• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy etat nie jest najlepszym rozwiązaniem

Joanna Wszeborowska
28 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Umowy cywilnoprawne mogą być źródłem wielu korzyści zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Należy jednak pamiętać, że nie mogą one zastępować tradycyjnej umowy o pracę. Umowy cywilnoprawne mogą być źródłem wielu korzyści zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Należy jednak pamiętać, że nie mogą one zastępować tradycyjnej umowy o pracę.

Stały etat nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem dla pracownika. Gdy zależy nam na elastyczności lub po prostu chcemy więcej zarobić, warto się zastanowić nad alternatywnymi formami zatrudnienia. Umowy cywilnoprawne - umowa o dzieło bądź zlecenia - wcale nie muszą być śmieciowe.



Największy atut umów cywilnoprawnych to:

Najczęściej spotykaną formą zatrudnienia jest umowa o pracę. Obowiązki i korzyści wynikające z jej podpisania szczegółowo reguluje kodeks pracy. Coraz częściej podpisywane są jednak umowy o dzieło i umowy zlecenia (nazywane potocznie śmieciowymi), do których zastosowania nie mają przepisy prawa pracy.

- Nikt właściwie nie jest wstanie podać precyzyjnych danych, dotyczących liczby Polaków, z którymi pracodawcy podpisali umowę o dzieło lub umowę zlecenia. Informacji takich nie posiada ani Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, ani Główny Urząd Statystyczny. Podobnych danych nie mają także urzędy pracy. Wiadomo jednak, że liczba zawieranych umów cywilnoprawnych stale rośnie - wskazuje Łukasz Iwaszkiewicz z Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku.

Skalę zjawiska częściowo obrazują raporty Państwowej Inspekcji Pracy, której inspektorzy przeprowadzili w roku ubiegłym 24,9 tys. kontroli legalności zatrudnienia. Wnioski nie są optymistyczne.

- Narastającym zjawiskiem jest powierzanie pracy na podstawie ustnych umów cywilnoprawnych. Poza tym w strukturze podstaw zatrudnienia generalnie wzrasta udział umów cywilnoprawnych na niekorzyść umów o pracę. W 2010 r. w ramach umów cywilnoprawnych świadczyło pracę już 20,9 proc. pracujących, podczas gdy w 2009 r. — 18,6 proc., a w 2008 r. — 15,5 proc. - czytamy w raporcie PIP.

Minusy umów cywilnoprawnych?

Wyjaśnieniem rosnącej "popularności" umów cywilnoprawnych są głównie czynniki ekonomiczne. Dla pracownika taka forma zatrudnienia niekorzystna jest z takich powodów, jak:

1. Brak odprowadzanych przez pracodawcę składek ZUS,
2. Brak ochrony przepisami kodeksu pracy,
3. Niestabilne zatrudnienie,
4. Okres zatrudnienia nie zalicza się do emerytury,
5. Gorsza zdolność kredytowa w banku.

Umowa o dzieło

W przypadku umowy o dzieło pracodawca ponosi jedynie koszty związane z wypłaceniem pracownikowi wynagrodzenia. Nie ma natomiast obowiązku opłacania składek ZUS, zarówno na ubezpieczenie społeczne, jak i zdrowotne. Dla pracownika ma to określone konsekwencje. Godząc się na takie warunki pracy, po pierwsze nie odprowadzamy składek na naszą przyszłą emeryturę, a po drugie pozbawieni zostajemy ubezpieczenia zdrowotnego. Ponieważ nieopłacane są także składki na Fundusz Pracy, to po ewentualnej utracie zatrudnienia, choć będziemy mogli się zarejestrować w urzędzie pracy, to nie otrzymamy od niego zasiłku przysługującego osobom bezrobotnym. W dodatku pracownika zatrudnionego na umowę o dzieło nie chronią zapisy kodeksu pracy. Nie obowiązują więc nas przepisy o 40-godzinnym tygodniu pracy, płacy minimalnej, prawie do urlopu wypoczynkowego. W przypadku ubiegania się o pożyczkę w banku przy tej formie zatrudnienia pracownik ma też niekorzystną zdolność kredytową.

Umowa zlecenie

Nieco inaczej będzie, gdy zawarta zostanie umowa zlecenia. W tym przypadku opłacana jest część składek na ZUS (jeżeli umowę zawarto z osobą, która nie jest ubezpieczona z innego tytułu, to składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe jest obowiązkowa, natomiast w przypadku ubezpieczenia chorobowego - jedynie dobrowolna). Jednak, podobnie jak w przypadku umowy o dzieło, nie chronią nas przepisy kodeksu pracy. Dla pracodawcy sytuacja jest jeszcze korzystniejsza, gdy zdecyduje się na zatrudnienie osoby, która nie ukończyła 26 roku życia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za uczniów i studentów zatrudnionych na podstawie umowy zlecenie pracodawca nie musi odprowadzać żadnych składek na ZUS.

Plusy umów cywilnoprawnych?

Brak urlopu, ubezpieczenia i innych przywilejów związanych z tradycyjną umową o pracę może być źródłem niezadowolenia. Jednak w niektórych sytuacjach z pozoru śmieciowa umowa może pracownikowi dać więcej korzyści niż etat.

1. Możliwość świadczenia pracy u kilku pracodawców jednocześnie. Umowa cywilnoprawna to dobre rozwiązanie dla osób, które zatrudnione są już na podstawie umowy o pracę, i które chciałyby jeszcze dodatkowo zarobić.

2. Elastyczność zatrudnienia. Podpisując z drugim pracodawcą umowę o dzieło, zobowiązujemy się do wykonania określonej rzeczy. Tutaj ważny jest przede wszystkim efekt końcowy, a nie to, gdzie i kiedy będziemy pracować. Powierzone zadanie możemy realizować w domu, wtedy kiedy jest to dla nas najwygodniejsze, np. rano, wieczorem lub w weekendy. Zwolennikami tego typu umów są coraz częściej młode matki. Dla nich możliwość połączenia opieki nad małym dzieckiem z zarabianiem pieniędzy w domu to lepsze rozwiązanie niż 40-godzinny tydzień pracy za firmowym biurkiem.

3. Wyższe wynagrodzenie. Możliwość połączenia zadań wynikających z pracy na etacie z realizacją zleconego nam dzieła zwalnia nowego pracodawcę z opłacania za pracownika składek na ZUS, dzięki czemu możemy wynegocjować dla siebie wyższe wynagrodzenie.

4. Możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego. Z umów cywilnoprawnych korzystają też studenci, którzy stawiają pierwsze kroki na rynku pracy. W ich przypadku ważna jest elastyczność zatrudnienia, dzięki której zajęcia na uczelni łatwo można pogodzić z pracą. A gdy, co często się zdarza, warunki nauki się zmienią i nie pozwolą nam na dalsze zatrudnienie, to rozstanie się z pracodawcą jest łatwe, bo w przypadku umowy o dzieło czy zlecenia nie ma obowiązkowego okresu wypowiedzenia.

- Umowy cywilnoprawne mogą być źródłem wielu korzyści zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Należy jednak pamiętać, że nie mogą one zastępować tradycyjnej umowy o pracę. Zawieranie z pracownikami umów zlecenia czy o dzieło w celu zmniejszenia kosztów związanych z prowadzeniem firmy jest nielegalne. Takie działanie jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika i podlega karze grzywny - dodaje Łukasz Iwaszkiewicz.

Osoby, które chciałyby się dowiedzieć więcej na temat prawnych aspektów zatrudnienia lub których prawa pracownicze zostały złamane, mogą prosić o pomoc Państwową Inspekcję Pracy.

Z pracownikiem PIP można się spotkać m.in. w trakcie bezpłatnych, eksperckich konsultacji prowadzonych przez Centrum Pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku. W trakcie swojego dyżuru ekspert wyjaśni wszystkie nasze wątpliwości związane z prawem pracy, a także pomoże walczyć z nieuczciwymi pracodawcami. Najbliższe spotkanie z inspektorem PIP odbędzie się 6 grudnia w Centrum Pracy (Al. Grunwaldzka 30/32) w godzinach 8:00 - 9:00.

Miejsca

Opinie (84) 1 zablokowana

  • KTO NAPISAC TEN GŁUPI ARTYKUŁ (1)

    CZY DLA NAS KOBIET UMOWA NA ETAT NIE DAJE BEZPIECZEŃSTWA A NIE ŚMIECIOWE UMOWY CO ROKU PRZEDŁUŻANE ????? TAK TYLKO FACECI MOGĄ MYŚLEĆ

    • 0 0

    • no i tak myślą --większość firm prowadzą faceci i oni uważaja nas za gorszą kategorię----robimy to samo nierzadko nawet dużo więcej i ciężej --a dostajemy ochłapy,,,,

      • 0 0

  • nie tylko stocznia bazuje na takich umowach ---w pewnych firmach sprzątających też są tylko umowy śmieciowe--poza paroma wyjatkami---kto ma orzeczenie o niepełnosprawnosci ma umowe o pracę

    • 0 0

  • Każdy kij ma dwa końce... (9)

    Zbliżam się do 50-tki. Od początku lat 80-tych pracuję na własny rachunek.

    Około 7 lat byłem pracodawcą. Sprawiedliwym i uczciwym aczkolwiek niestety zniesmaczonym pracodawcą...

    Później całkowicie zmieniłem zarówno branżę, jak też sposób pracy. Zostałem wolnym strzelcem w branży informatycznej. Początkowo brałem każdą robotę, również "zlecenia śmieciowe".

    Wierzcie mi - z tzw. "umów śmieciowych" też można się utrzymać. Wystarczy tylko... pracować. Ciężko pracować. Wtedy zarobicie i na ZUS i na mieszkanie i na rodzinę. Bez zatrudniania pracowników, nb. coraz mniej umiejących a coraz bardziej roszczeniowych...

    Obecnie czasami marzę o stabilizacji na etacie ale żaden pracodawca nie jest w stanie sprostać moim wymaganiom, gdyż wiedza, jaką zdobyłem podczas własnej działalności NIGDY nie będzie w pełni wykorzystana przez żadnego pracodawcę.

    Ponadto panuje błędne przekonanie, że 40-50 latków lepiej nie zatrudniać. Wiem nawet dlaczego - częstą bywają mądrzejsi od swoich szefów i trudno ich "uformować" ;-)

    Dzięki temu, że prowadząc własną działalność nieustannie się dokształcam, nie mam kompleksów związanych zarówno z wiekiem, jak też obce mi jest technologiczne wyalienowanie.

    Dużo pracuję zarówno z młodzieżą, jak też z seniorami. Dzięki własnej działalności gospodarczej poznałem wielu wspaniałych ludzi, zawiązałem przyjaźnie.

    Reasumując, nie żałuję, choć nie jest łatwo.
    Ale na etat chyba już się nie nadaję...

    Jestem za stary, czy... za dobry?
    Poradźcie, proszę...

    • 47 3

    • chyba za dobry--bo o starości to raczej mowa w pózniejszym terminie(lat ok.60i więcej:)

      • 0 0

    • Może jesteś za słaby? (3)

      • 4 10

      • "Pracodawca" się znalazł ... za słaby ... nawet, gdyby nie był słaby, to i tak byś kazał zap****lać mu po 12h na dobę i to za 1200 netto ...

        • 0 0

      • Chyba jednak nie za słaby, dzieciaczku... (1)

        ;-)

        • 9 3

        • no tak teraz

          wszyscy mądrzejsi od konia...

          • 2 1

    • Pewnie jesteś za stary i za dobry...
      Inni, ktorzy chcą wejśc na rynek są za młodzi i jeszcze nie mają takiego doświadczenia.
      Prawda jest taka, że tak źle i tak niedobrze.
      Najlepiej robić samemu na siebie, choć z drugiej strony nie każdy chce mieć swój interes i mimo wszystko potrafi być to męczące o czym sam wspominasz.

      • 0 0

    • i pewnie za dużo zarabiasz :)

      aby wracać na etat

      • 2 0

    • (1)

      oczywiście że za dobry..!
      tak trzymaj, uwielbiam ludzi w wieku dojrzałym, którzy wierzą w swoją wartość na przekór temu, co próbuje się wmówić ludziom na rynku pracy, po to żeby im mniej płacić...

      • 6 1

      • Dziękuję!

        ;-)

        • 1 1

  • Czy można się ubezpieczyć indywidualnie w nfz? (2)

    Np posiadając umowę o dzieło.

    • 0 0

    • tak można

      trzeba iśc do własciwego zus i tam wypisać stosowny formularz i opłacac składkę

      • 0 0

    • Można!

      I zajmuje to dwie godziny, ale grunt, żeby nie było przerwy ..

      • 0 0

  • ja jednak wolę etat

    Witam, od ponad 7 lat prowadzę działalność gospodarczą ze zmiennym szczęsciem, gdyby nie fakt, że nie dorabiam się od "zera" to już dawno bym popłynął. Pochłoneły by mnie długi. Generalnie im mniej kosztów stałych tym większa szansa na przetrwanie. Ale na zus nie ma co liczyc, po odprowadzeniu składki ok. 890zł mies. na moim koncie zaksięgowywane jest 230zł. Nie jest to zus a po prostu kolejny ukryty podatek. Do tego jeszcze VAT 23%. Myślę, że lepiej i w bardziej cywilizowany sposób zarobiłbym na etacie. Mimo wszystko przestrzegam przed działalnością.
    Wojtek

    • 0 0

  • (1)

    Umowa cywilno - prawna nie jest zła, bo jest to elastyczna forma - możliwość
    sprawdzenia pracownikana okresie próbnym.
    Ale ! zmienia się wszystko!, jeśli powyższa trwa więcej, niż powinna.
    Wówczas śmiało możemy nazwać ją 'śmieciowa'.
    A doświadczony i rzetelny przedsiębiorca, jest w stanie szybko stwierdzić,
    czy pracownik się nadaje, czy..

    • 3 0

    • to taki okres próbny miał mój kumpel

      w firmie kurierskiej - półłtora roku na zleceniu jako kuriuer

      • 0 0

  • Znowu propagandowy artykuł (8)

    A w CRIŚCIE na ponad 1000 osób pracujących zaledwie około 60 osób ma etat i są to dyrektorzy , kierownicy i reszta śmietanki .Cała reszta jest na śmieciowych albo samo zatrudnieniu .Aby zostac zatrudnionym trzeba założyc działalnośc co jest bezwzględnym warunkiem .Pracuje się po 11-12 godzin dziennie 250 - 280 godzin w miesiącu . Pracuje się w wyznaczonych godzinach pracy a o jakiejś swobodzie nie ma co mówic .Jesteśmy zwykłymi robolami tylko wyjętymi z pod prawa , bez urlopów , chorobowych płatnych nadgodzin i namiastek socjalu ,nawet badania lekarskie musimy robic na własny koszt .artykuł

    • 7 2

    • Nikt ci tam nie każe pracować (5)

      nie podoba się to idź do biedronki

      • 2 2

      • Idź do bierdonki

        Jasne, rzucić robotę każdy głupi potrafi. A co dalej? Ja szukam od półtora roku pracy na jakimś sensownym poziomie, ale.... no właśnie, mam dwa problemy - małe dziecko w przedszkolu i za wysokie doświadczenie (doktorat). O pracy w zawodzie już przestałam marzyć.

        • 0 0

      • Dlatego większośc doświadczonych stoczniowców wybiera Norwegie ,Holandie ,Niemcy lub inne normalne kraje , ale w jakimś momencie trzeba zdecydowac Polska albo emigracja i wtedy okazuje się że wyboru nie ma bo prędzej dostaniesz umowę o pracę na obczyźnie niż w kraju .

        • 0 0

      • no tak, typowa odzywka neoliberała (2)

        dla neoliberalnego taliba standardem są kraje III Świata, bez umów, bez socjału, bez urlopu i ubezpieczeń.

        No i radzę, jak się o czymś pisze, posiadać wiedzę. Większość pracowników Biedronki jest na umowach śmieciowych.

        • 4 3

        • Nic przecież nie stoi na przeszkodzie (1)

          abyś poszukiwał pracy która będzie odpowiadać twoim oczekiwaniom. Spytam raz jeszcze - ktoś ci każe pracować na stoczni ?

          • 2 3

          • obniżają się standardy zatrudnienia, rynek pracy jest popsuty

            więc twoje rady mają się nijak do rzeczywistości. Rzeczywistość jest taka, że kilkadziesiąt proc. Polaków robi na śmieciówkach i nie ma gdzie szukać pracy indziej, bo gdzie indziej też są śmieciówki.

            Pozwoliliśmy lobby przedsiębiorców wprowadzić rozwiązania "trzecio-światowe", za kilkanaście - kilkadziesiąt lat będziemy płacić za ich zyski dziś, poprzez wypłatę zasiłków dzisiejszym pracownikom robiącym na śmieciowych.

            • 3 1

    • stoczniowiec

      w spółkach stoczniowych (GSG) płacą po ok 35zł/1h na działalności lub dzieło do wyboru. Myślę że to dobra kasa jak nadzisiejszy rynek i zawsze na czas -co jest chyba najważniejsze. Wolę pracować tak jak na umowę o pracę za 15 zł/brutto

      • 0 0

    • Podziękuj za to Solidarności

      • 1 1

  • Osoba przedsiębiorcza nie chce etatu ! (17)

    Na samą myśl, że miałbym być przykuty do biurka 8 godzin dziennie dla jakiegoś pracodawcy od razu mnie skręca. To model niewolnictwa 21 wieku. I tak chodzi większość populacji do pracy, dzień w dzień, dzień w dzień, i tak wyczekuje na upragniony urlop raz do roku. I zanim się człowiek obejrzy to najlepsze lata swego życia ma się już za sobą. I co z tego, że się odłożyło kasę po xx latach pracy?! Po 40tce to na większość szaleństw nie ma się już siły, ochoty albo po prostu nie wypada.
    Ktoś kto jest przedsiębiorczy zakłada własną działalność i pracuje indywidualnie lub pod szyldem dużej korporacji. Liczba plusów takiej formy jest ogromna. Wystarczy choćby być na vacie, mieć jakiś dochód i większość wydatków kosztuje nas ok 30% mniej niż faktyczna cena na sklepowej półce - wystarczy, że będzie możliwość podciągnąć to do kosztów działalności dzięki czemu odliczamy 23% vatu i 19% podatku dochodowego - i dopiero tyle faktycznie dana rzecz/usługa nas kosztuje.
    Da się? DA SIĘ! :)
    Także rodacy! Głowa do góry i kombinować!!! W tym kraju jak się nie kombinuje to się do niczego nie dojdzie.

    • 41 19

    • A co w przypadku, gdy działalność nie pójdzie i wpadniesz w długi?

      Stracisz dom i cały prywatny majątek. Czasem lepiej nie przekombinować

      • 0 0

    • NAJWIEKSZYM BIEDAKIEM BYŁEM NAJMNIEJ CZASU MIAŁEM DLA SIEBIE (3)

      JAK PRÓBOWAŁEM WŁASNEJ DZIAŁALNOSCI !!! ZERO ŚWIĄT ZERO URLOPU!!!UŻERANIE SIĘ ZE WSZYSTKIM I ZE WSZYSTKIMI!!! WSZYSTKO BYŁO NA MOJEJ GŁOWIE!!! CO MIESIĄC LĘK CZY ZAROBIĘ NA SIEBIE NA KREDYTY...NIGDY WIECEJ!

      TERAZ,NA ETACIE, O 16 ZAMYKAM BIURKO I WSZYSTKO PIER.....Ę!

      • 17 2

      • Nie każdy jest na tyle mądry by sobie poradzić z własnym biznesem (2)

        Mój pracodawca nie ma świąt, pracuje więcej niż ja, ale w miesiącu zarabia 2-3 średnie krajowe. Biznes prowadzi już około 12 lat.

        • 2 1

        • 3 srednie krajowe to ja zarabiam na etacie z porzadna umowa

          • 0 1

        • DLATEGO RODZAJ PRACY TRZEBA DOBIERAĆ DO SWOJEGO CHARAKTERU I SYSTEMU WARTOŚCI

          - WIĘCEJ ŚWIĘTEGO SPOKOJU CZY WIĘCEJ PIENIĘDZY?
          INACZEJ MOZNA STAĆ SIE PARODIĄ BIZNESMENA...
          W KAŻDYM RAZIE NIE NALEŻY ŚLEPO SŁUCHAĆ PEWNYCH RAD (VIDE muchark)

          • 1 0

    • NIE LUBIĘ JAK KTOŚ MI WMAWIA, ŻE NA PEWNO JESTEM NIESZCZĘSLIWY BO

      PRACUJĘ NA ETACIE...

      • 0 0

    • znam takich kombinatorów...niektórzy ogłosili już 3 upadłosć i aktualnie pasożytują

      na rodzinie oraz kombinują jak tu wycyganić kolejny kredycik na jakis luksusik

      • 0 0

    • wole być przykuty do biurka niż do kierownicy...

      • 0 0

    • ja się wyszalałem na studiach... (2)

      • 2 3

      • tu nie chodzi o impreze (1)

        w kwadracie czy wyrzucenie 200 pln na drinki w sopocie...
        ...o jakakolwiek przyjemnosc z zycia!!!

        • 1 1

        • zdefiniuj pojęcie "przyjemność z zycia"...

          jeśli według Ciebie osoba na etacie nie ma "przyjemności z życia" a osoba kombinująca na swoim ma "przyjemność z życia" to zauważ, że istnieją osoby dla których kombinowanie jest straszną "nieprzyjemnoscią"

          • 0 0

    • "Ktoś kto jest przedsiębiorczy zakłada własną działalność i pracuje indywidualnie lub pod szyldem dużej korporacji."
      Jeśli masz to 'coś', to pozwala Tobie z powodzeniem uprawiać "wciskologię"
      produktów, jako np. PH, bo tak to trzeba nazwać nie inaczej, to wszystko się zgadza.

      • 3 0

    • własna firma i zawał serca po 40

      24h zadupczać - nie dziękuję.

      Wolę odrobić swoje 8h dziennie i żyć spokojnie za 10k netto.

      • 8 2

    • ktoś kto jest przedsiębiorczy Twoich rad nie potrzebuje...

      a ktoś, kto nie jest z Twoich rad nie skorzysta...dla niego rajem jest etat!

      • 3 1

    • ja nie mam ADHD i lubie siedzieć przy swoim biurku...zwłaszcza, że mi za to płacą :-)

      • 7 0

    • wole być w pracy 8h na etacie niż 24h jako przedsiębiorca!

      • 8 3

    • Osoba przedsiębiorcza ma etat i umowę cywilnoprawną.

      • 13 1

  • (1)

    "Minusy umów cywilnoprawnych?

    Wyjaśnieniem rosnącej "popularności" umów cywilnoprawnych są głównie czynniki ekonomiczne. Dla pracownika taka forma zatrudnienia niekorzystna jest z takich powodów, jak:

    1. Brak odprowadzanych przez pracodawcę składek ZUS,
    2. Brak ochrony przepisami kodeksu pracy,
    3. Niestabilne zatrudnienie,
    4. Okres zatrudnienia nie zalicza się do emerytury,
    5. Gorsza zdolność kredytowa w banku."

    Bzdura!!!
    1. Jeśli to nie jest umowa zawierana ze studentem, a osobą po 26 rok życia - jest obowiązek opłacania składek emerytlno-rentowych i zdrowotnych.
    2. Okres zatrudnienia wlicza się do emerytury (od 2010 roku).
    3. Można uzyskać zasiłek dla bezrobotnych, o ile miało się umowę na pzynajmniej 18 miesięcy, z czego w okresie 365 dni (12 miesięcy) osiągało się dochód równy minimalnej krajowej (brutto).

    • 0 0

    • Czytanie ze zrozumieniem - wymierająca umiejętność

      1. "Jeśli to nie jest umowa zawierana ze studentem, a osobą po 26 rok życia - jest obowiązek opłacania składek emerytlno-rentowych i zdrowotnych"
      - ale tylko w przypadku umowy zlecenia, co przecież w tekście jest napisane, przeczytaj sobie fragment o umowie zlecenia

      2. Okres zatrudnienia wlicza się do emerytury (od 2010 roku).
      - W przypadku umowy o dzieło oczywiście okres zatrudnienia się nie wlicza - nie wprowadzaj ludzi w błąd. Nieco inaczej jest w przypadku umowy zlecenia i tylko wtedy, gdy odprowadzana jest składka emerytalno-rentowa - resztę doczytaj z artykułu

      "3. Można uzyskać zasiłek dla bezrobotnych, o ile miało się umowę na pzynajmniej 18 miesięcy, z czego w okresie 365 dni (12 miesięcy) osiągało się dochód równy minimalnej krajowej (brutto)"
      - nawet jeśli miałeś umowe na 12 z 18 miesięcy, a pracodawca nie opłacał składek na Fundusz Pracy (co jest częstą praktyką, bo nie ma takiego obowiązku), to zasiłku i tak nie dostaniesz

      po co szukać błędów na sile, wystarczy ze zrozumieniem przeczytać cały teks, a wszystko będzie jasne

      • 0 0

  • ŚMIECIOWE TO .

    Brak szans na mieszkanie , brak szans na rodzinę ,brak szans na dzieci , tylko wegetacja .

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane