• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

E-mail, który może uratować stocznie

Krzysztof Katka
13 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Stocznia Gdańska ocalała, Gdynia nie sprzedana?
Plany naprawy polskich stoczni będą wiązały się z kilkutysięcznymi zwolnieniami - obawiają się niektórzy związkowcy. Plany naprawy polskich stoczni będą wiązały się z kilkutysięcznymi zwolnieniami - obawiają się niektórzy związkowcy.

Rząd wysłał w piątek plany restrukturyzacji polskich stoczni do Komisji Europejskiej. "Solidarność" Stoczni Gdańskiej straszy, że plany przewidują zwolnienie czterech tysięcy osób w Trójmieście, ale ich koledzy z Gdyni uważają, że to przesada.



W piątek po południu resort skarbu wysłał plany restrukturyzacji do Brukseli. Minister skarbu Aleksander Grad (PO) dostarczył dokumenty w ostatniej chwili pocztą elektroniczną - termin wyznaczony przez Komisję Europejską mijał o północy.

- Analiza dokumentów trochę potrwa. Musimy mieć odpowiedź w październiku - wyjaśnił minister. Dodał, że plany zmian w stoczniach w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie cały czas się zmieniają. - Pracują nad tym eksperci po stronie inwestorów i po naszej stronie. Konsultujemy to z Komisją Europejską - powiedział.

Jeśli Komisja nie zaakceptuje planów, stocznie będą musiały zwrócić ponad 1,2 mld zł pomocy publicznej, co doprowadzi je do bankructwa.

Jeżeli plany zostaną przyjęte, to stocznie w Gdyni i Szczecinie trafią do prywatnych właścicieli (stocznia w Gdańsku należy już do ukraińskiego ISD), a we wszystkich zakładach przeprowadzona zostanie restrukturyzacja. Zakład w Gdyni też miałoby przejąć ISD, Szczecinem zainteresowany jest Mostostal Chojnice. Rząd jest gotowy dopłacić inwestorom nawet 1,2 mld zł, aby tylko wzięli odpowiedzialność za stocznie.

Przeciwko przejęciu Gdyni przez ISD protestują związkowcy z Gdańska. Uważają, że ISD połączy oba zakłady, co doprowadzi do likwidacji produkcji w Gdańsku. 80 proc. pracowników Stoczni Gdańsk jest przeciwko połączeniu z gdyńskim zakładem - wynika z referendum zorganizowanego przez związki.

Grad nie ujawnił planów, które wysłał do Brukseli. Roman Gałęzewski, przewodniczący "S" Stoczni Gdańskiej uważa, że zakładają one zwolnienie 4 tys. osób w Trójmieście. - Będą zwolnienia grupowe - zapowiada. - Nawet trzy tysiące w Gdyni i tysiąc osób w Gdańsku straci pracę.

- Koledzy z Gdańska przesadzają - uważa Aleksander Kozicki, wiceprzewodniczący "S" Stoczni Gdynia. - Nawet najbardziej krytyczne analizy zatrudnienia w naszych zakładach nie mówią o takich liczbach.

W Stoczni Gdańskiej pracuje ponad 2 tys. osób, w gdyńskiej ponad 4 tys. - Mieliśmy spotkanie z ISD i ministrem Gradem. Nie padły liczby, choć była mowa o restrukturyzacji związanej ze zwolnieniami - przyznaje Kozicki. - Pewnych działań możemy się spodziewać, ale nie zwolnienia niemal całej załogi.
Gazeta WyborczaKrzysztof Katka

Opinie (72) 1 zablokowana

  • Polacy zawsze wszystko robią na ostatnią chwilę (1)

    Dlaczego ten minister wysłał mejla o godz. 23:59? A dlaczego nie wysłał go np miesiąc temu? Albo drugi przykład-wymiana dowodów osobistych-trąbią o ich wymianie od paru lat, a ludziom to wisi i powiewa. Dopiero jak przychodzi co do czego to sie rzucają do urzędów i jeszcze mają czelność skarżyć się że są kolejki i nie mogą niczego załatwić. Trzeba było myśleć i załatwić to wcześniej!

    • 0 0

    • lol - glupie pytanie. bo od 10 lat nikt nie chce ruszyc tematu stoczni - bo zamiast traktowac to jak jeden z wielu zakladow pracy to dorabia sie ideologie.

      a z dowodami? ludzie sa generalnie glupi, rzadko zdarzaja sie wyjatki.

      • 0 0

  • Bedzie dobrze!

    Moj ojciec tez bal sie ze jak remontowa przejmie spolki w polnocnej to bedzie zle, a teraz sam przyznaje ze sie mylil bo jest im lepiej niz bylo! Pozdrawiam! i 3mam kciuki by bylo lepiej:D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane