• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: bezrobotni-biznesmeni bez dotacji

Michał Sielski
26 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Bezrobotni z Gdyni i Sopotu mogą starać się o dotacje, ale muszą być cierpliwi. Bezrobotni z Gdyni i Sopotu mogą starać się o dotacje, ale muszą być cierpliwi.

Wniosek o jednorazową dotację dla bezrobotnych, otwierających działalność gospodarczą można złożyć, ale nawet jeśli nie będzie w nim błędów i zostanie zaakceptowany, Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni nie gwarantuje otrzymania pieniędzy.



Gdyński PUP powinien:

Nasz czytelnik - pan Andrzej - nie ma pracy od ponad pół roku. Gdy ją stracił, od razu postanowił, że założy własną firmę. Chciał wziąć swój los, w swoje ręce.

Zarejestrował się w gdyńskim Powiatowym Urzędzie Pracy i wypełnił wniosek o bezzwrotną dotację dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Złożył wszystkie dokumenty, a po 30 dniach otrzymał odpowiedź.

- Pozytywną! Byłem bardzo zadowolony, PUP postanowił przyznać nam środki, o jakie wnioskowaliśmy. Ale na razie nic nie dostaliśmy, a koszty rosną. By dostać dotację trzeba m.in. mieć status bezrobotnego i tytuł prawny do lokalu, w którym będzie prowadzona działalność, a rozpocząć ją można tylko po otrzymaniu dotacji, inaczej pieniądze przepadają - wylicza gdynianin.

Czekając nad dotację, pan Andrzej musiał już zapłacić czynsz za dwa miesiące wynajmu lokalu i kaucję. Ale nic oprócz remontu nie może w nim zrobić, by pieniądze nie trafiły do kogoś innego. W podobnej sytuacji są dziesiątki osób, bo PUP nie ma środków, by wypłacić dotacje wszystkim, których wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone.

- Wniosków zaakceptowaliśmy ponad 200, a pieniądze otrzymujemy w transzach od Ministerstwa Pracy. Na razie dostaliśmy dużo mniej, niż potrzebujemy i rzeczywiście nie wiadomo czy cała kwota do nas trafi - przyznaje starszy specjalista w PUP Gdynia Barbara Stasiak.

Na razie nieznana jest także ilość pieniędzy, jakie finalnie dotrą do gdyńskiego urzędu, który obsługuje także Sopot. Wysokość dotacji rozdzielana na poszczególne PUP-y jest bowiem uzależniona od stopy bezrobocia. A ta jest w Trójmieście bardzo niska, w Gdyni wynosi 3,3 proc., a w Sopocie 2,7 proc. przy średniej w woj. pomorskim przekraczającej 10,5 proc.

- Coraz więcej bezrobotnych zakłada niewielkie, często rodzinne firmy. Mamy dużo więcej podmiotów gospodarczych niż inne województwa - mówi Ewa Jurkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.

Ale nowym nie jest łatwo, zwłaszcza jeśli nie są gotowi na duże inwestycje. - Jesteśmy załamani, nie wiemy co robić. Pieniądze, które mieliśmy zaoszczędzone na start, wydaliśmy już na utrzymanie pustego lokalu - rozkłada ręce nasz czytelnik.

- My tylko akceptujemy wniosek, a decyzja czy czekać na dotację należy do przyszłych przedsiębiorców. Uczciwie informujemy, że nie możemy jednoznacznie określić kiedy dotacja się pojawi i czy będzie odpowiadała potrzebom. Decyzja jest z pewnością trudna, ale także na rozstrzyganiu takich dylematów polega funkcjonowanie w biznesie - odpowiada Barbara Stasiak.

Opinie (103) 4 zablokowane

  • do pik (2)

    rejestracja w urzedzie jest dobrowolna jeżeli czujesz sie upodlony to po co się rejestrujesz proste!

    • 0 3

    • i oto co robią urzędniczki w PUP!!

      Siedzą na necie i pier***ą głupoty na forum. DO PRACY NIEROBY!!

      • 0 2

    • dobrowolna, jasne. a jak bedziesz mieć wypdadek i brak ubezpieczenia społcznego to bedziesz się eczyć u znachora.

      • 1 1

  • Miało być po nowemu .....

    a wyszło jak zwykle czyli nikt nic nie może. Mam tylko pytanie - czy uposażenia panie w PUP otrzymuja na czas czyli co miesiąc ????? to moze wypłacać im co kwartał. Może wtedy Pani Stasiak zrozumie jakie brednie zaprezentowała w swojej wypowiedzi. Proszę Pani jest takie powiedzenia że milczenie jest złotem ..... Zamiast udzielać wywiadów głupich lepiej żadnych.

    • 0 2

  • BRAK SLOW

    i tyle

    • 2 0

  • hahhaa (3)

    ja otworzyłem własna działalnośc oparta na wlasnych środkach,i mam w du...ie środki z urzedu,marne pare tysiecy...a burakom liczacym na kokosy za darmo niesety wiar w oczy...

    • 1 4

    • zastanó się kto jest burakiem

      jeżeli miałeś środki na otwarcie działalności to gratuluję. Ja ich nie mam i dlatego czekam na pieniądze z pup. mialem wczesniej dobra prace, za dobre pieniadze. ale podjelem ciezką decyzje -zakladam wlasny biznes- i przeszedlem na bezrobotne. To co, to niby źle że straram się sam coś zrobić opierając się o dotację ?

      burak to ty jesteś, bo myślisz że jak miałeś własną kasę to jesteś lepszy od innych przedsiębiorczych ludzi

      • 1 0

    • na 100 we to tez tatusia biznes a nie Twojjj swierszczu :)))

      • 0 0

    • tatuś zasponsorował czy ukradłeś? choć patrząc po stylu pisania zakładam że jednak tatuś...

      • 1 1

  • do W.P. B. Stasiak, urzędniczki z Pupy

    skoro tak świetnie zna się Pani na biznesie, proponuję zrezygnować z cieplutkiej posadki w budżetówce i założyć działalność, oczywiście korzystając ze środków oferowanych przez urząd pracy, dla Pani na pewno się znajdą !

    co za bezczelność !

    i cóż za logiczne rozumowanie - skoro początkujący przedsiębiorca ma niełatwo, to najlepiej od razu mu dowalić na starcie, to może się podda !

    niestety muszę poinformować W. P. B. Stasiak, że dużo osób ma taki typ urzędasa, który reprezentuje rzeczona pracownica PUPy w głębokim poważaniu i potrafi sobie świetnie poradzić w inny sposób!

    z wyrazami szacunku, początkujący przedsiębiorca

    • 0 2

  • Urzędy Pracy... (10)

    czy ktoś tam w ogóle szuka pracy? Chyba tylko ludzie skrajnie zdesperowani

    • 30 7

    • racja i nie tylko

      podobno firmy z wakatami też wolą omijać łukiem UP. A te które korzystają z UP, oferują staż dla frajer*a, zatrudniają ciecia dla ulg, bądź pracę i płacę nie do przyjęcia dla zdrowego Homo Sapiens.

      • 0 1

    • Re:

      Ja tam znalazłem swoją pierwszą pracę (w 99 roku) i wcale źle mi nie było. Fakt, firma po roku była wspomnieniem, ale zdążyłem znaleźć lepszą ;)

      • 0 0

    • Jakbys byl (7)

      bezrobotny od kilku miesiecy to tez bylbys "skrajnie zdesperowany". Gwarantuje.

      • 10 2

      • Gal, ale ty jesteś głupi :) (2)

        Nie każdy jest frajerem takim jak ty, żeby pracować u kogoś i zostawiać CV. Są ludzie, którzy mają dużo większe ambicje i skoro mogą zostać przedsiębiorcami i otrzymać dotacje, to chyba nie ma w tym nic złego. Problem leży po stronie Ministerstwa Pracy, a nie Urzędu Pracy jako takiego.

        Tak więc zastanów się następnym razem dwa razy zanim coś napiszesz.

        • 2 3

        • To niby do mnie?

          Ale w ogole czytac umiesz?

          • 0 0

        • popieram sam ta dotacje dosrtalem tydzien temuu i naprawde warto robic cos samemu a nie czekac az ktos Ciebie przygarnie i rzuci Ci jakies drobne :(((
          Na swoim wiecej czasu sie traci ale jaka satysfakcja jak wychodzi

          • 1 0

      • jakbym był (3)

        to bym się przeszedł osobiście po firmach i zostawiał CV - - 100X skuteczneijsze niż czekanie na mannę z urzędniczego nieba....
        rozwiązanie problemu jest proste - urzędasów na bruk, budynek na licytacje i kaska "na start" się znajdzie :D
        od razu składki od pensyjki by miejsze wyszły jakby nie trzeba było całej zgraji tałatajstwa utrzymywać

        • 10 3

        • sweeper, ale ty jesteś głupi :)

          Nie każdy jest frajerem takim jak ty, żeby pracować u kogoś i zostawiać CV. Są ludzie, którzy mają dużo większe ambicje i skoro mogą zostać przedsiębiorcami i otrzymać dotacje, to chyba nie ma w tym nic złego. Problem leży po stronie Ministerstwa Pracy, a nie Urzędu Pracy jako takiego.

          Tak więc zastanów się następnym razem dwa razy zanim coś napiszesz.

          • 7 5

        • A na samym

          koncu poszedlbys do UP. I gwarantuje Ci to. Widac, ze dawno nie byles bez pracy, ale biorac pod uwage zblizaja sie swiatowa zapasc finansowa bedziesz miec okazje.

          • 4 1

        • Urzędasy na bruk

          Urzędasy na bruk i masz kolejnych bezrobotnych... I będą nam dotacje do "własnej działalności gospodarczej " zabierać :)

          • 7 2

  • PUP Miejsce upodlenia bezrobotnego (1)

    A słyszał/aś o ubzepieczeniach ? Po latach płacenia podatków chyba można czegoś w zamian oczekiwać. Proste ? Czy za trudne, madralo (pewnie zresztą małoletni/a) ?

    • 3 1

    • nie jestem małoletnia tylko urzędnikiem i wiem co to są ubezpieczenia
      juz niedługo ma wyjść przepis że nie będzie w urzędach ubezpeiczenia i przynajmniej nie będzie dla ciebie to przymus aby stawić się w urzędzie a tak wogóle to weź sie do roboty to cię ubezpieczą

      • 1 0

  • Gdańsk dotacje

    Składałem o dotacje pod koniec marca. Ważnym atutem była podpisana umowa o najem lokalu. Najemca bez zaliczki się nie zgodził więc wysupłałem ze swoich oszczędności. Dotacje otrzymałem tzn. decyzje na 15000zł (choć wnioskowałem o 18500) a pieniędzy nie mam do tej pory. Spełniłem wszystkie warunki stawiane przez PUP. Zapłaciłem już za lokal 5000 czynszu, nie wspomnę że dostosowałem go do moich potrzeb za następne 2000.zł. Za czerwiec szykuje się następny czynsz a pieniądze mają być lada moment.... Nie mogę otworzyć działalności do momentu wpłynięcia kasy na konto. TO JEST PARODIA !!!

    • 3 2

  • Śmiech na sali (2)

    - My tylko akceptujemy wniosek, a decyzja czy czekać na dotację należy do przyszłych przedsiębiorców. Uczciwie informujemy, że nie możemy jednoznacznie określić kiedy dotacja się pojawi i czy będzie odpowiadała potrzebom. Decyzja jest z pewnością trudna, ale także na rozstrzyganiu takich dylematów polega funkcjonowanie w biznesie - odpowiada Barbara Stasiak.

    Lepiej trzeba było napisać; "My tu tylko sprzątamy" Kpina i żenada.

    • 79 3

    • (1)

      Przestańcie użalać się na los domorosłych kapitalistów. Jak koleś nie potrafił utrzymać pracy, to jak ma prowadzić firmę? A jeżeli już chce ją założyć, to niech nie czeka na mannę z nieba i to robi, a nie czeka ze statusem bezrobotnego.

      • 1 8

      • pepe supermen

        pepe supermen,
        oj nauczy cię życie, nauczy

        • 1 1

  • nic się nie zmieniło...

    znajomy też myslał założyc własną firmę złozył wniosek, pieniądze podobno zostaną przyznane w lipcu lub sierpniu, Ale co mnie najbardziej zaskoczyło (chociaż moze nie do konca) że od momentu kiedy złożył wniosek do teraz niemoże podjąc żadnej pracy nawet na zlecenie, powinien czekać na przyznanie kredytu. Ciekaw jestem jak urzędnik wyobraża sobie taką sytuację, opłaty rodzina itd. niemówiac o tym że nikt nie wpadnie na pomysł że kalkulacja jaką przedstawil w swoim biznes planie jest nieaktualna bo ceny uległy zmiane ...
    pozdrawiam beznadziejnych urzędników z Gdyni odpowiedzialnych za przyjmowanie wniosków to co wyrabiają te Panie można by potraktować jak kaberat gdyby w nim nie brać udziału...

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane