• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosyjski jednak niepotrzebny przy śmieciach. Anulowano konkurs na pracownika ZOM

Piotr Weltrowski
27 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dzień po naszej publikacji konkurs na nowego pracownika miejskiej spółki został anulowany. Dzień po naszej publikacji konkurs na nowego pracownika miejskiej spółki został anulowany.

Po naszej publikacji anulowano postępowanie konkursowe, które miało wyłonić nowego pracownika Zakładu Oczyszczania Miasta w Sopocie. Miejska spółka poszukiwała pracownika do obsługi deklaracji śmieciowych, który musiał biegle znać język rosyjski.



Nasi czytelnicy nie mieli wątpliwości, że ten nabór do sopockiego ZOM-u był ustawiony - uznało tak 85 proc. spośród prawie 1300 głosujących. Nasi czytelnicy nie mieli wątpliwości, że ten nabór do sopockiego ZOM-u był ustawiony - uznało tak 85 proc. spośród prawie 1300 głosujących.
O sprawie napisaliśmy w poniedziałek, a konkurs odwołano już we wtorek. Jak się dowiedzieliśmy, ZOM uczynił to na polecenie prezydenta Sopotu.

- Znajomość języków obcych jest zawsze zaletą pracowników i powinna być brana pod uwagę przy rekrutacji, natomiast na tym stanowisku nie powinna być warunkiem koniecznym - mówi Jacek Karnowski, kiedy pytamy się go o powód decyzji.

Informacja o anulowaniu konkursu znalazła się już w sopockim Biuletynie Informacji Publicznej.

Czy łatwo o pracę w urzędzie bez znajomości?

Do sugestii, że konkurs mógł być "ustawiony", prezydent odniósł się z dystansem. - Myślę, że to była zwykła nadgorliwość - stwierdził.

Innego zdania są nasi czytelnicy, którzy głosowali w ankiecie przy artykule.

Wzięło w niej udział prawie 1300 osób. Osiem procent z nich uznało, że ZOM wymaga znajomości języka rosyjskiego, by pracownik mógł obsługiwać 24 obywateli Rosji, którzy mieszkają w Sopocie. Siedem procent uznało, że rosyjski to ważny język i ogólnie warto go znać. Natomiast aż 85 proc. czytelników stwierdziło, że od kandydatów oczekiwano znajomości języka rosyjskiego, ponieważ ten etat obiecano komuś, kto zna wyłącznie ten język.

Przypomnijmy: miejska spółka szukała osoby mającej zajmować się obsługą systemu informatycznego związanego z odpadami komunalnymi, tworzeniem, prowadzeniem i ewidencją elektronicznych baz danych w zakresie obsługi właścicieli nieruchomości, prowadzeniem spraw związanych z wdrożeniem i funkcjonowaniem systemu gospodarki odpadami oraz przygotowywaniem i prowadzeniem postępowań w sprawach z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi.

Wymagała od kandydatów wyższego wykształcenia (i to konkretnego: nowy pracownik musiał mieć dyplom z administracji), nieposzlakowanej opinii, umiejętności obsługi komputera oraz... biegłej znajomości języka rosyjskiego (o bardziej popularnych językach - np. o języku angielskim - mowy nie było).

Dyrektor ZOM tłumaczył nam, że wymaganie takie postawiono, gdyż w Sopocie mieszka coraz więcej osób posługujących się językiem rosyjskim i potrzebna jest osoba, która będzie je obsługiwać. Sam przyznał, że obsłużyć muszą kilkanaście tysięcy deklaracji.

Sęk w tym, że - jak sprawdziliśmy - w mieście zameldowanych jest obecnie jedynie 24 obywateli Rosji, w tym tylko 11 na pobyt stały.

Miejsca

Opinie (109)

  • oj nieee

    jak to?

    • 2 1

  • do redakcji (4)

    hello! do Muzeum II Wojny, do przygotowywania wystaw też trzeba było znać rosyjski, dlaczego o tym nie napisaliście? jaki był wynik konkursu na tamto stanowisko?
    proszę o tym przypomnieć ludziom!
    a może lepiej nie? bo to z Waszego miasta konkurs? bo to Wasi znajomkowie robili he?

    • 14 9

    • Uzasadniona (2)

      Ciekawe jak bys chcial przygotowywac wystawy w MIIWS bez znajomosci rosyjskiego i niemieckiego?

      • 5 4

      • normalnie

        • 3 1

      • ja znam rosyjski ale nie w tym rzecz, niemieckiego w tym temacie nie było... źródła tylko polskie i rosyjskie zatem?

        • 1 0

    • To trochę inna sprawa: Muzeum=turyści=Rosjanie.

      Natomiast z tą obsługą deklaracji śmieciowych po rosyjsku to jawna jazda po bandzie...

      • 12 4

  • przez waszą ankietę (2)

    ktoś nie dostał pracy w urzędzie ! A już wszystko było ustawione, tylko umowę podpisać. Teraz znowu się trzeba głowić jak rozpisać nowy konkurs. Zadowoleni jesteście?

    • 36 2

    • Dostanie (1)

      Tylko nie od kwietnia a ciut później.
      Od wakacji będzie czym się tłumaczyć:sezon urlopowy,tłumy rosyjskojęzycznych letników...

      • 15 1

      • Czyli teraz "ogłoszą" konkurs, że będzie w gablocie na korytarzu jedna kartka, żeby nikt więcej się nie dowiedział.

        • 7 0

  • Nabór

    90% naboròw jest....Kontrowersyjna !!!!!!

    • 3 2

  • może niech w końcu będą uczciwi (2)

    I wymaganiach napiszą konkretnie: wymagane są znajomości w urzędzie miasta sopot

    • 23 0

    • to nie urzad a zom robil nabór roznica , ktorej jakos nie chcesz widziec

      • 0 5

    • no nie czytam takich gnomow i tylko smiac sie z tego bezmozgowia

      • 0 2

  • Dlaczego po studiach administracji ?

    Równie dobrze mógłby być ktoś po ochronie środowiska, to tylko potwierdza domysły czytelników, że konkurs był pod konkretną osobę, co jest w Polsce, nie tylko w Sopocie, nagminne. Poza tym żenujące jest tłumaczenie, ze dla 24 Rosjan potrzebny ktoś z językiem rosyjskim, jak ktoś chce mieszkać w Polsce musi się nauczyć polskiego albo angielskiego, bo ten w urzędach znają przynajmniej na poziomie porozumiewania się.

    • 18 2

  • Konkurs anulowali bo już pewnie stanowisko zajęte przez kogoś z rodziny urzędników. Normalna procedura w urzędach.

    • 8 1

  • W Polsce językiem urzędowym jest Polski i ma być Polski (5)

    To ostatnia Polska rzecz , która została w tym kraju !

    • 21 2

    • Tylko mieszkający w Polsce różni inni mieszkają dostatnio "w tym kraju", my Polacy biedujemy "w naszym kraju" (1)

      • 2 1

      • Polska, mieszkam w Polsce mieszkam tu

        tu tu tu tu tu tu tut turu!

        • 0 0

    • masz jakies wątpliwości ze nie jest ?

      • 0 2

    • Nie dajmy się zwieść

      jaki język? - język polski
      jaka rzecz? - polska rzecz
      Zgodnie z polską pisownią przymiotniki piszemy z małej litery. Dużą literą posługujemy się na początku zdania i w nazwach mieszkańców kraju, np. Niemiec, Anglik, Polak.

      W Polsce będziemy mieli swój język, swoje godło, biało-czerwoną flagę i coś jeszcze? Kolonizatorzy w Afryce też pozwalają czuć się afrykańskim Murzynom "wolnymi", tymczasem bez własności, bez swoich zakładów pracy i ziemi są oni tak naprawdę dalej niewolnikami. U nas może być podobnie - od 2016 r cudzoziemcy będą mogli kupować polską ziemię bez żadnych ograniczeń, a przecież już kupili setki hektarów nielegalnie, przez podstawione tzw. słupy.

      • 1 0

    • naucz się wpierw ortografii

      patrioto od siedmiu boleści

      • 1 0

  • (2)

    polski burdel

    • 7 1

    • tu nie ma żadnego burdelu (1)

      wszystko zostało dokładnie przemyślane, przygotowane i rozpisane, tylko głupie pismaki wszystko popsuły !

      • 4 1

      • No właśnie to jest prawdziwy burdel.

        Wbrew pozorom w burdelu wszystko jest poukładane i każdy wie co ma robić.

        • 0 0

  • co raz więcej ruskich na terenie polski (1)

    bo z obwodu będzie łatwo zrusyfikować dla swoich rosjan a usuwając ten konkurs Putin już pewnie zaciera rączki, jak źle ich traktujemy

    • 6 4

    • DLACZEGO?

      właśnie! dlaczego z zemsty za Krym nie zamykamy ruskom małego ruchu granicznego?

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane