Powstająca w Gdańsku Polska Agencja Kosmiczna niebawem chce stworzyć ok. 50 etatów. Potrzebni będą inżynierowie, naukowcy, ekonomiści, a także prawnicy i pracownicy administracji. Pensje mają przekraczać średnią krajową brutto. Budżet agencji ma wynieść 10 mln zł rocznie.
nie, wybrałbym inne miejsce pracy
8%
nie, agencja to urząd, trudno będzie tam o stały rozwój
15%
tak, ale pod warunkiem wysokich zarobków
29%
tak, umożliwia współpracę w gronie najlepszych ekspertów wielu dziedzin
48%
Od kilku tygodni wiemy, gdzie będzie miała swoją siedzibę Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) w Gdańsku. Pełniący obowiązki tymczasowego prezesa agencji prof.
Marek Banaszkiewicz wybrał Gdański Park Naukowo-Technologiczny
przy ul. Trzy Lipy 3. Od tego momentu prace nad utworzeniem agencji nabrały tempa.
-
W budynku GPN-T prowadzimy prace adaptacyjne, które mają przystosować znajdującą się tam przestrzeń do potrzeb agencji. Mają się one zakończyć do 15 maja. Do 27 kwietnia natomiast otwarty jest konkurs na nowego prezesa agencji - mówi prof. Marek Banaszkiewicz, który zanim zajął się tworzeniem agencji, był dyrektorem Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Sformowana jest już rada Polskiej Agencji Kosmicznej, która wybierze prezesa. Budżet agencji został ustalony przez rząd na poziomie 10 mln zł, ale może ona prowadzić też działalność zarobkową.
Przypomnijmy, że do agencji należy inicjowanie, przygotowywanie oraz wdrażanie założeń o istotnym znaczeniu dla interesu narodowego i gospodarki państwa w dziedzinach przestrzeni kosmicznej, technologii systemów kosmicznych oraz zastosowania technik satelitarnych z uwzględnieniem zasady konkurencyjności polskich instytucji prywatnych i publicznych. Instytucja ma też zapewnić spójność i koordynowanie polskiej polityki kosmicznej, realizowanej w ramach programów narodowych, unijnych, a także międzynarodowych.
Agencja wspierać będzie też już trwające prace nad projektami na Pomorzu. Wśród nich jest m.in. budowa teleskopu w Borach Tucholskich, która pochłonie od 350 do 400 mln zł. Instalacja powstaje siłami dziewięciu ośrodków naukowych i uczelni technicznych w Polsce, w tym
Politechniki Gdańskiej. Agencja ma też zapewnić lepsze wykorzystanie środków unijnych na cele kosmiczne.
Będą potrzebni fachowcyPolska Agencja Kosmiczna zamierza zatrudnić ok. 50 osób.
-
Zakładane dla nich są pensje nieco powyżej średniej krajowej brutto - zapewnia Banaszkiewicz. Obecnie kwota ta wynosi 3783,46 zł.
Poszukiwani mają być specjaliści w różnych branżach. POLSA ma zatrudniać inżynierów i naukowców. Ci ostatni nie będą stanowić jednak trzonu nowej agencji, bowiem ma ona koncentrować się na pozyskiwaniu pieniędzy na
inwestycje w technologie kosmiczne.
-
Pracę znajdą też ekonomiści, którzy będą umieli ocenić ryzyko przygotowywanych przez nas projektów. Będą musieli przekonać do nich tych, którzy mogą dla projektów finansowanie zapewnić - mówi Banaszkiewicz.
Zatrudnieni mają być też prawnicy. Część osób już teraz składa wnioski o pracę, nie czekając na ogłoszenia.
Praca w Gdańsku i WarszawiePolska Agencja Kosmiczna ma też działać w Warszawie. Ostateczna forma oddziału w stolicy nie jest jeszcze znana.
-
Decyzję podjęliśmy ze względu na fakt, że agencja będzie zajmowała się rozwojem technologii kosmicznych w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa narodowego. W Warszawie jest wiele firm i Wojskowa Akademia Techniki. Łatwiej im będzie wtedy współpracować - tłumaczy Banaszkiewicz.
Zacieśnianie współpracy na rzecz rozwoju technologiiWe wtorek, 21 kwietnia br., podpisano w Gdańsku list intencyjny dotyczący współpracy na rzecz rozwoju technologii kosmicznych i satelitarnych. Uczyniło to dziesięciu sygnatariuszy, m.in. marszałkowie województwa pomorskiego i mazowieckiego oraz prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Podpisanie listu ma na celu zwiększenie współpracy na rzecz rozwoju polskich firm, uczelni i instytucji badawczo-rozwojowych związanych z technologiami satelitarnymi, kosmicznymi i astronomicznymi oraz ma promować realizację w sektorze kosmicznym projektów krajowych i międzynarodowych z dziedziny informatyki, zaawansowanych technologii lotniczych, meteorologii, nawigacji czy aplikacji satelitarnych.