Powszechny powrót szkolnych mundurków?
Roman Giertych, minister edukacji narodowej chciałby, aby każda szkoła mogła wprowadzić obowiązek noszenia jednolitych strojów. Decyzję należałaby do dyrektora szkoły bądź rady rodziców.
Zapis o możliwości wprowadzania mundurków ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Minister Roman Giertych przekonuje, że takie rozwiązanie ma wiele korzyści.
- W szkole nie będzie już sytuacji, kiedy dzieci przechwalają się strojami - to jedna z zalet proponowanego rozwiązania przytoczona przez ministra Romana Giertycha.
Jako kolejny argument minister przywołuję sytuację panującą w szkołach prywatnych. Tam, gdzie istnieje już nakaz noszenia mundurków, łatwiej zauważyć obcą osobę, która wchodzi na teren szkoły.
Warto przypomnieć, że szkolne mundurki - nawet bez wsparcia ustawowego - od dawna wymagane są w wielu szkołach średnich. W Trójmieście należą do nich choćby gdański zespół szkół Conradinum czy Liceum Morskie.
Informacyjna Agencja Radiowa, która jako pierwsza poinformowała o nowej inicjatywie Romana Giertycha donosi, że ministerstwo nie zamierza wprowadzić jednego, powszechnie obowiązującego wzoru strojów. Każda szkoła będzie mogła wprowadzić mundurki według własnego pomysłu.
|
Pomysły ministra Giertycha Roman Giertych jest ministrem edukacji narodowej od 5 maja br. i trzeba przyznać, że jako szef polskiego szkolnictwa nie zasypia gruszek w popiele. Inicjatywa mundurkowa nie jest jego pierwszym głośnym pomysłem. Wcześniej minister Giertych proponował m.in.:
- rozdzielenie nauki historii Polski od historii powszechnej, - zastąpienie jednej godziny lekcyjnej wf-u właśnie godziną historii Polski, - kupno dla bibliotek wszystkich szkół średnich 15-tomowego wydania dzieł zebranych Jana Pawła II (koszt jednego zestawu to 1125 zł, zaś wszystkich kompletów 19 mln zł) - amnestię dla części maturzystów, czyli zaliczenie matury tym uczniom, którzy nie zdali tylko jednego przedmiotu, a na pozostałych egzaminach uzyskali co najmniej 30 proc. punktów. |
|