• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolnienie lekarskie na dziecko. Czy jest alternatywa?

Aleksandra Wrona
26 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Sezon jesienno-zimowy sprzyja chorobom i przeziębieniom. Nie jest to łatwa sytuacja dla pracujących rodziców. Sezon jesienno-zimowy sprzyja chorobom i przeziębieniom. Nie jest to łatwa sytuacja dla pracujących rodziców.

Sezon jesienny sprzyja chorobom i przeziębieniom, wiedzą o tym szczególnie rodzice, których dzieci niedawno wróciły do szkół i przedszkoli. Niestety, przełom września i października to czas, kiedy zdecydowanie więcej pracujących rodziców wybiera się na zwolnienie lekarskie na dziecko. Jak zapatrują się na to pracodawcy?



Zwolnienie lekarskie na dziecko przysługuje zarówno matkom, jak i ojcom, pod warunkiem, że dzieckiem nie może zająć się nikt z domowników oraz że nie korzystają oni z tego prawa jednocześnie. Wystawia je lekarz, który stwierdził u dziecka chorobę, poświadczając, że wymaga ono osobistej opieki rodzica.

Co robisz, kiedy twoje dziecko zachoruje?

- Zasiłek otrzymany z tytułu opieki nad dzieckiem lub żoną będzie wynosił 80 proc. podstawy wymiaru zasiłku czyli przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia wypłacanego pracownikowi w ciągu 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność lub w przypadku, gdy okres pracy był krótszy niż 12 miesięcy za cały okres pracy liczony w pełnych miesiącach kalendarzowych - mówi Jan Ozolin, Kancelaria Adwokacka Jan Ozolin.
Warto pamiętać, że łączna liczba dni, za które przysługuje zasiłek w ciągu roku kalendarzowego wynosi 60 i jest ona wspólną pulą dla obojga rodziców. A jak na zwolnienia lekarskie na dziecko zapatrują się pracodawcy?

- Podejście pracodawcy do zwolnień lekarskich na dzieci uwarunkowane jest kilkoma czynnikami - wielkością firmy, charakterem wykonywanej pracy, branżą, w której działa czy w końcu częstotliwością i długością zwolnień wykorzystywanych przez pracownika. Łatwiej jest przeorganizować pracę w firmie zatrudniającej więcej osób, w której jedna może zastąpić drugą. Z oczywistych względów trudno będzie o to w mniejszym zespole - mówi Sylwia Tomczyk, menedżer i prokurent w HK Finance.
Choroba dziecka nie musi oznaczać jednak całkowitego zaprzestania przez rodzica aktywności zawodowej. Wielu pracodawców stara się umożliwić swoim pracownikom łączenie opieki nad dzieckiem z pracą i wygospodarować czas np. na wizytę u lekarza.

- Warto też wspomnieć, że czas pracy w naszej firmie jest dosyć elastyczny, więc jeśli w ciągu dnia musimy poświęcić godzinę lub dwie na wizytę u lekarza, możemy ją odrobić tego samego lub innego dnia - mówi Iwo Sadecki, recruitment associate, Kainos.
- Najbardziej cenionym przez naszych pracowników benefitem jest elastyczny czas pracy - to, że możemy przyjść do biura między 7 a 10 wiele ułatwia, choćby rodzicowi, który musi odprowadzić dziecko do szkoły lub pójść z nim do lekarza. W sezonie jesienno-przeziębieniowym pogodzenie harmonogramu pracy z życiem prywatnym poniekąd ułatwia także pakiet medyczny, który oferujemy pracownikom. Podczas choroby dziecka skrócony czas oczekiwania na wizytę lub konsultacje u specjalistów bez skierowania pozwalają zaoszczędzić naprawdę dużo czasu - mówi Małgorzata Włoch, dyrektor pionu HR, Best S.A.
Pakiety medyczne, do których można dołączyć członków swojej rodziny to również popularne rozwiązanie. Niektóre firmy decydują się nawet na jego refundowanie.

- ATC Cargo opłaca przez pierwsze 18 miesięcy życia dziecka koszt pakietu medycznego dla dziecka, co szczególnie w okresie jesiennym jest bardzo pomocne - mówi Joanna Bielińska, kierownik działu projektów specjalnych, ATC Cargo.
Najpopularniejszym rozwiązaniem, jakie pracodawcy oferują rodzicom chorych dzieci jest praca z domu.

- Tam, gdzie trudno o zastępowalność i gdzie pozwala na to charakter obowiązków, pracodawcy i pracownicy coraz chętniej sięgają po rozwiązanie, jakim jest home office. Dzięki zdalnej pracy pracownik ma możliwość jednoczesnej opieki nad dzieckiem i - w uzgodnionym z pracodawcą zakresie - wypełniania swoich obowiązków zawodowych. Dodatkową korzyścią jest też pełne wynagrodzenie za ten okres - w przypadku zwolnienia pracownik otrzymałby jedynie 80 proc. pensji. To rozwiązanie możliwe jest w przypadkach, gdy wykonujemy pracę wykorzystując komputer, internet, mamy dostęp do odpowiednich systemów informatycznych i gdzie nie ma mowy o przenoszeniu do domowego biura danych wrażliwych. Praca zdalna najczęściej wykorzystywana jest w IT, HR, marketingu, częściowo również w księgowości. Nie będzie miała, oczywiście, zastosowania np. w przypadku pracowników zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji - mówi Sylwia Tomczyk, HK Finance.
Takie rozwiązanie oferuje wiele firm na rynku, m.in. Best, Kainos czy ATC Cargo.

- Gdy zachodzi konieczność wzięcia wolnego z tytułu choroby dziecka nie ma najmniejszego problemu, aczkolwiek w takich przypadkach z pomocą przybywa jeden z naszych benefitów, jakim jest możliwość pracy z domu - gdy zajdzie taka potrzeba, wystarczy poinformować o tym przełożonego i zostać z brzdącem - zapewnia Iwo Sadecki, Kainos.
- Okres jesienny wiąże się z tym, iż dzieci częściej chorują, a my, rodzice spotykamy się z dylematem związanym z tym, czy pójść na zwolnienie lekarskie. W firmie ATC Cargo mamy możliwość pracy zdalnej, dzięki czemu możemy zostać w domu z chorym dzieckiem. Gdy zachodzi konieczność pójścia na zwolnienie lekarskie, pracodawca zapewnia w pełni zastępstwo na ten okres, tak aby pracownik czuł się komfortowo i aby po powrocie nie czekała go masa zaległej pracy - mówi Joanna Bielińska, ATC Cargo.
A co w przypadku, kiedy nie da się uniknąć zwolnienia?

- W sytuacji, gdy zwolnienie lekarskie na dziecko jest koniecznością, dobrze jest, gdy raz bierze je mama, raz tata. Pracodawca przychylniejszym okiem patrzy na korzystającego ze zwolnienia pracownika, gdy ma świadomość, że nie zawsze to ta osoba będzie obciążona opieką nad dzieckiem - gdy w przypadku kolejnego przeziębienia czy choroby to drugi opiekun skorzysta ze zwolnienia. Z naszego doświadczenia - a prowadzimy sprawy kadrowe i płacowe firm różnych pod względem profilu działalności i wielkości - wynika, że coraz częściej ze zwolnień lekarskich na dziecko korzystają również mężczyźni. Jednak zdecydowana większość to nadal kobiety - mówi Sylwia Tomczyk, HK Finance.

Miejsca

Opinie (58)

  • kaaaaasiek (1)

    A z tytułu opieki nad mężem zasiłku nie ma?? Mało profesjonalny w swojej wypowiedzi jest Pan Ozolin.

    • 21 0

    • Jest, 14 dni w roku

      • 1 0

  • To takie proste przecież (1)

    Wystarczy podać dziecku Lipomal, Ibufen i jest od razu zdrowe i problem znika. No co, nie oglądacie reklam?

    • 44 10

    • Nie.

      • 0 0

  • Uwielbiam, te wszystkie babki w robocie... (2)

    Których dzieci w momencie większej ilości pracy nagle zaczynają dostawać sr*czek, grypek i żółtych kupek.

    I jeps 2tyg L4 na dziecko... a robić nie ma komu.

    • 35 91

    • Pewnie pierwszy na baczność stoisz przed szefem i mu donosisz? Znam takie szuje co to go własna robota nie interesuje, tylko to co ktoś robi albo kto i ile siedzi na zwolnieniu. Masz 2 razy więcej roboty przez kogoś na L4? Jeśli tak i się z tą robotą wyrabiasz znaczy, że na codzień walisz w ch..., albo jesteś frajerem i robisz wszystko co Twój pan każe kosztem własnego życia prywatnego.

      • 29 13

    • jak nie ma komu robić, to trzeba więcej zatrudnić. proste jak widły. a ty się tak o firmę nie martw, bo się kiedyś zdziwisz

      • 9 0

  • wiekszość rodziców puszcza chore dziecko do przedszkola. (3)

    • 54 7

    • To jest chore bo reszta będzie zarażona... (2)

      Idą na łatwiznę..Po interwencji rodziców (była mniejszość ale się udalo) u dyrektor żłobka dzieci teraz są rano sprawdzane oraz jest raport dzienny o dziecku.Nie ma miejsca na chorobę w szkole,pracy itp..

      • 17 2

      • Przychodnia a żłobek i przedszkole (1)

        Dobrze gdyby przychodnie czy lekarz informowały przez system przedszkole i żłobek iż dziecko otrzymało takie L4 z przedszkola lub żłobka i panie miałyby inf. kogo przyjmować bo wiadomo o rodzaju choroby nie mogą pisać- ochrona danych.

        • 10 0

        • Moja córka, gdy była nieobecna w żłobku 3dni robocze w zwyż to Panie opiekunki prosiły za każdym razem o zaświadczenie od pediatry, że dziecko jest zdrowe. Inna sytuacja, gdy dziecko było mocno zakatarzone to informowały rodzica, że dziecka nie przyjmą następnego dnia rano do placówki.
          Uwazam, ze to byly bardzo skuteczne rozwiązania pomimo tego, że moje dziecko dużo chorowało, a mój pracodawca nie patrzył przychylnie na ciągłe l4.

          • 7 0

  • Bierze sie l4 i juz (10)

    nie ma sie co przejmowac, jak pracodawca by wyrzucil to od razu do sadu pracy! Najwazniejsze aby nagrywac rozmowy z szefem oraz poprawnie pracowac wykonujac swoje obowiazki. Sam kazdego roku na L4 spedzam okolo 2-3 msc ekstra. Treba sie szanowac ludzie, obudzcie sie w koncu

    • 35 22

    • Xd (1)

      Szukaj nowej pracy, bo ta firma na 100% padnie jak stocznia, jeśli więcej jest takich jak Ty, co siedzą 2-3 m-ce na L4.

      • 13 6

      • Bredzisz.

        • 3 7

    • gdybys u mnie pracowala to poza telefonem do ZUSu wyrzucilbym Ciebie z roboty wczesniej dajac (5)

      prace w postaci sprzatania WC, non stop przez 8 godzin. Sama byc odeszla

      • 7 17

      • Wybacz ale nie masz prawa (3)

        Ty masz pracownika a nie niewolnika, od razu mialbys sprawe w sadzie pracy.

        • 13 5

        • no i co z tym Twoim Sadem Pracy hahahhahahah (2)

          wy pracownicy myslicie, ze Sad Pracy to jakas wyrocznia itd hahahah Dostajesz zmiane stanowiska na sprzatanie kibla. koniec. Sama byc odeszla za tydzien z roboty

          • 4 10

          • Uważaj bo z takim podejściem Twoja firma może spłonąć.

            • 3 4

          • Ta jasne widzę się znasz ze hej. Zmiany stanowiska nie możesz tak po prostu zrobić musisz zmienić umowę. Jeżeli pracownik odmówi zmiany stanowiska możesz go zwolnić z podaniem likwidacji stanowiska pracy ale..... przez pół roku nie możesz potem nikogo zatrudnić na takie stanowisko. I co wtedy cwaniaku? Dodam ze teraz jest takie coś jak facebook. Zrobisz taki numer a pracownik tak cię obsmaruje ze już nikt do ciebie nie przyjdzie.

            • 2 0

      • To facet pisał, nie kobieta, halo

        • 5 0

    • Popieram

      O ile faktycznie stan zdrowia nie pozwala pracować. Jak tylko jest potrzeba, to idę ma zwolnienie, bez względu czy jest to raz czy pięć razy w ciągu roku. Nie wspominam o lewych zwolnieniach, bo tego nie popieram i uważam, że mogą szkodzić komuś, kto naprawdę jest chory.

      • 13 0

    • bravo

      zgadzam się a nie matki pracohole albo zastraszone a w pracy 10 tel. do dziecka czy wziąłeś witaminie ? czy masz kaszelek a jak nosek.

      • 9 0

  • (5)

    ja niestety siedzę z chorym dzieckiem w domu już drugi tydzień, nie pośle do przedszkola z kaszlem i katarem osłabionego dziecka, żeby po paru dniach znowu wróciło z temperaturą i oskrzelami chorymi . Niestety dużo rodziców posyła z katarem do przedszkola dzieciaki i te zarażają inne i uważają że to jest ok.

    • 57 5

    • (3)

      katar może byś też alergiczni i nie jest zaraźliwy

      • 5 4

      • (2)

        Syn nie jest alergikiem, tylko ma typowego wirusa z katarem, kaszlem i temperaturą, przyniesionego z przedszkola, Zaraził starszą córkę i mnie niestety.

        • 8 1

        • Inne mogą mieć alergię (1)

          Nie oceniaj każdego

          • 4 4

          • Nie oceniam tylko stwierdziłam fakt, nie pisałam że wszystkie dzieci zarażają z katarem, tym dzieciakom z alergią i bez z katarem współczuje, i mojego synka puszcze do przedszkola bez kataru, przynajmniej nie zarazi reszty grupy. Rodziców, którzy posyłają podchorowanego malca nie oceniam, czasami nie mają wyjścia.

            • 2 2

    • I pozniej takie dziecko nabiera odpornosci w 3 lata zamiast w pol roku. Od siedzenia w przegrzanych domach na pewno sie nie zdrowieje

      • 0 0

  • Nauczyciele maja 2 miesiące wakacji ale jak w roku im potrzebny urlop to biorą zwolnienia (7)

    kiedy sprawdzi ich kuratorium , za co oni biorą tam pieniądze?

    • 19 34

    • To trzeba było zostać nauczycielem (2)

      Super sprawa - dwa miesiące wakacji + ferie + święta.
      A ponadto:
      - Przygotowanie do lekcji (w domu)
      - Sprawdzenie prac klasowych, sprawdzianów (w domu)
      - Rady pedagogoczne (po południu)
      - Zebrania (po południu, bo przecież nikt nie wyrwie się pracy)
      - Codzienne wizyty rodziców (czemu mój synek nie dostał piątki, on taki mądry jest)
      - Wycieczka - fajna sprawa, można coś zwiedzić (tylko nigdy nie wiesz, czy jakiś uczeń nie wpadnie na pomysł chodzenia po dachu budynku w którym nocujecie)
      - Dalej wymieniać? Problemy z uczniami: fotki w kiblu, bluzganie na siebie nawzajem na fejsie i w realu, alkohol, papierosy, narkotyki, ciąże młodocianych, próby samobójcze, ...

      • 18 6

      • A jednak o 12 jest sie juz w domu nie to co inni 17-18. Chyba jednak sa plusy skoro dalej jest komu uczyc

        • 1 0

      • Szkola

        - Zaden nauczyciel z kilkuletnim stazem nie przygotowuje sie do nastepnego dnia dluzej niz pol godziny
        -sprawdziany to w duzej czesci testy ABC, zadna filozofia cos takiego sprawdzic
        -rada pedagogiczna 2-3 razy w roku, faktycznie tragedia
        - zebrania? Jakie?
        -codzienne wizyty rodzicow??? Wiekszosx jest w pracy do 17 a nauczyciel najpozniej od 14 juz w domu
        - wycieczek w szkole juz prawie nie ma
        - problemy z uczniami: do tego trzeba miec charakter i przygotowanie, widocznie nie wszyscy sie do tego zawodu nadaja ale siedza tam bo etacik 20h odbebnic i laba

        • 0 0

    • Większej bzdury nie słyszałem

      Ludzie posylają swoje chore bahory do szkoly/przedszkoli i potem nauczyciele też chorują ale wszyscy myślą, że tospecjalnie. Żenada

      • 11 1

    • to nie kuratorium płaci pensje nauczycielom. W publicznej oświacie to samorządy, w niepublicznej - pracodawcy prywatni prowadzący przedszkola/ szkoły niepubliczne

      • 0 0

    • (1)

      Znam kilku nauczycieli, ale ani jednego, który bierze zwolnienie jako urlop /: A ze zwolnień też korzystają w ostateczności. A w takim skupisku dzieci, jakim jest szkoła, o chorobę nietrudno. No i niby fakt, że nauczyciele mają więcej wolnego, ale nie oni decydują, kiedy to wolne wypada...

      • 1 1

      • Mimo wszystko maja o wiele latwiej niz ludzie pracujacy w sektorze prywatnym

        • 0 0

  • Oczywiście, że zwolnienie (2)

    Jeśli jestem chory, czy czuje, że coś mnie rozkłada, to idę do lekarza (tak samo jeśli dziecko jest chore) i nie zastanawiam się czy brać zwolnienie czy nie. Wychodzę z założenia, że pracodawca czy współpracownicy mniej stracą na mojej nieobecności niż jeśli bym ich wszystkich mógł zarazić. Podobnie z dzieckiem - po co ma rozsiewać wirusy.

    • 41 1

    • Niby tak.

      Ale jeśli jesteś cały czas na zwolnieniach, to trochę nie fair. Pomijam ciężkie choroby, operacje itp. Robota spada na innych, a ty cykasz zwolnieniami. To na siebieżąco, to na dzieci. Jeśli jesteś prawnikiem lub lekarzem, to masakra.

      • 1 2

    • Lepiej zeby sie dziecko kisilo w przegrzanym domu

      • 0 0

  • Jest alternatywa (2)

    Nie mieć dzieci :)

    • 18 23

    • (1)

      nie bierzesz l4 jak kot się przeziębi?

      • 7 2

      • Stać mnie

        Aby wziąć urlop na 100% gdyż kocham moje kocię

        • 1 0

  • Dlatego nigdy nie zatrudniam (7)

    ludzi posiadających dzieci, to same koszty

    • 17 54

    • (2)

      Tak lepiej nie mieć rodziny,poświęcić się pracy dla ciebie a później możesz wywalić na pysk i wsiąść kogoś tańszego Januszu.

      • 17 5

      • Ale napisal madrze i prawde. To po co te psudo inteligentne docinki? (1)

        Najlepiej brac ludzi, ktorzy maja min 13 letnie dzieci. Takie chore dzieciaki moga same zostac w domu.

        • 3 8

        • Tak? A nie daj Boże ktoś z rodziny poważnie zachoruje,rodzic lub małżonek nie weźmiesz zwolnienia? Bo co? Bo Janusz daje pracę i wymaga 100%dyspozycyjnosci? Ludzie którzy mają 13 letnie dzieci mają starszych rodziców lub sami zaczynają chorowac.Weźcie się leczcie. W Polsce nie ma rynku pracownika tylko chciwego Janusza co zostawia pracowników na ławce w parku jak udar dostaną.

          • 13 0

    • (2)

      dyskryminacja. Ale emeryturę w przyszłości weźmie. A kto na nią zarobię jak nie obecne dzieci? Podejście żenujące - poziom przedszkolny!!

      • 6 0

      • Niestety to typowe myslenie wiekszosci

        Jak najmniej dać z siebie. Wyciągnąć łapę po jak najwiecej...

        • 1 1

      • Tylko wyjezdzac z tego kraju przyszlych emerytow-pariasow

        • 0 0

    • Rzekł janusz biznesu z miodem w uszach spod Pruszcza.

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane