• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolnienie chorobowe bez kontaktu z lekarzem? "Takie rozwiązanie jest słuszne"

Piotr Kallalas
20 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (72)
Zdaniem środowiska lekarskiego pracownik powinien mieć samodzielną możliwość wzięcia kilkudniowego zwolnienia bez konsultacji z medykiem. Zdaniem środowiska lekarskiego pracownik powinien mieć samodzielną możliwość wzięcia kilkudniowego zwolnienia bez konsultacji z medykiem.

Czy pracownik mógłby dostać kilkudniowe zwolnienie bez konieczności kontaktu z lekarzem? Środowisko lekarskie apeluje o takie rozwiązanie, które odciążyłoby system opieki medycznej. - Taki krok jest objawem zaufania społecznego - uważa z kolei Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza.



Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, udzielając kilku wywiadów, rozpoczął dyskusję na temat nowych możliwości wzięcia zwolnienia przez pracownika bez kontaktu z lekarzem. Obecnie z takiej opcji można skorzystać w trakcie konsultacji - podczas wizyty w przychodni czy w formie teleporady.

W niektórych krajach Europy pracownik może jednak samodzielnie wybrać kilka dni zwolnienia w przypadku choroby. Do takiego rozwiązania skłania się również nasze środowisko lekarskie.

- Zalecamy, żeby w przypadku łagodnych objawów infekcji pacjenci nieobciążeni chorobami przewlekłymi pozostali w domu. Powinni oni mieć możliwość otrzymania automatycznego zwolnienia bez udziału lekarza na 2-3 dni, a do lekarza przyjść dopiero w przypadku, gdy objawy się nasilają. Mówimy oczywiście o pacjentach dorosłych. Takie rozwiązanie jest słuszne i obowiązuje w wielu krajach - mówi Andrzej Zapaśnik, lekarz rodzinny, prezes Przychodni BaltiMed.
Job crafting Job crafting "uleczy" wypalenie zawodowe?

"Zasady finansowania jak w przypadku normalnego zwolnienia lekarskiego"



Chodzi przede wszystkim o odciążenie systemu opieki medycznej. W przypadku stosunkowo lekkich infekcji nie ma bowiem "medycznej potrzeby", aby pacjenta musiał skontrolować lekarz - jest za to potrzeba wystawienia dokumentu przekazywanego później do kadr. Pojawiają się jednak pytania, czy takie narzędzie nie prowadziłoby do nadużyć.

Lekarz rodzinny w Trójmieście - prywatnie i na NFZ


- Wbrew pozorom nasze środowisko nie podchodzi z nadmierną ostrożnością. W polskim prawie funkcjonuje już urlop na życzenie i pracownik może z niego skorzystać. Przy wprowadzeniu tej regulacji również było wiele obaw, jednak ostatecznie wszystko funkcjonuje poprawnie i nie mamy do czynienia z nadużywaniem. Mówi się, że nasze społeczeństwo nie dojrzało do takich narzędzi, ale moim zdaniem jest to nieuprawnione myślenie. Dlatego popieram ten pomysł i uważam, że taki krok jest objawem zaufania społecznego. Jeśli ktoś rano czuje się źle - ma zawroty głowy, problemy żołądkowe czy infekcję - to powinien zostać w domu. Jeśli jego stan się pogorszy, to oczywiście powinien wezwać lekarza, ale czasem wystarczy 1-2 dni pozostania w domu. W mojej ocenie powinny również funkcjonować w tym przypadku takie same zasady finansowania, jak w przypadku normalnego zwolnienia lekarskiego - mówi Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza.
Wszystko wskazuje, że jest to dopiero początek dyskusji w tym temacie, bowiem obecnie rządzący nie sygnalizują woli wprowadzenia nowych regulacji.

Miejsca

Opinie (72) 3 zablokowane

  • W Szwecji jest tak, że pierwszy dzień zwolnienia nie musi być przez lekarza wystawiony, ale jest bezpłatny. To filtruje ludzi, którym się po prostu nie chce do pracy przychodzić od faktycznie chorych.

    • 5 2

  • Patrząc na dzisiejszą technologię i teleporady, powinien być kontakt z lekarzem przed wzięciem zwolnienia, tylko każdy powinien mieć łatwy dostęp do tych teleporad. A nie, że się rejestrujesz z tygodniowym wyprzedzeniem (jak obecnie do większości przychodni na NFZ) albo czekasz 3 godziny w kolejce o 6 rano pod przychodnią

    • 4 0

  • Masowe chorowanie będzie 2 maja, 9 czerwca, 14 sierpnia, 22 grudnia. To w tym roku. Oszczędzi się na urlopie.

    • 2 2

  • Mam własną działalność gospodarczą i jakoś od ponad 7 lat nigdy nie chorowałem bym potrzebował nie pracować ;) Zwolnienie lekarskie to fajny wymysł dla leniwych etatowców. Niech każdy założy działalność i przestanie pracować z byle katarku czy 0,5 stopnia podwyższonej temperatury.

    • 4 7

  • No to mamy średniowiecze , z którego śmieli się wszyscy ! (1)

    Na wsi powiadano, że chłop sam jest sobie lekarzem. Leczono się domowymi specyfikami, a gdy to nie pomagało, radzono się miejscowych specjalistów. I tak, leczeniem, a głównie wyrywaniem bolących zębów zwykle zajmowali się kowale. Usuwali zęby, używając do tego zabiegu żelaznych, często zardzewiałych kluczy, lub obcęgów.
    Jednak najbardziej znaną na wsi osobą wyspecjalizowaną w leczeniu chorób i położnictwie była tzw. babka. Umiała ona przyrządzać maści, herbatki, stawiać bańki, dawać lewatywy, a ponadto zażegnać, zamówić niektóre choroby, odczynić urok.
    Gdy leki babki nie pomagały posyłano po znachora, który leczył choroby wewnętrzne, a swe umiejętności dziedziczył po ojcu. Znachor umiał postawić diagnozę oglądając mocz chorego, jego obcięte włosy, paznokcie, lub koszulę. Sporządzał leki, maści oraz proste leki apteczne. Umiał puszczać krew, stawiać bańki, przykładać pijawki, zamawiać, zażegnywać choroby i odczyniać uroki.
    W przypadkach zagrażających życiu, jak na przykład: ukąszenie wściekłego psa, czy zatrucia grzybami, wzywano uznanego w okolicy guślarza zamawiacza, obdarzonego nadprzyrodzoną wiedzą i mocą, sprawiającą, że jego praktyki i wypowiadane zaklęcie miały niezwykłą siłę sprawczą.
    Kolejnym wysoko notowanym specjalistą był owczarz biegły w składaniu złamanych kości, nastawianiu zwichnięć, zakładaniu łubek itd. Znał się na roślinach leczniczych, był jednocześnie chirurgiem, znachorem i czarodziejem. Poza wyżej wspomnianymi, za przedstawicieli tradycyjnej medycyny ludowej uznać można także przyuczonych felczerów i sanitariuszy wojskowych rodem ze wsi, którzy wcielani obowiązkowo do wojska zdobywali tam pewne przeszkolenie medyczne oraz praktykę w wojskowych lazaretach, a po powrocie z frontu, leczyli jak umieli. I taka w przybliżeniu jest prawda , nie dodałem że leczyły też, popularne czarownice, Ha ha ha,,,,

    • 3 3

    • Ale powieść rzeka.

      • 2 0

  • gorączka 39 st. i muszę zgłosić się o 7 rano na rejestrację, żeby mieć szczęście i dostać numerek do lekarza o którejkolwiek porze dnia. Trzeba być zdrowym, żeby chorować.

    • 10 1

  • W cywilizowanych krajach to dziala od wielu lat.

    • 4 0

  • Samozatrudnienie i ...

    ...zniknie problem z L-4.

    • 2 4

  • Wystawienie

    sobie recepty od razu pozwoliłoby na odciążenie absurdu.

    • 1 1

  • Takie rozwiązanie jest potrzebne

    Po to by odciążyć ten chory system.
    Oszuści zawsze się znajdą, ale co to za oszustwo na 3 dni się samemu zwolnić? Przecież przez pierwsze 33 dni płaci pracodawca, zatem oszukuje się pracodawcę, a nie system NFZ.
    A lekarz i tak wypisują zwolnienia jak ktoś potrzebuje, więc to tylko i wyłącznie oszczędność czasu, systemu, zdrowia...
    Tego samego brakuje dla rodziców dzieci przedszkolnych - z przedszkola każą zabrać bo katar, a do lekarza idę tylko po zwolnienie, bo przecież katar nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni... Takie zwolnienie mogłaby wypisywać nawet nauczycielka, czy dyrektor -łącznie 10 dni w roku na dziecko.
    To tego to chore Z-15a - po co to w systemie? Mają liczby dni, osoby powiązane z dzieckiem, na ki czort taki papier?

    A tak z innej beczki - pakiet badań 40+ :) szaleństwo - krew, kał mocz - nawet głupiego usg nie robią :)

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane