- 1 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 2 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
Pracujący czy na utrzymaniu? Nowożeńcy na rynku pracy
W 2009 roku zawarto w Polsce 250,8 tys. małżeństw - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bezsprzecznie największą grupę (niemal 67 proc.) stanowiły te związki, w których zarówno mąż jak i żona realizowali się zawodowo.
Redakcja rynekpracy.pl sprawdziła, jak często zdarzała się sytuacja, w której przynajmniej jeden z małżonków nie posiadał własnych źródeł utrzymania - korzystał z pomocy finansowej partnera lub też innych bliskich. Okazało się, że dotyczyło to niemal 1/5 nowożeńców (18 proc.). Dla porównania odwrotna sytuacja miała miejsce tylko w 2 proc. przypadków.
Jak można prześledzić na poniższym wykresie, jeśli ktoś w małżeństwie pozostaje na utrzymaniu, to najczęściej jest to kobieta (niemal 69 proc. wszystkich analizowanych przypadków). Rozwiązanie to wpisuje się w tradycyjny model rodziny, w którym mężczyzna zarabia pieniądze, a kobieta zajmuje się gospodarstwem. Na drugim miejscu znalazł się model: żona na utrzymaniu, mąż na utrzymaniu (14 proc.). Z kolei w 12 proc. przypadków to żona pracuje, a mąż nie posiada własnych źródeł dochodu.
Opinie (20) 3 zablokowane
-
2011-02-14 10:43
(4)
Moim zdaniem ślub w przypadku gdy żaden z partnerów nie ma dochodu jest skrajną nieodpowiedzialnością...
- 61 9
-
2011-02-14 11:47
(1)
Zauważ, że jest taka możliwość że ktoś pochodzi z tak bogatej rodziny że nie musi pracować do końca życia. Statystyka wrzuci ich do tej samej rubryki z nieodpowiedzialnymi.
- 17 1
-
2011-02-14 12:38
Ale chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przecież ja napisałem o osobach, które nie mają dochodu... A jak ktoś jest skrajnie bogaty, to zapewne ma dochód w postaci dywidend, odsetek czy zysku z biznesu rodziców... A jeśli ma jedynie majątek, który przejada, to też go uznam za skrajnie nieodpowiedzialnego.
- 10 0
-
2011-02-14 13:05
Moim zdaniem ślub w przypadku gdy każdy z partnerów ma dochod w wysokosci sredniej krajowej jest skrajną nieodpowiedzialnością w Trojmiescie...
- 5 5
-
2011-02-14 16:48
TAk ale moga się pobrać a potem stracić prace to co mają sie rozwieść czy każde iśc do rodziców......
- 1 0
-
2011-02-14 12:03
Najlepiej nic nie mieć i się jeszcze rozmnożyć i mieszkać u teściów!!!!!!!!! (3)
- 35 4
-
2011-02-14 12:37
(2)
niech będzie jeszcze dzieciorób i mieszka u swoich teściów z nieznosą teściową a on stoi z koleżkami pod sklepem i piwko żłopie , przychodzi po pijaku i zapąłdnia swoją ślubną już a teście najlepiej ze swoimi dziećmi jeszcze za cienką gipso ścianką bo kawalerka na pół podzielona , ale co to przecierz miłośći :D
- 4 2
-
2011-02-14 13:33
Skąd tyle nienawiści? (1)
Nie rozumiem, skąd w Tobie tyle nienawiści? Mnie to naprawdę nie robi różnicy, czy ktoś mieszka z teściami czy nie, czy ma dużo dzieci czy żadnych. Jego życie, jego wybór, ale żeby takim jadem zionąć (w dodatku z błędami, bo pisze się "przecież") to wydaje mi się mało normalne.
- 3 1
-
2011-02-14 16:57
Ale kase z MOPSu biora i to z moich podatkow!!!!!
- 4 0
-
2011-02-14 12:23
Dobrze ,ze skonczylem akademie morska (1)
Postawilismy sprawe jasno...cos za cos...teraz Kochamy sie jeszcze mocniej.Zadna rozlaka tego nie zniszczy ..wystarczy dbac o siebie i wzajemnie sobie pomagac.
- 5 15
-
2011-02-14 15:43
Z czasem lżej nie będzie a może i "niepodobny" potomek sie pojawi. Chłopie...życie to nie bajka, jak cię w domu nie ma to cuda sie moga wydarzyc.
- 4 1
-
2011-02-14 12:30
POLSKA TO DZIKI KRAJ
a wy wszyscy jesteście DZIKUSAMI
- 9 5
-
2011-02-14 12:50
Arbeit macht frei - Hitlerowi się nie udało - unijnym urzędasom tak (4)
kobieta pracująca za wszelką cenę - społeczeństwo umierające.
- 10 6
-
2011-02-14 14:11
niektórzy pracują żeby w domu nie sfiksować (2)
kocie frocie czy ćmy klifowe to my znamy, one nie pracują za wszelką cenę;
- 2 0
-
2011-02-14 14:18
(1)
nieno jasne - nie mówie, że praca jest czymś złym - WRĘCZ PRZECIWNIE! Ale podstawa to urodzenie i WYCHOWANIE dziecka. A nie oddanie go pół roku po porodzie byleby szybciej wrócić do pracy.
- 2 1
-
2011-02-14 16:51
czasem musza szybciej wrócic do pracy bo boją się że zostaną zwolnione.
- 1 0
-
2011-02-14 16:50
To tak wygląda kobieta musi pracować niejednokrotnie na dwa etaty i jeszcze zając się domem i dziećmi. Oczywiście małżonek też pracuje a jeszcze ilu parom nie starczy.
- 1 1
-
2011-02-14 17:37
BRAWO ASIA!!! ty jesteś naszą reprezentacją :D !!!
super artykół
- 0 6
-
2011-02-15 23:03
Brakuje słupka na wykresie 'żona pracująca, mąż pracujący' :)
- 0 3
-
2011-02-16 17:50
"odwrotna sytuacja"
cytat:
"Redakcja rynekpracy.pl sprawdziła, jak często zdarzała się sytuacja, w której przynajmniej jeden z małżonków nie posiadał własnych źródeł utrzymania - korzystał z pomocy finansowej partnera lub też innych bliskich. Okazało się, że dotyczyło to niemal 1/5 nowożeńców (18 proc.). Dla porównania odwrotna sytuacja miała miejsce tylko w 2 proc. przypadków."
zachodzę w głowę, co jest "odwrotną sytuacją" do "sytuacji, w której przynajmniej jeden z małżonków nie posiada własnych źródeł utrzymania"?
- żadne z nich nie posiada?
- obydwoje posiadają?
- czy też co w ogóle autor miał na myśli???- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.