• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej urlopu za chorobę?

Joanna Wszeborowska
18 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Zdaniem BBC należy skrócić okres, w którym pensję pracownikowi przebywającemu na zwolnieniu lekarskim płaci pracodawca, z 33 dni roboczych do maksymalnie dwóch tygodni. Zdaniem BBC należy skrócić okres, w którym pensję pracownikowi przebywającemu na zwolnieniu lekarskim płaci pracodawca, z 33 dni roboczych do maksymalnie dwóch tygodni.

Czy chorujący pracownik straci część płatnego urlopu? A może receptą na walkę z chorowaniem byłoby obniżenie zasiłku chorobowego? Wygląda na to, że kończy się bezkarne uciekanie z pracy w chorobę.



Czy uważasz, że postulat zmniejszenia urlopu za chorobę jest słuszny?

Komisja Europejska zwróciła się do pracodawców i związków zawodowych wszystkich członków Unii Europejskiej o zaopiniowanie propozycji dotyczących socjalnych uprawnień pracowników. Zgodnie z nimi za każdy miesiąc zwolnienia lekarskiego urlop wypoczynkowy pracownika byłby pomniejszany o dwa dni.

- Z punktu widzenia pracodawców każde rozwiązanie, które ogranicza uprawnienia socjalne pracowników jest racjonalne. Tym bardziej w takich systemach jak polski, gdzie uprawnienia pracowników są bardzo duże, a koszty ponoszone przez pracodawców wysokie - uważa dr Wojciech Warski, przewodniczący Konwentu BCC.

- Każdy ma prawo chorować, a pracodawca, który zatrudnia na etat, ponosi ryzyko z tym związane. Nie chodzi o to, aby utrudniać życie pracownikom, ale by zapobiegać nadużyciom, aby pracodawca również nie był bezbronny - mówi Dominika Staniewicz, ekspert BCC ds. rynku pracy, komentując nadużywanie korzystania ze zwolnień lekarskich przez część pracowników.

Po stronie pracodawcy pojawiają się dodatkowe koszty w trakcie urlopu pracownika takie jak: wydłużony czas realizacji zadań i zastępstwa aktywne (sytuacja kiedy drugi pracownik przejmuje obowiązki pierwszego wykonując jednocześnie swoje). W przypadku choroby ponosi on już określony koszt wynikający z Kodeksu Pracy (część lub całość wynagrodzenia za zwolnienie) oraz ukryty (zastępstwa, dezorganizacja pracy).

Obecna praktyka pozwala na odbieranie pełnego urlopu wypoczynkowego za czas urlopu macierzyńskiego, jednak w tym okresie kobieta nie świadczy pracy w stosunku do pracodawcy. Na ogół oba te urlopy są ze sobą łączone, jednak wcale nie są rzadkością przypadki łączenia urlopu macierzyńskiego z wychowawczym i wypoczynkowym jednocześnie. Oczywiście opieka nad dzieckiem jest szczególnym rodzajem pracy - tyle, że na rzecz społeczeństwa a nie pracodawcy, który musi płacić z własnej kieszeni.

Z obowiązku odliczania od urlopu dwóch dni za każdy miesiąc przebywania na zwolnieniu lekarskim z pewnością powinny być wyłączone osoby, w przypadku których zachodzi konieczność przebywania przez długi okres w domu lub szpitalu. Również matki po urlopach macierzyńskich powinny mieć możliwość odebrania sobie dni urlopu wypoczynkowego bez żadnych sankcji, ponieważ urlop macierzyński z pewnością okresem wypoczynku nie jest. Sankcjonowane natomiast powinny być przypadki łączenia urlopu wypoczynkowego z wychowawczym i macierzyńskim jednocześnie.

BCC przypomina też postulat, aby obniżyć zasiłki chorobowe (oprócz związanych z macierzyństwem, płatnych w 100 proc.) z 80 do 60 procent pensji. Takie rozwiązanie nie byłoby nadmiernie bolesne dla uczciwych pracowników, za to skutecznie obniżałoby dochody w przypadku nadużywania długich zwolnień lekarskich.

Zdaniem BBC należy skrócić również okres, w którym pensję pracownikowi przebywającemu na zwolnieniu lekarskim płaci pracodawca, z 33 dni roboczych do maksymalnie dwóch tygodni. Obecnie zasada ta obowiązuje tylko dla pracowników po "pięćdziesiątce" i jest pomyślana jako motywator do ich zatrudniania. To zły sposób myślenia. Poza wyjątkiem przewlekłych chorób nie ma logicznych powodów, dla których to pracodawca płacący składki ubezpieczenia społecznego ma obowiązek ponosić koszty choroby pracownika przez ponad miesiąc.

Warto też wspomnieć, że w naszym systemie prawnym jako choroba traktowane jest macierzyństwo kobiet i nieobecność w pracy z powodu zagrożenia ciąży - co kreuje kolejne koszty dla przedsiębiorców mimo, że w powszechnej świadomości, to budżet państwa finansuje macierzyństwo kobiet.

Opracowała

Opinie (124) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Ja bym zaczął kontrolować mamusie w ciąży na lewych L4, że niby ciąża zagrożona!!!!!! (38)

    Ile to taka jedna z drugą kosztuje ZUS. A 99 procent z ciężarnych może pracować spokojnie do siódmego miesiąca. Niecierpię takich cwaniar. Bo mdli, bo coś tam. Lekarz za kase wypisze, żed ciąża bardzo zagrożona i macie. Tysiące młodych kobiet na zwolnieniu brykają po galeriach.

    • 84 139

    • Już je kontrolują

      Problem w tym, że ciężko udowodnić kobiecie w ciąży, że ma "lewe" zwolnienie.

      • 6 9

    • U nas taka paniusia załatwiła lewe L4. Mówiła wszystkim, że ledwie chodzi, że źle się czuje, statata... Kilka razy ją widziałem w Galerii na zakupach - latała między sklepami jak pies wyścigowy. Później oznajmiła, że po zakończeniu urlopu składa wypowiedzenie, bo będzie pracować u tatusia w firmie.

      • 17 10

    • (2)

      Dokładnie, potem takie panny psują opinię uczciwym pracownicom i mamom.

      • 19 10

      • tu chyba wypowiadają się osoby, które nie wiedzą co znaczy ciąża, kto Ci zabrania być w ciąży i iść na L4. poracuj w ciąży, np. w sklepie monopolowym.
        aż brak słów.
        nie ma lewego L4 na ciążę

        • 10 12

      • Jest takie coś jak "równouprawnienie w zatrudnieniu", tylko jak to zastosować w odniesieniu do zwolnień w ciąży?

        • 5 0

    • ciaza (8)

      faceci nie maja w tej kwestii nic do gadania. to nie wy ponosicie trudy ciazy i porodu!

      • 21 17

      • (7)

        Ja jestem kobieta i bylam w ciazy i moim zdaniem sie zwolnienia tylko z powodu ciazy nie naleza!
        I tez mnie wkurzaja laski, ktore na to, zeby pracowac sa zbyt chore, ale juz biegac po galeriach moga.
        I zeby nie bylo: tez w ciazy musialam jakis czas korzystac ze zwolnienia, ale nie cala ciaze, tylko wtedy, kiedy naprawde bylo to potrzebne. I nie biegalam po sklepach, tylko lezalam plackiem w lozku, bo ciaza byla na poczatku zagrozona. A jak juz bylo w porzadku, to wrocilam do pracy i jeszcze zdazylam kilka miesiecy popracowac, zanim przeszlam znowu na utrzymanie panstwa z powodu urlopu macierzynskiego.

        • 21 19

        • kobieta w ciąży podlega szczególnej ochronie prawnej! (4)

          kobieta w ciąży podlega szczególnej ochronie prawnej. nie wyobrażam sobie pracować w ciąży, bo to niepotrzebny stres. dziecko jest w tym momencie najważniejsze, a pracodawca i tak ma obowiązek mi płacić. nie interesują mnie jego argumenty. trzeba było nie zajmować się biznesem. biznes = ryzyko i ponoszenie kosztów. a w państwowych placówkach to już w ogóle nie ma problemu, bo to nie pieniądze pracodawcy tylko też moje.
          jako pracodawca nie mogę wymagać od kobiety spodziewającej się dziecka żeby pracowała jak dotychczas. to nielogiczne. całe życie się zmienia i praca to chyba ostatnia rzecz, o której się powinno myśleć. przede wszystkim trzeba wypoczywać i zbierać siły na trud porodu i wychowania maleństwa. a kobieta - mama, która ma czas dla dziecka to szczęśliwa kobieta. pracownik, któremu układa się życie prywatne to lepszy i wydajniejszy pracownik. to takie trudne?

          • 33 23

          • jak Ty jesteś pracodawcą to ja jestem księdzem (1)

            Załóż firmę, zatrudnij kobiety i pozwól im iść na urlop z uśmiechem gdy tylko zajdą w ciąże. Gwarantuję, że szybko zmienisz zdanie oraz zaczniesz liczyć pieniądze.

            • 16 12

            • jak ktoś ma inne zdanie niż większość to na pewno kłamie albo jest nienormalny, tak? Boże... co za kraj... :/

              • 0 3

          • masz rację! (1)

            Biznes to ryzyko. Ryzyko zaś można minimalizować. Najlepiej nie zatrudniać kobiet. Można też zatrudniać kobiety starsze, które w ciąże już zachodzić nie będą. Albo płacić kobietom mniej niż mężczyznom na analogicznych stanowiskach, ot z mężczyznami mniejsze ryzyko.

            Żadna nie pomyślała do czego same doprowadzacie?

            • 11 5

            • to wy faceci do tego doprowadzacie. chcecie miec dziecko, spelnic sie jako dawca nasienia, przedluzyc gatunek, a potem macie pretensje. trzeba byc odpowiedzialnym za swoje czyny.

              • 1 2

        • (1)

          bo byłaś i durn... podziękował Ci ktoś za to. Wyobraź sobie motorniczą w 7 m-cu jak pogina tramwajem

          • 5 3

          • Ja motornicza nie jestem ani nic takiego nie robie, co jest jakos specjalnie niebezpieczne dla ciazy. W mojej pracy tez czasem trzeba zrobic cos, czego ciezarna robic nie powinna, ale po prostu w tym wyreczali mnie inni.
            I nikt mi nie musial dziekowac, bo tez nikomu laski nie robilam uczciwie chodzac do pracy. Ale tez nikt nie robil mi pod gorke, ani nie wywalil z pracy po powrocie.

            Niektore zawody rzeczywiscie wymagaja pojscia na zwolnienie w ciazy. Ale nie oszukujmy sie, wiekszosc babek, co tak strasznie boja sie , ze "stresy zaszkodza dziecku" siedzi przy biurku i klepie w klawiature. A w domu co? Siedza calymi dnaimi i tez klepia na forach :P O ile nie biegaja po galeriach :P

            • 9 3

    • co za ignorant...zapewne męski szowinista. To sam sobie rodź dzieci i przekonasz się co to za "błogosławiony" stan. Kkoszt Twojej ...... jest nie do oszacowania! I pomyśleć, że to kobieta urodziła taką ......... intelektualną bez cienia empatii. Aż się ma mdłości.

      • 18 14

    • Cwaniak jeden!! (3)

      W ciąży byłeś? Statystyki prowadzisz? Kolego albo jesteś za młody i nie rozumiesz tematu albo za tępy po prostu! Skąd takie dane? Szkoda słów na takiego impertynenta!

      • 14 12

      • Święta racja na Madagaskar (2)

        Moja żona pracuje na własny rachunek u siebie i odpuściła sobie ok. 1,5 m-ca przed porodem. Za odłożone wcześniej pieniądze przez ok. pół roku musiała utrzymywać lokal i pracowniczkę.

        Nasza znajoma pracująca w banku "zachorowała" na ciążę po ok. 2 m-cach od zapłodnienia. Prywatnie wcale nie okrywała, że jej samopoczucie nie było wcale takie złe. Siedziała w domu przed telewizorem i szybciej je rósł tyłek niż brzuch.

        Niestety takie przypadki nie są marginalne. Jest ich nawet sporo i niech matki polki się nie oburzają, że im się to wytyka.

        Nasz system prawny obciążą kosztami takiego cwaniactwa pracodawców i nie ma w tym nic dziwnego, że tym ostatnim to nie jest na rękę.

        Może w budżetówce nikt się tym nie przejmuje ale w np. w małej firmie usługowej zatrudniającej 2-3 osoby taka sytuacja może być bardzo groźna dla jej bytu. Nie każdy pracodawca ma Porsche Cayenne

        • 13 6

        • (1)

          nie prowadź firmy to nie będziesz miał problemu

          • 4 11

          • kc tylko gdzie będziesz pracować

            • 7 3

    • Dzieci stanowią przyszłość narodu. Niech faceci pracuja, od kobiet WARA!!!!

      • 17 13

    • Ciekawe ......... czy masz żone albo dziewczynę, która jest w ciąży. Pewnie nie. Bo wtedy zobaczyłbyś jak to jest ........... Sam sobie pracuj, a kobietom w ciąży daj spokój

      • 13 10

    • To spróbój pracować przynajmniej na początku ciąży

      Dobijają mnie takie idiotyczne uogólniające wypowiedzi. Ile pracodawców nawet pomimo tego, że kobieta do rozwiązania pracuje, to po powrocie z wychowawczego po miesiącu wręcza wypowiedzenie!!! TO powiedz mi w imię czego mają się męczyć !? Pomyśl chwilę zanim coś nabazgrzesz!

      • 13 10

    • (1)

      Uwielbiam jak facet wypowiada się na temat ciąży... Ile razy byłeś w ciąży i ile razy rodziłeś??

      • 15 9

      • Ciekawe

        Nie lubisz jak facet wypowiada się na temat ciiąży? To do pana ginekologa też pewnie nie pójdziesz... bo co on tam może wiedzieć, przecież w ciąży nie był :D

        • 0 3

    • Dlaczego lekarze wypisuja l4 kobietom w ciąży? (1)

      lekarz nie chce ponosić odpowiedzialności ( bo i dlaczego), kiedy kobieta jest w pracy. nie zależnie od wykonywanej pracy jesteśmy wszyscy narażeni na stres, stres w ciąży może spowodować różne efekty uboczne.Moje pytanie wobec tego czy pracodawca poniesie jakąś odpowiedzialność kiedy w pracy kobieta poroni? No cwaniaczki? poniesiecie taką odpowiedzialność? Kobiety w ciąży należy chronić!

      • 14 7

      • Kobiety w ciąży obligaotryjnie na płatne zwolnienie

        a pracują tylko te co chcą się pokazać jakie one zaangażowane w pracę.
        Pracodawca płaci tylko pierwszy miesiąc. Później państwo - myślę że to jedna z niewielu okazji aby nasze państwo wkońcu mogło sie wykazać za wieloletnie zbieranie kasy od nas. więc o co wam chodzi? o to że wy pracujecie bo "kariera" a ciaza to wypadek przy pracy? niech każdy robi jak chce - jeśli chcesz to pracuj, ale jeśli kobieta ma widzimisię nie pracowac w ciaży to powinna móc z tego skorzystać nawet jak ani jej ani dziecku nic nie dolega; ona tez płaci zus i inne właśnie na poczet wolnego w ciazy.

        • 9 6

    • statystyk od siedmiu boleści (10)

      99% z ciężarnych może pracowac do siódmego miesiąca... a skąd ty chłopie masz takie statystyki? A może napiszesz ile jest poronień, ile ciąż zagrożonych, ile dzieci rodzi się ułomnych, z wadami? Kobieta, która poroniła na następną nawet teoretycznie niezagrożoną ciążę powinna "dmuchac i chuchac", kobieta, która po wielu latach leczenia zaszła w ciążę nie będzie ryzykowac, ze ją straci, kobiecie pracującej w trudnych warunkach lub fizycznie zwolnienie się należy, bo czy pracodawca weźmie na siebie odpowiedzialnośc za nią i dziecko? Itd można wyliczac, ale po co? najłtwiej jest przlepic etykietkę "ciężarna-cwaniara". Nie masz pojęcia o skali problemu i zapewniam cię, że nie jest to 1% ciąż łatwych, lekkich i przyjemnych.

      • 16 6

      • krótko zwięźle i na temat (2)

        podpisuję się obiema rękami pod wypowiedzią Asi.
        Kto by pomyślał ze aż tylu zawistnych i zazdrosnych ludzi żyje którzy kobietom w ciazy L4 żałują. Jak któraś ciężarna chce niech pracuje a jak nie ma ochoty to nie. Państwo niech płaci i tyle - po to ono jest

        • 8 5

        • mb cos ci sie pomylilo (1)

          ciaza nie jest stanem chirobowym . Praowac w ciazy tez mozna

          • 6 5

          • Ciąża nie jest stanem chorobowym, ale jest stanem trudnym

            No właśnie w wielu ciążach nie można. A nawet w mojej, prawidłowej ciąży w ostatnich 3 miesiącach było mi cholernie ciężko dźwigać brzuch i siedzieć 7 godzin w tej samej pozycji.

            • 4 1

      • asia (4)

        gdybys pomyslala to nie napisalabys takich rzeczy . Kobieta w ciazy jest inaczej tarktowana w pracy , mniej obowiazkow , lzejsze prace , jak trzeba to zawsze ktos pozmoze .
        co do ciaz zagrozonych itd , to moze wlasnie przez zleganie na kanapie same stwarzacie warunki zeby rodzic kaleki .nasze matki i babki nawet nie pomyslaly o tym zeby chodowac d..ko na kanapie w czasie ciazy normalnie chodzily do pracy i nic im nie jest , a i dzieciaki rodzily zdrowe .
        ciaza nie jest stanem patologicznym dla organizmu zeby trzeba bylo zmieniac tryb zycia

        • 6 5

        • kasiu (3)

          życzę ci żebyś swojego d..ska nie musiała na kanapie chodowac, jak będziesz w ciąży, ale zapamiętaj to sobie: nie każda kobieta przechodzi przez ciążę lekko, łatwo i przyjemnie! Ciąża nie jest stanem patologicznym dla organizmu, ale tryb życia w wielu przypadkach trzeba dostosowac do tego stanu.

          • 4 6

          • Nie kazda ciaza jest latwa, lekka i przyjemna. Z tym sie zgodze. Ale tez nie kazda jest zagrozona albo przysla matka ma z jej powodu jakies straszne dolegliwosci.
            A babki lubia sie tym zaslaniac, bo przeciez "w ciazy mozna miec takie i takie problemy, wiec ja, nawet jak ich nie mam, to itak sie do tej grupy chce zaliczac, bo tak mi wygodnie" :P

            • 4 0

          • asiu (1)

            to moze lepiej wogole nie miec dzieci bo to niedosc ze jest ciaza to pozniej tez nie jest lakko , latwo i nie zawsze przyjemnie . dostosowujac swoj tryb zycia do czerpania samych przyjemnych doznan lepiej nie zaciazyc i przed porodem i po jest ................e

            • 4 3

            • przeczytaj sobie najpierw ze zrozumieniem tekst, na który odpowiadasz i nie wyciągaj daleko idących wniosków

              • 1 2

      • 99% ciezarnych moze pracowac nawet do kilku dni przed porodem :))

        • 3 6

      • jak czytam te wypowiedzi ze L4 w ciazy sie nalezy przypomnial mi sie stary kawal

        wtramwaju na miejscu dla ciezarnych/ matek z dzieckiemi inwalidow siedzi mlode dziewcze .
        tramwaj wjezrza na przystanek drzwi sie otwieraja , wchodzi staruszka i mowi : wiesz stara jestem , ustapilabys mi miejsca , a te mlode dziewcze odpowiada : w ciazy jestem !!! , a do kedy , bo nic nie widac ? - pytaja wspolpasarzerowie .
        na to mloda niewiasta : OD 5 MINUT , JESZCZE KOLANA MI SIE TRZĘSĄ

        • 4 5

    • OSZUŚCI W TUNELU DWORCA PKP W GDAŃSKU

      ja bym zaczęła od kontroli pracodawców którzy oszukują państwo i nas wszystkich.bardzo dużo jest takich którzy migają się od płacenia podatków.nie mają kasy fiskalnej.kupują towar za kilkadziesiąt tysięcy i sprzedając wykazują minimalne sumy tak aby nie przekroczyć obrotu ,a resztę na czysto do kieszeni.myślę że pensja prezydenta to PIKUŚ.PRZYKŁADEM MOŻE BYĆ TUNEL DWORCA PKP W GDAŃSKU.Nikt tu nie ma kasy fiskalnej,nie daje paragonów i ludzi zatrudniają na czarno.pracowałam w boxie 23.praca od 8 do 19.dostałam 4zł na godzinę i nic poza tym.żadnego urlopu ewidencji rejestracj zusu itp.wielu jest takich oszustów i oszukiwanych pracowników.myślę że najpierw tu powinny trafić kontrole.

      • 2 0

  • Jestem za (2)

    Postulaty dobre. Może jak takie zmiany wejdą w życie, to pracodawcy będą zatrudniać ludzi na umowę o pracę na czas nieokreślony, a nie jak to teraz powszechnie bywa na czas określony lub też na umowę zlecenie czy o dzieło.

    • 23 27

    • chyba marzysz że tak będzie te szmaty zwane pracodawcami znajdą sobie sto innych powodów by nie zatrudniać na stałe i nie płacić terminowo.

      • 1 2

    • POPIERAM, U NAS W FIRMIE JEST TAKI JEDEN, PORAŻRKA

      ŚCIEMĘ WALI CAŁY CZAS, UCIEKA NA URLOP ZEBY CHATĘ BUDOWAĆ, A W TYM CZASIE JEGO PRACA JEST PODZIELONA NA NAS POZOSTALYCH. A ON TAK ROBI CO PARĘ TYGODNI, NIC NIE ROBI, KASĘ DOSTAJE I JESZCZE SMIEJE SIE NAM W TWARZ JAK FRAJEROM, TAKICH PSEUDOCWNIAKÓW (A W RZECZYWYSTOŚCI ZŁODZIEI) JEST CAŁA MASA W POLSKICH FIRMACH, TAKŻE W PAŃSTWOWYCH.

      • 1 0

  • (4)

    Urlop - OK, w końcu na L4 też się odpoczywa od pracy, nawet jak się choruje. Ale obniżenie świadczeń to jakaś pomyłka! Przecież chorowanie tanie nie jest i jakoś żyć trzeba. Nie można patrzeć tylko na oszustów i karać uczciwych ludzi!

    • 86 16

    • choroba to nie relaks pajacu

      • 2 1

    • Jestem za obcinką urlopów

      Urlop niech zabierają ale jeszcze bardziej obcinać ćwiadczenia to pomyłka.
      Niech trepom obetną - bo te obiboki mają płatne 100% szczyt normalnie. Zabrać wojskowym wszystkie przywileje - co oni lepsi? wystarczy że nic nie robią całe dnie. Na emerytuję tez jak wszyscy i zakaz dorabiania w jaki kolwiek sposób.
      lekko od tematu odbiegłem - ale tu sie L4 przejmują a na zabawy w wojnę mnóstwo kasy ucieka na trepów

      • 1 1

    • urlopik na L4

      Powiedz komuś, kto leży w szpitalu i słyszy jęki innych chorych, że sobie odpoczywa. Super urlopik, nieprawdaż?

      • 3 2

    • miałeś kiedyś np. zapalenie oskrzeli? rzeczywiście wypoczynek... wolałabym chodzić do pracy i pracowac po 12 godzin...
      raz tylko wypoczęłam na zwolnieniu - jak miałam skręconą nogę - można było w spokoju książkę poczytać. W wypoczynku nie przeszkodziły mi nawet częste telefony z roboty

      • 0 0

  • "bniżyć zasiłki chorobowe (oprócz związanych z macierzyństwem, płatnych w 100 proc.) z 80 do 60 procent pensji. "

    Już to widzę. Zamiast siedzieć w domu i się leczyć, to przyjdę do pracy! Nie jest mi łatwo wyżyć za 100% pensji, to co dopiero mówić o 60%.

    W efekcie zarażę pół firmy. W końcu tak zrobi wiele zarażonych osób i będzie w kiepskim stanie przychodzić do pracy. Zarazi się jeszcze więcej ludzi... W taki sposób padają gospodarki :)))

    • 107 8

  • też jestem za

    • 7 23

  • Dopóki nasz gąszcz przepisów będzie represyjny dla pracownika do póty będą kombinować. Uprościć polskie prawo, zlikwidować zbędne urzędy, okaże się że masz w kieszeni tyle kasy, że nie musisz kombinować, a na koniec skontrolować małżonkę posła Hofmana:))

    • 34 1

  • Moja koleżanka ciągle bieże zwolnienie na dzieciaka (10)

    Na dzieciaka każdy da zwolnienie. 100% odpłatne. W roku to nawet miesiąc ma wolnego. Ani myśli na ten czas załatwić opieki. A reszta pracuje za dwóch :/ Powinno się płacić w związku z tym więcej tym co nie chorują, bo więcej pracują.

    • 53 39

    • (3)

      zwolnienie na dziecko nie jest płatne 100%, i zapewne czas spędzony z chorym dzieckiem w domu nie jest wypoczynkiem. I nie każda niania ma ochotę przychodzić do chorego dziecka.
      Ja bedziesz mieć swoje własne zobaczysz jak to jest zostawiaćc chore dziecko z kimś obcym.... i czy wtedy będziesz nadal tak chętnie zasuwać do pracy...

      • 23 2

      • To sie nie rozmnazac z ojcami co nie potrafia zapewnic rodzinie bytu tylko wysylaja zony do pracy!!!!!!!!!

        • 3 11

      • no i zaplac za kazdy dzien niani 50 zl minimum (1)

        to sie nie oplaca do pracy isc. Zycie jest za krotkie zeby sie w robocie zabijac. Ja wole z synem posiedziec kiedy jest maly i jeszcze taki slodki. A jeszcze mi podziekujecie jak maly bedzie zasuwal na wasze emerytury (SAM)

        • 2 3

        • Nie sam, moje też będą. W innym kraju oczywiście bo tu czeka ich niewolnictwo.

          • 0 3

    • Dziwne rzeczy... BieŻe to ona darmowe chyba zwolnienia... Bo np. u nas w firmie można bRać kilka dodatkowych dni w roku w zależności od ilości dzieci... Nie znasz sprawy, to nie pisz bzdur.

      • 2 4

    • chyba nie wiesz co to jest jak Ty nazywasz"chorujący dzieciak"

      nie każdy ma tez babcię która posiedzi z chorym dzieckiem, paranoja to jest się czepiać, zrób sobie dziecko jak masz z kim, to poczujesz się RÓWNOUPRAWNIONY!

      • 9 3

    • widać że nie masz dzieici...

      bo nie wiesz, ze zwolnienie na dziecko jest płatne w 80% a poza tym choroba dziecka to nic przyjemnego, wierz mi.

      • 10 0

    • Bez empatii

      A powiedz co ma zrobić twoja koleżanka skoro małe dzieci ciągle chorują?? Moja 2 letnia córcia chodzi do żłobka i przynajmniej tydzień w miesiącu jest chora a pracowac muszę i co mam zrobić??Utrzymać się z zasiłku?? Masz dzieci?? Jestem ciekawa czy tak łatwo powierzasz je obcym... takie wypowiedzi to paranoja więc albo jesteś starą panną albo 25 latką, której się wydaję że świat ma u swych stóp, dla pocieszenia Life is brutal i kazdego dopadnie Ciebie również.

      • 5 2

    • Masz rację, że tym, którzy wykonują pracę za “tę koleżankę” powinno płacić się więcej. Zależy to jednak od pracodawcy, gdyż to on ma nie wydatkowane pieniądze na tę koleżankę ponieważ za tę koleżankę czyli za opiekę nad dzieckiem płaci ZUS.

      • 1 0

    • NAJLEPIEJ NA WSZYSTKIE MATKI SWIATA GDERAC

      NA DZIECKO NIE KAZDY DAJE ZWOLNIENIA (NIESTETY!!!!!!!!!!!!!!!)A DZIECKO W CZASIE CHOROBY MUSI MIEC MAME CZY TATE PRZY SOBIE GBURZE NIEMASZ DZIECI TO NIEWIESZ CO TO MIŁOSC MATCZYNA JEST I ZADNA NIANIA I NAJKOCHANSZ BABCIA NIEZASTAPI MAMY:0 A CI CO PRACUJA NIBY ZA DWÓCH TO CZASAMI OKAZUJA SIE z****NYMI WAZELINIARZAMI KTORZY BY SZEFOSTWU W D----- WLEZLI ZA PRZYSŁOWIOWE 10 ZŁOTY BO TAK IM ZALEZY NA PRACY MOCNO :( MATKE NA ZWOLNIENIU 5 RAZY W TEJ SAMEJ ŁYZCE WODY BY UTOPILI A JAK WRÓCI DO PRACY PO ZWOLNIENIU TO JACY MILI GŁUPI NARÓD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    Prawda jest taka (7)

    ...że im więcej będą musieli płacić pracodawcy za nieprzepracowany przez pracownika czas, tym mniej ludzi będą zatrudniać. Rozdęte przywileje pracowników oraz wysokie zatrudnienie wzajemnie się wykluczają w takim kraju jak nasz. I nie piszę tego po to, żeby tutaj kogoś mieszać z błotem. Po prostu takie są fakty.

    Na podobnej zasadzie działa płaca minimalna. Jeśli na przykład zostałaby ona podniesiona do 2000zł, to każdy pracownik z którego pracodawca nie ma tych 2000zł przychodu (a w zasadzie 2500zł z powodu różnych obciążeń pracy) zostanie zwolniony. Niemniej ludzie wciąż uważają, że wyższe wynagrodzenia to tylko kwestia odpowiedniego rozporządzenia premiera.

    Żeby nie było wątpliwości: każdą złotówkę którą trzeba zapłacić pracującym, pracodawcy sobie odbiją nie płacąc nam, którzy normalnie pracują.

    • 19 10

    • Zagadka: (1)

      W małej firmie pracują następujące osoby:
      - dyrektor
      - przedstawiciel handlowy
      - sprzedawca
      - księgowa
      - magazynier
      Wszyscy razem przynoszą dochód ok 20 tys zł miesięcznie. Pytanie: kto przynosi najmniejszy dochód i kogo należy zwolnić?

      • 1 4

      • To proste

        Po pierwsze jeżeli to jest mała firma z taką strukturą zatrudnienia to nie ma dyrektora tylko jest właściciel, który bierze te 20 tysięcy do swojej kieszeni. Poza tym ta struktura dla małej firmy jest przerośnięta - powinno być:
        - sprzedawco-przedstawiciel handlowy
        - księgowo-kasjerka (albo księgowość w outsourcingu)
        - dystrybutomagazynierologistyk
        Zaoszczędzone pieniądze na dwóch etatach są dzielone pomiędzy kieszenią właściciela a pozostałymi ludźmi wg widzimisie właściciela.

        • 1 1

    • (1)

      " im więcej będą musieli płacić pracodawcy za nieprzepracowany przez pracownika czas, tym mniej ludzi będą zatrudniać"

      Odwrotnie: nawet ludzie chorzy będą przychodzić do pracy, więc zmniejszy wymagana liczba etatów - bo nawet w czasie grypy wszyscy będa w pracy. Więc raczej zatrudnienie się zmniejszy a nie zwiększy.

      Pracodawca nie chce uszcześliwiac jak najwiekszej liczby osób dając im zatrudnienie - chce tylko minimalizować koszty.

      • 1 3

      • Nie powiesz mi że płacenie za nieprzepracowany czas pozytywnie wpływa na zatrudnienie.

        • 2 2

    • (2)

      czyli co pracodawcy mogą wyzyskiwać ludzi bo robią łaskę że kogoś zatrudnią tak?A czy taki szefunio potrafi jednocześnie podpisywać umowy produkować rozwozić towar dbać o księgowość i inne sprawy?Sukces firm zależy od jakości pracy i zadowolenia pracownika wyższe wynagrodzenie to nie jest niczyj wymysł tylko konieczność sorry jeśli ceny żywności rosną po 10% miesiąc w miesiąc paliwo dobiega do 5 zł to co pensje mają stać w miejscu?

      • 1 3

      • Life is brutal (1)

        Drożeje nie tylko jedzenie. Podobnie rosną ceny wszystkiego, co kupują firmy aby móc funkcjonować.
        Eldorado skończyło się zarówno dla pracowników jak i pracodawców.
        W wielu przypadkach firm zwyczajnie nie stać na podwyżki płac.

        Był taki pan Wrzodak co tego nie przyjmował do wiadomości i firmy Ursus, w której był związkowcem już nie ma.

        • 2 2

        • Zaczęło się eldorado dla producentów surowców- w gospodarce zawsze gdy jeden traci to inny zarabia. A skutecznie dobić wszystkich jednakowo tylko państwo. No ale chcieliśmy socjalizm no to mamy.

          • 1 0

  • Żona posła Hofmana , i wszytko w temacie

    • 22 1

  • ta, zajechac pracownika na śmierć....

    chcialbym przypomniec niektórym debilom ze lekarstwa sa strasznie drogie, ja sam nieraz nie wykupywalem ich bo mnie nie bylo stac!!! a po drugie to niech taki ustawodawca niech wbije sobie w ten zakuty łeb, ze nie wszyscy pierdza w stołek i co chwile pija kawke za gruba kase miesiecznie, bo sa tez tacy którzy naprawde ciezko pracuja i moga miec problemy z kręgosłupem, jesli pracuje na dworzu to mozna zachorowac od tak niskich temperatur jakie panuja teraz itd. Ja pracuje w stoczni( i wbrew temu jaka jest opinia o stoczniowcach to nie pije ani nie pale) i jest to ciezka praca. wysiada kregoslup, kolana i akurat jak dostane zwolnienie to bez zadnej sciemy. bo ja ciezko napieprzam, a nie sciemniam cale 8 godzin przy kawce i pogaduszkach.

    • 76 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane