W poniedziałek rano w swój ostatni kurs jako maszynista wyruszył Henryk Janus. Na kolei przepracował w sumie 44 lata. Teraz odszedł na emeryturę.
Jeśli kogoś zaintrygował dłuższy niż zazwyczaj dźwięk syreny emitowany z przejeżdżającej obok
SKM-ki, to spieszymy z wytłumaczeniem, dlaczego tak się stało.
Był to sygnał, że w swoją ostatnią podróż za sterami SKM-ki wyruszył starszy maszynista
Henryk Janus. W podróż z Gdańska Śródmieścia do Gdyni Chyloni wyjechał o godz. 9:15. Po zjeździe na stację postojową czekali na niego koledzy i szefostwo firmy.
Większość pasażerów nie zna pana Henryka osobiście, ale w ciągu ponad 40 lat służby z pewnością zdarzyło się im jechać pociągiem przez niego prowadzonym.