Tak wygląda praca techników sprzątających po zgonach.
Choć nie są z policji czy prokuratury, pracują przy sprawach zgonów. Wyposażeni w specjalne skafandry, maski i grube rękawiczki, zajmują się "brudną robotą": doprowadzają do porządku miejsca, które odwiedziła śmierć. By przekonać się, jak pracują fachowcy - "czyściciele po zgonach", postanowiliśmy towarzyszyć im z kamerą podczas jednej z akcji w Trójmieście.
tak, ale wolał(a)bym, żeby moje przyszłe obowiązki nie były związane z przykrymi zapachami czy widokami18%
nie, bo lubię rutynę w pracy22%
nie - pracuję w branży, która wiąże się z ekstremalnymi zadaniami40%
O tym, że będziemy mogli podejrzeć prace techników podczas jednego ze zleceń, dowiadujemy się z tygodniowym wyprzedzeniem.
W czwartek, punktualnie o godz. 10, spotykamy się w okolicy mieszkania, które trzeba posprzątać. Na miejscu wita nas dwuosobowy zespół z 12-osobowej, rodzinnej firmy Vector.
To jedno z kilku wyspecjalizowanych w takim fachu przedsiębiorstw w Polsce. Nasi rozmówcy uprzedzają, że praca "w branży" nie należy do łatwych. Trzeba mieć bowiem w niej nie tylko duże doświadczenie, ale też sporą odporność na stres - ten wywołać mogą zwłaszcza widoki ciał, resztek tkanek i krwi.
Wątpliwej jakości przyjemnością jest też zapach - uciążliwy szczególnie latem. Na szczęście tym razem temperatura - choć niezbyt zimowa - podobno gra na naszą korzyść. Czy jest tak faktycznie, przekonamy się dopiero po wejściu do mieszkania.
Zanim jednak to się stanie, przechodzimy krótki "kurs BHP". Łukasz Macander, technik z firmy Vector, ostrzega, że ubrania, w których przyszliśmy - z uwagi na możliwość przesiąknięcia zapachem - prawdopodobnie będą nadawać się do prania. W najgorszym przypadku - na śmietnik.
- Pracujemy z materiałem biologicznym, więc najważniejsza jest ochrona swojego zdrowia - podkreśla Łukasz Macander.
"Starsze osoby umierają w samotności"
Czwartkowa akcja dotyczy zgonu naturalnego. Ciało odnaleziono po trzech dniach. W tym czasie doszło do częściowego rozkładu.
Zdarzają się takie przypadki, w których płyny ustrojowe przeciekają przez podłogę. Wówczas technicy muszą pracować również w mieszkaniu położonym po sąsiedzku.
Wchodzimy do niewielkiego mieszkanka na jednym z trójmiejskich blokowisk. Osoba zmarła na łóżku. Nieprzyjemny zapach, przed którym byliśmy ostrzegani, jest niemal niewyczuwalny.
Płyny ustrojowe przesiąknęły jedynie przez tapczan. Mimo to w progu wejścia dostajemy od Łukasza rękawiczki i maski neutralizujące zapach. Technicy dodatkowo zakładają specjalne kombinezony.
Praca przy podobnych zleceniach trwa nawet do kilku godzin. W tym przypadku jest jej trochę mniej - łóżko jednak trzeba będzie wyrzucić, a pomieszczenie dokładnie wyczyścić i potraktować ozonem: gazem o silnych właściwościach utleniających, który neutralizuje m.in. woń.
2
O szczegółach swojej pracy - tego, jakich chemikaliów używają, oraz jak dokładnie wyglądają poszczególne etapy czyszczenia - eksperci z Vectora nie chcą mówić.
- To tajemnica zawodowa. Mogę za to zdradzić, że w czwartek w Trójmieście spodziewaliśmy się gorszego widoku. Zdarzają się bowiem takie przypadki, w których płyny ustrojowe przeciekają przez podłogę. Wówczas musimy pracować również w mieszkaniu położonym po sąsiedzku. Zdarza się, że trzeba demontować fragmenty sufitu - opowiada nasz rozmówca. Jak podkreśla - coraz częściej bywa, że dostają zlecenia w sprawie starszych osób, które umarły z przyczyn naturalnych, w samotności, i odnaleziono je po kilku dniach.
- Nie ma co ukrywać, to przygnębiające - mówi Łukasz.
Akcje w Trójmieście. Tragiczna śmierć po miłosnym zawodzie
Najwięcej pracy technicy mają jednak po samobójstwach. Choć wciąż to ułamek ich wszystkich zleceń, przyznają, że jeżdżą do nich coraz częściej. Takie przypadki potrafią także mocno wryć się w pamięć.
- W Gdańsku mieliśmy drastyczną sprawę młodego chłopaka, który wyskoczył z wysokiego piętra wieżowca. Powodem samobójstwa miał być zawód miłosny. Widok, jaki zastaliśmy na miejscu, był makabryczny. Przy upadku czaszka tego chłopaka się otworzyła, krew była wszędzie - mówi Łukasz Macander. Uwaga! Zdjęcia w poniższej galerii mogą być uznane za drastyczne.
4
Zgłoszenie "na akcję" zwykle przychodzą e-mailowo lub telefonicznie. W sumie - średnio - to jeden albo dwa przypadki dziennie. Koszt usługi sprzątaczy zależy od stopnia rozkładu zwłok, metrażu mieszkania i zakresu pracy techników.
- Muszę przyznać, że początki w tym fachu były ciężkie. Przeżywaliśmy każdy przypadek na zleceniu, ale z czasem przeszło to w rutynę. Dziś o tym nie myślimy, zostawiamy wspomnienia o naszej pracy za drzwiami miejsca, w którym byliśmy. Teraz po prostu robimy, co do nas należy. To po prostu taki fach - podsumowuje.
Mega szacunek za tę robotę. Trudne dla psychiki zwykłego laika. Szanuję.
Bez Hejtu.
4 lata
230
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-23 13:48
oni też byli kiedyś zwykłymi laikami
przemogli się
4 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 16:32
czyli ile?'
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:11
Robiłem takie rzeczy.... (5)
Nic fajnego-oprócz kasy... Ale zastanawiające jest to jak człowiek rozkłada się przez 2 tygodnie lub dłużej, a rodzinka piep... jak im smutno. Wtedy ja myślę sobie czemu tak długo nikt nawet nie zadzwonił.
4 lata
250
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:36
Nie do końca... (2)
...tak jest. Jak ktoś z rodziny robi komuś zakupy i odwiedza starszą osobę np. w każdy piątek, to wystarczy, żeby ta osoba zmarła w poniedziałek...
J.
4 lata
53
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 18:29
Trzeba dzwonić. (1)
4 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:53
kościoły tak czynią -
memento mori!
4 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:01
(1)
Po dwoch tygodniach to już można tylko zbierać w wielkim smrodz....e larwy na rybyNo cóż jesteśmy tylko kawałem mięsa .
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 22:14
Dlatego ja zjadam bardzo dużo zupek chińskich, robale tego nie lubią
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:33
Przypomniał mi się film... (2)
"Pulp fiction" i tamtejszy "czyściciel" zatrudniony do posprzątania samochodu: "To godzina drogi stąd. Będę za 15 minut".
Kościotrup z forum
4 lata
131
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:58
Pan Wolf. Fachowiec pierwsza liga
4 lata
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 20:11
John Wick ...
..i rezerwacja na 12 osob :)
Mis
4 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:40
... technicy zakładają specjalne maski... (1)
Yhy, zwłaszcza te na zdjęciach? No i kombinezony... pełna profesja...
4 lata
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 18:30
Ubiór jak dla tynkarza.
4 lata
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 17:56
(6)
No i potem takie mieszkanie odnowią i na sprzedaż przez jakąś agencję nieruchomości. Strach kupować.
4 lata
145
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 18:16
(5)
Strach bo co? Duchów się boisz ha ha?
4 lata
32
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 20:27
(4)
Jeśli Ci nie przeszkadza świadomość że w miejscu którym śpisz ktoś niedawno zmarł i ciało leżało ileś czasu w tym miejscu , no to cóż ... Pewnieś z agencji nieruchomości. Kasa się liczy i nic więcej . Współczuję.
4 lata
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:01
(1)
Jesteś tak głupi?
W większości miejsc gdzie jest nowy dom czy blok ktoś kiedyś umarł.
4 lata
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:51
racja, ale co innego wiedzieć, że w tym dokładnie miejscu leżał lub się powiesił
a co innego ogólnie, że w mieszkaniu. To samo z autem - nie wiesz, to się nie przejmujesz.
4 lata
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:04
(1)
A czego ty się boisz,na Filipinach cale rodziny mieszkają na cmentarzach ze zmarlymi,nawet sklepy tam są .......
4 lata
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 21:50
a co ma do Polski kultura innych państw?
są kraje, gdzie żałoba to biały kolor; podobno w Czechach można chować nieopodal domu, a u nas afera z pochówkiem producenta
4 lata
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 18:03
Moja sąsiadka zmarła, miała 86 lat. (1)
Zawiadomiłem Policję, że ta pani od dwóch dni nie odpowiada na pukanie do drzwi. Policjanci przyjechali po kilku godzinach. A potem pojawiła się firma....
4 lata
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 22:03
czyli policjantom też współczujemy
.
orto
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 20:02
(1)
"Ciało odnaleziono po trzech dniach. W tym czasie doszło do częściowego rozkładu.". Bez przesady, mięso w lodówce jest bardziej posunięte w rozkładzie niż 3 dniowy nieboszczyk.
4 lata
14
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 22:02
po wichurze i zerwanych przewodach energ.
lub przy otwartych drzwiach
orto
4 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-22 20:12
Hahah beka
Specjalne kombinezony - ta jasne z castoramy za 10 zł + maseczka pyłowa