• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za okres próbny też należy się zapłata

Katarzyna Ludwichowska
18 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czy muszę odrabiać dodatkowy dzień wolny?
Za okres próby też należy się wynagrodzenie za pracę. Za okres próby też należy się wynagrodzenie za pracę.

Umowa o pracę na okres próbny ma na celu zapoznanie pracownika z warunkami pracy, a pracodawcy umożliwia poznanie walorów pracownika, sprawdzenie jego przydatności do wykonywania pracy na określonym stanowisku, jego kwalifikacji i podejścia do pracy. Okazuje się, że są pracodawcy, którzy uważają, że za okres próbny wynagrodzenie pracownikowi się nie należy. Działając w ten sposób, łamią prawo.



Czy zdarzyło ci się, aby pracodawca nie zapłacił ci za pracę w czasie umowy na okres próbny?

- W większości spotkanych przeze mnie przypadków pracodawca wymaga bezpłatnego okresu próbnego. Trzech dni, tygodnia lub nawet 2 tygodni darmowej pracy. Wiadome dla mnie jest, że to najzwyczajniejszy wyzysk i bezprawie, ale jak sprzeciwić się temu powszechnemu zjawisku? Wiedząc, że na moje miejsce chętnie przyjdzie pięć innych osób, które charytatywnie pokażą się z "najlepszej strony". Gdy raz, czy dwa odmówiłam bezpłatnej pracy na okres próbny zarzucono mi brak zaangażowania... co jest raczej sprzeczne z faktem, że któryś dzień z kolei przyjeżdżałam do darmowej pracy bez żadnej pewności, że tą prace otrzymam. Przecież okres próbny powinien być płatny, prawda? - pyta na Forum Praca Trojmiasto.pl Pani Katarzyna.

Na pytania i wątpliwości naszej czytelniczki odpowiadają eksperci z  Kancelarii Prawniczej Koprowski Gąsior Gierzyńska & Partnerzy sc.

Należy w całości zgodzić się z opinią Czytelniczki i wyrazić powszechną dezaprobatę dla tego typu praktyk. Przepisy prawa pracy przewidują kilka instrumentów prawnych sankcjonujących ciężkie naruszenia przez pracodawcę podstawowych uprawnień pracownika.

Przechodząc zatem do wyjaśnienia natury prawnej przedstawionego problemu, należy na wstępie podkreślić, że umowa o pracę na okres próbny, stanowi jeden z kilku rodzajów umów o pracę i została wyraźnie wymieniona w katalogu umów o pracę zawartym w art. 25 Kodeksu pracy. Zgodnie z postanowieniami wskazanego przepisu zarówno umowa o pracę na czas określony, jak i umowa o pracę na czas nieokreślony, czy też umowa o pracę na czas wykonywania określonej pracy, może zostać poprzedzona zawarciem umowy na okres próbny nie dłuższy jednak niż 3 miesiące. Umowa na okres próbny może zostać zawarta tylko raz i nie może być przedłużana. Ponadto musi dotyczyć dokładnie tego samego stanowiska, na jakim pracownik ma pracować po zakończeniu okresu próby.

Przez okres próby pracownik wykonuje pracę dokładnie na takich samych zasadach jakby ją wykonywał już na podstawie "zwykłej" umowy o pracę. Podlega dokładnie takim samym prawom i obowiązkom wynikającym z przepisów o ubezpieczeniach społecznych, a na pracodawcy z kolei ciążą wobec tego pracownika dokładnie takie same obowiązki, w tym obowiązek wskazany w art. 85 § 1 polegający na wypłacie pracownikowi wynagrodzenia za pracę co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie.

W przypadku naruszenia obowiązku wypłaty wynagrodzenia, zgodnie art. 282 § 1 ust. 1 Kodeksu pracy, pracodawca podlega odpowiedzialności wykroczeniowej i może zostać nałożona na niego kara grzywny w wysokości od 1.000 do 30.000 złotych.

Procedura egzekwowania odpowiedzialności wykroczeniowej jest wszczynana co do zasady przez inspektora pracy, który po stwierdzeniu - w ramach przeprowadzonej w zakładzie pracy kontroli - naruszenia obowiązku wypłaty wynagrodzenia, jest uprawniony do wystąpienia do właściwego sądu z wnioskiem o ukaranie. Inspektor pracy w takim postępowaniu, podobnie jak prokurator, pełni rolę oskarżyciela publicznego, a postępowanie w sprawie o wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym, jest rozstrzygane na podobnych zasadach jak każde inne wykroczenie.

Natomiast przypadki szczególnie drastycznego naruszenia uprawnień pracowniczych mogą zostać również uznane jako przestępstwo. Zgodnie bowiem z art. 218 § 1 Kodeksu karnego kto wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do lat 2.

Masz wątpliwości, czy Twój pracodawca postępuje zgodnie z Kodeksem pracy? Potrzebujesz porady profesjonalistów zajmujących się budowaniem kariery zawodowej?

Na Twoje pytania, związane z doradztwem personalnym lub prawem pracy, z przyjemnością odpowiedzą nasi eksperci z firmy ArchitekciKariery.pl oraz Radcy Prawni. Skorzystaj z naszego formularza!
Kancelaria Prawnicza Koprowski, Gąsior, Gierzyńska & Partnerzy s.c.Katarzyna Ludwichowska

Miejsca

Opinie (44) 2 zablokowane

  • Gastronomia to patologia! (1)

    Zgadzam się w stu procentach, odkąd pracuję w gastronomi to nie spotkałam się z innym rozwiązaniem, jak tylko takie załatwianie sprawy..Zawsze pracownicy muszą się najpierw "sprawdzić" i dopiero później po kilku dniach jest jakakolwiek decyzja.. Smutne, ale prawdziwe, a że pracy nie ma to człowiek łapie się byle gów... :( i tak się kręci biznes z tanią siłą roboczą... A później po kilku, kilkunastu latach rak, choroby kręgosłupa itp. Dlaczego nie może być normalnie!? A pracodawcy cały czas myślą, że w gastronomii kelnerzy i barmani zarabiają po nie wiadomo ile z napiwków, których już prawie nie ma!

    • 4 1

    • trzeba było sie uczyć...

      a nie w garach robić!

      • 1 2

  • Często niestety sami prcownicy są winni takim praktykom - "bezpłatnym okresom próbnym" (1)

    Bo w CV wypisują czego to oni nie potrafią, na rozmowie kwalifikacyjnej też mówią że na wszystkim się znają. No problem. A potem podpisuje się z takim umowę, zatrudnia i się okazuje, że kafelki to on co prawda kładł kiedyś ale nie sam tylko ze szwagrem, a właściwie to się przyglądał jak szwagier kładł. I chyba nawet nie kafelki tylko tapetę... jakoś tak.A nie wszystko da się sprawdzić niestety w rozmowie czy wyczytać z papierów.No i potem zdziwienie, że jak się pracodawca natnie raz i drugi na takim "fachowcu" to trzeciego chce wypróbować zanim go zatrudni.

    • 1 3

    • Bezwzględny dla siebie - w okresie próbnym mozna zapłacic mniej albo nauczyc się robic porządna rekrutacje.

      • 2 0

  • próbny nie na umowę o pracę...

    tylko, że "pracodawcy" na okresie próbnym proponują często inne formy umowy niż umowa o pracę i wówczas te przepisy do niczego nie zobowiązują :/ wystawiają umowy zlecenia czy dzieło za mega symboliczną kasę a później dziękuję... nie wszyscy, ale w tzw. pracach dorywczych (kawiarnie, praca w kinie, ulotki) to często zmieniają ludzi jak... bez żadnego szacunku do ich pracy :/

    • 1 0

  • To w ogóle ktoś jeszcze w tym patologicznym kraju zatrudnia na umowę o pracę ,ja myślałem że tu już tylko śmieciówy albo ściemo -samo zatrudnienia .

    • 0 1

  • Nie płacą i na dodatek twierdzą, że chcą sprawdzić "sumienność pracownika" i zarzekają się, że nie jest to praca na czarno i nikt za dzień próbny nie płaci!!!!!!

    • 1 0

  • nowa moda

    teraz na topie są bezpłatne praktyki dla studentów

    • 0 0

  • MI SIĘ NALEŻY 8000 zł ZA BYCIE NA URLOPIE !

    bo mi się należy !!!
    Pracodawcy to krwiopijcy i lenie !
    Pracy i chleba !

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane