- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (77 opinii)
- 2 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (424 opinie)
- 3 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 4 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
Mija 10 lat od Euro 2012. Turniej zmienił Trójmiasto
Tak podsumowaliśmy turniej Euro 2012 po jego zakończeniu
Kolorowe ulice, setki tysięcy kibiców, wyjątkowa atmosfera - której nigdy wcześniej jako Trójmiasto nie doświadczyliśmy - i w końcu nowy stadion oraz inne inwestycje. Euro 2012, od którego właśnie mija 10 lat, na dwa tygodnie wywróciły Trójmiasto do góry nogami.
Na pierwszy mecz w Gdańsku czekaliśmy do 10 czerwca, gdy na stadionie w Letnicy zmierzyli się Włosi i Hiszpanie. Prawie 39 tys. kibiców obejrzało wówczas dwie bramki i podział punktów między późniejszymi finalistami turnieju.
Ale całe zamieszanie zaczęło się pięć lat wcześniej, 18 kwietnia 2007 r. w walijskim Cardiff. To wówczas UEFA przyznała prawo do organizacji mistrzostw Europy wspólnie Polsce i Ukrainie.
8 czerwca 2012 - pierwszy mecz reprezentacji Polski w trójmiejskich strefach kibica
Podczas Euro 2012 w Trójmieście mieliśmy trzy oficjalne strefy kibica. W każdej z nich: na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku, na Hipodromie w Sopocie i w Parku Rady Europy w Gdyni, można było na bieżąco śledzić wszystkie mecze mistrzostw Europy. Ale nie zabrakło też innych atrakcji.
Oprócz nich, każdego dnia po meczach odbywały się koncerty polskich i ukraińskich zespołów muzycznych. Łącznie wystąpiło niemal 50 wykonawców.
Mieszkańcy Trójmiasta wypełnili strefy kibica
Tego dnia gdańskie lotnisko przyjęło 86 samolotów z ponad 16 tys. kibiców. 46 pociągów przywiozło prawie 4,5 tys. podróżnych.
Nad bezpieczeństwem w mieście czuwało wówczas ok. 600 policjantów, 100 strażników miejskich i 100 strażaków.
Pierwszy mecz na PGE Arena Gdańsk - 10 czerwca 2012
Pierwszy mecz rozgrywany w Gdańsku podczas Euro 2012 odbył się 10 czerwca o godz. 18. Wówczas na bursztynowym stadionie spotkały się - broniąca tytułu mistrza Europy Hiszpania z Włochami. Inauguracyjny mecz w Gdańsku obejrzało 250 mln widzów przed telewizorami, 38 869 kibiców na stadionie i ponad 25 tys. w gdańskich strefach kibica. Tego dnia na gdańskim lotnisku wylądowało aż 111 samolotów z kibicami na pokładzie.
Cały dzień meczowy relacjonowaliśmy na żywo w tym artykule.
Irlandczycy w Trójmieście
Mieszkańcy Gdańska na długo na pewno zapamiętają również pobyt Irlandczyków w Trójmieście. Choć Hiszpanów i Włochów było najwięcej, to jednak najgłośniej bawili się właśnie Irlandczycy, których reprezentacja grała w Gdańsku 14 czerwca z Hiszpanami.
Kibice świętują w sopockich dyskotekach
Bawiło się całe Trójmiasto
Mimo że zdecydowana większość kibiców bawiła się podczas Euro w Gdańsku, to jednak o wielkiej imprezie można było mówić w całym Trójmieście. Kibiców przed i po każdym meczu nie brakowało na Monte Cassino w Sopocie, a i w Gdyni było ich dość sporo. Nawet wówczas, gdy straciliśmy szansę na wyjście z grupy.
Tak jeden z wieczorów wspomina nasz reporter:
Irlandzcy kibice mogli na nas patrzeć z dumą, bo to od nich nauczyliśmy się, jak należy zachowywać się po porażce. Kibice z Zielonej Wyspy "topili smutki" razem z Polakami śpiewając "Shoes off for the Polish guys". Po Głównym Mieście przechadzali się też Hiszpanie i spora grupa Chorwatów, którzy zjeżdżali akurat na mecz z Hiszpanią.
Największa grupa kibiców była wtedy pod Dworem Artusa, gdzie odpalano czerwone race i grano w piłkę wokół Neptuna. Królowi Mórz nic nie groziło, bo otaczał go kordon ochroniarzy i metalowe ogrodzenie. Bawili się wszyscy - mimo wyniku, mimo złej pogody - było fantastycznie.
Turystyka odżyła
Dzięki setkom tysięcy kibiców, którzy odwiedzili Trójmiasto w czasie Euro 2012, wielki impuls odczuła trójmiejska branża turystyczna. Do dziś do Trójmiasta przyjeżdża większa liczba turystów z krajów, których reprezentacje grały w Gdańsku podczas mistrzostw, niż przed turniejem.
Euro a inwestycje w Trójmieście
Euro 2012 bezpośrednio i niebezpośrednio wpłynęło na rozwój lokalnej infrastruktury. W tym okresie:
- wybudowano stadion piłkarski w Letnicy (koszt 709 mln zł),
- rozbudowano Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy (nowy terminal pasażerski, drogi kołowania, płyta postojowa. Koszt: ok. 250 mln zł),
- zbudowano lub rozbudowano trasy: W-Z, Słowackiego, Sucharskiego, Węzeł Karczemki i drogę ekspresową S6 - Południową Obwodnicę Gdańska.
- wyremontowano dworzec kolejowy w Gdyni.
Zobacz także:
Tak zmienił się dworzec Gdynia Główna
Rewitalizacji Letnicy, gdzie wybudowano stadion na Euro
Do 2010 roku dominowały tu ogródki działkowe i stare, zdegradowane budynki. W ramach rewitalizacji dzielnicy remont kapitalny przeszło 29 budynków, w których znajdowało się 129 mieszkań. Zmodernizowano przeszło 1,5 km ulic i chodników. Zadbano także o zieleń. Dziś budynki przy ul. Uczniowskiej nie wyglądają już tak jak kiedyś - jest czyściej, jaśniej i schludniej.
Korzyści finansowe
Do budżetu miasta i spółek miejskich wpłynęło od sponsorów i UEFA 14 mln zł. Według szacunków w czasie Euro Gdańsk odwiedziło ponad 310 tys. osób, które wydały w mieście 240 mln zł. Dodatkowo przychody z turystki oszacowano na 298 mln zł. Wydatki w trakcie całego okresu przygotowań miasta wyniosły 30,5 mln zł. Dane przygotowała firma Deloitte.
Opinie (343) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-07 00:54
Ciekawe czy totalni pamietają, ze decyzja o przyznaniu Polsce Euro2012 zapadla w latach kiedy rządziło PiS (1)
Nie dziekujcie :) Niestety potem dorwało sie do wladzy PO i kręciło na tym lody....
- 1 5
-
2022-06-07 07:50
Nie żadna decyzja tylko oligarcha stary Surkis, który okradł naród ukraiński a ostatnio uciekał z zagrabionym majątkiem
On załatwił Euro Ukrainie i Polsce. Była to znakomita okazja do rozkradania kolejnych milionów w obu krajach a przy okazji zadłużania. I to też miało miejsce przy autostradach, stadionach itp. A samo "załatwienie? Ukraińska delegacja za pieniędze oligarchy przekupowała delegatów UEFA. Polska strona mogłaby załatwić co najwyżej orlika ma wsi
- 2 0
-
2022-06-07 07:20
Polakom udało się nawet wmówić, że kraj zyskał gospodarczo na organizacji tego Euro (1)
Euro ma tylko jeden plus finansowy: przynosi trochę mniejsze straty organizatorom niż mundial i dużo mniejsze niż wszelkie olimpiady. Niestety Polacy dali się ponieść megalomanii i porobili gigantyczne stadiony do które nigdy nie wyjdą na zero. Takie coś ma sens w takich krajach jak Niemcy, czy Anglia. Może Włochy..
- 2 1
-
2022-06-07 18:16
Biedny kraj, prowincja Europy
Stadiony w Polsce są małe, żaden nie ma 70 tys miejsc tak jak w bogatych krajach europejskich. Nie mogą się tu odbywać mecze Ligi Mistrzów. Polska zawsze biedny kraj.
- 1 1
-
2022-06-07 07:43
Sycylia od czasów Budynia była i jest dalej
- 1 1
-
2022-06-07 09:41
koszty tego euro będą płacić jeszcze następne pokolenia gdańszczan!!A POKOwcy sie dorobili milionów (1)
- 0 2
-
2022-06-08 12:06
To dlaczego PiS ich nie zburzy
- 0 0
-
2022-06-07 13:46
Igrzyska dla mało wymagających Januszy, które nic nie wniosły
Trochę milionów się wtopiło ale to normalne. Takie imprezy i towarzyszące im zjawiska zawsze są mocno deficytowe.
Gorzej ze6 stadiony stoją nadal i generują straty- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.