- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (22 opinie)
- 2 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (350 opinii)
- 3 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
- 4 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 5 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
Czterystu pracowników bez wypłat, a postępowanie umorzono
Dwie firmy ochroniarskie, które pilnowały budynków sądów i prokurator na Pomorzu, toną w długach i nie wypłacają pensji 400 pracownikom. Prokuratura właśnie uznała, że nie ma w tym ich winy.
Mimo że prokuratura i sąd regulowały swoje zobowiązania w terminie, nieterminowe wynagrodzenia były w firmie standardem. Gdy od października 2014 r., przez kolejne trzy miesiące, nie płacono już wcale, sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Pisaliśmy o tym przedstawiając sytuację trójmiejskiego rynku agencji ochrony.
Wydawać by się mogło, że wyrok za działania uderzające w prawa pracownicze to kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Oliwa zostało umorzone.
Z jakiego powodu?
Prokuratorzy uznali, że niewypłacanie wynagrodzeń nie miało charakteru uporczywego i złośliwego naruszania praw pracowniczych. Dopiero gdyby tak się stało, postępowanie konsorcjum mogłoby zostać uznane za przestępstwo.
Dodatkowo, zaległości za wynagrodzenia i nadgodziny wynosiły "jedynie" trzy miesiące.
Śledczy stwierdzili też, że firma przestała wypłacać pensje, ponieważ nie ze swojej winy utraciła płynność finansową. Prezes obu firm - Marek Mikulski - zeznał, że konsorcjum miało problemy finansowe przez utratę dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Z kolei prokurent Stefan Chrzanowski dodał, że zatory powstały z braku środków na kontach zajętych przez komorników, ZUS i Urząd Skarbowy.
Jednak czy podane przyczyny, to faktycznie przyczyny, czy może raczej konsekwencje działań zarządzających oboma firmami osób?
- Prokuratura nie dokonała, a w każdym razie nie wynika to z postanowienia, szeregu ustaleń faktycznych. Działania komornicze oraz egzekucyjne ze strony ZUS i US, nie są podejmowane od razu po tym, jak nie zostanie zapłacona składka na ZUS czy podatek, ale dopiero gdy stan ten trwa dłużej - zauważa Wojciech Kawczyński z Kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Jego zdaniem skala zadłużenia świadczy o tym, że oba zarządy spółek najprawdopodobniej od dłuższego czasu nie regulowały tych zobowiązań a zatem prawdopodobnym jest, iż mogły świadomie doprowadzić do niewypłacalności obu spółek.
- W postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa próżno szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego doszło do zajęć rachunków bankowych przez komorników US i ZUS? Zajęcia to skutek braku płatności, a nie przyczyna - zaznacza Kawczyński.
Z postanowienia rzeczywiście nie wynika, aby prokuratura ustaliła: m.in. jakie długi miały obie spółki, gdy zatrudniały pracowników, kiedy były im zlecane nadgodziny lub kiedy były przedłużane z nimi umowy, kiedy i dlaczego spółki straciły dofinansowanie z PFRON i jakie działania w zakresie polityki kadrowej obu firm były podejmowane po tym fakcie.
Z informacji jakie uzyskaliśmy od Moniki Ruteckiej z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa wynika, że faktycznie nie dociekano powodów utraty dofinansowania z PFRON. Sam PFRON nie udziela w tym zakresie oficjalnych informacji, zasłaniając się dobrem kolejnego śledztwa.
- Obecnie przeciwko Askar sp. z o.o. zostało wszczęte śledztwo Prokuratury Rejonowej w Sopocie, dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 800 tys zł - poinformował nas Krzysztof Czechowski, p.o. rzecznika prasowego PFRON.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa będzie musiała jeszcze raz przyjrzeć się konsorcjum. Dwóch byłych pracowników złożyło zażalenie na prokuratorską decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie niewypłacania pensji.
Obie firmy z konsorcjum próbowały złożyć wnioski o ogłoszenie upadłości. Jeden został odrzucony przez braki formalne, a drugi przez brak majątku potrzebnego na pokrycie wierzycieli. Na dzień złożenia wniosku długi obu firm to prawie 3 mln złotych. Jak się dowiedzieliśmy, w gdańskim oddziale PFRON do tej kwoty dojdą jeszcze obciążenia związane z niezgodnie z prawem pobieraną dotacją na zatrudnienie osób niepełnosprawnych.
Miejsca
Opinie (163) 4 zablokowane
-
2015-04-28 07:23
mikulski i chrzanowski (2)
to zdaje się ci sami dwaj nieudacznicy którzy doprowadzili do upadku GKS WYBRZEŻE GDAŃSK. obaj powiązani z milicyjną a po 89 policyjną kliką.
- 36 0
-
2015-04-28 09:43
nieudacznicy? myślisz, że to przypadkowo i niechcący było ?
zresztą kto bez powiązań z milicją lub sb mógł założyć takie firmy? koncesje, jakie dostawali na dzień dobry i kontakty jakie mieli byli funkcjonariusze powodowały, taką sytuację na rynku, że jakaś nowa firma która chciałaby się zająć szeroko rozumianą ochroną nie miałaby szans żeby przetrwać na rynku.
- 6 0
-
2015-04-28 07:34
No to wszystko w temacie!!!!! W takim bagnie trzeba żyć.......
- 13 0
-
2015-04-28 09:30
Proponuję
od razu wprowadzić ustawę o pracy niewolniczej, skoro można zatrudniać ludzi i im nie płacić zgodnie z prawem.
- 14 1
-
2015-04-28 09:25
oto prawdziwe oblicze "naszego" wymiaru "sprawiedliwości"
- 12 0
-
2015-04-28 09:16
Pytanie.
Dlaczego polska władza zezwala na półniewolnictwo w własnym kraju!?Pytanie retoryczne??
- 16 0
-
2015-04-28 09:11
xyz
kochany rządzie RP rusz d..... e do roboty
- 12 0
-
2015-04-28 09:05
xyz
takich agencji ochrony jest więcej w trójmieście ,udają ze płacą . 4zł brutto ,i rząd ma to w d... 600 h miesięcznie i już 1000 zł .umowa bez umowy
- 16 0
-
2015-04-28 09:01
w ochronie pracują desperaci
bez innych możliwości. naciąganie tych biednych ludzi powinno być karane jak usiłowanie morderstwa. ewentualnie wbijanie na pal
- 15 0
-
2015-04-28 08:52
W Polsce jak w lesie
by nie powiedzieć gorzej
- 8 0
-
2015-04-28 08:14
Przechowalnia (1)
Parę lat wstecz firmy ochroniarskie były dla byłych milicjantów, policjantów - może się coś zmieniło?
- 16 1
-
2015-04-28 08:47
przecież i mikulski i chrzanowski to starzy niezlustrowani gwardziści ,
- 4 0
-
2015-04-28 08:44
PIP juz skontrolowała ?
PIP pewno skontrolowała te firmy ze 100 razy, wnioski też były jednoznaczne czy nie ?
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.