• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najwięcej urzędników w Gdańsku, najlepiej płacą w Sopocie

Szymon Zięba
16 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Na najlepsze zarobki mogą liczyć urzędnicy z Sopotu. Najwięcej zatrudnionych urzędników jest w Gdańsku. Zdjęcie ilustracyjne. Na najlepsze zarobki mogą liczyć urzędnicy z Sopotu. Najwięcej zatrudnionych urzędników jest w Gdańsku. Zdjęcie ilustracyjne.

Najwięcej urzędników zatrudnia Urząd Miejski w Gdańsku, najlepiej zarabia się w Urzędzie Miasta w Sopocie. Sprawdziliśmy, ilu ich jest i jak wynagradzani są urzędnicy lokalnych magistratów.



Szukasz pracy, wynajmujesz mieszkanie, chcesz kupić auto? Ogłoszenia



Chciał(a)byś pracować jako urzędnik w mieście?

Szukając opinii o pracy w zawodzie urzędnika, można natknąć się na skrajne oceny.

Jedni chwalą stabilne zatrudnienie tzw. trzynastki (czyli "ekstra" premię wypłacaną na koniec roku), dodatki i względny spokój w pracy.

Inni narzekają na niewielkie wynagrodzenie w stosunku do wymaganych umiejętności czy ograniczoną ścieżkę awansu - w dodatku mocno obwarowaną przepisami.

Jak to bywa zwykle: prawda leży pośrodku. I choć nieoficjalnie na korytarzach trójmiejskich magistratów coraz głośniej mówi się, że jest kłopot ze znalezieniem nowych pracowników, którzy nie wykruszą się po kilku miesiącach (albo nawet na etapie rekrutacji), zatrudnionych w samych tylko urzędach - nie uwzględniając miejskich instytucji, takich jak zarządy dróg, wodociągów czy kultury - są i tak setki osób.

Czytaj też: Urzędnicy powinni zarabiać więcej?

Ilu mieszkańców przypada na jednego urzędnika?


  • Na jednego urzędnika gdańskiego magistratu przypada ok. 370 mieszkańców miasta,
  • gdyńskiego - ok. 240,
  • a urzędu w Sopocie - ok. 130.


Gdańsk: 1257 pracowników magistratu



W Gdańskim magistracie w strukturach urzędu zatrudnionych jest na różnych stanowiskach 1257 osób.

To najwięcej spośród wszystkich trzech urzędów w Trójmieście, co jednak nie dziwi, skoro w Gdańsku mieszka 470 tys. osób, w Gdyni ok. 245 tys., a w Sopocie ok. 35 tys.

Największą liczbę urzędników zatrudnia gdański magistrat. Nie ma w tym nic dziwnego: pracownicy mają do obsłużenia większą liczbę mieszkańców. Największą liczbę urzędników zatrudnia gdański magistrat. Nie ma w tym nic dziwnego: pracownicy mają do obsłużenia większą liczbę mieszkańców.
Urzędnicy zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych w UM w Gdańsku zarabiają ok. 6,3 tys. zł netto.

Na niższe wynagrodzenie mogą liczyć "szeregowi" pracownicy magistratu. Tu co miesiąc do kieszeni urzędnika wpada około 3,7 tys. zł netto.

Gdynia: 1123 pracowników magistratu



W Gdyni (według stanu na początek kwietnia tego roku) Urząd Miasta zatrudniał 1123 osoby na 1091,3 etatach.

Biuro prasowe miasta - pytane o zarobki - przekazało nam informację, podając kwoty brutto.

Kierownicy w UM w Gdyni zarabiali około 7,4 tys. zł, a szeregowi pracownicy - 4,6 tys. zł. Kierownicy w UM w Gdyni zarabiali około 7,4 tys. zł, a szeregowi pracownicy - 4,6 tys. zł.
I tak kierownicy w UM w Gdyni mogą liczyć na ok. 7,4 tys. zł brutto, a szeregowi pracownicy - 4,6 tys. zł brutto.

Po przeliczeniu wynagrodzeń na stawki netto (wykorzystaliśmy do tego kalkulator wynagrodzeń) okazuje się, że na kierowniczym stanowisku w Gdyni zarobić można było ok. 5,3 tys. zł netto. Na innych niż kierownicze - ok. 3,4 tys. zł.

Sopot: 258 pracowników magistratu



Urząd Miasta w Sopocie - pod względem liczby zatrudnionych urzędników - jest najmniejszy. Pracuje tam bowiem 258 osób.

Sopoccy urzędnicy mogą jednak pochwalić się najwyższymi (w porównaniu do pozostałych miast) zarobkami.

Sopocki magistrat zatrudnia najmniej urzędników, za to zarabiają najlepiej spośród wszystkich trzech magistratów. Sopocki magistrat zatrudnia najmniej urzędników, za to zarabiają najlepiej spośród wszystkich trzech magistratów.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie, które otrzymuje największa liczba zatrudnionych, to ok. 4 tys. zł netto. Naczelnicy wydziałów zarabiają średnio ok. 6,9 tys. zł netto, a kierownicy referatów średnio ok. 6,2 zł.

Przedstawiciele magistratu zaznaczają przy tym, że kwoty netto podane są orientacyjnie, uzależnione od wartości zmiennych, m.in. korzystania z ulgi dla klasy średniej, wysokości kosztów uzyskania przychodu czy przystąpienia do tzw. Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Urzędnicy pracują nie tylko w magistratach



Na koniec należy zaznaczyć, że w Trójmieście "miejscy" urzędnicy pracują nie tylko w magistratach, ale również w jednostkach podlegających pod miasto. To np. zarządy dróg i zieleni, biura rozwoju, dyrekcje rozbudowy, a nawet straż miejska.

Opinie (283) 7 zablokowanych

  • Do Redakcji trojmiasto.pl (2)

    Bardzo proszę o zrobienie artykułu o zarobkach w Urzędzie Wojewódzkim, Urzędzie Marszałkowskim i NFZ w Gdańsku. Niestety najgorzej w zarobkach wypada NFZ, którego zarobki "szeregowego" pracownika kształtują się w kwocie ok. 3000 netto, gdzie przez covid było 2 razy więcej pracy. Od 2020 roku z pracy odeszło blisko 50 osób, a nowi odchodzą po góra pół roku!

    • 12 1

    • + skarbówka

      • 3 0

    • Juz nie wspomnę ile ludzi poszło na zwolnienie i do psychologa, bo nie wyrabiali

      • 0 0

  • Naprawdę

    6,3 tys zł netto za etat ? 8,15 netto euro na godzinę , to poniżej minimalnej krajowej w zachodniej Europie !Dno dna , a ceny mieszkań w Sopocie jak w Hamburgu czy Rotterdamie . Polacy to społeczeństwo upodlonych białych katolików ;)

    • 16 5

  • Uporządkować płatności za grunty i posesje oraz lokale co poważnie ograniczy koszty obsługi

    Nareszcie wiem dlaczego dla jednego lokalu mieszkalnego UM Gdańska wysyła dwa lub trzy osobne listy opłaty za ułamkowy kawałek gruntu oraz osobny list za opłatę przekształceniową oraz jeszcze jeden za lokal mieszkalny. Inne miasta robią to na jednej decyzji w formie tabelki i raz się płaci i można to zaksięgować. w Gdańsku tego nie potrafią nie mówiąc o formie opóźnionego miesiąc lub dwa zawiadomienia z naliczaniem odsetek za zaniechanie działań w ustawowym terminie aby mieszkaniec wiedział ile i na jakie konto oraz za co ma zapłacić. Setki tysięcy zbędnych opłacanych z naszych podatków: 1) przygotowanie nieterminowych zawiadomień, 2) przelewów 3) księgowania ,bo brak trzeźwego spojrzenia na organizację i optymalizację pracy. A olewanie pism od mieszkańców to norma.

    • 6 3

  • w Gdańsku mieszka 470 tys. osób, w Gdyni ok. 245 tys., a w Sopocie ok. 35 tys.

    Skad takie dane? Jest mnostwo osob bez meldunku.

    • 6 0

  • Za 3,4 k to trzeba mieć bogatego małżonka, albo być skrajnym minimalistą. Nie lepiej skrobać rybę na północy Europy? (1)

    • 8 6

    • Albo zadbać o paznokcie w zus

      • 0 0

  • Redaktorze Zięba, a może tak...

    zrobić podsumowanie z konkretnymi etatami w spółkach miejskich, zobaczmy te liczby, a nie tylko wzmiankę, że są. Po drugie pokazanie zmienności liczby etatów w dłuższym okresie np. 10 ostatnich lat pokazałoby politykę "biurokratyczną" miasta. To byłby naprawdę ciekawy materiał. No chyba, że nie da się tego zebrać, bo ... lepiej nie pokazywać w jaką ślepą ulicę w Gdańsku zmierzamy? Dobrze, że temat został dotknięty, ale wchodzę na ambicję - proszę podrążyć.

    • 13 1

  • najwięcej urzędników.....?

    a na decyzje gcś lub kolegium odwoławczego trzeba czekać pół roku......połowe zwolnić wraz z pierwszą damą

    • 4 4

  • Urzędnik z rocznym stażem (3)

    Jestem urzędniczka z rocznym stażem pracy w UMGdańsk i kwoty, które podano to chyba średnia zarobków. Mam za sobą 10 lat stażu pracy, moja podstawa wynosi 3600 brutto + 360 brutto za stażowe co daje netto koło 3000 zł. 13 pensja jest wypłacana w magistracie w marcu więc po przeliczeniu zarobków za rok poprzedni. Tak są nagrody na koniec rok przyznawane w grudniu można zgarnąć od 0 - 4000 zł brutto, + bony na święta max 900 zł można otrzymać. Nikt nie chce robić nadgodzin bo są to śmieszne pieniądze, za które się nie opłaca pracować. Większość urzędników ma pokończone studia, kursy, zna języki obce.. obecnie tak jak w artykule z takimi kwalifikacjami można otrzymać lepsze warunki w sektorze prywatnym ale większość urzędników w Gdańsku jest 40+ co sprawia, że osoby obawiają się zmiany pracy. Teraz każdy może zostać urzędnikiem bo wymagania są praktycznie zerowe, nawet wykształcenie nie jest już wymagane. A zarobki autor artykułu wyssał z palca.

    • 20 2

    • Ty se narzekasz na forum (2)

      A towarzystwo z III piętra popija prosecco na delegacjach w dobrych hotelach, które rozliczają takie ja ty babki za 3 na rękę

      • 5 0

      • (1)

        Dokładnie! O konieczności oszczędzania i braku pieniędzy na podwyżki mówi ci towarzystwo, które bierze z życia garściami, nie przepracowuje się i lansuje się jakby to był ich prywatny folwarka robotę, a robotę to za nich zrobią pracownicy dociskano przez dyrektorów i kierowników.

        • 4 0

        • To już nie urząd, to folwark zwierzęcy

          • 4 0

  • Najwięcej w dyrekcji rozbudowy miasta gdańska

    Śmieszne bo inspektor w samorządzie zarabia kilka tysięcy mniej niż w dyrekcji przy takich samych uprawnieniach budowlanych.

    • 5 1

  • trzynastki (czyli "ekstra" premię wypłacaną na koniec roku) - od kiedy to 13 wypłacana jest na koniec roku ?!?!?

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane