• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Australia nauką i pracą kusi trójmiejskich studentów

erka
25 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Otoczenie polityczne i gospodarcze Australii sprzyja prowadzeniu działalności gospodarczej, a dodatkową zaletą kraju jest wysoki poziom życia jego mieszkańców. Otoczenie polityczne i gospodarcze Australii sprzyja prowadzeniu działalności gospodarczej, a dodatkową zaletą kraju jest wysoki poziom życia jego mieszkańców.

W poniedziałek rozpoczną się otwarte prezentacje dotyczące możliwości podjęcia pracy i nauki w Australii. Spotkania odbędą się w dniach 27-29 października na dwóch trójmiejskich uczelniach - Uniwersytecie Gdańskim i Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.



Australia, zaraz po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jest najchętniej wybieranym miejscem do podjęcia nauki. Ponad dwieście tysięcy studentów z prawie stu krajów podejmuje co roku naukę w Australii, z czego 2 proc. tej grupy stanowią Polacy. Australijski system edukacyjny ma bardzo silną międzynarodową renomę, co zapewnia studentom uznanie u pracodawców z całego świata. Oprócz nauki w konkretnych dziedzinach, studenci z całego świata przybywają do Australii, aby doskonalić znajomość języka angielskiego.

Spotkania skierowane są nie tylko do studentów danych uczelni, ale do wszystkich zainteresowanych ewentualnym wyjazdem do Australii. W poniedziałek (27.10) spotkanie będzie miało miejsce o godz.17 w sali kongresowej AWFIS w Gdańsku. Natomiast we wtorek i środę na Uniwersytecie Gdańskim - kolejno na Wydziale Zarządzania UG (28.10, godz. 17) i Wydziale Prawa i Administracji UG (29.10, godz. 17.30).

Czym młodych ludzi może przyciągnąć Australia? Poza otoczeniem politycznym i gospodarczym sprzyjającym prowadzeniu działalności gospodarczej, dodatkową zaletą kraju jest wysoki poziom życia jego mieszkańców. Australijskie miasta są też regularnie uznawane przez wiele międzynarodowych badań za jedne z najlepszych na świecie pod względem warunków życia.

Dodatkowo jakość usług edukacyjnych i szkoleniowych w Australii cieszy się międzynarodowym uznaniem. Dobrze funkcjonują prywatne, stanowe i federalne placówki edukacyjne oferujące wysoki standard nauczania na wszystkich poziomach. Studenci z zagranicy po zakończeniu nauki w Australii mogą kontynuować naukę w amerykańskich i europejskich instytucjach bez żadnych problemów.

Organizatorem spotkań jest Agencja Open Conexus z siedzibą w Sydney. Od kilkunastu lat aranżuje ona wyjazdy do Australii. Jej pracownicy pomagają w podjęciu nauki, legalnej pracy a nawet przeprowadzce do Australii.
erka

Miejsca

Opinie (85)

  • (4)

    Czy ktoś słyszał o agitacji imigracyjnej na jakiejś uczelni na zachodzie ???
    tylko w takim kraju jak polska może do tego dojść !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 22 2

    • (2)

      Widać, że nigdy nie byłeś na zachodzie (wakacje w Turcji się nie liczą). Każda porządna uczelnia współpracuje z uczelniami z innych krajów i studenci często wyjeżdżają na semestr czy cały rok akademicki na te uczelnie.
      Ale polskie kompleksy trzeba wylać na forum...

      • 5 4

      • słowo "kompleks" dotyczy ciebie i to duzo bardziej, niż sądzisz

        w wypowiedzi "obywatela" pojawia się oczywiste spostrzeżenie, że zadaniem szkolnictwa w suwerennym państwie nie jest kształcenie ludzi na potrzeby innego państwa. Tego oczywiście żaden "wykształciuch nie potrafi pojąć, bo myślenie a szczególnie myślenie tego typu kategoriami jest mu zwykle obce.

        • 0 0

      • ale to sa wewnatrzuczelniane wymiany bez posrednikow. i to uczelni prawdziwych a nie wyzszych szkol tego czy tamtego

        • 6 3

    • Tak na szybko, to studia w Australii i Nowej Zelandii promuje np. Uniwersytet Północnej Karoliny w USA.

      Więcej mi się nie chce szukać, bo twoją tezę już obaliłem, a z kompleksów cię Nie wyleczę

      • 4 2

  • Mlodzi, uciekajcie z POlski ! (2)

    Do Australii, albo w Europe, grunt zeby uciec z tego nieprzyjaznego ludziom kraju, rzadzonego przez podle gnidy z Wiejskiej.

    • 24 4

    • Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

      • 3 2

    • Uciekajcie, na Białoruś, Ukrainę, do Mołdawii i Tadżykistanu! Tu w Polsce jest taaaaaak źle...

      • 6 9

  • Powodzenia (1)

    Kolejne tysiące młodych i nie głupich opuszczą Polskę.
    Wrócą tylko nieliczni. Smutne to ale zrozumiałe z perspektywy młodych, szukających lepszego życia.
    Nie pisze się już tak często o tym, że większość z setek tysięcy emigrantów z UK, Irlandii, Skandynawii czy Beneluxu wybrało życie na zachodzie i do Polski wracają tylko na urlopy jeśli w ogóle.

    • 59 1

    • I po zakupy :)

      • 4 0

  • (1)

    Polska to...Bangladesz europy zachodniej !!!!!
    płaca 400 euro !!!!
    rządząca banda !!!!!
    nepotyzm !!!!!!

    • 77 8

    • POsłowie służą Rosji i Niemcom bo im płacą.

      Sitwa proerobaranów rządzi. Strefy wpływów ku a ma ć. Jak te Polaki są gupie.

      • 4 2

  • australia jest mega !!! (2)

    sam bylem i nie znam osoby ktora by wrocila rozczarowana. plaza i sloneczko to jedno ,praca i morzliwosci rozwoju zawodowego to kolejna sprawa. fajna sprawa.polecam sydney

    • 4 4

    • moŻliwości chyba sie tobie z moRZem pomyliły

      • 9 0

    • Ja wróciłem rozczarowany

      Dobra kasa w pracy, oczywiście inżynier, drogo na maksa, gorąco jak sto penisów. Mnóstwo skośnych i ciapatych, troche lipa. Jadowite węże w ogrodku, red back spiders wszędzie dookoła, chodziłem z odtrutką w portfelu przez 4 miechy. Jedynym plusem jest brak rozwarstwienia społecznego. Dochody inżynierów/lekarzy/prawników są maksymalnke 4 razy wyższe niż sprzedawców w sklepach.

      • 7 4

  • (7)

    Emigracja w każdym kraju funkcjonuje tak samo: 1% najzdolniejszych świetnie sobie radzi, reszta zmywa gary.

    • 40 11

    • okulary ci zaparowały, przetrzyj je (6)

      Byłeś/łaś ostatnio na emigracji? Zdziwiło by cię jak wielu jest pośród nich "krawatów". Pewnie jednak twój rozumek jest za malutki żeby to dotarło a talentu za mało by im dorównać

      • 7 8

      • (5)

        O mój rozum się nie martw tylko lepiej zajmij się własnym bo jeżeli wierzysz w bajki o Polakach za granicą otwierających firmy i piastujących kierownicze stanowiska to znaczy że nie jest z nim najlepiej. Ilu tych Polaków zrobiło kariery ? Są jakieś obiektywne dane które to potwierdzają? Czy tylko z plotek wiedzę czerpiesz? I Choćby Ci w gimnazjum mówili inaczej to NIGDY żaden cywilizowany kraj nie otwiera granic dla imigrantów po to żeby dawać dostęp do karier i świetnych posad bo tego typu zajęć zwykle jest za mało dla miejscowych tylko po to by odwalali czarną robotę której tubylcy wstydzą się wykonywać.

        • 11 8

        • Sprawdź sobie w Wikipedii "Braun drain" oraz ilu spośród naukowców w NASA jest imigrantami z Indii :-) (4)

          • 4 6

          • (3)

            a Ty sprawdź sobie jaki procent ogółu imigrantów z Indii do USA to naukowcy NASA. To Ci da prawdziwy obraz sytuacji:-)

            • 9 1

            • Porównywalny z procentem ogółu rodowitych Amerykanów pracujących dla NASA. (2)

              • 7 2

              • (1)

                Mylisz się ponieważ większość pracowników Nasa to rdzenni Amerykanie. Tak jest we wszystkich korporacjach amerykańskich więc bredzisz delikatnie mówiąc. Nie słyszałem jeszcze o korporacji/koncernie/agencji rządowej z USA w której większość stanowiliby Hindusi. Wszędzie funkcjonuje ten sam mechanizm imigranta zatrudnia się tylko jeżeli jest wyraźnie lepszy od tubylca no i oczywiście jeżeli to jest naprawdę konieczne. A jeżeli kompetencje są porównywalne to w cywilizowanych krajach zawsze wybiera się tubylca.

                • 12 5

              • Zdaje się, że nie dość jasno się wyraziłem.

                Zapytałeś, "jaki procent ogółu imigrantów z Indii do USA to naukowcy NASA".

                Powiedzmy, jeden na sto tysięcy Hindusów w USA to naukowiec NASA.

                A jaki ułamek ogółu rodowitych Amerykanów zostaje naukowcami NASA? Jeden na milion?

                • 7 2

  • Czy finansowana z naszych podatków uczelnia powinna promować to? (3)

    Wydajemy kasę na kształcenie, aby tych wykształconych wysłać za granicę?

    • 58 5

    • lepsze to, niż produkcja przyszłych sfrustrowanych bezrobotnych

      • 11 2

    • dobra rada

      nikt się w Australii nie interesuje wykształceniem z Polski

      • 11 2

    • niech zarobią kangury niech zarobia ci co potrafia zarabiac nasi nałukowcy nie potrafia

      • 6 1

  • A w biurze karier na UG zaprosili gwiazdę CZUBASZEK (3)

    Faktycznie nic tylko wypitalać do Australii!

    • 68 5

    • Gwiadza TVN Czubaszek - mistrzyni operacji plastycznych i aborcji (2)

      • 31 10

      • Na kolejna aborcje nie ma juz szans. (1)

        Ale botoksu moze jeszcze duzo przyjac.

        • 13 4

        • Szkoda,że ty już nie masz szansy na aborcję,było by jednego mniej...

          • 7 12

  • najbardziej "jadowity" kraj na świecie

    krokodyli i rekinów nie licze...
    ;-)

    • 4 4

  • Byłem i sprawdziłem (1)

    11 lat temu wziąłem dziekankę i wyjechałem poprzez tego typu agencje.
    Powiem tak: Australia zarabia ogromne pieniądze na studentach zagranicznych. Studia na poziomie są koszmarnie drogie OK 6tyś na semestr (tak było 11 lat temu). Agencje tego typu jak ta oferują prywatne collage o żenująco niskim poziomie za prowzje od szkoły za każdego studenta. Wybrałem sobie IT za 2tyś AUDi okazało się że w klasie są nastolatki z Azji i nauczyciel z Pakistanu, który na pierwszej lekcji powiedział że będziemy się uczyć Microsoft Office. Kasa w błoto ale przynajmniej pozwolenie na prace było i można było pracować, a o szkole zapomnieć. Jak poważnie o studiach tam to na Universytecie i zdala od tego typu agencji. Samemu online się zapisać i vizę załatwić.

    • 24 0

    • dokladnie to nie sa szkoly tylko kursy!! ktore tez sa traktowane jako szkoly ze wzgledu na to ze sie placi za to, a to biznes ogromny dla australii . Melbourne to 3 po londynie i nowym jorku miasto zagranicznych studentow. Duzo ludzi z trzeciego swiata ktorzy chca zostac na stale, zrobia wszystko zeby cie oszukac!!! mieszkaja po 10 w jednym pokoju!! Powazana szkola w Australii to koszt ok 25 tysiecy zlotych za rok!!

      • 10 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane