• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Internet w pracy, czyli co nas rozprasza według Jachimka

Szymon Jachimek, Tomasz Valldal-Czarnecki
21 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dobrze, czas wziąć się do roboty. I kiedy już prawie klikasz na "E", kiedy udaje ci się zignorować powiadomienie o kolejnym komentarzu, wtedy cię trafia Ten Nagłówek. Musisz kliknąć. Nie da się inaczej. Musisz rozwiązać test "Jakim byłbyś skorupiakiem?". Dobrze, czas wziąć się do roboty. I kiedy już prawie klikasz na "E", kiedy udaje ci się zignorować powiadomienie o kolejnym komentarzu, wtedy cię trafia Ten Nagłówek. Musisz kliknąć. Nie da się inaczej. Musisz rozwiązać test "Jakim byłbyś skorupiakiem?".

Jonathan Frazer powiedział kiedyś, że nie da się napisać dobrej powieści na komputerze, podłączonym do internetu. Jako szary, trójmiejski felietonista nie zamierzam polemizować z Wielkim Amerykańskim Pisarzem. Ba, ja mu wręcz przybiję mentalną piątkę i dodam od siebie: każda praca na komputerze w trybie online jest owym trybem boleśnie poszkodowana.



Ile czasu spędzasz w pracy na surfowaniu po internecie?

Inną często powtarzaną tezą jest to, że współczesny człowiek uzależnił się od tanich, przyziemnych rozrywek, kiedyś zaś w całości oddawał się szlachetnej pracy. Może i racja. Ale chciałbym zobaczyć przykładowego XIX-wiecznego górnika, który przez cały dzień twardo rąbie ścianę, chociaż tuż obok trwa biba, i tylko kilka kroków dzieli go od plotek, pogaduch i flirtów.

Przeczytaj więcej felietonów Szymona Jachimka

A przecież my tak mamy wszyscy! Piszemy raporty, wstukujemy dane, sporządzamy umowy, oddajemy się setkom podobnych rozkoszy intelektualnych - a dwa kliknięcia obok toczy się regularna impreza. Każdy pracownik biurowy powinien otrzymywać dodatek za pracę w ciężkich warunkach. Oraz talon na kurs samodyscypliny. Nie mówiąc już o tym, że Kościół powinien powołać patrona ds. niemarnowania czasu w sieci. Bez pomocy z zewnątrz sobie nie poradzimy.

Jest tak: o ósmej rano wielu z nas zasiada przy biurkach i rozpoczyna kolejną romantyczną randkę z Programem Kalkulacyjnym na "E" (niniejszy felieton nie zawiera lokowania produktu). Program "E" jest cudowny i ma takie równiutkie tabelki, niemniej - da się zauważyć w tych randkach pewną rutynę. Może gdyby trwały krócej niż te osiem godzin... Zatem w ramach porannej kawy zaglądamy na Znany Portal Społecznościowy na "F" (jw.). Oglądamy śmieszne obrazki, wzruszamy się dziećmi znajomych, ba!, nawet popisujemy się celnym komentarzem, dotyczącym współczesnej sceny politycznej.

O rany, a te śmieszne koty od kumpeli z podstawówki trzeba koniecznie wysłać żonce, przecież ona uwielbia takie słodziaki
Tymczasem program "E" czeka. I już właściwie przy nim jesteśmy, ale najpierw sprawdzimy pocztę. I wydarzenia na świecie. Traf chce, że ciut poniżej znajdują się intrygujące zdjęcia jakiejś nowej gwiazdy fitness. I nie chodzi nam o podziwianie jej ciała, nie nie! My z dbałością czytamy o jej sekretnych dietach i metodach treningowych. Czas mija, więc lekko się upominamy, wyłączamy trenerkę fitness i już mamy wrócić do programu "E" - aaaale! Trzeba sprawdzić, czy nasz komentarz zebrał już adekwatną do swojej trafności liczbę lajków. Siedem. O, i dwa komentarze, na które nie wypada nie odpowiedzieć. O rany, a te śmieszne koty od kumpeli z podstawówki trzeba koniecznie wysłać żonce, przecież ona uwielbia takie słodziaki.

Oho, nowy komentarz. I lajk! Dobrze, to jeszcze tylko skróty Arki i Lechii z ostatniej kolejki (jedno z sympatii, drugie wprost przeciwnie, proszę sobie wybrać, które jest które), i sprawdzenie, czy w Trójmieście nie ma jakichś korków. Nie, żebyśmy mieli okazję opuścić biuro w ciągu najbliższych ośmiu godzin... A nie, już sześciu.

Dobrze, czas wziąć się do roboty. I kiedy już prawie klikasz na "E", kiedy udaje ci się zignorować powiadomienie o kolejnym komentarzu, wtedy cię trafia Ten Nagłówek. Musisz kliknąć. Nie da się inaczej. Musisz rozwiązać test "Jakim byłbyś skorupiakiem?". ...przed przerwą na lunch przełączasz się na program kalkulacyjny. Nie wiesz, gdzie się podziały poprzednie cztery godziny. Ale jedno naprawdę cię zastanawia. Krewetka? Serio?!

(Niniejszy felieton powstał po uprzednim wyłączeniu domowego routera. Bowiem przy edytorze tekstu na "W" sytuacja jest identyczna.)

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

autor

Tomasz Valldal-Czarnecki

aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.

Opinie (70)

  • Polecam programy pomagajace wylaczyc niektore strony (2)

    Albo ograniczyc uzycie

    • 11 0

    • i co Ci to da? ludki mają komórki, tablety, srety...

      • 4 1

    • Tylko po co? Jak chcesz coś zrobić, to masz F gdzieś, nie marnujesz czasu, bo celem jest mieć zrobione.

      • 7 1

  • jachimku błagamy przestan (1)

    kompromitujesz siebie i całą redakcję. Twoje poczucie humoru jest jak 28 letni student politologii w sztruksach: nie wiadomo, co własciwie probuje osiągnac. słabizna.

    • 6 16

    • Sądząc po komentarzach jakie są w większości

      to trafili w grupę docelową....coś jak tabloidy. Bzdury dla upośladów umysłowych bez ambicji klepiących robotę jako niewolnicy .

      • 3 4

  • Można blokować strony na komputerze, ale co z tego, skoro smartfon pracownika może praktycznie to samo, co komputer. (1)

    Jeżeli pracownik wykonuje wszystko rzetelnie i na czas, niech sobie napisze coś tam na fejsiku, ale jeśli zawala robotę, to trzeba mu się uważniej przyjrzeć i rozliczyć.

    • 17 2

    • DLP i MDM synu

      O ile firmę stać, chociaz kwoty nie sa kosmicznie duze.
      A potem...zainteresowani wiedzą co to potrafi.

      • 0 0

  • Było by bardziej śmieszne

    gdyby nie było prawdziwe :D

    • 9 1

  • Wydaje mi sie, że w wyżej opisany sposób pracuje cała redakcja trojmiasto pl - a później artykuły słabe, nierzetelne i o kant d... potłuc.

    • 35 9

  • dobrze, że (2)

    pracuję w terenie, nie mam takich pokus :)

    • 21 0

    • Ci z terenu nadają w raporcie Trójmiasta, że w korku na obwodnicy znowu stoją

      • 13 2

    • Przy pracy w terenie inne rzeczy rozpraszają ;) :P

      • 7 1

  • Dobre

    • 23 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane