• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy uwierzymy w Pracownicze Plany Kapitałowe?

VIK
1 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mniejsza pensja co miesiąc na rękę, ale więcej pieniędzy na emeryturze. Czy przyszli emeryci uwierzą w kolejny program? Mniejsza pensja co miesiąc na rękę, ale więcej pieniędzy na emeryturze. Czy przyszli emeryci uwierzą w kolejny program?

Pracownicy traktują Pracownicze Plany Kapitałowe z dużą rezerwą - wynika z sondy Pracodawców RP. Na ostrożny odbiór Planów niewątpliwie ma wpływ historia Otwartych Funduszy Emerytalnych i ich demontażu kilka lat temu. Dziś startuje nowy emerytalny program rządowy.



Pracownicze Plany Kapitałowe, to w skrócie mniejsza pensja co miesiąc na rękę, ale więcej pieniędzy na emeryturze. W ramach programu to pracownik, pracodawca i państwo mają zrzucać się na przyszłość każdego uczestnika. Pieniędzmi mają zarządzać instytucje finansowe, które spełniają odpowiednie warunki i zostaną wpisane do ewidencji, prowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju. W piątek, 28 czerwca w ewidencji takich instytucji było 18.

Zgodnie z ustawą o PPK, do programu może przystąpić każda osoba zatrudniona, która podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym. Obejmie ona pracowników w wieku 18-55 lat, natomiast ci starsi, którzy nie ukończyli 70 lat, mogą przystąpić do PPK dobrowolnie. Wszyscy mają też prawo w dowolnym momencie zrezygnować z udziału w programie.

Od kiedy wchodzimy w program, zależy od wielkości firmy

  • Od lipca tego roku przepisy dotyczące PPK zaczynają obowiązywać dla podmiotów, które na koniec 2018 r. zatrudniały min. 250 osób. Kolejne zostaną ustawą objęte w latach 2020-2021
  • od 1 stycznia 2020 r. - podmioty zatrudniające 50-249 osób
  • od 1 lipca 2020 r. - podmioty zatrudniające 20-49 osób
  • od 1 stycznia 2021 r. - pozostałe podmioty oraz jednostki sektora finansów publicznych
  • Pracownicze Plany Kapitałowe obejmą wszystkich pracowników do 55. roku życia. Jeśli ktoś starszy będzie chciał odkładać na PPK, będzie musiał to zgłosić pracodawcy.

Pracodawca będzie płacił składkę podstawową 1,5 proc. wynagrodzenia brutto i dobrowolną do 2,5 proc. Z kolei pracownik będzie płacił składkę podstawową 2 proc. i dobrowolną do 2 proc. Łączna minimalna składka będzie wynosiła więc 3,5 proc., a maksymalna 8 proc. Należy pamiętać, że wpłata na PPK z części pracowniczej będzie odejmowana od naszej pensji netto, czyli tego, co otrzymujemy "na rękę". 

Po OFE duża nieufność



A co na to zainteresowani? Postanowili o to zapytać Pracodawców RP. 54,4 proc. zapytanych odpowiedziało, że dokładnie zna mechanizm działania PPK. Jednak aż 77,7 proc. zadeklarowało brak zaufania do tego programu. 41,5 proc. zapowiedziało rezygnację już na starcie, a 82 proc. nie chce zwiększać składki ponad wpłatę podstawową.

- Na podstawie wyników ankiety można z dużym prawdopodobieństwem trafności stwierdzić, że masowość udziału w PPK nie jest taka pewna. To zły sygnał. Jako przyczyny chłodnego przyjęcia wymienia nie tylko sprawę OFE i przejęcia tych funduszy przez ZUS. W ciągu ostatnich dwudziestu lat przeprowadzano sześć fundamentalnych reform. Była to reforma emerytalna w 1999 roku (wprowadzająca m.in. właśnie OFE), dwie zmiany wieku emerytalnego, częściowa nacjonalizacja OFE, a teraz wprowadzenie PPK i definitywna likwidacja OFE - uważa dr Leszek Juchniewicz, Główny Ekonomista Pracodawców RP.
Według Juchniewicza PPK ma jednak cechy, które powodują jego wyróżnienie na tle dotychczasowych koncepcji - a przez to stanowi krok w dobrą stronę. Plany są adresowane do pełnoletnich pracowników od 18 do 54 roku życia włącznie, którzy zostaną do nich automatycznie zapisani. Można jednak z PPK wystąpić lub dopisać co dotyczy osób powyżej 55 roku życia. Obligatoryjnie przystępują za to pracodawcy, którzy wpłacają część składki na konto pracowników.

Otrzymają oni również dotację z budżetu państwa w postaci składki powitalnej (250 zł) i corocznej kwotowej dopłaty (240 zł). Ma to zachęcić pracowników do długoterminowego oszczędzania na czas emerytury, czyli na okres poza aktywnością zawodową.

- Tego rodzaju zachęta wydaje się być w polskich warunkach koniecznością, co wprost wynika z niskiej stopy oszczędności, charakteryzującą polskie społeczeństwo. Ta stopa oszczędności wynosi w Polsce zaledwie ok. 2,5 - 3 proc., podczas gdy w krajach UE osiąga poziom 3-4 razy wyższy. Innymi słowy - mało oszczędzamy, bo...mało zarabiamy. Na szczęście ta tendencja zdaje się pozytywnie odmieniać - dodaje Juchniewicz.
VIK

Opinie (146) 2 zablokowane

  • Zastanawiałam się nad tym ale szczerze? Kto mi zapewni że ja te wszystkie odkładane środki kiedyś w końcu dostanę? NIKT! Takie mamy chore państwo niestety, rozdają kasę na dzieciaki a teraz chcą wkręcać ludzi na PPK żeby potem nie oddawać pod byle pretekstem. Ciekawa jestem skąd za chwilę wezmą kasę na to całe rozdawnictwo pt. "500+"? Nie dam się zrobić w konia, nic z tego. Odkładam co miesiąc samodzielnie i tyle w temacie.

    • 29 1

  • Jeśli PO się do tego nie dorwie to brzmi to sensownie.

    • 5 26

  • Nie zapomnijcie się jak najszybciej z tego wypisać

    To znowu skok na naszą kasę. Któryś raz

    • 27 3

  • nie chcę uszczęśliwiania na siłę

    a do tego zus powinien być nieobowiązkowy, to rozwiązałoby wszystkie problemy

    • 31 2

  • To z natury jest niewydolne.

    • 51 4

  • nie uwierzymy w żadne PPK

    nie ufam politykom i oddam im władzy nad moimi pieniędzmi. Wystarczy popatrzeć na reformowany od zawsze ZUS.

    • 91 5

  • Grosza nie dam.

    • 98 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane