• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od stażysty do pracownika

Joanna Wszeborowska
30 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Rusza najnowszy, autorski programu Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku "Młodość w działaniu. 60 stażystów dla 60 pracodawców". Udział w nim mogą wziąć osoby, które nie ukończyły jeszcze 25 lat oraz absolwenci szkół wyższych do 27 roku życia. Swój akces do projektu zgłaszać mogą też pracodawcy zainteresowani przyjęciem stażysty.



Staż okiem bezrobotnego...

Staż jest dziś jedną z najpopularniejszych form aktywizacji zawodowej, dzieje się tak za sprawą licznych korzyści, jakie oferuje on osobom młodym.

Udział w programach stażowych to przede wszystkim możliwość bliższego zapoznania się z branżą, w której zawsze chcieliśmy pracować oraz szansa na praktyczne sprawdzenie swoich umiejętności i wiedzy. Co więcej, zdobycie cennego doświadczenia, w trakcie kilkumiesięcznej nauki w prywatnej firmie czy instytucji, często jest także najlepszą drogą do wymarzonego etatu. Drogę do upragnionego celu można sobie ułatwić poprzez uczestnictwo w najnowszym projekcie Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku "Młodość w działaniu. 60 stażystów dla 60 pracodawców".

Program adresowany jest do bezrobotnych, którzy nie ukończyli jeszcze 25 lat oraz absolwentów szkół wyższych do 27 roku życia. 60 osób zakwalifikowanych do projektu skierowanych zostanie na płatny, czteromiesięczny staż u pracodawcy.

- "Młodość w działaniu" to niewątpliwa gratka dla osób dopiero co wchodzących na rynek pracy. Do zdobycia jest cenne na rynku pracy doświadczenie zawodowe. Dodatkowo każdy stażysta co miesiąc będzie otrzymywał wysokie stypendium w wysokości 913 zł brutto - zachęca Łukasz Iwaszkiewicz rzecznik prasowy PUP w Gdańsku.

Staże w ramach projektu rozpoczną się już 1 sierpnia br. i potrwają 4 miesiące. Więcej informacji uzyskać można w siedzibie PUP w Gdańsku (ul. 3 Maja 9, pok. 123) lub pod numerami telefonów: -/58/ 732-52-54, -/58/ 732-52-40, -/58/ 732-52-57.

...i pracodawcy

Korzyści z udziału w programach stażowych czerpią jednak nie tylko osoby bezrobotne, wiele zyskać mogą także pracodawcy.
Pamiętajmy, że przyjmując stażystę przede wszystkim zyskujemy dodatkową osobę do pracy za którą nie musimy odprowadzać składek zusowskich, zrobi to za nas PUP. Co więcej, staż może być ciekawą i do tego darmową formą rekrutacji nowych pracowników. Korzystając z usług stażysty, mamy bowiem kilka miesięcy na sprawdzenie jego przydatności w firmie. Jeśli okres próbny (staż) zakończy się pomyślnie, wówczas warto sprawdzonej już osobie zaproponować etat.
Pracodawców zainteresowanych pozyskaniem stażysty, w ramach projektu "Młodość w działaniu. 60 stażystów dla 60 pracodawców", mogą do PUP w Gdańsku składać odpowiednie wnioski do pobrania pod adresem: Wnioski do pobrania od 27 czerwca do 15 lipca.


Więcej informacji można uzyskać w dziale Programów Rynku Pracy (pok. 122) lub pod numerami telefonów: -/58/ 732-53-22 -/58/ 732-53-28, -/58/ 732-53-33

Uwaga! Pierwszeństwo w organizacji stażu będą mieli prywatni pracodawcy z Miasta Gdańska oraz powiatu gdańskiego. Ważnym kryterium będzie także to, czy pracodawca zagwarantuje stażyście zatrudnienie po ukończeniu stażu.

Opinie (18) 2 zablokowane

  • Zagwaratować zatrudnienie

    Właśnie to jest najgorsze. Rozumiem pup, który chce choć minimalnie zmniejszyć bezrobocie i jak już wyśle gdzieś stażystę i za niego będzie płacić, to żeby już za kilka miesięcy nie wrócił znowu do pośredniaka. Niestety, trudno pracodawcy zagwarantować, czy za kilka miesięcy będzie go stać na dodatkowego pracownika i czy za kilka miesięcy będzie on nadal potrzebny.

    • 1 0

  • Moze sie załapie (1)

    "Ważnym kryterium będzie także to, czy pracodawca zagwarantuje stażyście zatrudnienie po ukończeniu stażu" - to chyba powinno być najważniejszym kryterium.

    • 0 0

    • Bo jest najważniejsze, tylko tak napisali, bo pierwszym (ale nie najważniejszym) jest siedziba firmy w granicach Gdańska lub powiatu gdańskiego.

      • 0 0

  • Kasa słaba (2)

    913 zł ? no bez przesady chociaz minimalne wynagrodzenie by dali. Wez tu zasuwaj jak wol przez pare miesiecy za grosze. Jak od tego odejmie sie podatki, koszty dojazdu itd. to w kieszeni raczej niewiele zostanie

    • 2 0

    • Koszty dojazdu również zapewnia urząd.

      • 0 0

    • na stażu jeśli dojazd jest dalszy najczęściej dostaje się dofinansowanie na przejazd. A co do kwoty to jest przyuczenie i nie ma tu cudów finansowych ale naprawdę jest szansa na to by potem znaleźć stałą pracę jestem na to żywym dowodem i jestem mega wdzięczna, że dano mi taką szansę bo nie moglam w ogóle znaleźć pracy i nie miałam nic,a nie mieć nic a mieć te 800 czy jakoś to już różnica.

      • 0 0

  • Świetnie. A jak mi wcisną do pokoju takiego nieumiaka to czy ja dostanę jakąś forsę. (1)

    Dość, że swoją robotę zawalę to i takim surowym pracownikiem będę sie zajmował.
    Jak nie to niech czyta regulaminy i roznosi pocztę.

    • 0 1

    • 1. nikt nie zmusza ciebie i twojej firmy do przygarnięcia stażysty.
      2. żaden zdrowy psychicznie stażysta nie chciał by pracować u takiej marudy jak ty.
      3. Nie dostajesz forsy za stażystę ale za to zyskujesz pracownika za którego nie musisz odprowadzać składke. Masz go za darmo. A to że nie umiesz go wykorzystać do pracy zwiększenia zarobku firmy znaczy jedynie tyle że nie nadajesz się na szefa.
      4. Taki stażysta "nieumak" często więcej umie w swojej dziedzinie niż jego szef który nie ma o danej pracy pojęcia. Nawet gamoń rekrutować nie potrafi bo musi zewnętrzną firmę do tego se załatwić.
      5. Swoją robotę zawalasz to już twój problem. Normalny pracodawca z pomocą stażysty zrobił by co ma do zrobienia szybciej niż robi to sam.

      Tak naprawdę wiem że nie jesteś żadnym szefem. Bo to wszystko o czym napisałem jest dla szefów oczywiste. Gdybyś naprawdę założył działalność z twoim podejściem . Utrzymał byś się na rynku góra miesiąc.

      • 1 0

  • zapominają o starszych!!! (9)

    Ja jestem kobietą, która chce wrócić na rynek pracy po 6 latach wychowywania dzieci i niestety nikt mi nie może pomóc! Urząd Pracy ma tylko propozycje dla ludzi do 25 r.ź. albo dla niepełnosparawnych! Na mnie pracodawcy patrzą jak na trendowatą!!! Już nie wspomnę o pracy na 1/2 etatu bo takiej w Gdańsku nie ma!!!!

    • 2 0

    • ... (8)

      W sklepach marki Carry, takie z ciuchami, biorą mamusie do skaładania ubrań, rozlokowywania towaru, układania na półkach itd. Spróbuj!

      • 0 0

      • Dobre! (7)

        Tylko ja mam trochę większe aspiracje!! Mam skończone studia(2 fakultety) i wcześniej pracowałam na wyższych stanowiskach! Mogę zacząć za niewielkie pieniądze ale ambitnie! Na takie stanowiska to możne iść młodzież w czasie wakacji pracować! Z całym szacunkiem, bo żadna praca nie hańb.i

        • 0 1

        • (6)

          Ludzie mają po dwa fakultety i dwie podyplomówki i pracują w sklepach odzieżowych. Skoro żadna praca nie hańbi, czemu nie chcesz tam iść?? Nikt Ci nie mówi, że masz całe życie tam pracować. Możesz dalej szukać.

          • 1 0

          • odp. (5)

            żadna praca nie hańbi to jest jasne!!! Ale ja chce pracować na bardziej ambitnych stanowiskach! A takie jest trudno znaleźć kobiecie wracającej na rynek pracy po takiej przerwie. Pracodawcy myślą że przez ten czas wszystko zapomniałam! A jest wręcz przeciwnie ja w tym czasie się szkoliłam. Pozdrawiam

            • 0 0

            • Droga Mamo... (4)

              Ale Ty Kobieto marudzisz!! Szok.. Ja własnie koncze studia, pisze prace magisterska, pracuje, opiekuje sie 2-letnia corka.. W wieku 24 lat zakupilem pierwsze mieszkanie i dzieki pracy stac mnie na kredyt, zycie i inne oplaty zycia codziennego.. Po prostu wez sie do roboty i tyle, bo z gadania i biadolenia nic nie bedzie!

              • 1 0

              • (3)

                Ja też kończąc studia wychowywałam dzieci. Mieszkanie tez mam, stać mnie na wszystko ale nie w tym rzecz!!! Nie marudzę tylko komentuje rzeczywistość. Może trochę narzekam na brak elastycznej formy zatrudniania kobiet!! Bo oczywiście mogę iść do pracy na cały etat ale najważniejsze dla mnie jest wychowanie moich dzieci i dlatego myślę o 1/2 etatu i o tym jak mało jest takich ogłoszeń! Tylko tyle:-)

                • 1 0

              • ... (2)

                To samo możemy powiedzieć o studentach lub osobach wchodzących na rynek pracy! Oczywistym i niezaprzeczalnym faktem jest brak realnego doświadczenia w danej branży, ale wymaganie od pracownika owego doświadczenia już na stracie tworzy tylko błędną pętlę, która nieumożliwia wejścia młodym w życie zawodowe.. Bo jak mam zdobyć to doświadczenie bez możliwości spróbowania?!

                Proszę mi nie mówić, że są praktyki i staże.. Są, oczywiście, ale ich ukończenia, a raczej odwalenie mużyńskiej pracy za uśmiech i niczego nie wartą 'gwarancję zatrudnienia' na gebę i tak nie daje realnej podstawy do zatrudnienia.. Ile razy słyszałem na zakońcenia praktyki lub stażu, że teraz kryzys, mniejsza podaż, redukcje, inwentaryzacje i inne pierdoły! Ale z praktyki i praktykanta są bardzo zadolonie. Firma znajdzie kilku łosi w roku, wystawi papier lub nie, a przedsiębiorstwo prosperuje bez kosztów pracowniczych!

                Albo to całe samozatrudnianie, podzlecanie podzlecanemu.. Każdy każdego zatrudnia, wszyscy chcą faktur i weź się sam człowiek z wszystkie rozliczaj.. Do niczego dobrego to nie prowadzi. W dłuższej perspektywie samozatrudnienie w społeczeństwie i gospodarce doprowadzi do do takiego 'piardnięcia' na rynku- ale tym się nikt nie przejmuje!

                Droga Mamo, rozumiem Cię i nie szydzę z Twojej sytuacji, bo moja też nie jest łatwa i taka elegancka. Staram się jak mogę, jakoś to wychodzi, chociaż mogłoby być lepiej!

                Czekam na dalszy ciąg korespondencji.

                Pozdrawiam!

                • 0 0

              • (1)

                Praktyki owszem są, ale większość pracodawców nie zwraca na nie uwagi bo uważa, że na praktykach parzy się kawę i robi ksero. Jeśli chcesz iść na staż to już musisz mieć doświadczenie. Problem w tym, że to właśnie staż ma być formą nabycia doświadczenia.

                • 0 0

              • I wszystko byłobo dobrze, gdyby teoria szła w parze z praktyką; praktyką stosowaną przez pracodawców.. Nie masz praktyk i staży- nie dobrze, masz ich za sobą kilka- ale wtedy co z tego, bo przecież nie masz doświadczenia!

                Najgorsze jest to, że sami nie wiedzą czego chcą!

                Czekam na dalszy ciąg korespondencji.

                Pozdrawiam!

                • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane