie zrobienia jednego zęba u nich w kraju. Polska wypiękniała i standardem hotelarskim itp. jest o wiele lepsza niż inne kraje dlatego mamy takie zjawisko. A co do stadionu to idz się lecz piSiorze! Sam jesteś dziurawy...

      • 2 0

    • w sumie tez racja. a turystow bylo wiecej jeszcze przed wejsciem do UE (1)

      ale co obecne sloiki moga o tym wiedziec. Turysci z calej Polski, stac bylo zwyklych ludzi z dziecmi. Byly tez lepsze polaczenia pociagow.

      A jeszcze cofajac sie jeszcze bardziej wstecz to gosc na poczatku lat 90-tych bylo naprawde ogrom. I to z roznych kierunkow. Na rynkach mozna bylo uslyszec wszystkie wschodnie jezyki. Na ulicach widac bylo na kazdej ulicy gosci z dalekiej Rumunii. Oczywiscie Niemcy i Szwedzi nalogowo nawiedzali pierwsze Gdanskie puby. Wiec tu zadne euro nic dobrego nie zrobilo.

      • 6 3

      • Niemcy przyjeżdżali z sentymentu, zazwyczaj byli to emeryci, którzy mieszkali na Pomorzu przez 45. Oni już wymarli. Natomiast Szwedzi przyjeżdżali po alkohol. A przy okazji jak już byli w innym kraju to poszli na miasto.

        • 3 1

    • Przeciętny Janusz ma dziesięć razy większe szanse zginąć w wypadku na drodze w Polsce, niż w ataku terrorystycznym w Paryżu.
      A jednak "Grażyna, w tym roku jedziemy do Władysławowa, bo zagranico to same terrorysty" ;)

      • 6 7

    • Najgorzej jak ideologia na mózg pada.

      • 0 3

    • Leming jak zawsze potwierdziłes wpisem ze ty łeb posiadasz ale pusty :)

      a twoje argumenty były bardzo przekonujące:)

      • 2 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane