• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kosmos bez układów? Katarzyna Tylingo-Chmielewska o pracy w POLSIE

Maciej Naskręt
16 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Katarzyna Tylingo-Chmielewska, nowa dyrektor organizacyjna Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku. Katarzyna Tylingo-Chmielewska, nowa dyrektor organizacyjna Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku.

- Nie jestem członkiem żadnej partii politycznej. Nie znałam się wcześniej z szefem agencji. Przyjęto mnie do pracy, bo spełniałam wymogi stawiane w ogłoszeniu - opowiada dyrektor organizacyjna Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku Katarzyna Tylingo-Chmielewska, której niedawne zatrudnienie wzbudziło ogromne zainteresowanie opinii publicznej.



Jak zdobyła(e)ś ostatnią swoją pracę?

Maciej Naskręt: Wiele osób zastanawia się, czy łatwo jest zamienić pracę w salonie samochodowym na tę w Polskiej Agencji Kosmicznej?

Katarzyna Tylingo Chmielewska: Nic nadzwyczajnego. Już po pierwszych doniesieniach prasowych o utworzeniu Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku postanowiłam przyjrzeć się jej funkcjonowaniu. Zapoznałam się z ustawą o agencji, z której dowiedziałam się, gdzie powinnam szukać ogłoszeń o pracę. Oferty miały pojawiać się na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Pozostało mi tylko czekać na pierwsze ogłoszenie i mieć nadzieję, że wymogi będą pokrywały się z moim wykształceniem i doświadczeniem.

Cofnijmy się zatem o kilka miesięcy. W nocy z 30 na 31 marca pojawiło się ogłoszenie o naborze na stanowisko dyrektora organizacyjnego POLSY. Chętni mogli składać oferty do 3 kwietnia. Jak się udało w ciągu czterech dni złożyć aplikację?

Jak już wspomniałam, obserwowałam strony Biuletynu Informacji Publicznej, prowadzone przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Gdy ogłoszenie się pojawiło, przygotowałam komplet dokumentów w ok. półtorej godziny. Zamówiłam jeszcze tego samego dnia kuriera, który zabrał przesyłkę do Warszawy. Pozostało mi tylko sprawdzić, czy dokumenty już dotarły, a potem czekać na ewentualna rozmowę kwalifikacyjną i na wyniki naboru.

Informacja o zatrudnieniu udostępniona zostało dopiero 2 czerwca. Prawie dwa miesiące od zakończenia naboru. Dlaczego tak długo trzeba było czekać?

Ten termin wynika z faktu, że musiałam rozwiązać najpierw stosunek pracy z dotychczasowym moim pracodawcą. Gdy podpisałam umowę o pracę z agencją, dopiero wtedy można było upublicznić wyniki naboru. Umowę podpisałam 1 czerwca.

Niektórzy komentatorzy sugerowali, że pracę w agencji otrzymała po znajomości, głównie w związku na koneksje polityczne. Jest okazja, by się do tego odnieść.

Nie jestem członkiem żadnej partii politycznej. Ponadto nie znałam wcześniej obecnego szefa agencji - prof. Marka Banaszkiewicza. Przyjęto mnie do pracy, bo spełniałam wymogi stawiane w ogłoszeniu. Mam wyższe wykształcenie - jestem klimatologiem. Mam 42 lata i do tej pory udało mi się zdobyć doświadczenie, które bez trudu będę mogła wykorzystać przy tworzeniu POLSY.

Wnętrza nowej siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej w budynktu C Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Wnętrza nowej siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej w budynktu C Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

W Polskiej Agencji Kosmicznej według wstępnych założeń ma pracować 50 osób. Czy nabór pracowników już trwa?

Tak, rekrutujemy od kilku dni. Zgodnie z przepisami, ogłoszenie o naborze dostępne jest w Biuletynie Informacji Publicznej prowadzonym przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Dodatkowo, z uwagi na fakt, że Polska Agencja Kosmiczna nie ma jeszcze strony z biuletynem, skierowaliśmy ogłoszenia do prasy. Oferty widnieją też na stronach internetowych Dziennika Bałtyckiego. Ponadto ogłoszenie wywiesiliśmy w różnych miejscach na terenie Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego, dlatego że w siedzibie agencji oferty o wolnych etatach też muszą się pojawiać.

Kogo szukacie?

Obecnie trwa nabór na kadrową i informatyka. Pierwsza osoba będzie nadzorować pracę całego działu kadrowo-płacowego. Mile widziana na tym stanowisku będzie wiedza z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi. Ponadto kandydat musi wykazać się 5-letnim doświadczeniem na podobnym stanowisku. Dobrze byłoby, gdyby kandydaci na to stanowisko mieli do czynienia z finansami publicznymi.

Z kolei druga osoba - informatyk - musi posiadać wiedzę z administrowania sieciami. Oprócz tego zostały ogłoszone konkursy na dwóch wiceprezesów Polskiej Agencji Kosmicznej.

Czy są chętni na wspomniane stanowiska?

Jest niewielkie zainteresowanie, co budzi mój niepokój. W  miniony wtorek ukazały się ogłoszenia o prace. Do piątku - przez cztery dni - wpłynęło tylko jedno zgłoszenie od kandydata. Na razie jeszcze nie wiem na jakie stanowisko jest to kandydatura, ale spodziewałam się większego zainteresowania.

Centrala Polskiej Agencji Kosmicznej jest w Gdańsku, ale będą tez oddziały. Gdzie dokładnie?

Pierwszy oddział na pewno powstanie w Warszawie. To ze względu na Ministerstwo Obrony Narodowej, które jest najbardziej zainteresowane technologiami kosmicznymi. Pojawi się też oddział w Rzeszowie, bowiem na Politechnice Rzeszowskiej prowadzone są badania nad technologiami kosmicznymi. Między innymi powstał tam łazik marsjański, o którym głośno było na całym świecie. Chcemy wspierać takie projekty.

Tablica z ogłoszeniami o pracę na drzwiach Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku. Tablica z ogłoszeniami o pracę na drzwiach Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku.

Czym jest Polska Agencja Kosmiczna?

Do agencji należy inicjowanie, przygotowywanie oraz wdrażanie założeń o istotnym znaczeniu dla interesu narodowego i gospodarki państwa w dziedzinach przestrzeni kosmicznej, technologii systemów kosmicznych oraz zastosowania technik satelitarnych z uwzględnieniem zasady konkurencyjności polskich instytucji prywatnych i publicznych. Instytucja ma też zapewnić spójność i koordynowanie polskiej polityki kosmicznej, realizowanej w ramach programów narodowych, unijnych, a także międzynarodowych.

Agencja wspierać będzie też już trwające prace nad projektami na Pomorzu. Wśród nich jest m.in. budowa teleskopu w Borach Tucholskich, która pochłonie od 350 do 400 mln zł. Instalacja powstaje siłami dziewięciu ośrodków naukowych i uczelni technicznych w Polsce, w tym Politechniki Gdańskiej. Agencja ma też zapewnić lepsze wykorzystanie środków unijnych na cele kosmiczne.

Miejsca

Opinie (226) ponad 10 zablokowanych

  • to ona jeszcze

    o czymś najwyraźniej nie wie...

    • 1 0

  • i kto ci kobito w to uwierzy?

    • 6 0

  • brzydka jakaś

    • 6 2

  • Pani od organizacji :)) (1)

    Przez setki lat kościół katolicki był sceptyczny wobec wiedzy naukowej zwłaszcza tej połączonej z kosmosem, widać że coś się zmienia. Ciekawy jestem czy Pani dyrektor "Agencji"załatwiła już fundusze na jej wyświęcenie, bo jakoś mi to uszło uwadze a przecież mówi o oddziałach wojewódzkich i wojskowych i - jak w katolickim państwie się należy - czy maja już obsadzone etaty KAPELANÓW ???

    Ta nasza Polsko-Gdańska agencja z P. Katarzyn Tylingo-Chmielewska, to już prawdziwy odlot a nawet kosmos .Ciekawy jestem ile stołków się w niej zmieści no, ale odpowiednie grono "swojaków" będzie miało kolejne koryto za publiczną kasiorę !

    • 11 5

    • "Przez setki lat kościół katolicki był sceptyczny wobec wiedzy naukowej zwłaszcza tej połączonej z kosmosem..."

      Najlepszym przykładem biskup Mikołaj Kopernik. Do ówczesnej wiedzy naukowej był bardzo sceptycznie nastawiony, wręcz rewolucyjnie...

      • 1 0

  • Zapomnieliście napisać: artykuł promowany. (8)

    Cel:
    - Ukształtowanie wśród ludu opinii, że pracę można zdobyć od razu i to pracę kosmiczną!
    - Promowany oczywiście z naszych kieszeni i kieszeni naszych dzieci, wnuków itd. (bo to my i następne pokolenia będą płacić za bandytyzm Tusków i ferajny).

    • 155 13

    • (4)

      Słusznie, lepsza propaganda Przewodniczącego, że pracy nie można zdobyć - daje pretekst do siedzenia na d*pie.

      • 8 17

      • (3)

        Platforma obsadza się na wygodnych stołkach, póki jeszcze może... A obywatel nie siedzi na d..., tylko zasuwa, żeby rodzinę (i urzędników, polityków) wyżywić po cenach europejskich za zarobki polskie. Żeby można było opłacać za moją harówkę ich przeszklone parki nauki, ich przynoszące straty stadiony, ich niekompetencję, pazerność i pogardę dla zwykłych ludzi, od których ewidentnie się dystansują. Rządzący są zależni od Rosjan, którzy Polsce nigdy nie wybacza ataku na Moskwę, w końcu ich zapędy militarne, prowadzenie wojny jednoznacznie pokazują, że rozbiory Polski, I i II WŚ to nie są zamknięte rozdziały. Przypominam również, że jesteśmy zależni od Niemców, jako rynek zbytu dla ich technologii, produktów gospodarczych, chemicznych i wielu innych. Podcieramy im również na saksach tyłki. Niemcy również mają zapędy hegemoniczne, co potwierdza ich przewodnictwo w UE (w której my jesteśmy rynkiem zbytu). Jesteśmy pierwszym narodem, który postawił się hitlerowcom. Leżymy pomiędzy tymi dwoma mocarstwami i dopóki gdańszczanin, czy inni Polacy (wśród których wywołano wojnę polsko-polską) nie zjednoczą się aby budować rzeczywistą siłę z 40-milionowego narodu, to będzie coraz gorzej. Szkoda, że ludzie tego nie dostrzegają, tego populizmu, propagandy, przekrętów, które widać jak na dłoni. Jawnych malwersacji ze strony urzędującego Prezydenta Komorowskiego, jego powiązań z morderstwami (polecam książkę dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego) i setek innych chorych sytuacji, którym patronuje PO, partia, która z trójmiasta się wywodzi...

        Pokażcie mi inny demokratyczny kraj, z którego wyjeżdża 3 mln ludzi, aby żyć godnie? Bzdurą jest argument, że to jest konsekwencja otwartych granic. Niektóre narody w Europie nie mają 2 mln, a my mówimy o ucieczce 3 mln obywateli!! Ci emigranci to w dużej mierze inteligencja. Przykładowo w Londynie, dziś mówiono o tym w radiu, otwartych i dobrze prosperujących jest więcej supermarketów powyżej 400 m2 aniżeli w całym trójmieście razem wziętych (polskich).

        Ludzie przejrzyjmy na oczy i zacznijmy tworzyć prawdziwą konkurencję dla Anglika, Niemca czy Duńczyka. Ale nie w Sztokholmie, Edynburgu czy Hamburgu, lecz tutaj, gdzie się urodziliśmy. Tutaj gdzie nasi przodkowie jeszcze kilkanaście lat temu katowani byli przez komunistyczne władze na śmierć (i do tej pory nie są za to przy obecnej władzy rozliczeni), a wcześniej nasi dziadkowie i pradziadkowie walczyli i ginęli przeciwko Niemcom i Rosjanom wobec ich chorych zapędów.

        • 23 4

        • (1)

          "Pokażcie mi inny demokratyczny kraj, z którego wyjeżdża 3 mln ludzi, aby żyć godnie?" - Indie są krajem demokratycznym , tak samo Brazylia i Nigeria ;) Więcej, niż Polaków, wyjechało ze swoich krajów Ukraińców i Rosjan. A proporcjonalnie do ludności - Litwinów, Łotyszy, Mołdowców, Estończyków, Bułgarów.

          Sprawdzajcie fakty, a nie powtarzajcie medialne komunały.

          • 3 4

          • gdańszczanin to Ty jesteś ten hejter Ewy Kopacz na etacie? Ten kraj się sypie, jest wyprzedany, a Ty mydlisz ludziom oczy..

            • 2 0

        • W Londynie miałem na myśli polskie supermarkety. Jest ich tam więcej, niż w całym trójmieście... To jest wolny rynek, gdzie polska myśl przebija się przez takie marki jak Marks&Spencer czy innych potentatów.

          • 5 2

    • ciekawi mnie czy mają tam w agencji kosmicznej jakąś choćby lunetę do obserwacji nieba?

      • 2 0

    • to się zgłoś do pracy (1)

      Wszyscy narzekają, że praca tylko po znajomości ale czemu tylko jedno zgłoszenie otrzymali? Spełniasz wymogi, to wysyłaj swoje papiery i zobaczymy.

      • 6 11

      • Minusują jak rozumiem ci, którzy mają kwalifikacje, ale brak układów im nie pozwala skrzydeł rozwinąć ? :)

        • 1 1

  • Jasne, czy ta pani jest sąsiadką córki pani premier? (4)

    Czy ktoś to może potwierdzić

    • 34 4

    • Tak, moja sasiadka z osiedla nadmorski dwor w gdansku

      • 1 0

    • (1)

      A ja słyszałem, że jest z Żoliborza.

      • 7 3

      • Córka Kopacz mieszka i pracuje w Gdańsku

        • 13 0

    • Ciekawe ilu było kandydtaów - czyżby tylko jeden?

      Czekali z ogłoszeniem wyników rekrutacji dwa miesiące ponieważ pani nie mogła wcześniej rozwiązać umowy w salonie samochodowym - czy to powinno sprawdzić jakieś biuro antykorupcyjne. Dlaczego czekano 2 miesiące

      • 22 1

  • tylko jeden?

    uważam, że jeden teleskop w B.Tucholskich za 400 mln to za mało - nie na miarę naszych aspiracji

    • 2 0

  • (17)

    Brawo Pani Katarzyno za odwagę! Hejtem anonimowych frustratów proszę się nie turbować!

    • 26 172

    • turbować?

      "turbować" ? co to za słowo gamoniu?

      • 0 0

    • (3)

      Przyłaczam się do gratulacji. Jak widać w komentarzach powyżej pishejterzy nie mają co robić........Zabierzcie się wkońcu do normalnej roboty i płaćcie podatki, a nie tylko narzekać.

      • 8 38

      • Pogratuluj sobie głupoty (2)

        Gdybyś płacił podatki to byś wymagał. Pachniesz na kilometr wykształciuchem na etaciku co nie ma pojęcia o prawdziwym życiu.

        • 20 5

        • (1)

          Prawdziwe życie prawdziwego Polaka na bezrobociu? Trzeba było się kształcić, a nie mieć pretensje do innych, że radzą sobie w życiu, pisklaczku!

          • 5 11

          • i tak jesteś pasożytem

            ... co nie zmienia faktu, że twoje "radzenie sobie w życiu" to zwykłe pasożytnictwo

            • 2 0

    • (6)

      Które biurko?

      • 30 3

      • (5)

        Centralne Biurko Antymarudne - jednoosobowa agencja Ministerstwa Zamknij Mordę Narzekaczu.

        • 12 36

        • Do gamonia (4)

          Prawda jest taka, że jesteś starą pierdołą który nie oczekuje wiele od władz i życia - tylko się nażreć i w******. Nie używaj określenia "gdańszczanin" bo jeszcze za mało czasu minęło od twojej przeprowadzki ze wsi.

          • 24 8

          • (3)

            Muszę cię zmartwić, pisklaczku, ale w metryce mam "Gdańsk" i nic na to nie poradzisz. Także daj sobie spokój, jak chcesz się przydać, to lepiej wyjaśnij, w jaki sposób darcie koparki, że "ktoś tam został dyrektorem organizacyjnym gdzieś tam" dowodzi twoich aspiracji życiowych, przekraczajacych "żreć i numer 2"?

            • 5 20

            • jesteś tępy i ograniczony (2)

              dyskoutowac z tobą to jak nasr*ć do rosołu

              • 17 5

              • (1)

                Nie mogę się do tego odnieść, gdyż nie mam zwyczaju defekować do zupy, ani wypowiadać się na obce mi, choć ludzkie tematy. Ale Ty się nie krępuj, proszę, proszę...

                • 2 7

              • defektuję do ziemniaków

                • 3 3

    • a ty wazelino podpisz sie imieniem i nazwiskiem

      jak masz cos do "anonimowych hejterów"

      • 2 0

    • A ten co liczy na posadke aststenta P.Dyrektor? :D

      • 2 0

    • Ja też gratuluję odwagi

      Ja bym nie mogła.

      • 2 1

    • (1)

      Wlacz myslenie, zrobil sie smrod wkolo tego stanowiska, dodatkowo obecny oboz tonie wiec wygladzaja co tylko sie da aby nie utonac!!!

      • 22 6

      • Poza tym aaaaa moze bys przestal mowic jezykiem nienawisci!
        To byly wasze hasla aby budowac zgode, wiec swoj nienawistny jezyk hejterze PO zatrudnionym po posiedzeniu w Jachrance zostaw dla siebie.

        • 14 12

  • Ja oglądając "Gwiezdne wojny" mam większe pojęcie o kosmosie niż ta pani. (11)

    • 213 24

    • A co ma szef administracj do kosmosu? (7)

      Ona ma pilnować by tym od kosmosu nie zabrakło, prądu, kawy, mieli odpowiednie umowy, agencja opłacony czynsz a na nowe komputery dla nich był rozpisany odpowiedni przetarg, i tyle.

      Ona nie jest szefowa agencji a zwykłym kierownikiem do spraw papierkowej roboty w niej. stanowiskiem na które ani uczeni się nie nadają z reguły, a nawet gdyby to jest szkoda marnować specjalistę na administracyjną robotę.

      • 24 17

      • Już widzę, jak pani z salonu samochodowego zajmuje się przetargami. Śmiech na sali. (3)

        • 23 8

        • Hermaszewski się nie nadawał ?

          • 1 0

        • Pani z salonu samochodowego (zwłaszcza ze sprzedaży) na pewno widziała więcej SIWZów niż ty. Tego jestem pewien.

          • 11 3

        • A Ty czym się zajmujesz? Pochwal się!

          • 9 12

      • tak? tym od kosmosu wystarczy kadrowa i płacowa co to przypilnuje jak piszesz (2)

        odpowiednich umów, za płacenie czynszu odpowiada pani w księgowości która wysyła zlecenia przelewów za czynsz, wodę i inne bzdury. Kawę, herbatę i cukier pracownicy mogą sobie przynosić do pracy sami
        "....przyjęto mnie do pracy bo spełniałam wymogi stawiane w ogłoszeniu..." taaaa jasne z autokomisu Opla do zarządzania w Agencji Galaktycznej
        a jaką jaśnie panienka pensję otrzyma, też może byście podali bo to z publicznych pieniędzy będzie utrzymywane więc raczej powinno być jawne

        • 14 7

        • Jasne, ale ktoś tymi od papierkowej roboty musi kierować. (1)

          I od tego jest ona. Jak robiłem w pewnej amerykańskiej korporacji to dyrektor to też nie miał pojęcia o tym co robimy, on był od papierków. Na tym znało się rzeczywiste szefostwo, które nie chciało sobie głowy zawracać kadrami, rachunkami, umowami itd. i po prostu zatrudniło kogoś ko to w firmie ogarnie za nich.

          To jest powszechnie stosowana praktyka. Pytanie czy sobie poradzi na tym stołku, ale wątpię by o dziwo kierowanie biurokracją w agencji było trudniejsze od jej kierowania gdzie indziej, choćby i w salonie Opla.

          • 9 3

          • to niech podadzą całą strukturę tej pożal się Boże Agencji Kosmicznej

            Prezes-wiceprezesi-dyrektorzy tacy i śmacy-kierownicy działów przeróżnych- ilość personelu niższego szczebla, aż po kierowców, zaopatrzeniowców w herbatę i kawę, po sprzątaczki, no i wreszcie na końcu księgowa i informatyk.
            Umowy i pensje dla pracowników ogarnia dobra kadrowa, księgowa rozlicza faktury i delegacje, prezes to podpisuje i zatwierdza, pan Zenek kierowca służbową skodą może w Makro kupić kawę i cukier plus ulubione ciasteczka dla prezesa wg rozeznania pani Reni z sekretariatu, pieniądze na zakupy spożywki i paliwa dostanie od księgowej. Do sprzątania prezes podpisze umowę z firmą zewnętrzną. Informatyk zbuduje stronę www, założy konta mailowe prezesowi i sekretarce, sprawdzi czy u księgowej działa Symfonia i finito.
            Po cholerę w kosmicznym tworze rozbudowywać struktury do kosmicznych rozmiarów? Po to by każdy znajomek po układzie mógł się załapać tam do roboty, stworzyć stanowiska 5 dyrektorów, organiz, marketingu, public relation, kontaktów z obcymi itp w agencji, która niczym się nie zajmuje i nic nie stworzy.
            Ale kasa publiczna będzie płynąć do tego tworu szerokim strumieniem.

            • 6 1

    • (2)

      Ale ona jest dyrektorem organizacyjnym, ma się znać na organizacji pracy w samej agencji, a nie nadzorować badania kosmiczne. Więc twoje gwiezdne wojny guzik by się przydały.

      • 36 37

      • "Obecnie trwa nabór na kadrową i informatyka" (1)

        Co to za dyrektor organizacyjny, który dyskryminuje ze względu na płeć innych przy naborze na stanowiska. Przecież może to być też kadrowiec, a nie tylko kadrowa. Idąc dalej, nie mówimy o ogłoszeniach, że szukamy informatyka, bo tu już zawężamy kadnydatów do płci męskiej.
        Taki błąd na starcie i ta pani ma być dyrektorem?? Widać, że kompetencje hr-owe na poziomie słabym, ale czego oczekiwać od pani z salonu aut.

        • 28 6

        • a moze

          ona juz wie kto zostanie zatrudniony, dlatego mowi o kobiecie i mezczyznie;)

          • 25 7

  • jeżeli ta Pani zna astronomię, fizykę (8)

    astrofizykę, astrobiologię, mechanikę, zarządzanie zespołami ludzkimi i jeszcze z 10 zagadnień kosmicznych - to ja nie mam nic przeciwko temu...

    Ale chyba raczej nie zna...

    • 56 6

    • A po co jej ta wiedza? (6)

      Serio pytam?

      • 7 11

      • chociażby po to, żeby czarnej dziury nie pomylić (5)

        z inną dziurą

        • 21 3

        • A po co jej ta wiedza, tj. z którym jej obowiązkiem ma coś wspólnego? (4)

          • 3 4

          • gimbus jesteś? (3)

            czy z PiSu?
            czy kandydat na Kandydata wedle klucza partyjnego zrodzony i wyhodowany w przeświadczeniu, że wiedza do niczego nie jest potrzebna?

            • 3 4

            • Nie, po prostu pytam się jak wiedza z dzieny astronomii, mechaniki itd.

              Ma się do stricte organizacyjnych i biurokratycznych obowiązków tej pani? Poważnie się pytam.

              Chyba lepiej, że organizacją zarządzać będzie ktoś kto potrafi rozpisać przetarg, sprawnie ogarnąć umowy, jak i potrafić zarządzać ogólnie pojętym bałaganem jaki w tego typu agencjach zawsze panuje.

              Wiedzy o której piszesz potrzebuje szefostwo projektów, dyrektor ds. badań i w pewnym wymiarze prezes całej agencji tak by potrafił ustalić priorytety, ale nie dyrektor organizacyjny. Czy do księgowej tez wymagałbyś tej wiedzy? Albo kadrowej?

              Pracuję w firmie zajmującej się doradztwem w kontekście informatyzacji i usprawniania procesów oraz zajmującej się implementacją tych procesów i sprzedażą rozwiązań informatycznych i nasza pani kierownik organizacyjna nie ma o tym bladego pojęcia, i nie przeszkadza jej to w pracy. Ważne, że zna się na tym prezes, szef działu operacji, szef działu analiz itd.

              • 1 2

            • pisać każdy może .... (1)

              Widza jest potrzebna , ale nie trzeba być kosmonautą do pracy w tej agencji.

              • 4 0

              • wiadomo - wystarczy być sprzedawcą

                • 4 0

    • Zna się, zna się...

      ... jak wół na gwiadzach.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane