W urzędach pracy jest coraz mniej ofert zatrudnienia, rośnie bezrobocie i zapowiadane są zwolnienia grupowe - Wojewódzki Urząd Pracy podał dane za pierwszą połowę kwietnia. Od początku roku pracodawcy zapowiedzieli prawie 600 takich zwolnień, a tylko w kwietniu aż 442.
Na początku kwietnia zapytaliśmy naszych czytelników, czy obawiają się utraty pracy w związku z pandemią? 37 proc. odpowiedziało, że "tak", 23 proc. stwierdziło, że trudno dziś powiedzieć. Niestety aż 17 proc. przyznało, że już straciło pracę. Tylko 23 proc. ma poczucie, iż problem ich nie dotyczy.
Mniej ofert pracy
Dane za poprzedni miesiąc nie wskazywały jeszcze znacznego wzrostu liczby bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy, m.in. z uwagi na utrudnienia w kontaktach z urzędami (rejestrację elektroniczną). Wyraźny za to był spadek liczby zgłoszonych przez pracodawców ofert pracy.
Nie inaczej jest w kwietniu. Liczba wolnych miejsc zatrudnienia spada, ale niezbyt gwałtownie. W marcu ofert pracy było 6689 (to o ponad 1,4 tys. mniej niż w lutym), natomiast w okresie od 1-17 kwietnia ich liczba wyniosła 2549.
- W kolejnych tygodniach prawdopodobnie dalej będziemy świadkami braku równowagi pomiędzy popytem na pracowników a ich podażą. W ujęciu gospodarczym kryzys COVID-19 mocno uderzył w pracodawców. Niski popyt na pracę to istotny czynnik wzmacniający zjawisko bezrobocia, od którego przecież w ciągu ostatnich lat niemal się odzwyczailiśmy - ocenia Joanna Witkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku. W sieci sytuacja ma się trochę inaczej. Tam pojawiło się sporo ogłoszeń dla kurierów, kierowców i sprzedawców w sklepach spożywczych.
Więcej bezrobotnych
W każdym powiecie województwa przybyło bezrobotnych (poza pow. tczewskim, w którym realizowane są prace społecznie użyteczne). Do 17 kwietnia w pomorskich urzędach pracy zarejestrowanych było 47 157 osób bezrobotnych, co oznacza, że ta liczba wzrosła o 3 102 (tj. 3,8 proc.). Najwięcej nowych bezrobotnych zarejestrowały urzędy w Gdyni, Gdańsku, Bytowie, Pucku i Malborku. Specjaliści przewidują jednak, że z czasem osób bez pracy będzie coraz więcej, m.in. dlatego, że część potencjalnie zwolnionych z pracy może znajdować się w okresie wypowiedzenia.
Wzrost bezrobocia ma odzwierciedlenie w stopie bezrobocia. Już w marcu potwierdzona przez GUS stopa bezrobocia w województwie pomorskim wyniosła 4,8 proc. (i była o 0,1 proc. wyższa niż w lutym). Z końcem kwietnia spodziewany jest dalszy wzrost tego wskaźnika.
Będą zwalniać
Rośnie także liczba planowanych zwolnień grupowych. Od początku roku zamiar ich przeprowadzenia zgłosiło do powiatowych urzędów pracy z województwa pomorskiego dziewięć zakładów na łączną liczbę 594 pracowników, w tym zgłoszenie dokonane w marcu dotoczyło jednego pracodawcy i obejmowało 28 pracowników. Natomiast w okresie 1-17 kwietnia zwolnienia grupowe, obejmujące 442 pracowników, zgłosiło pięciu pracodawców. Najwięcej dotyczy działalności związanej z kulturą, rozrywką i rekreacją oraz informacją i komunikacją.