• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Randki tak, miłość nie? Czego naprawdę szukają dziś single?

Ewa Palińska
5 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Aplikacje randkowe cieszą się niesłabnącą popularnością. Wielu użytkowników nie szuka tam jednak miłości na całe życie, a luźnej relacji, z której w każdej chwili będą mogli się wycofać. Aplikacje randkowe cieszą się niesłabnącą popularnością. Wielu użytkowników nie szuka tam jednak miłości na całe życie, a luźnej relacji, z której w każdej chwili będą mogli się wycofać.

Aplikacje, szybkie randki, imprezy dla singli - rozwiązań, z których mogą skorzystać osoby szukające drugiej połówki, jest mnóstwo. Nie zawsze będzie to jednak ktoś, kto zechce wiązać się na całe życie bądź wchodzić w romantyczne relacje, bo wielu współczesnych singli, szczególnie tych przeżywających drugą młodość, wiązanie się na stałe zwyczajnie nie interesuje.



Czy znalazłe(a)ś miłość na całe życie?

Na miłość nigdy nie jest za późno - te słowa dodają otuchy osobom, które od lat szukają drugiej połówki i nie tracą nadziei na to, że w końcu ją odnajdą. Niestety, czasy romantykom nie sprzyjają. Choć na uczuciowym rynku, zarówno pierwotnym jak i wtórnym, singli nie brakuje, wielu z nich nie ma ochoty wchodzić w kolejne związki. Rozmaite narzędzia do poznawania nowych osób umożliwiają im znalezienie partnera o konkretnym wyglądzie, statusie materialnym i podobnych oczekiwaniach. I współczesne single z tego rozwiązania chętnie korzystają.

Jestem singlem i chcę świętować walentynki! Gdzie mam szukać tej miłości?



Dla wielu użytkowników aplikacji randkowych "nieczysta karta" to przeszkoda, z którą nie zamierzają nawet próbować się zmierzyć. Dla wielu użytkowników aplikacji randkowych "nieczysta karta" to przeszkoda, z którą nie zamierzają nawet próbować się zmierzyć.

Relacja szyta na miarę



Odpalasz aplikację randkową. Bezrefleksyjnie przeglądasz profile kolejnych osób. Jeśli ktoś ci się spodoba, "dajesz w prawo". Kryteria oceny są szerokie i dowolne. Czasem o wyborze bądź odrzuceniu decyduje wzrost, innym razem waga, wiek, status materialny, wykształcenie, a najczęściej wszystko naraz.

- Przeglądasz towary jak na półce w sklepie i wybierasz tylko te, które wpadną ci w oko - opowiada Tomek, przedstawiciel handlowy. - Nie musisz się tłumaczyć, dlaczego kogoś odrzucasz, a kogoś innego nie. Możesz w dowolnej chwili zakończyć znajomość, usuwając parę i zrywając kontakt. Dożyliśmy pięknych czasów - śmieje się.
Użytkownicy aplikacji najczęściej jasno określają, jaka znajomość ich interesuje. Często przewijają się skróty ONS - "One Night Stand" - czyli przygoda erotyczna na jedną noc, albo FWB - "Friends with Benefits" - czyli przyjaciele z korzyściami (ang. fuck buddies).

- Relacja oparta na zasadach FWB nie oznacza braku miłości, bo ja w swojej partnerce się zakochałem i wiem, że ona też mnie kocha. Po prostu żyjemy inaczej niż stereotypowe pary z podobnym do nas, kilkuletnim stażem - opowiada Daniel. - Nie planujemy ślubu ani nawet wspólnego zamieszkania. Dzieci tym bardziej. Żyjemy na odległość, ale kiedy się spotykamy, nic nas nie rozprasza. Jesteśmy cali wyłącznie dla siebie. Chodzimy razem na imprezy, mamy wspólne grono znajomych, ale każde z nas ma też swój świat, niezależny od tego naszego, wspólnego. Chciałbym tu podkreślić, że nasza relacja jest w 100 proc. monogamiczna. Ustaliliśmy to już na pierwszym spotkaniu. Dajemy sobie wzajemnie dużo luzu, ale na sypianie na boku z innymi żadne z nas się nie godzi.
Zdarzają się oczywiście osoby, które otwarcie przyznają, że szukają stałego związku. I zdarza się, że taką miłość za pośrednictwem aplikacji randkowej znajdują. Są to jednak przypadki marginalne.

- Wystrzegam się kobiet, które piszą, że szukają prawdziwej miłości albo kogoś na stałe - mówi Jarek, aktywny użytkownik Tindera od trzech lat. - Kilka razy się z takimi umówiłem i okazały się desperatkami. Od razu weszły w jakiś skrajny romantyzm, oczekiwały nieustannie dowodów miłości. Jedna na pierwszej randce chciała wybadać, ile zarabiam i jaka przyszłość czeka ją u mojego boku. Inna już na drugim spotkaniu przedstawiła mnie swoim dzieciom i liczyła na to, że będę robił za dobrego wujka. Ja natomiast szukam bezproblemowego towarzystwa. Kobiety, którą zabiorę na spotkanie firmowe, z którą być może wybiorę się na wakacje, ale która będzie miała swój kąt, swój świat i nie będzie starała się sterować moim.


  • Panie, które demaskują tożsamość użytkowników Tindera w tajnej, facebookowej grupie, nazywają psycholem pana, który zdradza tożsamość użytkowniczek tej aplikacji na Instagramie.
  • Prywatne i ukryte grupy na FB to też idealne miejce, aby zasięgnąć wiedzy na temat osób, które korzystając z aplikacji randkowych, liczą na anonimowość.
  • Panowie szukający za pośrednictwem aplikacji randkowych jedynie rozrywki bądź nowych znajomości trafiają z automatu na czarną listę randkowiczek, dopatrujących się w każdym użytkowniku potencjalnego partnera na całe życie.
  • Scenariusz zwykle jest podobny: poznali się na imprezie lub przez internet, było super, najprawdopodobniej poszli do łóżka, potem spotkali się jeszcze raz czy dwa, czasem nawet snuli wspólne plany, a potem on nie daje znaku życia. Zniknął niczym duch. Ghosting, jak nazwali to Amerykanie, to najpopularniejszy sposób na kończenie tinderowych relacji.
  • Ranią nie tylko panowie, ale i panie. Oto przykład ghostingu w damskim wydaniu.
  • Kiedy chwalisz się w grupie użytkowników aplikacji randkowych swoją ciętą ripostą i sam zostajesz wyśmiany...
  • Wielu użytkowników aplikacji randkowych podchodzi do sprawy korzystania z nich bardzo poważnie. Nie spełniasz oczekiwań? Nie ma dla ciebie miejsca wśród "zmatchowanych" (sparowanych).
  • Aplikacje randkowe to nie tylko dobre miejsce na szukanie FWB. Znajdziesz tu też chętnych do innych aktywności, jak np. gry w planszówki.
  • Czego pragną mężczyźni? Ten użytkownik nie pozostawia złudzeń....
  • Tych, którzy pragną zasmakować tinderowej rzeczywistości, a spychani są na boczny tor przez swoją przeszłość, często ogarnia frustracja. Nie chcą czuć się dyskryminowani tylko dlatego, że wcześniej byli w związkach czy dorobili się dzieci.
  • Profile osób szukających dyskretnej relacji regularnie się przewijają. Przypominamy, że głównie w tym celu stworzono aplikacje randkowe.
  • Chętnych na wspólne igraszki poszukują też pary czy większe grupy osób.
  • Krótko i na temat.
  • Opis krótki, ale nie pozostawia złudzeń poszukiwaczkom miłości na całe życie.
  • Wśród ofert w aplikacjach randkowych znajdzie się też coś dla fetyszystów.

Wiele oferuję, ale tyle samo wymagam



"Na starość nie będzie ci miał kto wody podać" - straszy się niefrasobliwych singli. Ci jednak nic sobie z tych słów nie robią, bo mają własną wizję udanej przyszłości.

- Nie lubię dzieci, nie chcę ich mieć, a jeśli dorobię się majątku, wszystko przepiszę siostrzeńcom. Albo na koty. A jeśli będę na starość niedołężna, znajdę sobie miejsce w fajnym ośrodku dla seniorów - opowiada Marta, prowadząca własną kancelarię radcowską. - Mam bardzo wysokie wymagania odnośnie do ewentualnego partnera, bo sama mam wiele do zaoferowania. Nie zamierzam obniżać lotów. Jeśli podczas spotkania ktoś mi nie pasuje, nie ciągnę tego. Szkoda czasu.
Robert, dyrektor handlowy w firmie produkującej sprzęt sportowy, szuka partnerki jak najbardziej podobnej do siebie. Również jeśli chodzi o status materialny.

- Jestem mężczyzną lubiącym wystawne życie i szukam partnerki, która będzie - podobnie jak ja - spełniała się zawodowo i będzie miała podobny status materialny - opowiada Robert. - Próbowałem kilkakrotnie dać szansę dziewczynom dysponującym mniejszymi funduszami, ale to się po prostu nie sprawdziło. Jedne żerowały na mnie jak pijawki, inne przeciwnie - unosiły się dumą i nie chciały się zgodzić, żebym płacił za wakacje czy obiad w dobrej restauracji albo wybierały najtańsze pozycje z menu, bo wstydziły się mnie naciągać. A ja nie będę sobie niczego odmawiał i obniżał stopy życiowej tylko dlatego, że partnerka za mną nie nadąża. Interesuje mnie relacja partnerska i zależy mi na partnerstwie w każdym zakresie, również pod względem ekonomicznym.
Stałego związku nie szuka też Martin, dyrektor IT w jednej z korporacji. I choć jasno komunikuje, kogo szuka i jakie relacje go interesują, panie nie zawsze dają temu wiarę.

- Aplikacje randkowe pełne są idealistek, które szukają faceta na całe życie - opowiada Martin. - Najlepiej przystojnego, bogatego, w odpowiednim wieku, bez bagażu doświadczeń. Kiedy takiego znajdą, uczepiają się go jak rzep i nie chcą puścić. Nawet jeśli on sam deklaruje, że stałego związku nie szuka. Miałem kiedyś nieprzyjemną sytuację z pewną panią, która założyła sobie, że mnie zmieni i przekona do miłości. Długo nie przyjmowała do wiadomości, że nic z tego nie będzie. Zobaczcie zresztą, co dzieje się w tych tajnych grupach na mediach społecznościowych. Panie inwigilują każdego faceta i wieszają psy na tych, którzy szukają jedynie luźnych relacji, choć w opisie stoi jak byk, że poważnym związkiem nie są zainteresowani. Ja np. za pośrednictwem Tindera bardzo długo umawiałem się wyłącznie na planszówki.
Katolicki Tinder: miłość, modlitwa i szybkie randki Katolicki Tinder: miłość, modlitwa i szybkie randki

Relacje z nieudanych tinderowych randek często trafiają do prywatnych grup na FB. Relacje z nieudanych tinderowych randek często trafiają do prywatnych grup na FB.

Grasz nieuczciwie? Zostaniesz zdemaskowany



W mediach społecznościowych funkcjonuje wiele ukrytych grup, w których użytkownicy wymieniają się opiniami na temat konkretnych osób korzystających z aplikacji randkowych. Można dzięki temu sprawdzić, czy dana osoba nie romansuje z więcej niż jednym partnerem i czy jej intencje są czyste. Użytkownicy pomogą też w ocenie wierności partnera.

- Grupy są przeróżne - tłumaczy Ligia, aktywnie udzielająca się w mediach społecznościowych. - Można się poradzić, czy nasz profil jest atrakcyjny dla potencjalnego odbiorcy, co powinniśmy zmienić w opisie, jakie zdjęcia wybrać. Jest wiele grup wyśmiewających różne profile. Najbardziej radykalna jest jednak grupa wyłącznie żeńska (ukryta, więc jej nazwy nie zdradzę), w której prześwietla się konkretnych użytkowników - panie wrzucają zdjęcia konkretnych panów, a reszta pisze, co wie na ich temat. Udało się w ten sposób zdemaskować wielu nieuczciwych "graczy".
Działalność szczególnie tej ostatniej grupy wzbudza kontrowersje, bo inwigilowani panowie nie mają pojęcia o tym, że prowadzone jest przeciw nim śledztwo.

- Wpis na mój temat pokazała mi przyjaciółka. Byłem tym nie tyle zszokowany, co zdegustowany - opowiada Martin. - Nigdy nie ukrywałem, że stałej relacji nie szukam, a tutaj zostałem nazwany dwulicowym draniem, który gra na wiele frontów. Dziewczyny, z którymi się kiedyś umówiłem, wymieniały się szczegółami na temat naszych "relacji", czasem bardzo intymnymi. Miałem zamiar podjąć kroki prawne, bo były to zwyczajne pomówienia. Przyjaciółka odwiodła mnie jednak od tego pomysłu, bo jej zdaniem zrobiłby się tylko jeszcze większy szum.

Nieudane randki. Komu się przydarzyły?



Szybkie randki w 453. urodziny Szekspira (wideo z 2017 roku)

Zobacz, na czym polegają szybkie randki.

Szybkie randki - może tu znajdziemy miłość?



Alternatywą dla aplikacji randkowych są szybkie randki, podczas których mamy okazję spotkać się twarzą w twarz z potencjalnym partnerem. Co może pójść nie tak?

- Pełen nadziei na znalezienie drugiej połówki wybrałem się kiedyś na taką szybką randkę - wspomina Arnaud. - Miałem wówczas 26 lat, widełki wiekowe ustalono na 25-35. Zakładałem, że mogę tam spotkać kobiety starsze od siebie, ale nie myślałem, że będą wyłącznie takie w górnej granicy ustalonego wieku. Większość z nich z dziećmi, po rozwodach. Nie odbieram im prawa do szczęścia, ale ja, młody chłopak, miałem inne oczekiwania względem tego wydarzenia.
A wy jesteście w szczęśliwych związkach czy szukacie swojej drugiej połówki? Jak wam idą te poszukiwania? Gdzie w dzisiejszych czasach można znaleźć miłość? Podzielcie się przemyśleniami w komentarzach.

Opinie (413) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (5)

    Tak jest prościej i łatwiej. Oni po prostu biorą jedną stronę tego medalu czyli wyłącznie przyjemność. Miłość to cały przekrój uczuć. To są wspólne sukcesy i porażki, w zdrowiu czy chorobie i td. Życie po prostu życie.

    • 148 4

    • bez przesady

      Jeśli mam dużą ochotę na kufel piwa to czy muszę od razu kupować cały browar. lub gdy mam ochotę na szklankę mleka to muszę od razu kupować krowę ? Analogicznie gdy mam chęć na atrakcyjną dupcię aby zaspokoić swoje podniecenie to muszę od razu wyrażać dozgonną miłość

      • 0 0

    • Bez przesady

      Jeśli facet ma okazje zaliczyć atrakcyjną dupcię to nie powinien zmarnować okazji. Przecież jak ktoś chce się napić kufel piwa to czy musi od razu kupować cały browar. Seks przygoda bez zobowiązań na przyszłość ma swój urok i zalety. Ja zawsze staram się aby mieć przyjemność. Ostatnio bzykam 35 letnią koleżankę rozwódkę starszą ode mnie o 7 lat i jest fajnie.

      • 0 0

    • raczej one

      • 0 0

    • A co z randkami dla tych którzy lubią seks z mężczyznami jak (1)

      • 2 16

      • Ej no weź wyjawiłeś mój sekret

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Niestety to nie jest tak, jak singiel sobie myśli. (10)

    Bycie w stałym związku przedłuża nam życie. Nie tylko, że dba się o siebie nawzajem i sobie pomaga, po prostu bliska osoba szybciej zauważy, że coś komuś dolega. Poza tym zdrowa relacja obniża poziom stresu, pomaga w chorobach cywilizacyjnych. Cudownie jest mieć też kogoś, na kim można polegać w błahych i trudnych sprawach i chwilach. I to jest cudowne, gdy robisz, coś np. posprzątasz, tylko dlatego, żeby tak druga osoba już nie musiała. Miłość to przyjaźń, a seks to więź. Singiel dużo traci.

    • 94 22

    • Nie tylko w związku

      To święta prawda, że stały związek oprócz miłości ma wiele niewątpliwych zalet. Ale czy koniecznie seks można uprawiać tylko w stałym związku. A czemu to młoda np. 35 letnia rozwódka nie może dla zdrowia zaspokajać swoich potrzeb seksualnych z fajnym 25 letnim kolegą z pracy. Taki seks bez zobowiązań też ma swoje zalety.

      • 0 0

    • Zgadzam sie. Szkopul taki, ze musi byc to udany zwiazek/malzenstwo. Niektorzy ludzie, to mam wrazenie, biora sluby z przypadku. Kto sie napatoczyl, ten zostal. A pozniej rozwody... Lub zwiazki rozpoczete od ciazy. Tez nie wroze sukcesu takim parom.

      • 11 0

    • (2)

      Otóż z tym wpływem związku na wydłużenie życia masz rację, ale tylko połowicznie. Badania naukowe wskazują, że żonaci mężczyźni żyją dłużej niż panowie single, ale zamężne kobiety, żyją krócej niż kobiety nie pozostające w związku. Tak, że faceci zyskują, kobiety tracą.

      • 15 2

      • niejedna baba doprowadziła faceta do zawału (1)

        żyją dłużej bo na starość jak zasłabnie albo właśnie ma zawał to po karetkę zadzwoni, nie ma to nic wspólnego z bliskością czy uczuciem.

        • 6 5

        • To czemu nie działa to w drugą stronę? Mężowie kobiet, które dostają zawału, nie wzywają pomocy?

          • 2 0

    • (2)

      Każdego dnia słucham w pracy narzekania dziewczyn na swoich mężów. Nie robią nic w domu, nie zajmują się dziećmi, nie ogarniają spraw do załatwienia. Jedynie zarabiają. Taka jest prawda a to młode małżeństwa. A już żony marzą o wystawieniu im walizek za drzwi. Nie ma co idealizować bycia w związku.

      • 31 5

      • Widziały gały, co brały. Nie ma ideałów. "Dobrze zarabia" i "jest rodzinny, dzielący się emocjami" są na przeciwnych biegunach. Albo jedno, albo drugie, albo po trochę.

        • 15 3

      • Nie dość, że nic nie robią w domu, to jeszcze na mężów narzekają? Słabo

        To wynika z budowy/logiki powyższego postu.

        • 6 11

    • Ładny komentarz.prosze jednak pamiętać że nie każdy się do tego nadaje.i lepiej jak ktoś jest singlem niz by mial ktos przez tę osobę cierpieć

      • 18 1

    • Gdyby wszystkie nałżeństwa były idealne, można by twierdzić, że singiel traci. Takie jednak nie są. Nie wiadomo, jakie by było jego udziałem. Może traci, a może zyskuje. Stres skraca życie.

      • 41 1

  • Nie marnować okazji

    Mam 34 lata i jestem rozwódką. Przez 2 lata żyłam jak zakonnica chociaż męczył mnie dotkliwie brak seksu, który powodował, że byłam często rozdrażniona lub przygnębiona. Jestem chyba atrakcyjną babką bo w pracy koledzy mnie adorują i prawią komplementy. Na jednym z wyjazdów szkoleniowych, po zajęciach wszyscy mnie opuścili. Adorował mnie tylko przystojny i kulturalny 25 letni facet /kawaler/, prawił mi komplementy i miłe słowa. Było mi miło, po kilku drinkach gdy wyszliśmy na taras pozwoliłam się pocałować. Namiętne pocałunki połączone już z pieszczotami bardzo mnie podnieciły. Dałam się zaprosić do pokoju i wtedy już zdecydowałam się na seks. To była niesamowita noc, miałam kilka orgazmów. Mój młody kochanek przyznał się, że zawsze pragnął przygody ze starszą i bardziej doświadczona partnerką, małolaty go nie pociągają. Czy byłam łatwą ? To mnie nie obchodzi. Nigdy w życiu nie miałam tak wspaniałego seksu . Teraz spotkamy się na seks bez żadnych zobowiązań średnio 2 razy w miesiącu. Jest dyskretnie bo gdy do mnie przyjezdża to wynajmuje pokój w hotelu na obrzeżach miasta. To zapewnia dyskrecję.

    • 0 1

  • Ona

    Egoizm!!W takim randkowaniu na jedna noc nie ma milosci!!!Gest musi byc wprost proporcjonalny do reacji.Najsilniejszy gest czyli współzycie jest zarezerwowane dla malzonkow...i to daje szczęście i spełnienie....milosci nie wolno pomylić z pożądaniem.

    • 1 0

  • Samotny?

    Kiedy czuje sie samotny to włączam piekarnik i jak sie nagrzeje to go przytulam leoszy od baby a kobiet niestety juz nie ma w tym kraju

    • 1 0

  • Kobiety szukaja zwiazku

    Kobiety szukaja zwiazku ale nie z mężczyzna tylko z jego karta kredytową. Juz nawet nie wspomnę o tym że sa na maksa zaniedbane i zwyczajnie brzydkie a chcialyby ciacho jak z jurnala
    Totalna porażka. Randki z internetu nauczyly mnie jednego, wybierz najgorsze zdjecie z profilu a najlepiej z wygrzebanego konta FB i ta najbrzydsza fota bedzie najbliższa oryginału

    • 0 0

  • Piękny artykul autora FK (1)

    Czyżby wstyd się przyznać z imienia i nazwiska?

    • 16 6

    • Ferdek Kiepski

      ole!

      • 0 0

  • Ciēżka sprawa (5)

    Szukam swojej Bożenki wypatrujē,marzą mi siē wspólne wieczory przy kakao i karpatce.Śpiewał bym jej,kochał, nie mam najłatwiejszego charakteru i mam dysfunkcje.Bożenko gdzie jesteś,gdzie?

    • 0 1

    • Hahaha (1)

      Słaba POdpucha dla kumatych....
      Ciebie też można zrobić, wiesz o tym.....

      • 0 1

      • E,e

        O boże,boże Bożenko to ty?Jam Rafcio żadna podpucha młodzieniec 50 lat,śwarny i romantico!PS.Ktoś mnie żle zrozumiał!

        • 0 0

    • to rób coś z charakterem , iść do psychologa to nie wstyd , bo on jest dla ludzi i mądrzy ludzie z niego (1)

      korzystają , a ty jesteś mądry ,bo się do tego przyznajesz

      • 2 0

      • Nie do psychologa

        bo oni bezpośrednich rad nie dają hahahaha po to by nie wziąć odpowiedzialności na siebie....
        Lepiej do trenera albo kumpla, który zna się na rzeczy.....
        Od psychologa usłyszysz może powinieneś hahaha właśnie to ,, może,,
        Od trenerów, doradców konkretną wskazówkę i to jest zasadnicza różnica
        Powodzenia!

        • 0 3

    • Zapomniałeś napisać o najważniejszym, czyli, ile zarabiasz.

      • 0 1

  • (1)

    zawsze faceci o podłożu marzycielsko-romantycznym mieli ciężko. wcale nie jest tak, że u wszystkich chłopów odchodzi przerób taśmowy kobiet. ktoś, kto nie ma sylwetki atlety, ma kompleksy ze swojego powodu - dopóki tego nie ogarnie sam ze sobą, raczej na tinderach nie ma czego szukać. szanse na spotkanie z kimś dostatecznie interesującym i atrakcyjnym są wtedy małe, bo kobieta najprawdopodobniej nie tego szuka, i w takim obiekcie nawet faceta nie widzi (bo go tam jeszcze nie ma)

    • 3 2

    • oj tam figura

      jakie kompleksy portfel gruby wystarczy

      • 0 0

  • przeciez jak ktos jest singlem to z definicji nie szuka milosci (11)

    tylko w PL singielka to slangowa nazwa kobiety pracującej za 3200zl, ktora nie moze nikogo znalezc. w normalnych warunkach singielka to kobieta, ktora wybrala kariere zamiast związku, wiecej dzieki temu zarabia i nie szuka milosci

    • 19 17

    • (8)

      Kolejna bez wartości! Pieniądze dla Ciebie są wyznacznikiem miłości? Wyzwolone pudernice, które myślą ze kasa załatwi wszystko ;)))) patologia !

      • 7 5

      • (3)

        Do pana powyżej od patologii. Myślę, że powinieneś jeszcze więcej dać tych uśmieszków tego typu ;))))) aby podkreślić swoją pasywno-agresywną wypowiedź. Pewnie w realu masz problem z agresją, miałeś może konflikt z prawem, jakaś przemoc domowa? Polecam terapię

        • 2 4

        • (2)

          Tak, jestem bardzo agresywny, mandaty płace, o przemoc domowa musisz zapytać moja żonę i dzieci. Do tej pory nie zauważyłem narzekania. Żona jest wolnym człowiekiem i robi na co ma ochotę. Zrobi obiad, bo chce. Ja od niej niczego nie wymagam ( jedynie info, ze dzisiaj ja gotuje, bo jest taka sytuacja). Pieca w domu tez nie czyści, bo nie lubi. To się nazywa współpraca i budowanie rodziny, a nie niszczenie siebie wzajemnie. Spróbuj! Nie potrafisz. A porady udzielaj swoim rycerzom na chwile Ps. ;)))))))))))))))))))))))))))))

          • 3 4

          • (1)

            Faktycznie z postu bije taki spokój że aż hej :D

            • 2 1

            • Dziękuje ze to zauważyłaś :) mało jest takich ludzi. Zazwyczaj ludzie próbują dowalić drugiej osobie. Tak zeby poczuli wyższość nad innymi. Jesteś w porządku ;)))

              • 0 0

      • (1)

        A co do zaoferowania mają niektórzy mężczyźni, jakie wartości? Ani w seksie nie są dobrzy, ani nie mają jakiegoś hobby. Jakieś patologiczne zaszłości z przeszłości ciągnące się za nimi. Jakie wartości to są? Manipulacje , kłamstwa, udawanie miłości. Żadna szanując się kobieta nie będzie chciała z kimś takim być

        • 3 2

        • Niektóre kobiety maja do zaoferowania jedynie d**e, bo niczego innego nie potrafia. Nikt nie chce być z taka osoba co puka się na każdym kroku byle gdzie i z byle kim. Niektóre zaznaczam. Może niech każdy zacznie od siebie, a nie tylko oczekuje gwiazdki z nieba ?

          • 2 1

      • robienie staremu obiadu to nie wartosc (1)

        • 6 3

        • Można to uznać za podział obowiązków. Obiad czy sprzątanie to też jest praca, którą ktoś musi wykonać. Pieniądze też są potrzebne. Można różnie dzielić się obowiązkami. Jeśli jedna osoba dobrze zarabia, a druga odnajduje się w pracach domowych, to dlaczego nie? Ja jestem mężczyzną, ale odpowiadałyby mi obowiązki domowe, dzieci przez cały dzień. Co kto lubi i może.

          • 6 2

    • Tytuł

      Czyli stara panna.

      • 1 5

    • Jaki kraj, tacy single.

      • 21 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane