- 1 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 2 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
Oferowali pracę, żeby wyłudzić dane i wziąć pożyczkę
Anonsowali się na słupach ogłoszeniowych w Sopocie, oferowali pracę w charakterze przedstawiciela handlowego, spotykali się z kandydatami i prosili ich o założenie w banku konta zintegrowanego z telefonem służbowym, który oferowali. Później brali pożyczki obciążające swoich "pracowników". Policja zatrzymała dwóch oszustów, a teraz szuka osób przez nich poszkodowanych.
Okazało się, że kilka dni wcześniej natrafiła na ofertę pracy w charakterze przedstawiciela handlowego wiszącą na słupie ogłoszeniowym. Zadzwoniła i umówiła się na spotkanie z mężczyznami oferującymi pracę.
Do spotkania tego doszło na stacji benzynowej.
- Kobieta miała podjąć pracę jako przedstawiciel handlowy. Podejrzani wmówili jej, że musi im przekazać zdjęcie dowodu osobistego oraz założyć rachunek bankowy połączony bezpośrednio z numerem telefonu służbowego, który jej dadzą. Po powrocie do domu pokrzywdzona zaczęła mieć wątpliwości, czy dobrze zrobiła przekazując swoje dane obcym osobom, dopiero wtedy zaczęła sprawdzać, czy firma, w której miała zacząć pracę, naprawdę istnieje - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Okazało się, że oszuści wykorzystali naiwność kobiety i na założone przez nią konto, za pomocą systemu płatności mobilnych, zaciągnęli pożyczki w placówkach pozabankowych. Pieniądze od razu wypłacili, pozostawiając swoją ofiarę z długami.
Wielokrotnie notowani za oszustwa
Obaj zatrzymani mężczyźni mają bogatą kryminalną kartotekę.
- Byli wielokrotnie notowani za oszustwa. W tej chwili toczy się zresztą, w różnych miastach, kilka różnych postępowań przeciwko nim. Prawdopodobnie żyli z oszustw - mówi nam policjant znający sprawę.
Biorąc pod uwagę to, a także fakt, że ogłoszenia rozwieszone przez obu mężczyzn mogły przez jakiś czas wisieć na słupach, policja spodziewa się, że oszukanych osób może być więcej i prosi je o kontakt. Jeżeli ktoś podejrzewa, że został przez nich oszukany, powinien zgłosić się bezpośrednio do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, bądź też zadzwonić pod numer (58) 521-62-01.
Za oszustwo obu zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Sprawdź, czy firma oferująca zatrudnienie wpisana jest do Krajowego Rejestru Sądowego.
- Zadzwoń na podany numer kontaktowy firmy, która oferuje pracę i wypytaj o szczegóły oferty, poproś o podanie dokładnego adresu firmy, o numer KRS, co może spowodować, że potencjalny naciągacz odstąpi od zamiaru oszustwa.
- Chroń swoje dane osobowe, numer konta bankowego, nigdy nie przekazuj kopii, skanów dokumentów tożsamości postronnym osobom. Tego typu dane przekazać można potencjalnemu pracodawcy tylko po zweryfikowaniu wiarygodności firmy oferującej zatrudnienie.
- Sprawdź (nawet telefonicznie) we właściwym miejscowo urzędzie miasta, czy dana firma oferująca zatrudnienie faktycznie funkcjonuje i poproś o podanie numeru KRS.
- By nie dać się zmanipulować oszustom, należy zachować ostrożność i zastosować powszechnie znaną zasadę ograniczonego zaufania przy podawaniu swoich danych osobowych osobom trzecim.
Miejsca
Opinie (82) 6 zablokowanych
-
2016-12-31 14:30
prawo do bani (1)
kiedys wyslalem cv w odpowiedzi na oferte pracy z internetu, pozniej okazalo sie ewidentnie ze firma nie istniała w ogole.. oszust tez nie przebieral w slowach przez telefon, chcialem zglosic na policje jednak powiedziano mi na komendzie tak : dopoki pana dane nie zostana gdzies uzyte nie mozemy nic zrobic.........
- 0 0
-
2017-01-24 14:45
W każdej dziedzinie życia można zostać oszukanym a już w sferze finansowej tym bardziej. Bardzo trzeba uważać na swoje dane komórkowe, bo nie wiadomo kiedy możemy stać się celem oszustów. Warto poczytać - https://loando.pl/wpis/bezpieczne-pozyczanie-dane-osobowe - żeby być wyczulonym na dziwne sytuacje w naszym otoczeniu, nietypowe prośby, czy wiadomości tekstowe na nasze maile.
- 0 0
-
2016-12-28 14:01
Przedstawiciel handlowy - akwizytor, to chyba najgorszy zawód. (17)
- 110 21
-
2016-12-28 15:58
to zalezy (1)
Nie ma co wieszać psów na tym zawodzie. Byłem PH przez 2 lata, praca wykańczająca psychicznie przynajmniej dla mnie. Ma swoje plusy komórka samochód nie limitowany czas pracy nowi ludzie kupa jeżdżenia samochodem co osobiście po prostu lubię i oczywiście pieniądze... zacne kwoty można było wypracować. No ale też raporty, tabele i cele, czasami produkty do których sam nie miałem przekonania. Nie na moje zdrowie.
- 20 0
-
2017-01-16 11:27
Czy przedstawicielem handlowym nazywamy również mężczyznę, który nieproszony wbija mi do domu i pokazuje ofertę perfum, których nazw kompletnie nie znam, przedstawia zacną ofertę, że tylko mi sprzeda dzisiaj za pół ceny, bo jest taki hojny? A potem nie chce wyjść z domu póki trzysta razy nie powiem ,,nie"?
Jeśli nie, proszę wyprowadźcie mnie z błędu, bo tytułował się jako Przedstawiciel Handlowy.- 0 0
-
2016-12-28 14:04
dlaczego? (14)
jak jesteś dobrym handlowcem to idzie dobrze zarobić...
- 34 9
-
2016-12-28 14:15
Dokładnie, na spokojnie jestem w stanie miesiąc w miesiąc zarobić 10 000 PLN. (11)
A Ty ile jesteś w stanie zarobić, człowieku o lepszym zawodzie?
- 18 26
-
2017-01-05 16:48
hydrant
ja ostatnio 6400CHF wziąłem, ale jestem tylko izolem co tam
- 0 0
-
2016-12-28 16:03
sam chce byc przedstawicielem - jaka branze polecasz?? (3)
prosze o rade
- 2 7
-
2016-12-29 13:28
ja pracuje 7 lat w branży drukarskiej zarobki 4000-7000zł netto :)
Polecam zaczynać w jakimś dużym korpo jako merchandiser, potem łatwo o prace przedstawiciela.- 0 2
-
2016-12-28 19:53
(1)
Narkotyki
- 8 0
-
2016-12-28 21:01
dopalacze,bezpieczniej
- 4 1
-
2016-12-28 15:14
(4)
Bardziej istotne czy na koniec dnia jesteś w stanie stanąć przed lustrem, spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć szczerze, że jesteś dumny z tego co robisz.
- 42 5
-
2016-12-28 15:38
(1)
Jako przedstawiciel handlowy szczerze mogę powiedzieć że jestem. Gdyby nie my to do dziś miałbyś tylko ocet w sklepach.
- 5 18
-
2016-12-28 17:41
No tak bo typowy jogurt przeciez odpowiada za wszystko od produkcji po logistyke i sprzedaz...
Typowy tzw przedstawiciel, jezdzi po sklepach i sprawdza czy produkty firmy dla ktorej pracuje stoja na dobrej polce, cz ich reklama jest widoczna oraz ewentualnie moze zapytac czy czegos brakuje.- 6 2
-
2016-12-28 15:50
A dlaczego mają się nie patrzeć w lustro ? Moja znajoma pracuje jako przedstawiciel dla CocaCola i co ? W czym masz problem ?
- 9 11
-
2016-12-28 15:39
jak ksiądz to może śmiało
- 6 1
-
2016-12-28 14:33
Zylion zylionów
- 41 3
-
2016-12-28 14:32
te płaszczenie się, sztuczne uśmiechy, łapówki za wystawianie marnego produktu... to trzeba mieć charakter
- 33 8
-
2016-12-28 14:25
Czasami jak sprzedajesz dobry produkt to nawet mozesz byc sredni :)
- 18 5
-
2016-12-31 11:47
dlatego nie szukam pracy
bo to do niczego dobrego nie prowadzi. albo mi zalatwi znajomy albo nie.
- 0 0
-
2016-12-29 09:41
Kto umawia się na rozmowę o pracę na stacji benzynowej? (1)
To powinno od razu wzbudzić czujność. Co to, firma nie ma swojej siedziby? Chyba nie chodziło tu o pracę na stacji.
- 1 0
-
2016-12-31 02:11
Czyli gdyby wynajęli biuro, to już byś wszystkie dane dała
bo dajesz. Oszukać może każdy, dane w firmach nie są w żadne sposób chronione i twoje CV może wpaść w ręce sprzątaczki.
- 0 0
-
2016-12-29 18:45
Przy wszystkich tego typu przestępstwach poszkodowani nie są ludzie, ale banki! To banki powinny ponosić skutki udzielonej oszustom pożyczki i tylko one.
- 0 1
-
2016-12-29 14:51
handel zamarł
- 0 1
-
2016-12-29 13:52
Lekka praca
W blokach przy Róży Ostrowskiej i Leśny Stok w klatce wisi ogłoszenie o lekkiej pracy w BMW chyba na Słowacji dla panów w każdym wieku.Ciekawe?
- 0 1
-
2016-12-28 14:02
W Miami Beach nie do pomyślenia o takich oszustwach! (9)
wypoczywam na słonecznej plaży sącząc drinka podczas,gdy Wy musicie się użerać z patologią..Przykre..
- 21 73
-
2016-12-29 13:41
Ip polskie
szkoda ze Pana IP jest polskie bieszczady?
- 1 1
-
2016-12-29 13:41
sa
- 0 0
-
2016-12-29 11:04
też potrafię bujać w obłokach
- 1 0
-
2016-12-28 16:14
Ja wcale nie odpowiadal bym na twoj glupi wpis ale
wlasnie tam (w ogole w tamtym kraju) jest najlatwiej udostepnic dane do "dalszego uzytku". Wystarczy wypelnic on line aplikacje o prace. Wszystkie pytania lacznie z numerem ewidencyjnym trzeba wypelnic bo inaczej aplikacja nie przejdzie. Potem nagle dostajesz dziesiatki e-maili z niewiadomo skad. Agencje, a jest ich cale zatrzesienie zapewne sprzedaja komus informacje o ludziach ktorzy kontaktowali sie z takimi agencjami.
- 3 0
-
2016-12-28 14:56
klon (2)
mój
- 5 0
-
2016-12-28 15:35
(1)
świat by nie wytrzymał mając takich dwóch durniów
- 10 0
-
2016-12-28 15:40
debili są miliony, przyciąga ich g*wno w internecie
- 8 0
-
2016-12-28 14:12
...szkoda, że Twój drink to kompot, a plaża, to łóżko na sreberku... (1)
Pewnie wokół Ciebie mnóstwo pięknych kobiet ubranych na biało. Tylko pozazdrościć jak masz dobrze...
- 64 2
-
2016-12-28 14:19
dobre hahahahaha
- 21 2
-
2016-12-29 13:16
P(R)L to chyba jedyny kraj europejski gdzie facet moze wziac pozyczke na kobiete
dysponujac jedynie kopia jej dowodu.A mozeby "nasi" parlamentarzysci zamiast bic piane i skakac sobie do oczu kiedy jedni tymczasowo odciagaja od zlobu drugich zajeliby sie "prawem"ktore to umozliwia
- 2 0
-
2016-12-29 10:54
wstyd
Wstyd mi się przyznać, ale też kiedyś wykazałem sie naiwnością. Jeden facet oferował załatwienie pracy, mieszkania i wszelkich formalności na pracę w Berlinie. On tam mieszka, a tu spotkał sie ze mną w Tesco na Karwinach, gdzie opowiedział szczegóły. Potem był jeszcze z żoną u mnie w domu gdzie pobrał 1000 euro i spisał dane z dowodu osobistego ( teraz już na szczęście jest nieważny). Wiedział że jestem bezrobotny, mimo to zdecydował się jeszcze raz zadzwonić, żeby pobrać zaliczke 1200 euro na mieszkanie w Berlinie, którą zapłaciłem. Dodam że było on bardzo obeznany w realiach niemieckich i dużo opowiadał na ten temat. Potem już nie było kontaktu. Zadzwoniłem na telefon z jego pieczątki do Berlina - oczywiście było to mieszkanie prywatne innej osoby. Cała sprawę zgłosiłem na policję w Gdyni. Byłem wzywany kilka razy, rozpoznałem na zdjęcu jego i jego żonę, on oczywiście nigdy się nie stawiał. Po pół roku policja sprawę zamknęła - ze względu na małą szkodliwość społeczną. Dokumenty przekazali do prokuratury do archiwum. Potem złozyłem sprawę do sądu, który przyznał mi rację o tym że zostałem okradziony i na tym koniec. Mogłem sam przez komornika ścigać tego faceta, tylko że nikt nie chciał tego zrobic. W końcu namierzyłem adres jego matki we Wrzeszczu, tylko że ona nikomu nie otwierała drzwi. Zadzwoniłem do sąsiadki, z którą umówiłem się że da mi znać jak tamten przyjedzie do matki. Okazało sie że ta matka jest nie lepsza niż syn. Opisałem to aby zobrazować jak Polska traktuje poszkodowanych w takiej sytuacji. Człowiek zostaje sam.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.