Od stycznia obowiązują nowe przepisy, według których firmy muszą płacić tyle samo podwykonawcom i zatrudnionym na zlecenie, którzy wykonują dla nich taką samą pracę. Jeśli płacą mniej, zatrudnionemu należy się odszkodowanie. Nie dotyczy to jednak etatowców.
tak, mam szczegółową wiedzę
13%
staram się nie rozmawiać na temat pieniędzy
22%
nie, to w firmie tajemnica
31%
Pracodawcy nie mogą już w dowolny sposób ustalać wysokości stawek, jakie płacą zleceniobiorcom lub samozatrudnionym na działalność gospodarczą. Jeśli firma da podwyżkę jednemu z nich, pozostali też mogą się jej domagać - informuje Gazeta Prawna.
Takiej dyskryminacji zakazuje nowa ustawa o równym traktowaniu, która obowiązuje od początku roku. Jeśli więc zleceniobiorcy lub samozatrudnieni uznają, że firma traktuje ich gorzej od innych zatrudnionych, mogą się domagać zaniechania naruszeń prawa i wypłaty stosownego odszkodowania. Nie muszą nawet tego udowadniać: to firma będzie musiała udowodnić, że ich nie dyskryminowała. Pracownicy będą jedyni musieli wskazać prawdopodobieństwo, a cały obowiązek dokumentacyjny spocznie na pracodawcy.
Nowe przepisy nie dotyczą osób zatrudnionych w firmach na etacie.