Na Pomorzu obecnie 201 nauczycieli i ponad 10,5 tys. uczniów przebywa na kwarantannie w związku z decyzjami służb sanitarnych. Liczba ta wzrasta, co uniemożliwia w wielu szkołach prowadzenie zajęć w systemie stacjonarnym. Zakażenie potwierdzone w placówce edukacyjnej rodzi też pytania rodziców dotyczące dalszych losów ich pociech.
Zasady kwarantanny od stycznia 2022. Ile trwa kwarantanna dla zaszczepionych?
raczej tak, ale wszyscy muszą przestrzegać zasad sanitarnych
25%
nie, w obecnej sytuacji uczniowie powinni uczyć się zdalnie
27%
- Nasze dziecko było w klasie, w której uczeń zachorował na koronawirusa, i cała klasa poszła na nauczanie zdalne. Dzieciaki mają 10 lat, więc jeszcze niezaszczepione, a w szkole powiedziano, że wszyscy w klasie z kontaktu są na kwarantannie. Tymczasem nie otrzymałam żadnej oficjalnej decyzji od służb sanitarnych. Wszyscy zastanawiamy się, czy dziecko może wychodzić z domu - pisze pani Zofia z Gdyni.Wytyczne ministerialne mówią jasno, że to nie placówka edukacyjna wydaje ostateczną decyzję o przejściu na kwarantannę. Dyrektorzy szkół współpracują ściśle z sanepidem, który prowadzi dochodzenie, analizuje sytuację i podejmuje decyzję co do dalszych kroków. Szkoła jedynie jest władna w podjęciu decyzji dotyczącej trybu prowadzonych zajęć, np. nauki zdalnej lub hybrydowej.
- Szkoła nie może na nikogo nałożyć kwarantanny, może jedynie poinformować o przejściu na zdalną formę nauczania dla całej klasy lub szkoły oraz przekazać ogólną informację sanepidu dotyczącą zakresu objęcia uczniów kwarantanną. Decyzje o kręgu osób poddanych kwarantannie są podejmowane przez inspektora sanitarnego - informuje Ministerstwo Zdrowia.Czytaj też:
Twoje dziecko jest na kwarantannie lub w izolacji - co z zasiłkiem?
Informacja o kwarantannie dziecka jest przekazywana rodzicowi drogą elektroniczną
Kiedy okazuje się, że w szkole pojawił się uczeń zainfekowany koronawirusem SARS-CoV-2,
dyrekcja zgłasza zakażenie do służb sanitarnych, a te dochodzą, jakie osoby miały bliski kontakt z zakażonym do 3 dni przed wystąpieniem objawów choroby.
- Jeżeli u zakażonego nie występują objawy, za okres narażenia przyjmuje się obecnie 3 dni przed uzyskaniem dodatniego wyniku badania laboratoryjnego albo 2 dni przed pobraniem wymazu - precyzuje Anna Obuchowska, zastępca Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. W przypadku kiedy służby sanitarne potwierdzą, że nasze dziecko miało kontakt z osobą zakażoną - np. przebywało w jednym pomieszczeniu, zostanie wydana decyzja o kwarantannie, która będzie przekazana drogą elektroniczną (przez system EWP) lub telefonicznie. Informacja ta trafi wyłącznie do rodzica i ma dalsze konsekwencje w postaci konieczności pozostania dziecka w domu na okres 10 dni (liczone od dnia ostatniego kontaktu z osoba zakażoną).
- Osoba objęta kwarantanną nie powinna mieć kontaktu z innymi domownikami, nie może opuszczać miejsca pobytu, konieczne jest zainstalowanie telefonicznej aplikacji "kwarantanna domowa". Przestrzeganie warunków kwarantanny jest kontrolowane przez policję - dodaje Obuchowska.Według danych pomorskich służb sanitarnych obecnie na kwarantannie przebywa 201 nauczycieli i ponad 10,5 tys. uczniów.
Czytaj też:
Samorządy wspierają uczniów w kryzysie psychicznym? "Nie bagatelizujmy sygnałów"
Po szczepionce bez kwarantanny, ale pozostają zalecenia
Co istotne, osoby zaszczepione nie podlegają obecnie obowiązkowi kwarantanny. Nie zmienia to faktu, że służby sanitarne apelują o rozwagę i ograniczenie kontaktów na okres 10 dni ze względu na ryzyko dalszej transmisji wirusa.
- Kontakt z osobą zakażoną SARS-CoV-2 nadal niesie za sobą ryzyko zachorowania, nawet dla osób zaszczepionych. Poza tym osoby zaszczepione, jeżeli ulegną zakażeniu, nie mając objawów choroby, mogą przenieść zakażenie na inne, podatne osoby w ich otoczeniu. Dlatego wskazane jest, aby osoby zaszczepione, które nie podlegają kwarantannie, przez okres 10 dni od dnia ostatniego kontaktu z zakażonym ograniczały kontakty zawodowe, rodzinne, towarzyskie. Wychodzenie z domu nie jest zabronione, ważne jest, żeby nie narażać na zakażenie innych osób poprzez bliski kontakt, bez prawidłowo założonej maseczki zakrywającej nos i usta - wskazuje Anna Obuchowska.