• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca na mrozie. Można się przyzwyczaić?

Borys Kossakowski
22 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Czy można się przyzwyczaić do pracy na mrozie? Podobno tak - twierdzą sprzedawcy na Zielonym Rynku.


Praca na świeżym powietrzu w taki mróz to nie bułka z masłem. Na rynku trzeba być najpóźniej o siódmej rano. Pracuje się po dziesięć - dwanaście godzin. Ale, jak twierdzą stali bywalcy, do zimna można się przyzwyczaić. A minus cztery to jeszcze nie mróz.



Praca na mrozie to:

Wstają o piątej nad ranem. Na miejscu są po szóstej, żeby rozłożyć stoisko i poukładać towar. Kto nie zdąży przed ósmą, to nie pomoże nawet wykupiony abonament - ktoś inny zajmie jego miejsce. Ale w taki mróz wielu handlowców rezygnuje z pracy. Bynajmniej nie ze względu na siebie. Owoce i warzywa nie radzą sobie z takimi temperaturami. Dlatego w alejce warzywno-owocowej można zimą spotkać sporo handlarzy z ubraniami.

- Minus cztery stopnie Celsjusza to jeszcze nie jest tak źle - mówi jeden ze sprzedawców. - Handlowało się i przy minus siedemnastu. Dopóki nie ma wiatru, można wytrzymać. Można narzekać, że jest kijowo, wystawić nogę na dwór i powiedzieć, ale zimno jest, nie idę do pracy. Ale pogodę ducha trzeba mieć w sobie.

Jak człowiek jest w ruchu, jak handel idzie, to jest ciepło. Jak pies na dworze wytrzyma, to człowiek też wytrzyma. Zakłada się porządną kurtkę, czapkę, popija herbatę z termosu. Coś z procentami? Raczej nie. Kiedyś to się pijało wódkę, ale teraz wszyscy samochodami jeżdżą. Poza tym to już inne czasy. No i nie jest znowu aż tak zimno.

Nie wszyscy jednak charakteryzują się pogodą ducha. Wiele osób ma w sobie dużo złości i frustracji. Niestety, nie chcieli wystąpić przed naszą kamerą.

- Panie, do urzędu pan idź - mówi pan Stefan. - Tam nakręćcie ludzi w garniturach, uśmiechniętych. Oni to nakradli. A nam ZUS nie daje spokoju. Przyjeżdża robić zdjęcia. Sprawdza, mandaty wystawia. Jednej dziewczynie to trzy mandaty w ciągu pięciu minut wlepili. Tu, koło mnie stała i płakała.

Może ten ZUS ma rację, bo jeden ze sprzedających sam przyznał, że jest na zwolnieniu lekarskim, ale musi dorabiać, bo pensja nie starcza na życie.

- Mam dwa fakultety, ale muszę na rynku siedzieć. Co to za kraj, że nie ma dla mnie pracy? Wyjeżdżam stąd do Niemiec! - oburza się sprzedawca czapek. - Boże, co to za kraj?

- Ty pana Boga w to nie mieszaj - śmieje się sąsiad. - On ci nie pomoże! Weź się lepiej do roboty.

Zimno? Nie jest tak źle. Lepsze to, niż praca w kopalni. Zresztą, praca to jak każda inna. Można się przyzwyczaić. Człowiek się do wszystkiego przyzwyczai.

- Ja już tu stoję kilka lat. I powiem panu, nawet nie choruję. Panu to pewnie zimno, ale jak się tu pracuje tyle lat, to jest w porządku.

Ludzie w taki mróz wolą robić zakupy w marketach, bo tam jest cieplej. Na rynku ruch drastycznie spada. Tylko w sobotę jest porządny utarg. Na szczęście babcie przyprowadzają wnuczków na rynek. Dzięki temu młodzi ludzie wiedzą, że na rynku można też zrobić zakupy. Często taniej i wcale nie gorszej jakości.

- A jabłka u nas są lepsze, niż w markecie - mówi sprzedawca jabłek. - Sam pan spróbuje. Chłodzone powietrzem, a nie gazem.

- To poproszę dwa kilo ligoli - mówię. - Spróbuję!

Im gorsza pogoda, tym oni częściej pracują pod gołym niebem. Kierowcy pługosolarek, odśnieżających ulice Trójmiasta.

Miejsca

Opinie (84) 7 zablokowanych

  • Kupowanie zmrożonych jabłek, bananów czy ziemniaków? (1)

    Oj, mam poważne wątpliwości, panie sprzedawco...

    • 6 6

    • Ten kciuk do dołu jest mój

      .

      • 3 0

  • Bulbo

    Bulbo skasuje 500 za 2 m2 i juz zarobilem

    • 1 0

  • (1)

    i taki badylarz narzeka??? Potem budują sobie chałupy, dzieciom. Wystarczy zobaczyć przed 17, jakie samochody podjeżdżają pod Gdyńską Halę Targową. Ahhh szkoda gadać

    • 3 4

    • i zapomnij żeby ci paragon wydali, i oni śmią twierdzić że zus drogi, taki cwaniaczek w jeden dzień zarobi na taki zus w dobrym punkcie na hali

      • 2 3

  • Co za kraj

    Trzeba ruszyc lepetyna i zastanowic sie dlaczego srednia placa w sektorze publicznym przewyzsza place w sektorze prywatnym

    • 2 0

  • Szara strefa się uśmiecha.

    • 2 1

  • Jak dają 1500 to mogę pracować w mrozie.

    • 0 0

  • Do wszystkiego można przywyknąć!!!

    Jeden gryby Tadeusz co się nie uczył za młodu jest parobkiem w Norwegii i tyra na mrozie!!!

    • 1 1

  • jest spoko

    wstawanie po 4 na bazie przed 6 wyjazd i 8-10 godzin na stopniu smieciarki fruwajac z kiblami to jest dopiero miodzio

    • 3 1

  • Za to meble dobrej jakości. ...

    Nie wszystko na tym ryneczku zima jest do bani :)

    • 0 0

  • meble na wymiar ceny producentów. ....

    Miła obsługa i wszystko cacy ..... :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane