• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy minimalna płaca wzrośnie do 1600 zł?

ASo, Agnieszka Śladkowska-Sowa
14 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wzrost płacy minimalnej proponowanej przez rząd, to 100 zł brutto, czyli 69,50 zł na rękę. Wzrost płacy minimalnej proponowanej przez rząd, to 100 zł brutto, czyli 69,50 zł na rękę.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów złożył propozycję, żeby w 2013 roku płaca minimalna wzrosła z 1500 zł do 1600 zł brutto.


Czy Twoim zdaniem wynagrodzenie minimalne powinno być wyższe?


Od propozycji do uchwalenia wyższej kwoty jest jeszcze daleko. Najpierw Rada Ministrów do piątku musi przekazać propozycję do Komisji Trójstronnej. Potem pracodawcy i związkowcy będą mieli miesiąc na ustalenie wspólnej wersji. Jeśli Komisji Trójstronnej nie uda się porozumieć, do 15 września decyzję podejmie rząd. Czy o zgodę w komisji będzie łatwo? Interesy pracodawców i związkowców jak zawsze są różne, a tym samym różne są ich zapatrywania na wysokość płacy minimalnej.

- Pracodawcy nie mają jeszcze ustalonego kierunku na rozmowy trójstronne. To jasne, że celem związków jest dbanie o jak najwyższą płacę minimalną, jednak dla nas sama płaca minimalna powinna zostać zniesiona. Państwo nie powinno mieć na to wpływu. Płacę minimalną i tak można obejść np. przez rozliczanie godzinowe na akord. Nie chodzi o to, żeby pracownicy zarabiali mniej, tylko, żeby takie kwestie jak minimalna płaca były weryfikowane przez rynek. Jeśli pracodawca chce być konkurencyjny na rynku i dobrze prosperować, to i tak będzie musiał zaproponować pracownikowi wyższe wynagrodzenie. Podwyższenie płacy minimalnej za którą nie idą żadne względy ekonomiczne - np. wydajność pracy - utrudni wchodzenie na rynek młodym ludziom i zatrudnienie osób, które mają niższe kwalifikacje. Kwestię taką można rozwiązać dużo prościej np. przez wzrost wynagrodzeń zgodnie z progiem inflacji - mówi Dominika Staniewicz, specjalista ds. rynku pracy Business Centre Club.

Co na ten temat uważają związkowcy?
- Nasza propozycja różni się o 26 złotych od propozycji rządu. Chcielibyśmy, żeby płaca minimalna wyniosła 1626 złotych brutto i systematycznie zbliżała się do połowy średniego wynagrodzenia (średnie wynagrodzenie w maju 2012 r. wyniosło 3568,75 zł - przyp. red.). To jest zawarte w drugim zgłoszonym projekcie obywatelskim, który jest dla nas ważniejszy. Obecnie najniższa płaca to 42 proc. średniego wynagrodzenia, dojście do 50 proc. odbywałoby się w oparciu o wskaźnik PKB - mówi Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność - Naszym zdaniem koszty pracy powinny być na zbliżonym poziomie, jesteśmy za oskładkowaniem "umów śmieciowych" dzięki temu pracodawcy zaczną konkurować między sobą, a nie najniższymi pensjami dla pracowników.

Pracodawcom trudno będzie zgodzić się na ten projekt. Ich zdaniem taki wzrost wynagrodzenia może być niebezpieczny dla gospodarki. Zwiększanie wynagrodzenia o kilkanaście procent w skali roku, może spowodować jedynie zwiększenie szarej strefy. Pracodawcy proponują by zwiększyć wynagrodzenia kosztem zmniejszenia dodatkowych kosztów pracy.

Co zwiększenie płacy minimalnej oznacza w liczbach?
Wynagrodzenie jakie na rękę otrzymuje pracownik obecnie przy minimalnej płacy to 1111,86 zł, po zmianach wyniosłoby 1181,38 zł. Koszt pracownika zatrudnionego na najniższej płacy to obecnie dla pracodawcy 1776,36 zł, po zmianach zwiększy się do 1890,18 zł.
ASo, Agnieszka Śladkowska-Sowa

Opinie (114) 4 zablokowane

  • praca minimalna u pracodawcy ledwo wiążącego koniec z końcem jest usasadniona (2)

    ale jesli zyski firmy rosną a płaca jest dalej minimalna...

    • 18 2

    • pracujący u ryżodawcy

      to znaczy że tzw szef ma dom pod trójmiastem i ma cię w d....

      • 3 1

    • rozumowanie absurdalne

      w myśl tego robiąc zakupy w biedronce powinieneś płacić za zakypy w kasie 50% bo właściciel biedronki to milioner co to dla niego.

      • 3 1

  • Pracodawcy chcieliby nie mieć płacy minimalnej (3)

    Wtedy minimalna wyniosłaby 100 zł.

    W tym kraju w XXI wieku istnieje usankcjonowane prawem stawionym przez (p)osłów niewolnictwo!

    • 16 6

    • raczej wikt i opierunek... znam takich he he

      • 2 0

    • No i jak myślisz co by się stało gdyby płaca minimalna wynosiłaby 100zł? Ktoś by za tyle pracował? Nie. Natomiast w kilka miesięcy wszyscy bezrobotni znaleźli by pracę może i za 1000zł ale gospodarka dostałaby takiego kopa że po kolejnych kilku miesiącach pracodawcy by się bili o pracowników i płacili pewnie dużo więcej niż 1500zł. Tylko że wtedy by się wydało jakim złem jest socjalizm i jakim wrzodem politycy i związkowcy - więc oni bronią tego co jest dzisiaj.

      • 6 4

    • w bogatych krajach brak płacy minimal. a penseje wysokie

      • 3 3

  • POwinnismy zrobić wwtym kraju tak jak w 1980!

    Dość pomiatania ludzmi!

    • 15 7

  • Ja zarabiam 3430 zł netto. Niestety nie stać mnie na (5)

    założenie rodziny. Jestem i tak w dobrej sytuacji bo mieszkanie mam w spadku. Nie wyobrażam sobie jak można przeżyć za 1500 brutto??

    • 35 5

    • jedz mniej krewetek i z byle powodu nie wsiadaj do samochodu

      a połowa pensji zostanie w kieszeni

      • 12 3

    • gospodarność - mówi ci to coś! (1)

      • 11 3

      • Najpierw trzeba mieć czym gospodarować. Za 3500zł praktycznie nic nie zrobisz.

        • 1 4

    • za dużo spontanicznych zakupów, w ten sposób to i 10 tys bedzie mało!

      • 8 3

    • rodzina to nie tylko TY to także mąż np. biznesmen bogaty...a wtedy te skromne 3430

      na waciki bedziesz miała

      • 6 1

  • Dlaczego ludzie dają się wykorzystywać i chodza do pracy za (2)

    nędzne pieniądze tj 1500 brutto?.

    • 20 6

    • cieszą się jeszcze że mają rpacę bo inaczej albo emigracja albo do piachu na zielonej wyspie PO

      • 6 3

    • ja zacząłem prace 3 lata temu, właśnie z taką stawką. Po roku pracy 1900, po półtora roku 2400, po dwóch latach 3400, po trzecim roku 4200. Nie są to jakieś bajońskie sumy ale progres jest.

      • 10 4

  • Ja pracuję na etat umowa o prace, czas nieokreślony.. (1)

    zarabiam aktualnie ok 2200-2300zł miesięcznie na rękę, kredyt na 25 lat wzięty na kawalerkę o metrażu 30m2, rata to 750zł + czynsz, media, telefon, itp... Razem to ok 1200-1300zł samych opłat !!! To jest PARANOJA !!! A zarabiając 1600zł na rękę nie wyobrażam sobie życia, nawet samemu, nie mając mieszkania w spadku, po rodzicach, dziadkach itp, itd... Ciekawe, że u nas mieszkania są tak drogie a w innych krajach 3-4 razy tańsze... Polska - kawalerka 30m2 w stanie deweloperskim 140000zł a np Bułgaria - kawalerka 32m2 100m od plaży na Złotych Piaskach w przeliczeniu na zł 35000zł z umeblowaną kuchnią i wyposażoną łazienką... PARANOJA co się dzieje w tej Polsce z cenami mieszkań a to przecież miec gdzie mieszkac to PODSTAWA !!! Młodzi mają teraz prze*ebane, niestety...

    • 33 2

    • u nas bogaci dokupują sobie kolejne mieszkanka i wynajmując je młodej biedzie wzbogacają się

      • 8 2

  • płaca powinna być uzależniona od zysków firmy - są zyski, muszą być podwyżki płac (1)

    a nie udawanie biedaków przed pracownikami a za miastem wille sie budują

    • 10 4

    • to powiedz mi jak obliczyć minimalną w firmach które nie generują zysku? np dla cywili w policji albo w wojsku?

      • 0 0

  • 10 lat temu jak konczylem studia to dawalem rade przezyc miesiac za 1000 zl. (7)

    Teraz to opiekunce do dziecka place 10 zl na godzine - 3 razy w tygodniu po 8 -9 godzin i juz jest ponad 1000 zl miesiacznie + przedszkole dla starszego dziecka 600 zl miesiecznie + pomoc domowa 500 zl miesiecznie. Lacznie 2100 na dzień dobry.
    Rachunki - gaz - prad - woda - telefon itp ok 700 zl miesiecznie.
    Mam dzilalnosc jednosobowa - koszt ok 1100 zl miesiecznie ( Z-us itp, nie liczac podatku). Jedzenie to co najmniej jakieś 1600 zl miesiecznie.
    Lacznie ok 5500.
    Doliczając paliwo - ok 600 zl miesiecznie i jakieś inne wydatki ok 400 zl miesiecznie wychodzi 6500 zl.
    Dom mam juz spłacony tak wiec odpada mi rata ktora wnosiła ok 2,5 tys miesiecznie.
    Zeby zarobic 6,5 tys na czysto musze w mojej dzilalnosci miec dochod brutto trochę ponad 8 tys zl - po potraceniu podatku zostanie mi 6,5 tys.
    Uwierzcie mi wcale nie zyje na jakims wyzszym poziomie - nie uwazam sie za bogatego - raczej żyjącego z miesiaca na miesiac.
    Podziwiam tych kotrzy daja rade wyzyc za 1500 zl miesiecznie.

    Wg. mnie, cztero osobowa rodzina zeby zyc w miare spokojnie potrzebuje ok 8 tys zl.

    • 34 3

    • (5)

      a po co ci pomoc domowa? rączki do tyłka przyrosły?

      • 5 3

      • NO WŁAŚNIE TEZ O TYM POMYSLAŁAM

        JUZ 500ZŁ BYŁOBY W SUCHYM

        • 1 2

      • A po to ze: (2)

        nie mam czasu - ani moja zona - na zajecie sie domem. Nie zamierzam sleczec po nocach zeby sprzatnac - uprac i ugotowac. Pracuje stac mnie to mam. Moglibysmy poswiecic te 500 zl na cos innego - np. papaierosy. Wtedy nikt by sie glupio nie dopytywal po co palisz. Moglbym rowniez zlecic to opiekunce - przy okazji kiedy zajmuje sie dzieckiem, ale wtedy byloby ze wyzyskuje.
        Idac dalej tym tokie rozumowania to po co mi auto - moglby rowerem zapodawac - mialbym wtedy nastepne 600 zl w kieszeni - na jedzenieu tez daloby rade zaoszczedic itp itd.
        Ale wtedy nie mowimy juz raczej o normalnym spokojnym zyciu - tylko o oszczednym, a zaciskajac dalej pasa to mowimy juz o wegetacji.

        • 3 2

        • (1)

          no cóż...lenie płacą więcej niż pracowici :P nie posiadanie pomocy domowej jak dla mnie nie jest równoznacze z oszczędnym trybem życia jak wynika z twojej wypowiedzi ale z luksusowym stylem życia. Pzrnajmniej w naszych realiach.

          • 1 1

          • Masz racje

            Od jutra ja zwalniam.

            Dziecko jak bedze mnie prosilo zebym sie z nim pobawil (zajol) to powiem ze nie mam czasu bo musze obiad ugotowac i uprac. Tak wiec dzieckiem zajmie sie moja opiekunka - zamiast pomocy kase dostanie opiekunka, a dziecko za kilka lat powie mi ze nigdy nie mialem dla niego czasu. Ewentualnie bede mniej pracowal - dzeiki czemu mniej zarobie - no ale i mniej wydam.
            Nie wiem czy uda mi sie mniej pracowac - bo jak stwierdzasz jestem leniem - tak wiec moja praca to lenistwo - a z lenistwa nie tak latwo zrezygnowac.

            • 2 2

      • Tak raczki mu przyrosly

        Koles pracuje na wlasna reke i zarabia ok 6,5 tys na czysto - to napewno dzieki temu ze rece mu do tylka przyrosly- bo przeciez zeby tyle zarobic to nic nie trzeba robic.

        • 2 0

    • Wg mnie para potrzebuje ok. 10tys. zł netto, żeby jako tako żyć w mieście. Z 2 dzieci to już potrzeba z 15tys. zł. I nie mówię o jakimś życiu ponad stan - po prostu w miarę normalna egzystencja - bez szaleństw, ale też bez odmawiania sobie.

      • 8 2

  • (2)

    Jak państwo chce aby najmniej zarabiający zarabiali więcej to może obniżyć podatki. Nie jest trudno być bohaterem za cudze.

    • 18 1

    • ak pańtswo obniży podaki, to pracodawcy i tak kasę zatrzymają dla siebie

      a podatki... kogo obchodzą drogi, słuzba zdrowiia i inne niedofinansowane struktury

      • 2 2

    • amen

      • 0 0

  • przecież tusek wyraźnie powiedział, że "płaca minimalna 1500 zł jest za wysoka"

    jest to podpuszczanie przez peło

    • 12 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

  • Praca Ostatni post: 1 tydzień temu
    (1 post)

Najczęściej czytane