• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cuda na kiju, czyli "trzymacze" i żywa reklama

Agnieszka Śladkowska
12 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Trzymacze stoją przy reklamie minimum 7 godzin za swoją pracę dostają ok. 50 złotych za dzień. Trzymacze stoją przy reklamie minimum 7 godzin za swoją pracę dostają ok. 50 złotych za dzień.

Godzinami stoją z reklamą na kiju, która kieruje ludzi np. do baru. Ich praca to potwierdzenie opinii, że każdy przepis da się obejść. Bo wystawić stojak z reklamą wcale nie tak prosto, a człowieka z kijem i owszem. Skoro jednak ktoś dzięki temu ma pracę, to czemu nie. A zarobić też się da, nawet 50 zł za dzień.



Czy wolał(a)byś stać przez 8 godzin trzymając reklamę, czy rozdawać ulotki, za tę samą stawkę?

Na trójmiejskich ulicach ruch turystyczny rośnie, a razem z nim prężnie rozwijają się "nowe zawody". Naganiacze, uliczni artyści i coraz aktywniej działająca grupa, czyli trzymacze kija lub żywa reklama. W marcu br. gdańscy urzędnicy wypowiedzieli wojnę nielegalnym reklamom. Przyczepy reklamowe zaczęły znikać z gdańskich ulic, dostało się również koziołkom ustawionym przed pubami i restauracjami w Śródmieściu. Po pierwsze swoim "reklamowym" wzornictwem szpecą krajobraz, po drugie utrudniają przejście lub przejazd. Jak kreatywne firmy radzą sobie z takimi zakazami? Pomysł jest prosty - zrobić reklamę, której nie da się... złapać.

Na trójmiejskich ulicach można zaobserwować dwa rozwiązania - pierwsze wymaga kijka i plakatu, drugie dwóch płacht na tylną i przednią cześć ciała. Oczywiście oba wymagają też kandydata, który będzie - nazwijmy to - nośnikiem treści reklamowych. Niektóre firmy wybierają taktykę samotnego strzelca, inne zorganizowanej grupy. Najlepszym przykładem samotnego strzelca są osoby z kijkiem w ręku lub pilnujące kijka, który dzięki zamocowanemu mechanizmowi stabilnie stoi na podłożu. One mają głównie informować. "Trzymaczy" można spotkać na głównych ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu.

Zadaniem zorganizowanej grupy jest wywołanie niezapomnianego wrażenia na konsumentach. Taka reklama skierowana jest nie tylko do turystów, ale ma trafiać też do mieszkańców Trójmiasta. W maju pod Galerią Bałtycką zaskoczeni przechodnie byli świadkami zbiorowej, ruchomej akcji reklamowej. Sześć "ubranych" w tablice osób na zielonym świetle stawało wzdłuż przejścia tak, że umieszczona na nich reklama była widoczna zarówno dla kierowców, jak i pieszych przemierzających jezdnię w obu kierunkach.

Czy taka reklama jest zgodna z prawem? - Ewidentnie jest to luka w prawie, nikomu nic nie można zrobić za takie reklamowanie, o ile nie blokuje pasa jezdni, albo jego zachowanie nie zagraża innym. Nie możemy karać nikogo za to, co nosi lub trzyma w ręku - mówi Emilia Salach, kierownik biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Żadnych zastrzeżeń do "żywej reklamy" nie ma też Powiatowy Urząd Pracy, o ile... z pracownikiem podpisana zostanie stosowna umowa o pracę lub dzieło - mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik prasowy PUP w Gdańsku.

A co o swojej pracy myślą sami zainteresowani? - Praca jest super, właściwie nic nie muszę robić, tylko przez 7 godzin stoję trzymając reklamę na kiju. Nie nudzi mnie to. Pracę załatwił mi kolega, który wcześniej stał, ale znalazł coś innego. Zarobić też można nie najgorzej, bo 50 zł na dzień, a praca jest przecież lekka - powiedział nam mężczyzna reklamujący bar.

- Jednemu będzie taka praca przeszkadzać, innemu nie... to zależy od charakteru. Mi przeszkadza 30 kierowników nad głową, a każdy mówi coś innego, rozkazuje. Kiedyś tak pracowałem, teraz nikt o nic nie ma do mnie pretensji. Szef mi nie powie przecież, że źle stoję przy tym kijku. Zarobić też się da - odpowiada mężczyzna, który reklamuje hotele i restauracje w centrum Gdańska. O konkretnych stawkach nie chce mówić, ale potwierdza, że zarabia co najmniej 50 zł dziennie.

Trzymanie kija z reklamą lub zakładanie reklamowych płacht wydaje się łatwym sposobem na zarobienie pieniędzy, gdyż nie wymaga wielu kompetencji. Mimo tego, że dla wielu osób to zajęcie jest pozbawione jakiegokolwiek sensu, to trudno nie zauważyć, że reklama w tej formie - szczególnie dla turystów - jest często dosłownie drogowskazem do baru czy restauracji, a tak długo jak taka forma przynosi zysk, tak długo będzie zapotrzebowanie na "trzymaczy".

Opinie (72) 2 zablokowane

  • to uwłacza godności -jak można za takie pieniądze do czegoś w życiu dojść.ten kraj mnie przeraża.

    • 7 1

  • Macie coś jeszcze do wysprzedania za: (1)

    " Tyle jest warta np. fabryka ile chce ktoś za nią zapąłcić..." - KLD / Tusk , ich szlagier sprzed 20 lat.

    Polacy, mówię wam poważnie: robią was w Ch... i okradają z majątku narodowego " na żywca".

    Potem stoicje z kijem reklamowym albo " biegacie" za byle jaką robotą.

    Pieniądze biorą się z przemysłu, handlu , eksportu a nie z pajacowania ludzi ala Adamowicz.

    • 9 1

    • Trzymacz reklamy!

      Super praca do 70 roku zycia (bo tyle będzie niedługo , 67 to tylko wstęp i sondaż zrobiony przez władze)

      • 1 0

  • Przecież to jest od wielu lat, a nie od tego roku po działaniach urzędników. (1)

    Chyba ktoś od dawna na Długiej nie był.

    • 1 0

    • a gdzie jest informacja, że od tego roku?

      • 0 0

  • No dobrze a jak taka agencja towarzyska zechce się zareklamowac to co?

    i jak taka żywa reklama będzie wyglądała? To też byłaby luka w prawie?

    • 4 0

  • I SZYMAŃSKI MOŻE CMOKNĄĆ:)

    • 1 0

  • już bym wolał łazić z tymi reklamami niż stać w miejscu

    • 4 0

  • Przyczepę

    reklamową im tam na środek wp..... ! Niech ma ta cała swoja z****na komisja i dział estetyzacji z budyniem na czele !!!

    • 4 1

  • To są własnie Cuda Tuska! Praca dla studentów trzymanie reklamy rozdawanie ulotek (1)

    A w najlepszym wypadku WNS Global Services A teraz Transcom czy inne bezwartościowe !!A Gdzie przemysł prawdziwa potęga gospodarki która produkuje dobrobyt dla wszystkich!
    Chinach wiedzą na co postawić Dlatego tam najważniejszy jest przemysł .Dlatego premier Chin przyleciał do Tuska by powiedzieć ze chcą tu otworzyć bank inwestycyjny !! Nie chcą inwestować w przemysł!!Jak skończyła sie ich budowa autostrady wszyscy wiedzą zatrudnili podwykonawców i im nie zapłacili a rząd Chin powiedział ze nie wypłaci ani grosza odszkodowania i kto ich z musi??
    Stań przed lustrem zajrzyj do szafy i do lodówki oraz do pokojów i się przekonasz ze 90% tego co masz jest wyprodukowane w Chinach!! A dane papierki i cyferki z Chin za grosze będą lądować do Polski transferem :)

    • 2 4

    • Znaczy, wspomniany przez Ciebie, ma prowadzić Agencję Pracy, ahaaa

      to już teraz wiem...

      • 0 1

  • Rzeczywiscie rewelacja. (1)

    Nic nie trzeba robic i da sie zarobic nawet 50 zl dziennie.
    Ambicje i chec rozwoju znikaja przy niesamowitej stawce ok. 7 zl za godzine.

    Warto!!

    • 2 2

    • Jest czym sie pochwalic w CV.

      • 2 1

  • A reklama widoczna na zdjeciu sklepu sieci "Groszek"

    jest reklama stojaca i stoi tam od 6 rano do 22 w nocy codziennie, minimum od roku. Skoro takie reklamy sa nielegalne, to co ona tam robi tyle czasu dzien w dzien? Czemu wlasciciele sklepu nie ponosza konsekwencji??

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane