- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (19 opinii)
- 2 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (347 opinii)
- 3 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 4 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
Rozliczanie nadgodzin w nieuprawniony sposób
Nasi użytkownicy często mają wątpliwości dotyczące rozliczania nadgodzin. Na wstępie warto wyjaśnić, iż praca w nadgodzinach to nic innego jak praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, który wynika z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy.
- Jestem zatrudniony na etacie w pełnym wymiarze czasu pracy (praca administracyjno-biurowa). Dzienna norma dobowa mojej pracy to 8h (wg grafika w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym). Średnio raz w miesiącu w ostatnim tygodniu pracy z uwagi na specyfikę firmy (firma spedycyjna) zmuszony jestem pozostawać w pracy nawet o 2-4h dziennie dłużej. Zakład przestrzega limitów nadgodzin (regulaminowo przyjęte max. 300 godzin w skali roku) i nigdy nie przekraczamy 48h pracy średnio w tygodniu. Za nadgodziny pracodawca wypłaca dodatek w postaci 50 proc. stawki.
Ostatnimi czasy z uwagi na problemy natury rodzinnej musiałem skrócić swój czas pracy i zwolnić się 2h wcześniej przez 3 kolejne dni. Przy dzisiejszej wypłacie zauważyłem, że brakuje mi 6 godzin z dodatku za nadgodziny i w kadrach powiedziano mi, że nadgodziny wypracowane w miesiącu maju zrekompensowały brakujące 6h, przez co nie otrzymałem za nie dodatku 50 proc. stawki (tylko zwykła podstawa).
Proszę o odpowiedź, czy pracodawca może przerzucać nadgodziny w niewypracowaną (obowiązkową do przepracowania przeze mnie) normę miesięczną?
Na pytanie odpowiada Radosław Politowski z Kancelarii Radcy Prawnego Radosław Politowski.
Praca w godzinach nadliczbowych jest oczywiście dopuszczalna m.in. z uwagi na szczególne potrzeby pracodawcy, jak ma to miejsce w tym konkretnym wypadku.
Kodeks pracy przewiduje możliwość udzielenia czasu wolnego w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych. Wówczas wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych nie przysługuje. Taka sytuacja może mieć miejsce w następujących wypadkach:
1) na pisemny wniosek pracownika o udzielenie czasu wolnego w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151 2 § 1 ustawy Kodeks pracy);
2) na pisemny wniosek pracownika o zwolnienie od pracy w celu załatwienia spraw osobistych (art. 151 § 2 1 ustawy Kodeks pracy)
3) albo bez wniosku, ale wówczas pracodawca udziela czasu wolnego w wymiarze o połowę wyższym niż liczba przepracowanych godzin nadliczbowych i tylko do końca okresu rozliczeniowego; poza tym nie może to spowodować obniżenia wynagrodzenia należnego pracownikowi za pełny miesiąc wymiaru czasu pracy (art. 151 2 § 2 ustawy Kodeks pracy).
W świetle opisanego przez pana stanu faktycznego, w niniejszej sprawie zastosowanie mógłby mieć przepis art. 151 § 2 1 ustawy Kodeks pracy, który przewiduje, że nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych czas odpracowania zwolnienia od pracy, udzielonego pracownikowi, na jego pisemny wniosek, w celu załatwienia spraw osobistych, tj. przypadek nr 2.
Przykład prawidłowego zastosowania przepisu:
Pan składa pisemny wniosek o zwolnienie od pracy w określonych dniach i godzinach, a także proponuje ich odpracowanie także w określonych dniach i godzinach. Względnie pracodawca zgadza się na zwolnienie, wskazując, kiedy nastąpi odpracowanie.
Opisany przez pana problem różni się od powyższego modelu. Pan wnioskował o zwolnienie od pracy, temat odpracowania nie został w ogóle poruszony przez pracodawcę, a pracodawca następnie samodzielnie dokonał rozliczenia godzin wynikających ze zwolnienia, rozliczając przy tym pracę w nadgodzinach wykonaną jeszcze przed złożeniem przez pana wniosku.
O ile takie samodzielne rozliczenie można zaakceptować, zwłaszcza w przypadku braku uzgodnień między pracownikiem i pracodawcą, a także w przypadku braku odmiennej regulacji w zakładzie pracy (np. regulamin pracy), to już sam sposób dokonania przez pracodawcę rozliczenia tych godzin jest nieprawidłowy. Pracodawca bowiem wykorzystał w tym celu pańską pracę w godzinach nadliczbowych realizowaną jeszcze przed złożeniem przez pana wniosku o zwolnienie od pracy. Przepis tymczasem mówi wyraźnie o odpracowaniu zwolnienia od pracy udzielonego pracownikowi na jego wniosek. Oznacza to, że najpierw ma miejsce złożenie przez pracownika wniosku o zwolnienie od pracy i udzielenie przez pracodawcę zwolnienia od pracy, a następnie dopiero odpracowanie tego zwolnienia.
Wnioski:
Pracodawca błędnie rozliczył pańską pracę w godzinach nadliczbowych i nieprawidłowo zastosował przepisy pozwalające mu na udzielenie czasu wolnego zamiast zapłaty dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych (tj. art. 151 § 2 1 ustawy Kodeks pracy i art. 151 2 § 2 i 3 ustawy Kodeks pracy).Tym samym za pracę wykonaną w godzinach nadliczbowych, która miała miejsce przed złożeniem przez pana wniosku o zwolnienie od pracy i wykorzystaniem tego zwolnienia, należy się panu dodatek z tytułu przekroczenia normy dobowej czasu pracy.
Opinie (49) 1 zablokowana
-
2016-12-13 17:33
Ankieta jak zwykle tendencyjna
A gdzie odpowiedź: pracuje w nadgodzinach, nikt mi tego nie rozlicza, nie mam z tym problemu
- 7 0
-
2016-12-13 11:40
to gdzieś komuś wypłacają nadgodziny? (3)
u nas (nie mogę napisać gdzie bo... pracodawca mi zabronił) ilekroć zwracam uwagę, że za nadgodziny powinno się wypłacać się pieniądze, albo zwracać czas: 1,5 godz za 1 godz., to się kadrowi ze mnie tylko śmieją, że się telewizji naoglądałem.
- 32 0
-
2016-12-13 12:35
Pracuję w międzynarodowej korpo i jest naprawdę w porządku z przestrzeganiem prawa pracy. Wypłacanie/odbieranie nadgodzin bez żadnego problemu, a nadgodzin mam praktycznie godzinę, dwie raz na kilka tygodni. W innych korporacjach różnie z tym bywa, nawet fatalnie.
- 2 0
-
2016-12-13 12:27
Dawaj nazwe firmy żeby inni wiedzieli gdzie nie składac paierów
A tak poważnie to jeżeli sam siedzisz jak mysz pod miotłą i nic nie mówisz to sam się godzisz na takie traktowanie
- 6 0
-
2016-12-13 11:49
Energa ma wszystko legalnie. Tam nie ma nadgodzin (przynajmniej gdzie pracuje moja rodzina) choćby nie wiem co i kropka. Jak sa "stany wyjątkowe" np. po wichurach i część osób jest ściągana do pracy, bo szybko trzeba usuwać awarie to wszystkie nadgodziny są rozliczane ekstra płatne albo czas wolny w zamian. Ale tam zawsze wszystkiego pilnują, przerw między dyżurami, godzin w miesiącu, czy na pewno urlop każdy wykorzystał itd. Nie wiem tylko czy każdy wydział jest taki "czysty i legalny", ale jakoś tam ludzie na to nie narzekają...
- 7 0
-
2016-12-13 09:04
tak jak praca w Aspiro które teraz zmieniło nazwę na mFinanse (1)
wszyscy zatrudnieni na 1/20 etatu czyli powinni pracować 30 minut dziennie, a dyrektorzy zmuszają do pracy przez cały dzień, bo tak jest otwarta placówka i ktoś musi siedzieć i obsługiwać klientów
- 28 0
-
2016-12-13 10:12
Przecież tam ludzie pracują tylko kilka miesięcy. Muszą rodzinie i znajomym wcisnąć jak najwięcej kont, kart kredytowych i kredytów z mBanku, a potem wrotki, bo nie pozyskują nowych klientów. A jak nie wykonają planów sprzedażowych to nie otrzymują obiecanego wynagrodzenia. Oczywiście podczas rekrutacji dyrektorka regionalna obiecuje złote góry i kłamie prosto w oczy.
- 13 0
-
2016-12-13 10:08
Pięknie.
Piękny opis i wytłumaczenie.
Może jednak jako niezależne media zacząć by opisywać nieprawidłowości w spółkach w naszym województwie żeby pracodawcy nie czuli się bezkarni??!!
Konkretnie.
Nazwy przewinienia.
Konsultacje z PIP i US na forum!!
Nie tak wygląda prawdziwe dziennikarstwo??!!- 32 1
-
2016-12-13 09:28
Wydaje się że to pracodawca ma rację. Poza tym Pan, nie napisał wszystkich danych, czy to ruch ciągły, czy praca od pon. do piątku, jakie oświadczenia złożył wcześniej pracodawcy.
- 1 16
-
2016-12-13 09:17
Firmach ochraniarskich to się dopiero tam dzieje
- 35 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.